Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:57
Reklama
Reklama

Marek Karewicz – Złoty Fryderyk w Tomaszowie Maz. (4)

Kiedy powstała moja druga publikacja, A jednak Rock’n’Roll, jej wydanie zbiegło się (2011) z bardzo ważną datą dla mojego pokolenia oraz dla mojego miasta.

[reklama2]

Otóż w ferie zimowe 1961/62 powstały oddolnie w Tomaszowie Mazowieckim - w kawiarni Literacka mieszczącej się w ZDK „Włókniarz” - pierwsze taneczne, rock’n’rollowe spotkania młodzieży na tak zwanych fajfach. W 2011 roku minęło dokładnie 50 lat od tych bardzo ważnych wydarzeń w naszym mieście. Postanowiłem na tę okoliczność doprowadzić, w jeszcze wówcza istniejącej Literackiej, symbolizującej tamte czasy do Spotkania po latach. Przygotowania były dla mnie wielkim, logistycznym przedsięwzięciem, z którym przyszło mi się zmierzyć.

 

Temat dla mnie stał się dość karkołomny, ponieważ wielu kolegów i koleżanek było porozrzucanych po całym świecie, tylko nieliczni nie zmienili swojego miejsca zamieszkania. Wśród nich znalazła się między innymi moja osoba. Również dużo koleżanek i kolegów odeszło od nas na zawsze. Nie o wszystkich, którzy zmarli, wiedzieliśmy.

 

Z powstałym komitetem organizacyjnym, w którym znaleźli się moi przyjaciele, Mirek Orłowski i Jacenty Buczyński, ustaliliśmy po wcześniejszych rozmowach z najdalej mieszkającymi kolegami, Wojtkiem Szymonem z Nowego Jorku i Jurkiem Gołowkinem ze Szwecji, datę spotkania na dzień 5 marca 2011 r. Była to ostatnia sobota karnawału.

 

Na Spotkanie po latach zaprosiliśmy, poza składem zasadniczym, wielu krajowych i lokalnych VIP-ów. Nie będę ich wsystkich wymieniał, a raczej skoncentruję się na tych, którzy dotarli na nasz jubileusz. Nie było ich wielu, dlatego wymienię ich z nazwiska: z Gdyni dotarł Wiesław Wilczkowiak, v-ce Prezes Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Krzysztofa Klenczona CHRISTOPHER, artysta fotografik - Marek Karewicz - z Warszawy oraz jego stały opiekun z Gdańska - Wiesław Śliwiński - aktualny v-ce Prezes Fundacji Sopockie Korzenie. Dwa dni wcześniej Wiesław Śliwiński przesłał kurierem z sopockiej fundacji na adres ZDK „Włókniarz”, 5 rollapów i 13 fotogramów Marka Karewicza, przedstawiające 50 -letnią historię polskiego rock’n’rolla.

 

Wystroiliśmy nimi poczekalnię kina, która pełniła funkcję na okres trwania spotkania tanecznego parkietu oraz lokal, kawiarnię Literacka. Marek Karewicz z Wiesławem Śliwińskim przybyli wcześniej, w piątek 4 marca. Zabezpieczyłem im wyżywienie i nocleg w pięknej willi u mojej koleżanki Doroty Młodzik-Gruszczyńskiej przy ulicy Jagiellońskiej. Kiedy wieczorem odwiedziłem ich na jej włościach, Marek był wniebowstąpiony:

 

 

- Antek załatwiłeś fajną sprawę z tym noclegiem, hoteli mam już dość. W swoim życiu namieszkałem się po hotelach różnych kategorii. Dorota z córką prowadzą zakład fotograficzny więc przy wspaniałej kolacji nie było innego tematu jak, fotografowanie i fotografia,. Już dziś zapraszam je do Warszawy, by pokazać im właściwe fotograficzne atelier jakie posiadam w moim klubie Tygmont. Antek, przywiozłem ci maleńki suwenir. - Wiesiu podaj  moją torbę. Wyjął z torby zawiniątko w foliowej kopercie i wręczył mi. – Proszę cię, przymnij ode mnie ten skromny upominek z podziękowaniem za zaproszenie na „Spotkanie po Latach”.

 

Wyciągnąłem z koperty czarny podkoszulek, rozwinąłem, i ujrzałem na niej wizerunek Milesa Daviesa. Fotografia na podkoszulku, to najsłynniejsze Marka zdjęcie, które na życzenie trębacza, wykonane było w dużych rozmiarach (10m x 3m) i zawisło na wieżowcach w Nowym Jorku. - Jutro widzę ciebie na spotkaniu w tej koszulce – z powagą rzekł do mnie Marek.

 

Nazajutrz, w sobotę przed południem, tradycyjnie umówiliśmy się na zapleczu w księgarni. Barbara jak zwykle przyjęła nas wspaniałym ciastem, kawą i herbatą. Karewicz będący w doskonałej formie psychicznej, jako pierwszy rozpoczął, jak zwykle, swoją retrospektywną gawędę,

 

 

[reklama2]

- Kiedy byłem 13/14-letnim chłopcem, przeważnie latem podczas wakacji, umawialiśmy się z kolegami i koleżankami z klasy, z dzielnicy, na schodkach gwiazdy wdzięczności, która stała tu blisko gdzie się znajdujemy, na przeciw Basi księgarni, i szliśmy całą paczką na Niebieskie Źródła. To była fantastyczna, letnia przygoda. A był to okres kiedy budowano naprzeciw Niebieskich Źródeł, na rzece Pilicy tamę, która służyła, jako ujęcie wody pitnej wraz z oczyszczalnią, przeznaczona dla miasta Łodzi. Zawsze kiedy tylko znalazłem się nad Niebieskich Źródeł, długo stałem wpatrzony w błękitnie, bijące, kotłujące się wywierzysko, nie mogąc nadziwić się nad tajemnicami jakie niesie przyroda. Jest to jedno z niewielu miejsc, jako zjawisko krasowe (jedyne w Europie) na świecie. Będę je pamiętał do końca życia. Zawsze w przeróżnych miejscach gdzie przebywałem czy to w Polsce czy za granicą, i była towarzyska dyskusja o największych dziwach przyrody, jej cudach, wymieniałem to miejsce z mojego dzieciństwa. Tomaszowskie Niebieskie Źródła.

 

– Drugim takim miejscem zbornym dla tomaszowskiej młodzieży były groty z piaskowca w pobliskich Nagórzycach, dziś dzielnica miasta. Chodziło się tu między innymi na wagary. Wchodziliśmy do środka z naszymi koleżankami do groty, która posiadała wiele długich, krętych korytarzy. Mnóstwo fruwających w ciemnościach nietoperzy, w przedziwnych zakamarkach groty, jak na przykład słynne zbójeckie „Łoże Madeja”. W ciemnościach straszyliśmy nasze dziewczyny, przez co trzęsące i wystraszone, zbliżały się do nas łapiąc za rękę, czy ramię. A my wtulaliśmy się w ich cudownie zaokrąglone dwa niewinne „jabłuszka”. Były to pierwsze nasze intymne kontakty z dziewczynami, w których my chłopcy poczuliśmy prawdziwy zapach kobiety, mogę przyznać, że tu się zaczynał okres tajemniczej inicjacji.

                  

Punktualnie o godzinie 18.00 Marek z Wiesiem przybyli na jubileuszowe uroczystości, gdzie nie ukrywam byli atrakcją spotkania. W poczekalni i przed szatnią zbierały się tłumy tomaszowian, byli również wśród nich zaproszeni goście na drugą część spotkania, którzy przybyli na rock’n’rollowy koncert Marka Zarzyka Zarzyckiego i Arka Elvisa Milczarka, stanowiący pierwszą część spotkania.

 

Wystrój pomieszczeń sprawiał wrażenie jakby wszyscy uczestnicy znaleźli się na wernisażu prac Karewicza, a tytuł ekspozycji 50 lat rock’n’rolla w Polsce robił wrażenie i był tematycznie adekwatny do imprezy. Sala kina Włókniarz wypełniła się po brzegi, były nawet osoby stojące pod ścianą kinowego pomieszczenia. Otwierając spotkanie miałem na sobie, dotrzymując Markowi słowa, podkoszulkę sprezentowaną mi dzień wcześniej.

 

Rock’n’rollowe rytmy w wykonaniu Marka Zarzyka i Arka Elvisa wprowadziły wszystkich uczestników w cudowny nastrój i w takim optymistycznym stanie ducha, pokonywaliśmy próg kawiarni Literacka. Za nim rozpoczęły się rock’n’rollowe szaleństwa na parkiecie poczekalni kina, mające przypominać epokę lat 60-tych minionego wieku, do stołu podano jedyne danie na gorąco, strogonowa. Po poczęstunku swoją zaplanowaną gawędę miał Marek Karewicz (który był atrakcją, gwoździem spotkania).

 

W swoich opowieściach o  pracy w zawodzie, o poznanych, światowych osobistościach, jazzowych, koncertowych trasach z największymi muzykami;  Milesem Daviesem czy Rayem Charlesem, zawsze retrospektywnie dotykał dzieciństwa spędzonego w naszym mieście, i tym razem nie było inaczej.- Moi drodzy, tu gdzie się dzisiaj dzięki Antkowi znajdujemy, w kawiarni budynku ZDK Włókniarz, jako nastoletni chłopiec w okresie Bożego Narodzenia przychodziłem z moim ojcem – był wtedy dyrektorem Fabryki Skór i Prezesem Stowarzyszenia Sportowego TUR – na uroczystości choinkowe. Jako dzieci dostawaliśmy wielkie paczki z owocami, słodyczami, ale również znajdowała się w nich czekolada i pomarańcze co było w tamtych czasach wielkim, niespotykanym na co dzień  rarytasem. Na zakończenie choinkowego spotkania, po rozdaniu dzieciom paczek i zabawie, przechodziliśmy do sali kinowej. Tutaj wyświetlano nam zawsze bajki czy filmy produkcji radzieckiej. Pamiętam przepiękną baśń filmową „Sadko” i wiele kreskówek, z których najbardziej zapamiętałem bajkę „Konik Garbusek”. Cieszę się, że po 60 latach było mi dane przebywać w tych pomieszczeniach. Przybliżyły mi one wspomnienia z dziecięcych, beztroskich lat spędzonych w Tomaszowie.

 

 

rarytasem. Na zakończenie choinkowego spotkania, po rozdaniu dzieciom paczek i zabawie, przechodziliśmy do sali kinowej. Tutaj wyświetlano nam zawsze bajki czy filmy produkcji radzieckiej. Pamiętam przepiękną baśń filmową „Sadko” i wiele kreskówek, z których najbardziej zapamiętałem bajkę „Konik Garbusek”. Cieszę się, że po 60 latach było mi dane przebywać w tych pomieszczeniach. Przybliżyły mi one wspomnienia z dziecięcych, beztroskich lat spędzonych w Tomaszowie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama