Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 19:03
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Prawym okiem: kamyczkami do ogródków

Wyobraźcie sobie, że posiadacie stosunkowo atrakcyjnie położoną nieruchomość. Macie też jakieś mgliste plany na jej zagospodarowanie w przyszłości, ale póki ci stoi ona całkiem niewykorzystana. Miejsce zarasta chwastami i rosną na nim sterty śmieci.

Co robicie? Możecie ją oczywiście sprzedać, ale plany inwestycyjne są wciąż aktualne, tyle że ich realizacja odsuwa się w niedookreślony termin w przyszłości. Postanawiacie więc teren wydzierżawić. Z takiego rozwiązania płyną przecież same korzyści. Teren zyska gospodarza, którego zobowiążecie do utrzymywania porządku, a dzierżawca dodatkowo będzie wam płacił czynsz. No i fajnie – jak w sloganie reklamowym pewnej sieci oferującej „śmieciowe jedzenie”.

Dla obu stron powinno być oczywiste, że to rozwiązanie ma charakter tymczasowy. Wynika to z samej definicji najmu czy dzierżawy. Obie te formuły są ograniczone w czasie. Właściciel wciąż ma prawo do dysponowania swoją nieruchomością i decydowania o niej.

Dokładnie taka sytuacja ma miejsce w przypadku nieruchomości położonej przy ulicy św. Antoniego, której właścicielem jest miasto, a którą teraz zamierza ponoć sprzedać. Stoją na niej drewniane kioski, pod które teren wydzierżawiono jeszcze w 1994 roku. Minęło więc ponad 20 lat. W kioskach funkcjonuje kilka małych firm. Jest tam jakiś szewc, kwiaciarnia i sklep (bodajże monopolowy). W ubiegłym roku dzierżawcy otrzymali wypowiedzenia umów. Rozpoczął się konflikt.

Jest tu kilka wątków, które należy poruszyć. Pierwszy z nich już krótko opisałem – to kwestia prawa własności i tymczasowości umów najmu. Oczywiście możemy współczuć osobom prowadzącym tu od lat działalność gospodarczą, ale nie wpadajmy w przesadną egzaltację. Warto sobie przypomnieć, że pierwsze próby sprzedaży tego terenu podejmowano jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu, a więc gdy prezydentem miasta był Rafał Zagozdon.

Wycofano się z nich pod naciskiem grupy radnych (do tego wątku jeszcze powrócę). Minęło więc kilka lat, a przedsiębiorcy nie zrobili nic, by swoją pozycję rynkową poprawić, mimo że wiadomym było, iż wcześniej czy później temat powróci, a „wyrok” jest jedynie odroczony. Było kilka lat na poszukanie nowego miejsca, dywersyfikację działalności itd. Tego rodzaju aktywność wpisuje się w strukturę pojęcia przedsiębiorczości. Reakcja na zmiany to nie tylko protest, ale poszukiwanie innych możliwości funkcjonowania.

Nie chodzi o to, że jestem w jakiś sposób bezduszny i brak mi zrozumienia dla wysiłku włożonego w pracę. Wręcz przeciwnie – prowadzimy jako rodzina podobną małą firmę. Rzecz w tym, że jestem świadom zachodzących wokół mnie zmian, a przez ostatnie ćwierć wieku zmieniły się warunki, w jakich działalność gospodarczą przychodzi nam prowadzić. Zmieniły się preferencje klientów. Zmieniają się też w końcu miasta, a więc nasze otoczenie. Także Tomaszów nie jest już takim, jakim był na początku lat 90. ubiegłego wieku.

To zupełnie inny świat. Albo za nim nadążamy, albo giniemy. Takie są nieubłagane rynkowe prawa i żadne pseudosocjalistyczne regulacje tego nie zmienią. Podaż – popyt – zysk lub bankructwo. Oczywiście jest ryzyko, będące wisienką na torcie przedsiębiorcy. Za to ryzyko inkasuje się właśnie zysk. Kto tego nie rozumie, powinien zamknąć firmę i poszukać sobie pracy. Jeśli w dzisiejszych czasach przedsiębiorcy nie stać na opłatę 1000–1500 złotych czynszu, to znaczy, że jego działalność nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia.

Warto przypomnieć tutaj przykład firm przenoszonych z terenów po dawnym Wistomie. Są one dowodem na to, że to, o czym piszę, nie są jedynie teoretyczne dywagacje. Spośród trzech czy czterech podmiotów prowadzących swoją produkcję w zrujnowanych i paskudnych fabrycznych halach z opadającym tynkiem większość swoją aktywność skupiła na możliwościach zmiany formuły funkcjonowania. Firmy te istnieją do dzisiaj i jakoś sobie radzą. Jeden z przedsiębiorców poszedł inną drogą – postanowił pójść na zwarcie z właścicielem terenu, czyli miastem. Ciągnęły się latami procesy, postępowania sądowe i prokuratorskie, generujące gigantyczne koszty. Para poszła w gwizdek. Dobrze prosperująca firma w ten sposób umarła. Nie żyje też jej właściciel, który swoją aktywność skierował w niewłaściwym kierunku. Zamiast zarabiać pieniądze, dawał je zarabiać prawnikom.

Jeśli mowa o zmieniających się miastach, warto zauważyć, że znikają z nich raczej obiekty kubaturowe o charakterze barakowym. Są one wątpliwą ozdobą przestrzeni publicznej. Nawet jeśli przez lata się do nich przyzwyczailiśmy, to dopiero zmiana powoduje, że zauważamy różnicę.

Teraz kilka kamyków do urzędniczego ogródka. Aby płynnie do nich przejść, zacznę właśnie od zagospodarowania przestrzeni publicznej. Słusznie w swoim apelu do Prezydenta Miasta zauważa Jacek Kowalewski, że miejsce to stanowi część miejskiego deptaczka (chociaż nie zgadzam się, by był to jego koniec). Wymaga więc ono zagospodarowania. Nie wiem, czy powinien się na nim znaleźć łącznik do ulicy Bartosza Głowackiego, eliminujący korki ze skrzyżowania tej ulicy z ulicą św. Antoniego. Być może i tak – nie jestem drogowcem.

Natomiast nie mam najmniejszej wątpliwości co do tego, że miasto nie ma żadnej konkretnej wizji urbanistycznej tego miejsca. A tak być nie powinno. Jednym z kluczowych zadań samorządu jest kształtowanie ładu przestrzennego, a poprzez niego – wpływanie na miejską „przestrzeń” gospodarczą.

Przed sprzedażą powinny być jasno określone kryteria dotyczące tego, co może w takim miejscu powstać. Można to zrobić jedynie za pomocą planu zagospodarowania przestrzennego, którego uchwalenie jest procedurą długotrwałą. Właśnie to postulowali radni w kadencji Rafała Zagozdona, argumentując – skądinąd słusznie – że przeznaczenie w planie będzie miało też wpływ na cenę nieruchomości. Dzisiaj ci sami radni chcą sprzedawać ten sam teren bez uchwalenia planu. Trudno się dziwić, że pojawiają się zarzuty dotyczące sprzedaży realizującej jedynie krótkoterminowe cele finansowe. Tak to niestety wygląda.

Kamyk numer dwa. Wspomniałem już o ryzyku prowadzenia działalności gospodarczej. Doprawdy, nie pojmuję, dlaczego miasto, a więc my wszyscy, miałoby pokrywać koszty przenoszenia prywatnych przedsiębiorców w inne miejsca. Czy to ma być jakaś stała praktyka i czy będziemy w ten sposób wspierać każdego, kto swoją działalność będzie musiał z takich czy innych względów przenosić w inne miejsce?

Rozumiem, że można kogoś okresowo (na czas zagospodarowania) zwolnić z opłat za czynsz czy dzierżawę. Nie przesadzajmy jednak z innymi ponoszonymi kosztami. Poza tym ciekaw jestem, co na takie rozwiązanie powiedziałaby Regionalna Izba Obrachunkowa. Zabawne, że sami dzierżawcy ponoć twierdzą, iż takie rozwiązanie to absurd. Chcą zostać tu, gdzie są, i żadne inne wsparcie ich nie interesuje.

To oczywiście nie znaczy, że to źle, kiedy miasto chce pomóc lokalnym przedsiębiorcom. Dobrze, że zaproponowano nowe miejsca i wsparcie logistyczne przy przenosinach, ale nie można przenosić ryzyka cudzej działalności na innych. Jest to zwyczajnie nieuczciwe wobec osób, których dotykają podobne problemy, a swoją działalność prowadzą na dzierżawionych terenach i w lokalach prywatnych.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lynx 12.12.2016 13:26
Tak działka nadaje się jedynie pod zabudowę domem mieszkalnym jednorodzinnym lub małym usługowym. Dostęp z drogi dla dowozu zaopatrzenie kiepski, sąsiedztwo z tytułu szkoły - przeciętne, brak możliwości parkowania, hałas płynący z ronda od wciąż jeżdżących karetek pogotowia, itd itd. Tylko głupi lub bardzo bogaty ( ponoć bogatszy nie patrzy ) kupi tą działkę

Silv 29.11.2016 19:51
A czemu się dziwisz ? Jeśli czy wielcy pracodawcy płacą po 600 zł to wiele osób woli nie dostać tych 600 a posiedzieć z dziećmi....

Silv 29.11.2016 19:45
No tak Tomaszów jest taki duży, że bez samochodu ani rusz... Może warto by się jednak czasem przejść spacerkiem dla zdrowia ??

Lubie slychac Polskiego Radia 24, w TM przez siec 27.11.2016 00:40
Jest przynajmniej gdzie pieczywo kupic.

(_) 26.11.2016 21:20
W sumie nie jest tak źle jak tutaj piszący piszą. Burza w szklance wódy.

(_) 26.11.2016 20:21
Najfajniejszy jest ten busik z pieczywem vis-a-vis Hotelu Mazowieckiego, taki "kulorowy, taki hamerykański". Tymi swoimi żywymi kolorami wabi do siebie gości hotelowych.

multi99 26.11.2016 19:44
kolego lub koleżanko masz tam podane cztery adresy szewców w samym centrum dokładnie w promieniu 100 metrów od placu masz trzech : Jerozolimska koło dawnego kina Mazowsze, B. Joselewicza i Al. Piłsudskiego po lewej stronie przed ul.Zgorzelicką w stronę Piotrkowa...

Dzierżawcy 25.11.2016 08:32
No właśnie:dużo gadania na temat na który się nie wie nic,obrażanie dzierżawców,pouczanie co mają robić-tak to właśnie działa cały mechanizm wymądrzania się na internecie.Osoby które się tu wypowiadają[oczywiście nie wszystkie]nie mają bladego pojęcia co jest grane w temacie. A panu Strzępkowi ''dziękujemy'' za wspaniały ''rzetelny'' artykuł.Pragniemy tylko przypomnieć że jako osoby prowadzące działalność jedziemy na ty samym wózku co pan,panie Mariuszu.

kiki 24.11.2016 21:53
W mieście pozbawionym zakładów produkcyjnych, pozbawionym przemysłu - następuje degradacja handlu, usług, itd., itd.... krzyżuje się nędza z biedą i perspektyw poprawy bytu żadnej. Taka tam umieralnia na pustkowiu i w męczarniach.

24.11.2016 21:49
No tak zmuszasz mnie z jedną parą kozaków do wędrówki z Wilanowa, aż na Skarpę. Z ul.Klonowej MZK 18 do ul.Św.Antoniego, tam przesiadka na MZK 6 i jeszcze per pedes z ul.Szerokiej na Skarpą. Dzięki ci wielkie. Kupię sobie nowe.

Ajdejano 24.11.2016 20:41
Najpierw do paniusi na facebook-u powyżej: warto byłoby nauczyć się pisać po polsku, a potem udawać przemądrzałą mamuśkę. Nie piszemy "co dziennie", tylko codziennie. Jak piszemy jedno zdanie bez ładu i składu, składające się z kilku linijek - to spróbujmy w tym słownym galimatiasie zastosować różne znaki interpunkcyjne, i przystankowe, których powinniśmy się nauczyć w szkole podstawowej. Chyba, że na szkołę rzucaliśmy kamieniami. Ponadto: ta cała dyskusja idzie w cały świat. Jakoś nikt słowa nie beknął o tym, czy dla tego terenu został kiedykolwiek opracowany jakikolwiek lokalny plan zagospodarowania przestrzennego lub jakiekolwiek studium architektoniczne dla tego terenu. Jeżeli w tej chwili miasto chce sprzedać nieruchomość, to MUSI poinformować nabywcę - co może tam wykombinować. Myślę, że miasto o tym zapomniało, ale mimo to , przecież można (do p. Mariusza) wyjaśnić u tych wiecznych nieodpowiedzialnych nygusów - urzędników, jakie tam były (są) zamiary zagospodarowania tego terenu. I te wyjaśnienia nam opisać. Przy okazji: czy nie można byłoby pogodzić lokalizacji paru niewielkich pawiloników, pod konkretnymi architektonicznymi warunkami i lokalizacji jakiegoś dojazdu do B. Głowackiego ? Supermarkety miałyby rozwijać TM ?! Totalna bzdura. 80 % Tomaszowian to ludziki z pobliskich wsi (tak jak i ja, chociaż urodziłem się w tomaszówku). Idziesz ulicą i patrzysz - ile, ku......., na tych chodnikach tej sieczki z tych butów ?! Supermarkety ? Zajrzyjcie już teraz, a najlepiej za 2-3 tygodnie do tej waszej obsranej galerii ! Puchy i paru młodych, szwendających się ojszczypłotów. A małe sklepiki, pawiloniki zawsze będą miały swoich klientów.

24.11.2016 21:57
Nie krytykuj bo zadna osoba z "wyższym wykształceniem'' uczęszczajaca do wyzszej skoly bo dwupietrowej nie potrafiłaby taki elaborat napisać bez jednej kropki i jednego przecinka i w tak kwiecistym stylu opisać swoje spostrzeżenia w pewnym momencie nie trzymajace sie kupy,

Lubię słuchać Polskiego Radia 24 24.11.2016 23:23
Ajdejano jest jednym z ciekawszych komentatorów tutaj. Często czytam. Dziękuję

24.11.2016 18:55
Bzdurna i absurdalna odpowiedź;-) Kwiaciarnia jest przykładem, zamiast kwiaciarni użyj słowa monopolowy;-) Tak duży w Tumanowie miałby ogromną rację bytu;-)

24.11.2016 17:59
Mają, bo generują wewnętrzny obieg pieniądza. Tyle, że to nie jest temat tego felietonu.

Mieszkaniec 24.11.2016 16:25
No jak te budki są ładniejsze od nowych pawilonów to ja jestem chiński cesarz. Mordowania na mordowni i szewc wcale nie ostatni w mieście. Czasami strach przejść tamtędy a marzenia o inwestycjach w te budki są płonne.

varan 25.11.2016 11:35
Po drugiej stronie ulicy obok kamienicy też stoją identyczne budki postawione w tym samym okresie, które może nie dodają uroku, ale też nie szpecą bo są zadbane. Jak napisałem wcześniej zmusić dzierżawców do odnowienia lokali, wybudować jakiś sensowny chodnik z oświetleniem i wysłać patrole dzielnej straży miejskiej w celu wyeliminowania pijaczków spod sklepu z alkoholem, a może i ukarać właściciela sklepu za brak reakcji na pijących. Swoją drogą to buda cukierni wcale nie wygląda dużo lepiej, a pseudo ogrodzenie dawnej posesji Tośka z jakichś fragmentów obskórnej blachy szpeci znacznie bardziej niż te budki razem wzięte. Poza tym w miejscach bardziej reprezentacyjnych stoją podobne "lokale" zdecydowanie bardziej wyeksponowane, które pasują tam jak pięść do oka, ale jakoś nikomu z władz nie przeszkadzają np: buda na Antoniego koło "Mechanika", piekarnia w pasie zieleni przy Pl. Kościuszki - Piłsudskiego, czy stojący w okresie letnim ohydny stalowy kontener na Pl. Kościuszki.

multi99 26.11.2016 19:38
Mnie też zastanawia kto wyraził zgodę na postawienie obskurnego kontenera kolejowego przez Właściciela baru Alibi w centralnym miejscu na Placu Kościuszki ...???? Może ktoś wyjaśni ten absurd ?? Ten kontener w tym miejscu tak pasuje do otoczenia jak sorry świni siodło :) pozdrawiam

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 24.11.2016 15:01
Odpowiadam Mariuszowi Strzępkowi. Pozwalam sobie mieć zdanie odrębne. Galeria daje - jednak - kilkadziesiąt miejsc pracy. Ponadto, tak jest przynajmniej wmieście w którym aktualnie mieszkam - przy każde4j z ich inwestor wykonał nowe drogi, parkingi itp. Słowem zainwestował w infrastrukturę, która, niekiedy, całkowicie zmieniła krajobraz "przed galerią".

24.11.2016 18:06
W Tomaszowie to akurat drogę wykonało Starostwo Powiatowe. Myślę też, że kilkadziesiąt miejsc pracy w handlu nie jest niczym nadzwyczajnym. Te miejsca zniknęły np. w Tomaxie. Natomiast akurat obiekt tomaszowski dobrze, że powstał, ponieważ zagospodarowano część zdegradowanych terenów pofabrycznych. Trudno zresztą zestawiać to z tematyką felietonu. Aby to zrobić należałoby dać jako przykład klub Świetlica, który funkcjonował na ulicy Barlickiego. Dokonując porównania trzeba by powiedzieć, że części terenu pod Galerię Tomaszów nie należało sprzedawać, ponieważ w starej ruinie funkcjonował fajny klub dla młodzieży, gdzie organizowano masę koncertów.

Lubie sluchac Polskie Radia 24, w TM przez siec 26.11.2016 18:00
I Hell troche wczesniej. Dzisiaj bylem przyjrzec sie "barakom" kolo Toska/Mazurka, by we "wsciekliznke" nie odrywac sie od rzeczywistosci. Kwiaciarnia jest podmurowana. Teraz wyglada bardzo porzadnie. Pozostali zrobikii by pewnie to samo. Jakas zachecamy w postaci ulgi podatkowej jak ta dla kamienicznikow i tam mogloby byc calkiem fajnie.

Lubię słuchać Polskiego Radia 24 24.11.2016 23:15
W Tomaszowie poza swoją działką nie zainwestował w nic. Póki co ostre oświetlenie parkingu wali nocą w okna przynajmniej osiemdziesięciu mieszkańcom bloków przy Barlickiego. I chyba mogą naskoczyć administracji Galerii. Bo władza opowiada, że "mieszkańcy na galerie czekali", czy "prosili o nią" Toteż ci z Barlickiego powinni się poświęcić. Pozostają im szczelne żaluzje i życie jak papuga w klatce, którą zakrywa się kocem na noc by nie skrzeczała. Strzelanie do parkingowych latarni z wiatrówek, byłoby oczywiście karane, choć moralnie uzasadnione. Każdy ma prawo do snu. Tym bardziej w kontekście dyskusji, czy LEDowe oświetlenie ulic, nie wpływa niekrzystnie na sen. Ale inwestor miał ich kompletnie w dupie, jakby nie można było ograniczyć promieni światła do granic parkingu... Nie ma takich końcówek latarni? Na pewno są. U nas wszystko jest po taniości i niedbale. W kiblach oprawy fotokomórek poinstalowali logiem do góry nogami. By poleciała kropla mydła trzeba mocno się nasilić (pierwszy męski kibel, wchodząc od Warszawskiej) Brali pod uwagę jakim mieście budują i odpuścili sobie, wiedząc, że co by nie postawili, to - niektórzy z nas - będą klaskać uszami. Miejsca pracy owszem są, ale zobaczymy jak będzie z rotacją. W tygodniu wieczorami (od 19), są pustki w Galerii Tomaszów. Nie minął miesiąc od otwarcia, ale pojedyńcze stoliki zajęte właśnie przez młodzież jak ta z lodziarni. Galeria będzie dla wielu oświetloną i ciepła ławką spod bloku. Toteż pierwsze co będą ciąć to warunki zatrudnienia. Nie chcę wymieniać nazwy z oczywistych względów, ale w jednym z marketów odzieżowych, sieci obecnej w Galerii Tomaszów, tyle że w Warszawie dziewczyny na papierze mają 1/3 etatu a pracują po 11 godzin. W mieście, gdzie podobnych prac jest dużo więcej... Proszę sobie oszczędzić argumentu za wysokich podatków w Polsce. Wszyscy je płacimy. Produkcja w przeciwieństwie do handlu, z punktu widzenia pracownika jest stabilniejsza, ponieważ obroty nie zależą od lokalnej koniunktury. Towar wywozi się z miasta, a nie do niego przywozi. Kontrahenci są zewnętrzni. To ich kondycja decyduje. Także bardziej bym się cieszył z odpalenia jakiejś fabryki w Tomaszowie niż sklepów wielkopowierzchniowych. Argument uciążliwych (raptem godzina nowym busem za 11 zł do Łodzi), podróży shopingowych jest malutki w porównaniu z brakiem pracy umożliwiającej opłacenie podstawowych rachunków. Na galerie "czekała" czy "prosiła o nią" dzieciarnia wychowywana ma "Mam talent" czy "Must be the music" No i taka tam pracuje. Z pierwszych obserwacji w Galerii Tomaszów, widzę, że za ladami pracują głównie ludzie 18-25 czyli pewnie w większości mieszkający z rodzicami. Trochę taka wyrośnięta gimbaza :) Jeszcze nie do końca kumająca co z czego wynika, ciesząca się natomiast blichtrem. Próbowałem coś załatwić ostatnio w Play'u w Galerii (bez skutecznie, koleś tam pracujący jest wyjątkowym słoniem. 40 minut tłumaczył "tajniki" oferty klientowi, któremu w końcu nic nie sprzedał...), no i wchodząc do Galerii widziałem właśnie taką gimbazę siedzącą, przy dosłownie niczym i wychodząc nadal widziałem ich tam. Pracy do przeżycia nie potrzebują. Dorabiają do budżetów rodziców. Zobaczymy, co będą czuli gdy będą chcieli założyć swoją rodzinę.

Silv 29.11.2016 19:49
Czytając twoje komentarze mogę stwierdzić tylko jedno : Jesteś typowym cebulaczkiem, który nie ważne co by było to i tak będzie narzekał"

Opinie

Reklama
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: GrażynaTreść komentarza: No przecież,po kurczaki pojadą do Tomaszowa !Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: BetiTreść komentarza: Racja dziewictwo nie tylko można stracić przez partnera ale odebrać sobie w zaciszu, nieskromne myśli i chęć spełnienia, własnoręcznie. A to nie jest już dziewictwo!Źródło komentarza: Dzień Dziewic – święto, które istnieje naprawdę (i wcale nie musi być obciachowe)Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Ta car dobry tylko urzędnicy niedobrzy! Dobrze Pan to ujął był a teraz razem w PiS z byłymi komuchami ręka w rękę w jednej ławie.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Wytrwałości dla NIepokalanej Aneczki z Mazur z okazji Dnia Dziewic.Źródło komentarza: Dzień Dziewic – święto, które istnieje naprawdę (i wcale nie musi być obciachowe)Autor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Bezczelny typ z tego pułkownika. Na wylocie, a jeszcze podskakuje jak pchła na grzebieniu. Dyscyplinę owszem, proponowałabym zastosować ale może wobec tego Pana - rzemienną, i to ze sto razy !!!Źródło komentarza: Pełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum ZdrowiaAutor komentarza: Naczelny PielęgniażTreść komentarza: Można by jeszcze "Oddział kremacji" utworzyć. Po co wozić zwłoki do Łodzi albo Bełchatowa? Zaoszczędzimy paliwo, damy niższe ceny i szpital poszybuje. A gdyby za wodociągami wykupić ziemię od lasów Państwowych, sprzedać drzewa i cmentarz utworzyć, to nawet lekarzy można pozwalniać ...Źródło komentarza: Pełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama