Działalnością zajmował się 36. letni mieszkaniec Tomaszowa. Został on złapany na gorącym uczynku, podczas przepompowywania skażonego alkoholu z 4 zbiorników typu „mouser”, załadowanych na zaparkowany na posesji samochód dostawczy, do zbiorników w garażu.
We wnętrzu garażu ujawniono kolejne pojemniki zawierające ok. 2.050 litrów spirytusu na różnych stopniach odkażania, a także kompletną linię technologiczną i chemikalia wykorzystywane w tym procesie. Dodatkowo, ujawniono 2.108 litrów gotowego produktu rozlanego w pojemniki 1. i 5. litrowe. Łącznie na terenie posesji ujawniono 6.758 litrów spirytusu. Wartość towaru oszacowano wstępnie na kwotę 540.640 PLN.
Wyprodukowany w ten sposób alkohol trafia bądź bezpośrednio do konsumentów, bądź też wykorzystywany jest w dalszej produkcji „markowych” trunków (wódki, likiery, spirytus). Opatrzony sfałszowanymi etykietami i znakami akcyzy trafia potem na stoły mniej lub bardziej świadomych tego konsumentów.
Gdyby zarekwirowany wczoraj alkohol trafił do dalszego przerobu, można by z niego wyprodukować ponad 33.000 butelek podrabianej wódki.
Ujawnione ilości chemikaliów i opakowań, a także organizacja samego miejsca produkcji wskazuje na znaczne możliwości produkcyjne zlikwidowanej rozlewni. O skali prowadzonej działalności świadczy też samo przygotowanie pomieszczeń, w których produkowano i magazynowano alkohol - wybite w ścianie przejście, które ułatwiało przemieszczanie się pomiędzy pomieszczeniami rozlewni oraz przenoszenie gotowego towaru. Rzeczywistą skalę produkcji ustali wszczęte postępowanie.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut paserstwa akcyzowego. Przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień.
To 16. rozlewnia zlikwidowana w tym roku. Ilość zajętego alkoholu dochodzi do 80.000 litrów
W zakresie zwalczania przestępczości w tym obszarze, Izba Celna w Łodzi jest zdecydowanym liderem - 60 % zajętego w całej Polsce alkoholu to efekt pracy łódzkich celników!
Info: Rzcznik prasowy Łódzkiej Izby Celnej Anna Ludkowska






















































Napisz komentarz
Komentarze