Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 lipca 2025 07:43
Reklama
Reklama

Podróżując uczą się szacunku i tolerancji

Uczniowie ze szkoły Tomek mają możliwość uczestniczyć co roku w wyprawach, dzięki którym mogą poznawać odległe miejsca oraz egzotyczne kultury. W ubiegłym roku grupa tomaszowskiej młodzieży wybrała się w podróż do USA, gdzie odwiedziła Waszyngtonie i Cincinnati. Teraz mieli okazję zobaczyć jak żyją ich rówieśnicy za wielkim chińskim murem

Reklama

Szkoła, któa swoją nową siedzibę ma w Tomaszowie Mazowieckim  przy ulicy Wrzosowej realizuje program "5 lat - 5 kultur - 5 kontynentów". Jego integralną częścią są oczywiście podróże.

 

- Jest to Program wymyślony przez dyrektora Fundacji PRO-em, Pana Władysława Dwulata. Wziął się on stąd, że mamy bardzo dużo zaprzyjaźnionych szkół na całym świecie. Są to takie szkoły, jak nasza, chrześcijańskie, chociaż często chrześcijańskimi się nie nazywają. Mamy te szkoły w Indiach, Chinach, Brazylii, Kenii i oczywiście w Stanach Zjednoczonych. Powstał więc pomysł, że możemy wymieniać się dziećmi. W tamtym roku pojechaliśmy do USA, bo było nam najprościej zorganizować wyjazd, ponieważ mamy tam najwięcej znajomych. Odwiedziliśmy tamtejsze szkoły. Dla dzieci było to super przeżycie. I pomyśleliśmy, że w tym roku pojedziemy w drugą stronę świata. W przyszłym roku planujemy wyjazd do Brazylii, potem do Kenii i jeszcze jakiegoś europejskiego kraju, być może do Irlandii - opowiada dyrektorka szkoły Alicja Zwolak - Plichta.

 

 

Dyrektorka podkreśla, że tegoroczny wyjazd był zupełnie inny niż wizyta w USA. Był on ciekawy zarówno dla naszej młodzieży, jak i goszczącej ją młodzieży z Chin. Różnice kulturowe były tu dużo bardziej widoczne. Ale o to właśnie chodzi, ponieważ organizatorzy programu chcą pokazać młodym ludziom jak różnorodny potrafi być świat. Chiny to nowoczesny kraj, który potrafi zaskakiwać. Zwraca uwagę wszechobecna czystość. Chińczycy bardzo dbają o własne otoczenie. 

 

 

Niestety w egzotyczne podróż nie mogą pojechać wszystkie dzieci uczęszczające do szkoły, a jest ich łącznie około 300. Tak więc zwyczajem jest, że uczestnicy spotykają się ze wszystkimi klasami po kolei i na zmianę opowidają o tym co widzieli i o swoich wrażeniach. Opowieści ilustrowane są oczywiście fotografiami. 

 

 

- Mamy na świecie problem z tolerancją i okazywaniem sobie szacunku. Inność dla wielu Polaków jest problemem. My chcemy aby dla naszych dzieci ona problem nie była. M to być radość z tego, że one mmoga poznać innego człowieka. Chcemy aby każdy człowiek, który się u nas pojawi czuł się szanowany i chciany - dodaje Alicja Zwolak - Plichta. Wydaje się, że ten cel udaje się usiągać. Aby się o tym przekonać wystarczy krótki spacer szkolnymi korytarzami. Trudno spotkać tam osobę dorosłą lub dziecko, które z uśmiechem nie powiedziałoby "dzień dobry"

 

 

- Jadąc do Chin obawialiśmy się, że jedzenie tam będzie bardzo ostre i że będziemy musieli żywić się w fast foodach. Nasze obawy okazały się nieuzasadnione, bo w naszym hotelu był doskonały kucharz, a jedzenie okazało się przepyszne. Jedzenie pałeczkami też nie było specjalnie trudne i pod koniec naszego pobytu wszysycy posługiwaliśmy się nimi bez problemu. Jedzenie podawane jest w miseczkach, ponieważ talerzy się nie używa. To, co nas zaskoczyło, to fakt, że ryż jest jedynie małym dodatkiem do potrawy, a nie jak u nas podstawą tzw. chińskiego menu. Na stół dostawaliśmy kilka lub kilkanaście różnych potraw. Byłą okazja do spróbowania ulicznego jedzenia w postaci ośmiorniczek, skorpionów, czy pączków ryżowych  - opowiada Marcin

 

 

- Chińska szkoła, którą odwiedziliśmy była bardzo duża. Było tam bardzo dużo dzieci. Do szkoły prowadziła duża, piękna brama, przy której stała straż. Rodzice, kiedy przychodzili po dzieci. nie mogli wejść na jej teren. Na nasze powitanie wszystkie dzieci podbiegły do nas z wielką radością. Wszystkie były ubrane w jednakowe szkolne mundurki. Ten strój założyły specjalnie dla nas, ponieważ inne dzieci, które nie miały z nami styczności, chodziły w zwyczajnych ubraniach. Powitanie było niesamowite, bo podjeżdżaliśmy busem, padał deszcz, a ze szkoły wybiegają uczniowie i ustawiają się w szpaler. Przygotowali dla nas prezenty. Czuliśmy się wręcz jak gwiazdy filmowe. We wszystkich oknach w szkole były polskie biało czerwone flagi. Uczennice, któe nas powitały, najlepiej posługiwały się angielskim, one nas oprowadzały, zaprowadzały na zajęcia i opowiadały o szkole. Każdy chciał sobie zrobić z nami zdjęcie i przytulić się - mówi kolejna uczestniczka wyprawy.

 

 

Szkoły podpisały umowę o współpracy. Mówi ona nie tylko o wymianie młodzieży ale także nauczycieli a nawet całych rodzin. Dzieci z Tomaszowa miały też okazję uczestniczyć w zajęciach lekcyjnych razem ze swoimi chińskimi rówieśnikami. Młodzi tomaszowianie podkreślają poziom wyposażenia i nowoczesność chińskich szkół. 

 

 

- Zwiedzaliśmy część Chińskiego Muru oddaloną od Pekinu o 55 km. Mieliśmy bardzo wyczerpującą drogę na górę, którą trzeba było podzielić na części. Etapy wyznaczały pobudowane na murze wieżyczki. Szliśmy po schodach półtorej godziny. Mieliśmy piękną pogodę. Piękne niebo i widoczność. W samym Pekinie smog zasłania całkowicie niebo a wiele osób chodzi w maseczkach. Co ciekawe przewodnik zostawił nas u podnóża schodów, pokazał tylko którędy mamy wejść i zejść. Fragment muru, na który wchodziliśmy to mur zrekonstruowany specjalnie dla turystów - opowiadają uczniowie. 

 

 

Chiński Mur to nie jedyne historyczne miejsce, które odwiedzili tomaszowianie. Kolejnym były grobowce Cesarzy Chiński z dynastii Ming. Grobowce to prawdziwe marmurowe, podziemne pałace. Zostały one wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. W programie podróży nie zabrakło też wizyty w Zakazanym Mieście, największym kompleksie pałacowym na świecie. Każdego dnia odwiedza to miejsce 80 tysięcy osób i obowiązuje tu limit zwiedzających. Uwagę w tym miejscu zwracała duża intensywność kolorów. 

 

- Odwiedziliśmy także międzynarodową szkołę prowadzoną przez amerykanów. Była olbrzymia, mimo, że miała tyle samo uczniów, ilu ma nasza szkoła. Pokazywaliśmy tam naszą prezentację poświęconą Polsce, czyli filmy i zdjęcia. Mogliśmy uczestniczyć w zajęciach plastycznych, programowania lub teatralnych. Szkoła jest doskonale wyposażona. Uczyliśmy się też pisać własne imiona po chińsku - opowiada Nikola. 

 

Będąc w Chinach nie można było nie odwiedzić Ośrodka Hodowli Pand. 

[reklama2]

 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Nikt nie widzi problemu 02.11.2016 10:52
http://wyborcza.pl/1,76842,132...icze_.html

Reklama
Bo 02.11.2016 15:15
widzi się tylko to co pasuje do obrazka "szczęśliwych i tolerancyjnych" na inne poglądy.

Albo 02.11.2016 15:45
ujrzymy to co nam łaskawie pokażą.

02.11.2016 07:53
Oj, chętnie bym uczęszczał do tej szkoły. Niestety przeszkadza mi PESEL.

Opinie

Igor MatuszewskiIgor Matuszewski

Radni Koalicji Obywatelskiej oceniają ludzi przez pryzmat własnego... Ja. Tropią, donoszą i robią dużo szumu wokół samych siebie. Często poniżają inne osoby w internecie, podważają zaufanie, naruszają dobra osobiste

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.

W lipcu największym poparciem cieszy się KO - 28 proc., na drugim miejscu znalazło się PiS z poparciem 27 proc., a na trzecim - Konfederacja, na którą głos chce oddać 12 proc. badanych - wynika z sondażu CBOS.Data dodania artykułu: 11.07.2025 21:31Liczba komentarzy artykułu: 1
Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.

Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

– Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.Data dodania artykułu: 11.07.2025 09:04
Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej finansuje instytucje specjalizujące się w opiece nad najmłodszymi dziećmi

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przeznaczyło dodatkowe 45 mln zł ze środków Funduszu Pracy na tworzenie punktów opieki dziennej nad dziećmi do trzeciego roku życia w gminach, w których nie funkcjonuje żłobek, klub dziecięcy czy instytucja opiekuna dziennego. Wnioski w ramach resortowego programu „Aktywny dzienny opiekun w gminie 2025 - edycja uzupełniająca” można składać do 21 lipca br.Data dodania artykułu: 10.07.2025 14:47
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej finansuje instytucje specjalizujące się w opiece nad najmłodszymi dziećmi

Centrum Zdrowia Matki Polki wśród ośmiu szpitali leczących endometriozę

Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi znalazł się wśród ośmiu ośrodków leczenia zaawansowanej endometriozy w Polsce. Pacjentki mogą się zgłaszać do sekretariatu kliniki, tel. 42-271-11-64, gdzie otrzymają informacje o procedurach diagnozowania i leczenia tej choroby.Data dodania artykułu: 09.07.2025 16:46
Centrum Zdrowia Matki Polki wśród ośmiu szpitali leczących endometriozę

Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r.

Od 2026 r. zgodnie z nową podstawą programową będą się uczyć uczniowie klas I i IV szkoły podstawowej, a od 2027 r. uczniowie klas I szkól średnich. Nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matura po raz pierwszy przeprowadzone będą w 2031 r. - poinformowała w środę ministra edukacji Barbara Nowacka.Data dodania artykułu: 09.07.2025 12:37
Nowacka: reforma edukacji wejdzie do szkół podstawowych w 2026 r., a do średnich w 2027 r.

7 aresztów w śledztwie o oszustwa internetowe; 1300 pokrzywdzonych na 3 mln zł

Na wniosek Prokuratury Regionalnej w Łodzi sąd aresztował siedem osób podejrzanych o oszustwa internetowe na szkodę 1300 osób. Straty sięgają 3 mln zł. Prokuratura w Łodzi zapowiada, że to nie koniec śledztwa w tej sprawie.Data dodania artykułu: 09.07.2025 10:14
7 aresztów w śledztwie o oszustwa internetowe; 1300 pokrzywdzonych na 3 mln zł

80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

CKE opublikowała wstępne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego w sesji głównej majowej. Jak wypadli tomaszowscy maturzyści? Szczegółów dowiemy się, kiedy dane opublikują okręgowe CKE. W Polsce maturę zdało 80 proc. tegorocznych absolwentów wszystkich szkół ponadpodstawowych; 13 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, ma prawo do poprawki w sierpniu - podała we wtorek Centralna Komisja Egzaminacyjna.Data dodania artykułu: 08.07.2025 10:04
80 procent maturzystów z pozytywnym wynikiem

We wtorek maturzyści poznają wyniki matur

Centralna Komisja Egzaminacyjna we wtorek rano opublikuje wstępne wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych. Od godziny 8.30 maturzyści będą mogli sprawdzić swoje indywidualne wyniki w ogólnopolskim systemie informatycznym ZIU. Otrzymają też świadectwa maturalne.Data dodania artykułu: 08.07.2025 07:57
We wtorek maturzyści poznają wyniki matur
Reklama

Polecane

Sondaż CBOS: KO - 28 proc., PiS - 27 proc., Konfederacja - 12 proc.Zapraszamy na zajęcia do szkoły rodzeniaPrzewodnik po włoskich winach – najważniejsze regiony„Pętla taktyczna” w 9 Łódzkiej Brygadzie Obrony Terytorialnej – sprawdzian gotowości kandydatów na żołnierzy WOTJak poradzili sobie tomaszowscy maturzyści?„Wujek Foliarz”  w ramach cyklu Kultura DostępnaW Łódzkiem trwa ogólnopolskie badanie WOBASZ500 zł kary dla posła Witczaka.Zapraszamy na kolejny Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego!Przegląd Zespołów Ludowych "Na pilicką nutę..."W szkole na Nowowiejskiej będzie cieplejUmowa na budowę mieszkań podpisana
Reklama
Reklama
Reklama
Będą protestować przeciwko emigrantom.

Będą protestować przeciwko emigrantom.

Chcemy żyć bezpiecznie! Chcemy bezpieczeństwa dla naszych dzieci oraz polskich kobiet. Nie wyobrażamy sobie, żeby Polska podzieliła los Europy Zachodniej - mówią działacze Konfederacji
Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Radni KO mają tylko jeden cel polityczny. Dopaść Marcina Witko

Donos jaki, złożyli na prezydenta Marcina Witko, radni tomaszowskiej Koalicji Obywatelskiej, żyje od kilku miesięcy, niejako własnym życiem. Postępowanie wyjaśniające, jak już wcześniej informowaliśmy, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Śledczy wciąż proszą o dosyłanie nowych dokumentów, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że albo brak im podstawowej wiedzy, albo też przepisują literalnie fragmenty doniesienia. W dokumentach i pismach mylą firmy, a nawet województwa. Trudno się dziwić, bo gołym okiem widać, że "afera" nakręcana jest politycznie. Problem jest bardzo poważny, bo nie dotyczy tylko Prezydenta Marcina Witko. Okazuje się bowiem, że grupka lokalnych działaczy, w akcie politycznej lub osobistej zemsty, może jechać do współpracowników Ministra Bodnara, którzy następnie zarządzą "śledztwa" na zlecenie swoich partyjnych kolegów, w stosunku do dowolnej osoby. W ten sposób można rozpocząć pogoń za królikiem. Reszty dokonają zaprzyjaźnione media. Za kilka lat, sprawa zostanie zapewne umorzona, ale komuś zostanie zniszczone życie. I to w sensie bardzo dosłownym. W ten sposób potraktowano wcześniej Grzegorza Haraśnego, oraz Tadeusza Adamusa. Obaj politycy Platformy, zostali zaszczuci przez swoich kolegów i "dziennikarzy". Zarówno dla jednego, jak i drugiego zakończyło się to śmiercią.
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 340

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 340

Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 340 w rozmiarze 120×200 cm w kolorze buk z płytą osłaniającą napęd łóżka. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk.Wyjątkowa propozycja wśród łóżek, zaprojektowana z myślą o komforcie i bezpieczeństwie użytkowników o zwiększonej masie ciała. Wzmocniona konstrukcja, szersze leże oraz dostosowane do dużych obciążeń napędy, pozwalają na korzystanie z tego łóżka przez użytkowników o maksymalnej wadze do 215 kg. Z uwagi na ponadprzeciętne parametry techniczne, łóżko PB 340 przeznaczone jest szczególnie dla pacjentów bariatrycznych.DETALE PRODUKTU:1. Szerokość leża 100 i 120 cm4. Wytrzymałe, higieniczne leże2. Dopuszczalne obciążenie 250kg5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Nowoczesny napęd podnoszenia łóżka6. Osłona frontu (opcja)OPCJE:osłona frontu • zmiana długości i szerokości leżaPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze250 kgMaksymalna waga użytkownika215 kgRegulacja wysokości leża:od 30 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:218 × 112 (132) cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:109,8 (123,5) kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama