Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 03:25
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Pieszo przez kosmos

Dane nam było, Słońca zaćmienie... Następne będzie może za 100 lat - śpiewała Budka Suflera. I niewiele się myliła. Częściowe czeka nas już niebawem - 4 stycznia 2011 r., a do obserwacji nieba zachęca związany z Piotrkowem Janusz Wiland, prezes Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii oddziału w Warszawie oraz członek Zarządu Głównego PTMA.

Częściowe zaćmienie czeka nas już niebawem, jednak całkowitego w Polsce nie będzie nam dane szybko zobaczyć. Ale kosmos ujawnia przed nami inne tajemnice. Wraz z rozwojem techniki odkrywane są nowe planety. Czy jest szansa, że nie jesteśmy sami we wszechświecie?

 

Słońca zaćmienie

 

Całkowite, częściowe, obrączkowe czy hybrydowe – rodzajów jest sporo, ale efekt, który wywiera, zawsze taki sam. Zaćmienie Słońca, bo o nim mowa, budzi wiele emocji. Ostatnio w Polsce całkowite - czyli najbardziej spektakularne - mogliśmy oglądać 30 czerwca 1954 r, kolejne całkowite w Polsce będą mogły obejrzeć nasze wnuki, bo zdarzy się ono dopiero 7 października 2135 r. Ale za to 4 stycznia 2011 r. będzie można podziwiać częściowe zaćmienie Słońca.

 

 

- Koło 9:35 rano tego dnia, nisko nad horyzontem zobaczymy bardzo dużą fazę zaćmienia Słońca – mówi związany z Piotrkowem Janusz Wiland, prezes Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, oddział w Warszawie. - Zasłonięte przez Księżyc zostanie około 80% tarczy Słońca. Jest to niebywale rzadkie zjawisko, które warto obejrzeć. Należy jednak bardzo uważać i być ostrożnym – mówi prezes. - Obserwacje Słońca są bardzo niebezpieczne, Można nawet utracić wzrok. Nie wolno patrzeć bezpośrednio na Słońce przez lornetkę czy lunetę. Właściwie można to zrobić, ale tylko dwa razy w życiu... Raz przez prawe oko, raz przez lewe – śmieje się miłośnik astronomii. – Potem już jesteśmy ślepi.

 

Co więc zrobić, żeby bez uszczerbku na zdrowiu obejrzeć zaćmienie? - Można na przykład spróbować rzutowania obrazu. Jeżeli mamy lornetkę, to nie patrzymy bezpośrednio na Słońce – tłumaczy Janusz Wiland - tylko rzucamy obraz słoneczny na ścianę lub na kartkę papieru. Wtedy dla dobrego efektu wystarczy już tylko ustawić ostrość. Jeżeli jest normalne Słońce, zobaczymy kółeczko, a jeżeli jest zaćmienie, zobaczymy “rogalik” - dodaje.

 

Wspomnieć należy, że są to bardzo rzadkie zjawiska. Oczywiście u nas, w Polsce. W skali globalnej zdarza się to do pięciu razy w roku. W naszym kraju kolejne częściowe zaćmienie o nieco mniejszej fazie będzie w 2015 roku. Zatem lepiej nie przegapić tego zjawiska 4 stycznia, bo będzie można żałować. Gdy mamy całkowite zaćmienie Słońca, robi się szaro i ponuro, spada też temperatura - robi to piorunujące wrażenie. Jeżeli ktoś bardzo chciałby zobaczyć całkowite zaćmienie, musi się wybrać 13 listopada 2012 r do Australii lub w dniu 21 sierpnia 2017 do USA, gdzie przez centrum tego kraju będzie przebiegał pas całkowitego zaćmienia.

 

Kiedy koniec?

 

Kiedyś obawiano się zaćmienia. W starożytności to zjawisko siało strach i panikę, mimo że uczeni potrafili je wytłumaczyć. Uważano je za karę boską i bano się, że Słońce już nigdy nie powróci, co równa się końcu świata. Teraz w takie rzeczy nikt nie wierzy, ale dyskusja na temat końca świata w 2012 roku nie cichnie – co ma związek z kalendarzem Majów, który się kończy właśnie w tym roku. Niektórzy uważają, że zniszczy nas wybuch Słońca, co - jak przyznaje Janusz Wiland - faktycznie mogłoby wpłynąć na nasz świat. Teorii o zagrożeniu płynącym z kosmosu jest więcej. Jedną z nich jest chętnie przytaczana na forach internetowych historia o tajemniczej planecie, która zbliża się do Ziemi. Można np. przeczytać, że NASA i największe światowe ośrodki astronomiczne wiedzą o planecie Nibiru, czy planecie X. Według niektórych jest to jedenasta planeta układu słonecznego, jest wielkości Jowisza i raz na 3600 lat zbliża się do naszej planety, co ułatwia podróżowanie między nimi. Żyć mają na niej Annuaki, które odpowiadają za stworzenie ludzkiej cywilizacji. Niektórzy obawiają się odwiedzin przybyszy z kosmosu. – Ludzie, którzy wymyślają takie historie, chcą zwrócić na siebie uwagę, nic więcej – twierdzi Janusz Wiland. - O wiele bardziej powinniśmy martwić się o to, co my sami robimy naszej planecie. Najlepiej więc spać spokojnie i nie zadręczać się nadchodzącą apokalipsą czy też inną rasą, która nas odwiedzi - kończy. Może takimi sprawami najlepiej niech się martwią reżyserzy i specjaliści od efektów specjalnych.

 

Puk, puk! Jest tam kto?

 

Jednak, jak to mówią, w każdej bajce jest ziarnko prawdy. Patrząc w niebo, obserwując gwiazdy i różnego rodzaju zjawiska, nie sposób nie zadać sobie pytania: czy istnieje życie pozaziemskie? Od dawien dawna pojawiają się relacje ludzi, którzy twierdzą, że widzieli UFO czy mniej popularne NOL (ang. unidentified flying object, pol. NOL – niezidentyfikowany obiekt latający). Ba, niektórzy nawet twierdzą, że zostali porwani i ze szczegółami opisują, jak wyglądają przybysze z innych planet. Czy można wierzyć takim doniesieniom? Czy wśród tylu planet we wszechświecie faktycznie gdzieś rozwinęło się życie? - Coraz częściej odkrywamy planety latające wokół innych gwiazd. Nasza technika jest coraz nowocześniejsza, dlatego coraz wyraźniej widźmy to, czego kiedyś nie dało się zobaczyć. Odkryto planetę, która może być podobna do naszej, jednak jest ona tak daleko, że możemy sobie tylko pomarzyć, że ktoś tam istnieje i nawiąże z nami kontakt – tłumaczy prezes oddziału w Warszawie Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. - Pośród tylumiliardów galaktyk, a w każdej z nich miliardów gwiazd, jest to aż nieprawdopodobne statystycznie, że tylko na Ziemi powstało życie – mówi. - Jednak te odległości są tak ogromne, że praktycznie nie mamy żadnych szans na nawiązanie kontaktu, a tym bardziej nie ma nadziei na spotkanie. Na Księżyc lecimy tydzień, na Marsa 1,5 - 2 lata. Dla organizmu człowieka jest to zabójcze – wyjaśnia prezes. - Technicznie może byłoby to możliwe, ale człowiek, będąc narażony na promieniowanie kosmiczne i przy braku grawitacji, najprawdopodobniejnie da rady odbyć takiej podróży bez bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu – kończy.

 

Cóż wygląda na to, że pozostaje nam czekać, aż nasi potencjalni sąsiedzi sami zapragną się nam przedstawić. Kto wie? Może kiedyś gwiezdne wojny nie będą filmem science fiction, a staną się dokumentem.

 

Janusz Wiland poleca swój darmowy, astronomiczny komputerowy program AstroJaWil, dostępny w pełnej wersji w sieci. Każdy będzie mógł w komputerze zobaczyć, jak będzie u niego wyglądało niebo w najbliższych latach, jak będzie przebiegało zaćmienie Słońca czy Księżyca z dowolnego miejsca na kuli ziemskiej. Szczegóły na stronie autora: www.astrojawil.pl.

 

Bujająca w obłokach

Joanna Szczepańska

Tydzień Trybunalski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:22 Liczba komentarzy: 13 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Strzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: CzepialskiTreść komentarza: Dziwna sprawa to jest z tymi dziećmi. Nie wiem iloma. Czy ktokolwiek to miejsce porządnie skontrolował? Może trzeba i jeśli cokolwiek jest nieprawidłowo to dycyplinarkę dać, a nie pozwalać odejść bez ponoszenia odpowiedzialności.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: Ser SpodlaskiTreść komentarza: Ponieważ, kiedyś się w tym babrał, to ma doświadczenie i może to przefiltruje i osuszy bagno ...Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: ciekawaTreść komentarza: Dzięki .Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Uśmiechnięta radnaTreść komentarza: Jacy wyborcy, takie rządy... jak się dba, tak się ma!Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: Edek z fabryki kredekTreść komentarza: Zróbcie mnie starostą...ja dla was wszystko zrobię...i obiecam...pracowałem kiedyś w cyrku więc mam dobre referencje.Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Powyższy materiał pokazuje dwie samorządowe bajki: samorząd gminny (Gmina Miasto Tomaszów Mazowiecki) i samorząd powiatowy. W obydwu samorządach formalno-prawnie jest jednakowo. Stanowiącymi organami samorządowymi są: (gmina) wójt gminy i rada gminy, (powiat) starosta powiatu i rada powiatu. Jednak te dwie bajki znacznie różnią się od siebie. Bajka nr 1. W ginach wiejskich i miejskich w/w organy samorządowe są wybierane BEZPOŚREDNIO, czyli przez mieszkańców gminy/miasta. Jeżeli wójt/prezydent podpadną społeczności gminy, w drodze referendum na wniosek mieszkańców można cwaniaków odwołać i zorganizować nowe wybory. Takich referendów i nowych wyborów w różnych gminach już trochę było. Dlatego nad wójtami/prezydentami gmin/miast ciąży ten miecz Damoklesa w postaci groźby ich wykasowania przez ludzi. I Prezydent Witko też ciągle pamięta o tym, że nie może zawieść ludzi, którzy Jego wybrali, a poza tym wie, że ten urząd to nie tylko jest to dobry stołek, ale i służenie społeczeństwu miasta . Bajka nr 2. W powiatach jest trochę inaczej. Rada powiatu jest wybierana też w wyborach BEZPOŚREDNICH, ale tu już powstają "kumitety wyborce" i to te "kumitety" tworzą listy wyborcze kandydatów poszczególnych, półprzestępczych partii wyborczych. I potem są wybory, durni wyborcy wybierają równie durnych radnych powiatowych, a ci durnowaci radni (lokalne polytycne cwaniaczki z miodem w uszach) wybierają w wyborach pośrednich takie społeczne i samorządowe zero. I tego zera nie można odwołać w drodze referendum, a tylko poprzez radę powiatu. Podsumowanie. Czy Prezydent Miasta Tomaszowa Mazowieckiego może rozmawiać z takimi zerem o wspólnej polityce samorządowej miasta i powiatu?!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama