Tomaszów Mazowiecki, 30 grudnia 2025 r. – Dzisiaj, w mroźny grudniowy dzień, rolnicy z regionu łódzkiego wyszli na ulice i wiadukty, by głośno zaprotestować przeciwko polityce, która – ich zdaniem – prowadzi do zniszczenia polskiego rolnictwa. Protest odbył się przede wszystkim w Piotrkowie Trybunalskim i okolicznych gminach, takich jak Grabica, Tuszyn, Wola Krzysztoporska oraz Kamieńsk. Ciągniki rolnicze zaparkowane na poboczach dróg, banery rozwieszone na wiaduktach nad autostradą A1 i drogą ekspresową S8 – to obraz, który miał wstrząsnąć społeczeństwem i pokazać Polakom, że problem jest realny i palący. 20 Akcja trwała od godziny 10:00 do 15:00, a kulminacyjnym momentem był zjazd kolumny ciągników do centrum Piotrkowa, gdzie manifestujący zebrali się przed siedzibą Starostwa Powiatowego przy ul. Dąbrowskiego 7. 28
Rolnicy, zorganizowani pod sztandarem ogólnopolskiego strajku, protestowali przeciwko umowie handlowej Unii Europejskiej z krajami Mercosur (w tym Argentyną, Brazylią i Urugwajem), Zielonemu Ładowi oraz problemom związanym z afrykańskim pomorem świń (ASF). 25 Hasła na transparentach brzmiały: “Bez polskiego rolnika – głód i zależność!”, “Stop Mercosur – ratujmy polskie gospodarstwa!” czy “UE dyktuje, Polska traci”. Uczestnicy podkreślali, że ich akcja to nie tylko lokalny zryw, ale część większego ruchu w ponad 150 miejscach w całej Polsce, mającego na celu zwrócenie uwagi na dramatyczną sytuację sektora rolnego. 21
– Faktycznie jest problem, ale społeczeństwo go nie zauważa, jeśli ogląda stacje jak TVN czy słucha mediów społecznościowych – mówił jeden z protestujących rolników z okolic Tomaszowa Mazowieckiego. – Premier naszego kraju, Donald Tusk, mówi, że wchodzimy do dwudziestki największych gospodarek świata i że w Polsce żyje się coraz lepiej. A tymczasem z roku na rok sukcesywnie oddajemy rolnictwo w ręce innych narodów, pod dyktaturę Unii Europejskiej. To, co jeszcze 20 lat temu było naszym bezpieczeństwem – polska żywność – dziś jest zagrożone.
Bezpieczeństwo żywnościowe to kluczowy temat protestu. Rolnicy alarmują, że bez polskiego rolnika i polskiego produktu nasza cywilizacja nie przetrwa długo. Spójrzmy na otyłość, która wkroczyła w społeczeństwo Polaków – to olbrzymi problem wśród młodych i starszych. Codziennie jesteśmy napychani chemią, żywnością, która nie powinna trafiać na nasze stoły. Kupujemy ją często tylko dlatego, że jest tania. Ale dlaczego jest tania? Bo jeszcze nie zamknęli całkowicie polskiej gospodarki. Gdy przejmą kontrolę nad polskim produktem, ceny wzrosną, dojdzie do monopolu – co już teraz obserwujemy. Spójrzcie dookoła: ile w promieniu 2 km macie sklepów zagranicznych? Biedronka, Lidl, Aldi, Kaufland… To one dyktują ceny i warunki.
Szczególną uwagę protestujący zwracali na umowę z Mercosur. Premier Tusk ocenił niedawno, że umowa w obecnej wersji jest w dużej mierze bezpieczna dla polskich rolników i konsumentów, a jej konsekwencje nie będą dramatyczne. 11 17 Twierdzi, że Polska może konkurować z krajami Ameryki Południowej. Ale rolnicy ripostują: jak mamy konkurować z Argentyną, która nie ma żadnych norm co do hodowli bydła? Tamtejsi producenci nie muszą przestrzegać rygorystycznych standardów UE, co pozwala im na tańszą produkcję wołowiny, drobiu czy cukru. Tusk przyznał nawet publicznie, że nie rozumie, dlaczego argentyńska wołowina jest tańsza od polskiej, co tylko podkreśla oderwanie rządu od rzeczywistości. 12 Umowa pozwoli na import dodatkowych 99 tysięcy ton wołowiny, 180 tysięcy ton drobiu i 190 tysięcy ton cukru po obniżonych cłach, co zagrozi lokalnym gospodarstwom. 1
Polska, zdaniem manifestujących, powinna utrzymać opór wobec tej umowy, jak zapowiadał Tusk wcześniej, podkreślając, że nie zaakceptuje wersji szkodzącej rolnikom. 5 Jednak rolnicy obawiają się, że rząd ustąpi pod presją Brukseli, co doprowadzi do nieuczciwej konkurencji i dalszego upadku polskiego rolnictwa. 16
Dzisiejszy protest to dopiero “przystawka” – zapowiadają rolnicy. W styczniu planują większy strajk, w tym marsz na Warszawę. 24 Ich wołanie jest jasne: Polacy muszą zrozumieć, że żywność to bezpieczeństwo obywateli. Bez zmian w polityce UE i rządu, przyszłość polskiego rolnictwa stoi pod znakiem zapytania.






























































Napisz komentarz
Komentarze