I sesja Rady Gminy Ujazd

a) sztucznie wytoworzone osiedle, choć z dłuższą tradycją, to jednak masowo zamieszkałe w PRLu. b) klasa robotnicza bez jakichkolwiek związków z miejscem w ktorym sie mieszka. Ja wyczuwam w takich ludziach takie przekonania: że "aaa co sie bede angażował, inwestowal emocjonalnie, skoro moje dzieci - najczesciej przez malzenstwo - beda juz mieszkac gdzieindziej. Skoro mnie, los (a dokładniej włądza ludowa - za co - jako osoba jakoś tam w piętnowanie postkomunizmu zaangażowana - za co władzy ludowej chwała. Bo to było przenoszenie z ulic z rynsztokiem, z kiblem w podwórku do 60-70 metrowych szklanych domów. TAK, TAK, TAK, takiej modernizacji większości społeczeńśtwa Polska nie widziała i najprawdopodobniej za mojego życia nie zobaczy, bo tendencje są odwrotne), ale wracajac do Niewiadowa. To podniesienie standardu życia dawnym wieśniakom, czy plebsowi z obrzeży miast, wywoływało również takie zjawisko, jak tumiwisizm. Szczególnie w rodzinach niereligijnych. Skoro nic ode mnie nie zalezy, to nic nie musze robić poza to co muszę :) Co ciekawe tych ludzi widuje czasem w Tomaszowie, z twarzami na tyle zrytymi życiem, że trudno ich podejrzewć by mieszkali i pracowali w lepszych miejscach. Liczyli, że państwo - tak jak ich rodzicom coś da - a pokazuje figę, a i daje kopniaka, w postaci komornika czasaem. Oczywiscie nie wszyscy Ujazd / Niewiadów są wsobni, bo miałem stamtrad dobrego kolegę, z ktorym na przyklad jezdzilismy do Piotrkowa (by posiedziec sobie na starowce na dachu kamienicy - on był też z Niewiadowa (nic nikomu sie nie stało, nic nie zniszczylismy posiedzielismy godzine na dachu i wróciliśmy - było to głupie, ale się wydarzało) ale w większości Ujazd / Niewiado taki jest. Zresztą on wypowiadał się w podobnym to nie co ja teraz. Przy nim oczywiscie tak wówczas nie mówiłem, by mu nie robic przykrosci. Po prostu nie artykułowalo sie wtedy takich pogladow, bo nie znalo sie jeszcze do konca tych ludzi. No ale kilka lat wsponej nauki to jest jakies doswiadczenie. Inna spawą są wycieczki szkolne, bo tu moze kogoś być nie stać, ale też jak jest wyjazd do Bronisławowa na rowerach, to trudno sie migać gdy trzeba 50 zł zrzucic sie na domek za weekend. No ale dobra, nie poczytujmy im tego za zle. W każdym razie do końca szkoły, wsobni, Także dzisiaj jest to dla mnie troche ważne by wiedzieć gdzie ktoś dorastał. Te lata gdy jest się już świadomym. Koniec podstawówk do matury. Jeśli Niewiadów / Ujazd, to jeśli z drugiej strony nie będzie pozytywnego sygnału w pracy czy w jakichś innych okolicznościach, to z mojej strony zero zaangażownia i skrupulatne pilnowanie swoich spraw. Powodów do agresji nie mam, bo nic mi nikt stamtąd złego nie zrobił. Niech sobie żyją. le zbiórki krwi, łachów na sieroty, złotowek na pozrywane przez wichure dachy, strych ksiażek do jakiejś społęcznej czytelnii - NIE.