Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:08
Reklama
Reklama

Na chłodno

Zaczęło się dość optymistycznie, do Warki "na piwo" – hasło przewodnie, wykorzystać wysoki stan wody i w ciągu11 godzin pokonać 113 km– sprytny plan, zwieńczyć dzieło dobrym trunkiem – bezcenne. Cel wycieczki - ucieczki był prosty przy średniej 10 km na godzinę powinniśmy w Warce być ok. 17:30. Od początku było wiadomo, że musimy gdzieś nadrobić czas, żeby po omacku nie dopływać do mety (szaro, buro robi się już o 16:30).

Wysoka woda miała być naszym sprzymierzeńcem, ale tylko wtedy (tak jak zresztą myślałem) kiedy byłaby w swoim korycie. Co ciekawe przez Polskę z północy na południe przechodził w tym dniu front w postaci nawrotu ostrej zimy. Były obawy i sensu wydawało się, że brak ale jakiś sens gnał nas by płynąć pod prąd wyobraźni. Wszak płynąć kajakiem może każdy, ale nie każdemu dane jest czuć bicie serca. Logistyka wydawała się prosta, w razie czego Heniek znający każdy metr dojazdu nad rzekę, a na trasie spływu co parę kilometrów sporo znajomych Ośrodków i Przystani

 

Aby coś osiągnąć, trzeba podjąć ryzyko więc6:45 kajaki na wodę, czołówki na głowę i piląc przez łęgi, nie zauważając bystrza pod „żelaźniakiem” dopłynęliśmy w50 minut do Spały. Wiaterek delikatny, ale mroźny i prosto w twarz. Dał nam popalić. Niektórzy z nas zdjęli neoprenowe rękawiczki i płynęli bez (lub w zwykłych). Przy okazji, zastanawiam się, po co człowiek wydaje pieniądze na drogie rzeczy, kiedy po godzinie okazuje się, że nie spełniają swojej funkcji, a największym „odkryciem” stają się robocze, długie rękawice z Castoramy.

 

Rezerwat Spalski, Teofilów, przed Inowłodzem kajakowe górki, ośnieżone, czyste i tylko tak piękne zimą.

 

Tomaszów-Inowłódz w 1 godzinę 40 minut, a więc na początku spływu nadrabiamy potrzebne nam później minuty. Mysiakowiec w następne 50 minut, w Grotowicach krótki postój Marcina i Joli powoduje, że grupa powoli zaczyna się sypać.

 

Dwie osady Darek z Piotrem, Wiola z Łukaszem oddalają się dosyć szybko za linię horyzontu, ja z Rafałem czekamy, aż na horyzoncie pojawi się Marcin z Jolą. Z tym czekaniem to tak nie do końca, ponieważ trzeba cały czas trochę wiosłować, bo momentalnie zaczynało być piekielnie zimno.

 

Rzeka za Gapininem porozlewana. W Domaniewicach trzeba uważać na linę promu, żeby nie popływać wpław. Przy takim stanie wody lina jest bardzo nisko zawieszona, prom oczywiście jest nieczynny, prawy brzeg i łąki zalane.

 

Za Domaniewicami na lewym brzegu super czyste, ośnieżone górki, że można poszaleć na kajakach i nawet sobie tak myślę, że na nartach.

 

Kościółki w Łęgonicach po prawej i po lewej stronie rewelacyjnie się prezentują i mimo szybkiego tempa i prostych czynności które wykonujemy jest czas na strawę duchową i zdjęcia.

 

U mnie łapka jedna zgrabiała, noga jedna zdrętwiała, achilles już chyba na wierzchu, więc trochę docisnęliśmy, wiedząc że bez problemu u Pana Włodka w Białym Dworku znajdziemy schronienie.

 

50 km w 4,5 godziny Nowe Miasto, jest dobrze, ale już chyba wiemy, że dzisiaj do Warki nie dopłyniemy. Mija co najmniej 0,5 godziny zanim zjedliśmy, napiliśmy się gorącej herbaty i odtajaliśmy z mrozu.

 

Marcin z Jolą podejmują decyzję, że kończą w Nowym Mieście, dzwonię po Henia, który nie miał dzisiaj chęci na wyprawę i jak się później okazało w Białobrzegach, że słusznie.

 

O godzinie 12:00 żegnamy się z Marcinem i Jolą i przyjaznym gospodarzem obiektu panem Włodkiem, który trochę zaskoczony naszą dzisiejszą wizytą robi nam sporo fotek.

 

Następny etap do Białobrzegów 34 km chcemy pożerać, początkowo pogoda nam sprzyja, wyszło słoneczko, jeszcze nie wiemy, że jest to tylko cisza przed burzą.

 

Za Nowym Miastem Łąki Gostomskie pozalewane, dookoła wszędzie woda, nurt słabiutki, miejscami trzeba pomyśleć którędy płynąć.

 

Dopływamy do Tomczyc znowu czysta, piękna natura w postaci wysoczyzny po lewej stronie i Rezerwatu Przyrody (ok 3 km), a po prawej aż do Białobrzegów ciągnąca się równina. Większość z tych pozostałych ponad 20 km, po prawej stronie łąk jest pozalewanych, może jedynie wieś Górki ze znaną nam polaną jest nie naruszona przez wodę. Krajobraz nieco inny niż latem, woda sięga daleko, aż pod Wyśmierzyce.

 

Za mostem w Tomczycach zamajaczyły nam na krótko dwie wieże kościoła w Przybyszewie, ale była to jeszcze daleka droga, a miejscami walka z żywiołem, który rozpętał się pod Osuchowem.

 

 

 

Burza śnieżna przyszła na nas z lewej strony, że musieliśmy trochę zawalczyć, żeby nie popływać wpław za burtą, co nie byłobyniczym śmiesznym, wszak wszędzie łąkami płynęła woda.

 

Wiosłując staliśmy prawie w miejscu, było chyba gorzej niż na Odrze, bo wiatr był boczny, a śnieżyca taka, że nie mogliśmy oczu prawie otworzyć, widoczność miejscami prawie żadna.

 

Nasze ciała podzieliły się na dwie połowy - lewą zamarzniętą, czerwoną, a w zasadzie siną i drugą trochę bardziej ludzką Drobna sprawa. Trochę lodu i śniegu na gębie jeszcze nikomu nie zaszkodziło, uzupełniamy kalorie jakąś kanapką i płyniemy.

 

Nic śmiesznego, mogliśmy przecież w tym czasie rosołek w domu jeść, przy stole, normalnie jak ludzie normalni to robią. Zniszczony mostek w Osuchowie, Kościół i most w Przybyszewie, Pacew, nowy mostek i w Górach za mostem już widać Białobrzegi jest dobrze, ale niestety nie jest dobrze, bo dostajemy informację od Marcina, że fart który zawsze mieliśmy właśnie się dzisiaj skończył.

 

Kiedy po nas przyjadą po stłuczce i przesłuchaniu na Komendzie w Białobrzegach nie wiadomo. 

 

Po 84 km, czyli po dwóch maratonach, lądujemy przy zalanym WOPR w Białobrzegach i musimy wyjść z kajaków prosto do wody, która jest wszędzie.

 

Maraton kajakowy szybko zamienił się w pieszy, z kajakami pod pachą, najpierw pod górkę, na główną ulicę i do centrum ok. 500 metrów, do czegokolwiek otwartego najbliżej.

 

Generalnienic śmiesznego: "trzymajmy się ramy to się nie posramy" Uratowani zostaliśmy w przyjaznym barze Jędruś; parę lat wstecz w akcji ratunkowej organizowałem tam obiad wychłodzonej na rzece młodzieży z Warszawy.

 

W tym samym czasie Olek Doba pokonuje samotnie ocean... http://www.aleksanderdoba.pl/

 

 

Więcej fotek


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Hubert Gotycki 13.02.2011 21:42
Andrzejku! mimo wszystko gratulacje, tempo imponujące, pora godna podziwu czyli jak mawiał wieszcz - Mierzcie siły na zamiary, nie zamiary podług sił..., z naturą wielu przegrało, ale liczy się walka, szczególnie po takiej kontuzji, szczere wyrazy podziwu i szacunku. do zobaczenia latem, jak się moja Połowa wykuruje po operacji, to się piszemy na cokolwiek. Pozdrawiam również Twoją Połowę:))) Hubert

Sally 11.02.2011 23:06
Wypas chlopaki!Szacun wileki :D

absolwent 11.02.2011 22:28
2 lo już dawno spłynęło... do rynsztoka

Uczestnik 11.02.2011 08:48
Do Kajakarz: Wejdz sobie na naszą galerie i zobacz http://picasaweb.google.com/Kl...ubAmber Wolborke i Pilice do Inowlodza robimy zima co rok, jak wiele innych rzek i nie uwazamy ze to jakis wyczyn.

Jerzy Maj 11.02.2011 06:21
Duchowieństwo (pierwszego kontaktu) czeka na pomoc zewnętrzną Pomoc intelektualna potrzebna na wzrastające napięcia: zniekształcanie Wiary, polityczne, terrorystyczne i inne negatywne. Jednym ze źródeł jest ANTYMODLITWA (ze słowami o piekle). Następuje wzrastanie złej energii psychiczno-duchowej w formie pól i piorunów kolistych (pobudzających energię materialną). Po OWOCACH Go poznacie!

Kajakarz 10.02.2011 22:54
To zaden wyczyn-splynac zima Pilica. Wczesna wiosna 2002 r- grupa absolwentow 2 LO splynela Wolborka, a potem Pilica do Inowlodza. Wczesna wiosna, bo na Wolborce bylo malo wody, i musielismy sie zasilic roztopami. I to byl spyw. Ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Pozdrowienia-Warszawiacy.

Ja 10.02.2011 21:05
przez tych ... nie ma nawet gdzie polowic ryb na odcinku miasta dno wyrownane bo sie im kajaki psuja. to nie plywac!!!!

Art 10.02.2011 18:37
Ja Was podziwiam za każdym razem jak się art o Was ukaże normalne "krejzole" w pełnym pozytywnym tego słowa znaczeniu :) BRAWO !!!

Janczar 10.02.2011 18:08
pfff.

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama