rada-powiatu-tomaszowskiego

Zmiany w budżecie powiatu, jakich dokonano w czasie czwartkowej sesji, nie przyniosły rewolucyjnych przesunięć środków na ostatni kwartał tego roku. Dyskusję zdominował temat przebudowy ulicy Barlickiego.

Integralną częścią przedstawianego cyklicznie sprawozdania z działalności Tomaszowskiego Centrum Zdrowia są pytania radnych. Ten punkt dyskusji jest okazją do wyjaśnienia skarg i przedstawienia wniosków, pochodzących od mieszkańcó miasta.

Tomaszowskie Centrum Zdrowia od początku roku boryka się z licznymi problemami. Na początek ZUS zakwestionował prawidłowość naliczanych składek od wynagrodzeń pracowników, następnie NFZ ukarał szpital za nieprawidłowo rozliczane świadczenia. Teraz okazuje się, że poprzednie władze spółki w sposób niewłaściwy poprowadziły inwestycję w solary. Szpital jest niedoinwestowany od lat i brakuje najprostszych narzędzi.

Tomaszowskie Centrum Zdrowia posiada kontrakt na specjalistyczne porady medyczne z zakresu chirurgii onkologicznej. Problemem jednak jest miejsce lokalizacji poradni. Jakiś czas temu prezes TCZ postanowił, że zostanie ona utworzona w łączniku, jaki został zbudowany w ubiegłym roku a stanowiącym przejście między szpitalem a Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej Nu-Med. Znajdują się tu trzy przestronne i widne gabinety lekarsko - zabiegowe i poczekalnia jak dotąd od blisko roku niewykorzystywane.

Ile można zapłacić za odholowanie pojazdu? W Tomaszowie kosztuje to tyle samo, ile kosztuje w Warszawie. Urzędnicy Starostwa Powiatowego zaproponowali dzisiaj na rok 2016 maksymalną dopuszczalną przez ministra Finansów stawkę. W ten sposób za rower odstawiony na parking strzeżony jego właściciel miałby zapłacić 110 zł a posiadacz auta osobowego aż 480 zł. Zaproponowano także stawki za dzienne parkowanie, które jeżą włosy na głowach.

1 września - zgodnie z umową zawartą z Narodowym Funduszem Zdrowia - NU-MED Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej w Tomaszowie Mazowieckim rozpoczyna leczenie radioterapią w ramach kontraktu NFZ. OZnacza to, że pacjenci z tomaszowa Mazowieckiego nie będą musieli już korzystać z usług łódzkich placówek medycznych. Między innymi o podpuisanych przez spółkę kontraktach mowił na wczorajszej sejsi Rady Powiatu Tomaszowskiego preze Paweł Paczkowski.

Komisja Zdrowia Spraw Społecznych i Rodziny Powiatu Tomaszowskiego w letnich miesiącach odwiedziła wszystkie placówki pieczy zastępczej podległe samorządowi. Radni wizytowali zarówno tzw. Rodzinne Domy Dziecka, jak i Dom Dziecka "Słoneczko" przy ulicy Nowowiejskiej.

Udało się wreszcie doprowadzić do zmian w uchwale regulującej zasady wypłacania diet radnym Rady Powiatu Tomaszowskiego. Projekt na wniosek radnego Mariusza Strzępka przygotował przewodniczący Piotr Majchrowski.

Ustawa o samorządzie powiatowym gwarantuje każdemu radnemu wynagrodzenie w formie diety. Jego wysokość uzależniona jest od tzw. kwoty bazowej oraz od funkcji, jaką dany radny pełni w Radzie. Ustawa określa maksymalny poziom diet, a sposób naliczania pozostawia w gestii... samych radnych. W powiecie tomaszowskim uchwałę o wysokości diety w stosunku procentowym do kwoty bazowej przyjęli radni jeszcze w 2006 roku. Ten akt prawa miejscowego obowiązuje do dzisiaj.

Rada Powiatu Tomaszowskiego powołała w czwartek Technikum numer 6, którego siedziba mieścić będzie się w III Liceum Ogólnokształcącym przy ulicy Nadrzecznej. To pierwszy krok przed połączeniem obu szkół w zespół.

W budżecie powiatu na ten rok znalazło się 1,3 miliona złotych na budowę lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowie Ratunkowego. Większość radnych najchętniej z tej inwestycji by się wycofała, ponieważ jej realizacja pod wieloma względami budzi wątpliwości. Odstąpienie byłoby możliwe, gdyby nie fakt, że poprzedni Zarząd Powiatu, pod przewodnictwem Piotra Kagankiewicza, podpisał już umowę z wykonawcą wyłonionym w przetargu. Słów krytyki nie szczędzi Mirosław Kukliński. Dla radnych lądowisko jest zbyt kosztowne, a pieniądze, jakie na nie przeznaczono, mogłyby posłużyć innym celom.

Słowo „żenada” nie jest chyba właściwe do określenia zachowania dużej grupy radnych naszego Powiatu w trakcie debaty na temat skargi złożonej przez byłą pracownicę Rodzinnego Domu Dziecka w Luboszewach na jego dyrektorkę. Poziom tumiwisizmu, arogancji, oraz bezczelności przybrał w gmachu przy ulicy Św. Antoniego, na koniec kadencji, monstrualne rozmiary.

W tym tygodniu jedan z ostatnich sesji Rady Powiatu Tomaszowskiego

Według sondażu przeprowadzonego przez CBOS na zlec3enie Polskiej Agencji Prasowej aż 63 proc. Polaków dobrze ocenia pracę kończących kadencję rad miast i gmin, a 67 proc. jest zadowolonych ze swoich wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Rzadko kiedy obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego budzą emocje wśród naszych wybitnych samorządowców. Zazwyczaj w sposób umiarkowany, wyważony i przede wszystkim milczący zajadają słone paluszki, popijając mocno rozrzedzoną kawą z termosów.

Jak się okazuje nie wszystkie skutki zmniejszającej się liczby mieszkańców uznać można za negatywne. Pierwsze z pozytywów zobaczymy już w kolejnej kadencji samorządu powiatowego,0 zmniejszy się bowiem liczba radnych, którzy będą stwarzać pozory reprezentowania swoich wyborców inkasując co miesiąc za kilka godzin pracy około 1000 złotych. Nie wytwarzając żadnej wartości dodanej i nie wykazując minimalnej inicjatywy kosztują nas przez 4 lata prawie 100 tysięcy złotych (nie licząc innych kosztów administracyjnych i setek paczek pożeranych w czasie obrad słonych paluszków). Zapewne każdy z nas jest w stanie wskazać cel, na który z pożytkiem będzie można je wydać.

Już drugi raz komisja Zdrowia Rady Powiatu Tomaszowskiego obradowała nad skargą, jaką napisał personel medyczny Tomaszowskiego Centrum Zdrowia, zatrudniony na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, na działalność prezesa spółki Wojciecha Zawalskiego. Pielęgniarki i lekarze zarzucają władzom szpitala, że wprowadzona przez nie organizacja pracy stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów. Zarzuty odpierał prezes a wcześniej naczelna pielęgniarka szpitala. Ich zdaniem placówka funkcjonuje prawidłowo a opieka medyczna zapewniona jest na odpowiednim poziomie. Jednak to nie sama merytoryczna strona działalności placówki wzbudziła niepokój radnych ale drugie (anonimowe tym razem) pismo, zawierająca skargę na zastraszanie personelu przez prezesa TCZ. Z pisma wynika, że pracowników straszono zwolnieniami i zakazano im pisać jakiekolwiek pisma do radnych i innych instytucji, ponieważ „szkalują” one spółkę.

Na początku lipca opisywaliśmy w artykule „Literalnie ujmując… o co Wam w ogóle chodzi” skargę, jaką na działalności dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy złożyła dwójka stażystów. Wpłynęła ona do Starostwa Powiatowego i trafiła pod obrady Powiatowej Komisji Rewizyjnej. Niestety w czasie dyskusji pojawiły się wątpliwości związane z tym czy Rada Powiatu, to właściwy organ, który skargą powinien się zajmować. Zgłosił je zatrudniony w Starostwie Powiatowym prawnik

Dwa tygodnie temu Komisja Rewizyjna Rady Powiatu Tomaszowskiego „debatowała” nad prawidłowością przydzielania staży dla tomaszowskich pracodawców. Słowo ujęte zostało w cudzysłów, bo żadnej debaty oczywiście nie było. Doskonała okazja do rozmowy o istocie tej formy przysposobienia do wykonywania zawodu została zaprzepaszczona. Może jednak warto do problemu powrócić.

Na wczorajszej sesji Rady Powiatu Tomaszowskiego radni mieli zająć się skargą dwojga mieszkańców, którzy odbywali staż w jednym z Niepublicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Skarga dotyczyła nie przestrzegania przez PUP stworzonego przez siebie regulaminu zawierania umów stażowych. Komisja rewizyjna złożona z radnych podpisane przez PUP umowy wyrywkowo sprawdziła i nieprawidłowości nie stwierdziła, nie była jednak w stanie zająć w sprawie żadnego stanowiska, ponieważ na zakończenie procedowania nad skargą, zjawił się powiatowy prawnik i podzielił się swoimi wątpliwościami na temat właściwości organu, do którego została ona skierowana. Jego zdaniem, skoro użyto w piśmie sformułowania urzędnicy, to nie wiadomo czy chodzi o szeregowych urzędników PUP, czy bezpośrednio na dyrektora, który także jest urzędnikiem. W pierwszym przypadku właściwym do rozpatrzenia skargi byłby sam dyrektor, w drugim Rada Powiatu Tomaszowskiego. W sumie jest to żadna różnica, bo nie zdarzyło się jeszcze, by jakakolwiek obywatelska skarga w Tomaszowie Mazowieckim została pozytywnie rozpatrzona przez radnych. Powodem jest fakt, że większość z nich to urzędnicy, broniący swojego korporacyjnego interesu. Obywatel traktowany jest zazwyczaj z przysłowiowego „buta”.