Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 21:49
Reklama
Reklama

Huragan zmiótł Lechistów

Mecz piętnastej kolejki z Huraganem Wołomin, miał być tym, w którym nasi piłkarze przełamią nienajlepszą serię gier na własnym obiekcie. Miał być też tym, w którym nasi piłkarze odbudują swoje morale, po porażce z Pilicą Białobrzegi.

W naszym artykule prasowym, który niedawno się ukazał, analizowaliśmy występy wszystkich ligowców, przedstawiliśmy fakt, iż liga jest wyrównana, że nie ma zespołów, które pociągną tą ligę przez cały sezon. W newsie pokazaliśmy, iż  nie tylko Lechia w ciągu tego sezonu miała problemy. W pewien sposób pocieszaliśmy siebie i was liczbami – jak się okazuje dość nawinie.

 

Pierwszą połowę spotkania można zredagować dwoma słowami – odbyła się. Najciekawsze sytuacje obejrzeliśmy dopiero w końcówce pierwszej części gry. Przewagę przez blisko 35 minut miała drużyna gości i to ona prowadziła grę.

 

W 36 minucie po jednej z akcji Huragan, zawodnik Wołomina otrzymał dobre podanie z głębi na 9 – 10 metr. Próba lobowania naszego bramkarza Chachuły, który zastąpił między słupkami pauzującego za czerwoną kartkę Holewińskiego okazała się jednak nieudana.

 

Niespełna sześć minut później odpowiedziała Lechia. Mirecki zaprezentował nam z rzutu rożnego głębokie dośrodkowanie na „długi” słupek, które celnym strzałem zamknął Król. Niestety goli wciąż brak. Co ciekaw była to jedyna bramkowa okazja fatalnie grających Lechistów w pierwszej części.

 

W 45 minucie drużyna gości powinna objąć prowadzenie. Rzut rożny z prawego narożnika zakończył się ładnym uderzeniem głową. Graczom Wołomina zabrakło centymetrów…futbolówka uderzyła w słupek bramki Michała Chachuły.  Gwizdy publiczności podsumowują występ naszej drużyny.

 

Początek drugiej połowy nie zapowiadał tragedii, jaką musieliśmy oglądać. Cztery minuty po wznowieniu, doskonałej okazji nie wykorzystał Daniel Potakowski,

 

W 52 minucie oglądamy pierwszą zmianę w naszym zespole. Kontuzjowanego Rakowskiego, zastępuje Piechna.

 

Lechia gra coraz słabiej, a siedemnasty w tabeli Huragan szuka swojego szczęścia w uderzeniach z dystansu. W 56 minucie jedną z takich prób podjął Ndakiza, ale jego groźny strzał swoją „metę” znalazł w rękawicach Chachuły

 

W 58 minucie tyle szczęścia już nie mieliśmy. Akcja prawą stroną boiska Huraganu, zakończyła się wstrzeleniem piłki do Stępnia, który bez problemów umieścił ją w siatce. Lechia niespodziewanie przegrywa 0:1. Chociaż patrząc na nieporadność naszych niektórych graczy w tym pojedynku, takiego obrotu sprawy można było się spodziewać.

 

Lechiści zdołali szybko odpowiedzieć. Rzut wolny Mireckiego zakończył się celnym strzałem do bramki Grzegorza Piechny, ale arbiter liniowy podniósł chorągiewkę i bramka nie została uznana.

 

W 65 minucie gracze Beniaminka wyprowadzili zabójczą kontrę, po której napastnik Wołomina znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Chachuła. Naszego bramkarza, oraz drużynę od straty gola, po raz drugi w tym meczu uratował słupek!

 

W 74 minucie nieporadność naszej obrony, została skarcona w najgorszy dla nas sposób. Prostopadłe podania do Kosima, kończy się drugim golem dla Huraganu.

 

Lechiści grają żenująco. Nie potrafią skonstruować chociażby jednej akcji, która umożliwiłaby choćby oddanie celnego strzału.

 

W 83 minucie nareszcie oglądamy to, co powinniśmy oglądać od pierwszej minuty tego pojedynku. Dolot ładnie znajduje w polu karnym Potakowskiego, a ten umieszcza piłkę w siatce obok zaskoczonego bramkarza gości.

 

Niespełna 60 sekund później odpowiedział Wołomin. Wrzutka w pole karne Lechii po stałym fragmencie gry, kończy się wybiciem naszych obrońców, wprost pod nogi piłkarza beniaminka. Ten bez namysłu uderza na bramkę Chachuły. Mocny strzał odbija się jeszcze przed Michałem od murawy i mało co go nie zaskakuje. Na szczęście nasz bramkarz wykazał się znakomitym refleksem i bardzo widowiskową paradą ratuje tomaszowski klub przed kompromitacją.

Lechia przegrywa z siedemnastym w tabeli Huraganem Wołomin 1: 2 i spada na 6 miejsce w tabeli. Wydawało nam się, iż pojedynek z Mechanikiem Radomsko w wykonaniu naszego zespołu był tak słaby, iż gorzej już się nie da zagra…a jednak chcieć to móc.

 

Komentować nie ma, czego - porażka jak porażka. Jak się dowiedzieliśmy….zimą czeka nas porządne wietrzenie szatni i niektórzy gracze już niebawem będą mogli spakować walizki. Brak ambicji, chęci do pracy, oraz postawy prawdziwego sportowca na boisku, na treningu, a także w życiu zostanie zapewne „wynagrodzone odesłaniem" i powrotem na ligowe boiska klasy Okręgowej.

 

Kolejne spotkanie za tydzień. Lechiści pojadą na mecz ligowy z Wartą Sieradz.

 

RKS Lechia - Huragan Wołomin 1:2

0:1 Stępień 58"

0:2 Kosim 74"

1:2 Potakowski 83"


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
rks 21.10.2013 10:01
Zawodnicy nie mają siły, bo jak trzeba było trenować i przygotowywać się do sezonu, to Lechia spinała się na puchary i w pucharach zawodnicy dawali z siebie 120 % i teraz są na ligę psychicznie wypaleni

nabi 20.10.2013 20:48
Myślę, że zawodnicy to jedno ale potrzeba trenera z jajami, i doświadczeniem. Aleks musi się jeszcze dużo uczyć. Chyba,że nie zależy nam na awansie więc wtedy niech eksperymentuje i uczy się na naszej drużynie. Bo jak na razie to w tej drużynie nie widać pomysłu na grę, a większość meczy wygrywamy szczęściem. Jak tego elementu brakuje nasi zawodnicy są jak dzieci we mgle.

Reklama
Polecane
Przy dworcu kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim powstanie nowy parkingPremier: plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przoduSzkolenie z Czarnej Taktyki w 9 Łódzkiej Brygadzie Obrony TerytorialnejArbuzy ekologiczneUOKiK: klienci Biedronki, którzy wzięli udział w promocji „Magia Rabatów”, mogą otrzymać 150 złNFOŚiGW: start programu dopłat do przydomowych wiatraków planowany na 2.-3. kwartał 2024 r.Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Lech 1:1Lechia zwycięska na wyjeździeZmarł ks. prałat Edward WieczorekLewica ogłosiła program do PE: prawa pracownicze, Karta Praw Kobiet, Europejski Fundusz MieszkaniowySondaż: 64,3 proc. badanych za budową umocnień na granicy z Rosją i Białorusią, 16,5 proc. przeciwOgórek trzecim wiceprzewodniczącym
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem Skład:bawełna 80%, Prolen® Siltex ze srebrem 17%, Lycra® 3% Wielkości:35-37, 38-40, 41-43, 44-46, 47-49 (oprócz koloru białego i szarego)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki nieuciskające Medic Deo® Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Medic Deo® Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!Specjalna konstrukcja cholewki i niewielka domieszka nowoczesnego włókna Lycra® w całym wyrobie powodują idealne bezuciskowe przyleganie do nóg i maksymalną elastyczność - nietamowanie przepływu krwi i komfort nawet dla opuchniętych nóg.Dzięki działaniu przędzy z jonami srebra, wzmocnionemu apreturą antybakteryjną i antygrzybiczną Sanitized®, skarpetki hamują rozwój mikrobów i zapobiegają jednocześnie przykremu zapachowi podczas użytkowania. Miejsca stóp narażone na otarcia i urazy są chronione przez miękką trójwarstwową dzianinę frotte. Opaska elastyczna na śródstopiu zapobiega przesuwaniu się skarpetki na nodze.Skarpetki nadają się znakomicie do aktywności fizycznej. Do produkcji skarpetek jest używana czysta bawełna - naturalna przędza najwyższej jakości.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama