Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 15:18
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Bziuki, pucheroki, a nawet... kolędnicy - dawne zwyczaje wielkanocne wracają w lokalnych społecznościach

W Koprzywnicy bziuki plują ogniem, na Podkarpaciu turki pełnią straż przy grobie Pańskim, w Babicach pucheroki zbierają słodycze. Są również... kolędnicy - kuratorka kolekcji sztuki ludowej w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie Amudena Rutkowska opowiada PAP o nieznanych zwyczajach wielkanocnych.

Polska Agencja Prasowa: Jakie zna pani najbardziej nietypowe zwyczaje związane z obchodami Świąt Wielkanocnych?

Amudena Rutkowska: Przede wszystkim warto zdefiniować "typowy zwyczaj". Dla nas dany obyczaj może się wydawać niezwykły, a dla mieszkańców lokalnej wspólnoty jest on całkiem typowy, ponieważ kultywują go na swoim obszarze. Mimo że zanikł gdzie indziej lub po prostu nie był znany w innych regionach.

Zdarza się, że zwyczaje, które przez pewien czas były w zaniku, po latach zostają reaktywowane przez społeczność regionu, pojedynczej osady czy wsi. Zapomniane zwyczaje wielkanocne odradzają się np. za sprawą grupy lokalnych pasjonatów. Przykładem takiej celebracji jest wielkanocne kolędowanie w licznych regionalnych odmianach. Zwykle kolędowanie kojarzymy z okresem Bożego Narodzenia, z przełomem starego i nowego roku, z zimą. Tymczasem przez całe stulecia grupy przebierańców, głównie młodych, nieżonatych mężczyzn, obchodziły wszystkie domy w danej wsi. Panowała niepisana zasada, że kolędników należy wpuścić do domu, wysłuchać pieśni życzeniowej w ich wykonaniu i wykupić się kawałkiem świątecznego ciasta, smakołykiem, niewielką kwotą pieniędzy lub alkoholem, a w przypadku Świąt Wielkanocnych – pisankami. Przyjmowanie kolędujących na podwórzu lub nieotwarcie im drzwi było bardzo źle widziane, uznawano to za zachowanie aspołeczne.

Kolędy wielkanocne wykonywane przez przebierańców nie mają zazwyczaj charakteru religijnego, są to raczej luźne przyśpiewki skierowane do mieszkańców danej wsi, zawierające pozytywny przekaz – życzenia mieszkańcom zdrowia, dobrobytu, urodzaju i ogólnego powodzenia. Składanie życzeń sąsiadom było czymś normalnym, kolędowanie tego typu odbywało się niegdyś kilka razy w roku: w okolicy Bożego Narodzenia, w zapusty i właśnie w okresie wielkanocnym, najczęściej – w Poniedziałek Wielkanocny. Kolędnicy organizowali np. tzw. kurek dyngusowy – w wózku wozili wykonaną z gliny, ciasta lub drewna rzeźbę przedstawiającą koguta. Figurę zdobiono źdźbłami zbóż, traw i kwiatów, ubierano w stroje. Pierwotnie używano także żywych kogutów, później zastąpiono je figurką.

PAP: Które polskie zwyczaje wielkanocne są celebrowane wyłącznie przez lokalną społeczność?

A.R.: Na przykład w Wilamowicach na Śląsku jest celebrowany śmiergust. Po okolicy wędrują grupy młodych zamaskowanych mężczyzn, którzy polewają wodą młode, zwykle niezamężne kobiety. Celebrowanie zaczyna się wieczorem z soboty na niedzielę i trwa przez całą noc aż do wielkanocnego popołudnia. To już nie obrzęd, ale np. według kulturoznawcy prof. Wojciecha Dudzika – neoobrzęd, który podkreśla lokalną tożsamość.

W Niedzielę Palmową po Bibicach pod Krakowem chodzą pucheroki – dzieci w wysokich, kolorowych czapach zbierające słodycze, smakołyki w zamian za wygłaszane dowcipne oracje i wierszyki. Także i tu sąsiedzi wpuszczają ich do swoich domów – zignorowanie ich wizyty jest źle widziane.

Innym mało znanym lokalnym zwyczajem wielkanocnym są tzw. turki. Ta tradycja jest kultywowana w kilku miejscach, głównie na Podkarpaciu, np. w Radomyślu nad Sanem. Turki to quasi-wojsko, które pełni straż przy grobie Pańskim. Dowodzi nimi basza z brodą i w długiej pelerynie. Są odziani, a raczej umundurowani, w stylu orientalnym, tureckim. Po niedzielnej rezurekcji wychodzą na zewnątrz i organizują parady z musztrą, przy akompaniamencie orkiestry dętej. Turki także kolędują po domach i składają mieszkańcom życzenia wszelkiej pomyślności, dobrych plonów oraz błogosławieństwa zmartwychwstałego Jezusa. W zamian otrzymują pieniądze, słodycze lub produkty spożywcze, np. wielkanocne jajka.

Wśród turków są także tzw. doktorzy, którzy w wojskową dyscyplinę wprowadzają zaplanowany nieład i chaos, np. skaczą podczas marszu lub musztry pozostałych turków, zaczepiają przechodniów i wykonują charakterystyczny układ taneczny z kucaniem i dynamicznymi wyskokami. Doktorzy noszą spiczaste, białe czapy z czerwonym krzyżem. To oczywiście nawiązanie do organizacji humanitarnej. Mają brody, kolorowe wstążki i współczesny element – okulary przeciwsłoneczne. Są więc zamaskowani, nierozpoznawalni dla osób z zewnątrz. Innym ciekawym, nieznanym szerzej zwyczajem są bziuki. W Koprzywnicy koło Sandomierza w trakcie procesji po rezurekcji grupa mężczyzn, zwanych również bziukami, pluje ogniem, wykonując przy tym charakterystyczny podskok.

Lokalne zwyczaje różnią od siebie, ale ich zasadniczy cel jest ten sam – to zaakcentowanie rangi Wielkiej Nocy i uczczenie zmartwychwstania Chrystusa. Celem było także wyrażenie radości z odradzającej się wiosną przyrody.

PAP: Czy podobne zwyczaje mogą występować w różnych regionach Europy?

A.R.: Tak. Przykładem jest tu zwyczaj bębnienia, a właściwie barabanienia w Wielką Sobotę w Iłży na południowym Mazowszu. Grupa kilkunastu mężczyzn o północy rozpoczyna obchód miasta, rając na bębnie zwanym barabanem. Około godziny 6 docierają do rynku, a tuż przed samą rezurekcją grają przy drzwiach kościoła. Ich trasa liczy kilka kilometrów.

W tym samym czasie ponad 2 tys. km od Iłży, w zachodnich Pirenejach, w co najmniej kilku miejscowościach regionu Nawarra odbywa się masowe, wręcz totalnie bębnienie – tam przez całą noc z soboty na niedzielę bębnią niemal wszyscy mieszkańcy, również dzieci. Zwyczaje zwane tamborradas zostały wpisane na listę UNESCO jako niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości. Kiedyś wielkanocne bębnienie odbywało się zresztą także w innych krajach Europy, jednak zwyczaj przetrwał w Polsce i Hiszpanii.

PAP: Jakie zwyczaje wielkanocne zanikły?

A.R.: Od średniowiecza do XVI wieku dość powszechnym zwyczajem, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie były pokutne procesje biczowników. Zwyczaj przetrwał poza Europą, głównie na Filipinach. Tam niektórzy uczestnicy procesji dokonują samobiczowania, i to w niezwykle drastycznej, wręcz ekstremalnej formie, okaleczając się aż do krwi.

Zwyczaj ten w Polsce zanikł już bezpowrotnie, choć kilkaset lat temu był tu niezwykle popularny. Jest drastyczny, niezwykle krwawy i we współczesnych realiach trudny do zaakceptowania.

Zanikł także inny zwyczaj – wielkanocnego pielgrzymowania do Bazyliki Grobu Pańskiego w starej części Jerozolimy. Naturalnie był to zwyczaj i przywilej dostępny wyłącznie dla najbogatszej, wąskiej grupy osób – głównie magnaterii, zamożnej arystokracji. W XVII wieku pojawiła się idea, by Jerozolimę „przenieść” na teren Rzeczypospolitej. W ten sposób powstały popularne do dziś kalwarie. Najbardziej znaną jest Kalwaria Zebrzydowska. Nawet na terenie obecnej Warszawy do ok. 1770 roku funkcjonowała Kalwaria Ujazdowska. W stołecznym kościele św. Aleksandra przy placu Trzech Krzyży zachowała się rzeźba Chrystusa z kaplicy Grobu Pańskiego z Kalwarii Ujazdowskiej. Uczestnictwo w Misteriach Męki Pańskiej na terenie niektórych kalwarii do dziś jest jednak popularne w wielu regionach Polski. (PAP)

Rozmawiał Maciej Replewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze

Dawno nic nie wzbudzało takich emocji jak odwoływanie i powoływanie Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Źle się dzieje w państwie duńskim - zawołał by zapewne Hamlet, a zrozpaczona Ofelia... sami wiecie co zrobiła... Ujmując to w nieco mniej szekspirowskim stylu nic złego się nie stało, a informacje, jakie pojawiają się w internecie są albo niekompletne, albo mocno jednostronne. Większość dnia wczoraj spędziłem na rozmowach z radnymi i czytaniu internetowych wpisów i komentarzy. Przeciętnemu odbiorcy trudno to jednak ułożyć w spójną całość. Bo wszyscy mają tu rację, ale równocześnie nikt jej tu nie ma. Niemożliwe? No to sprawdźmy. Proszę jedynie o to, by nikt nie poczuł się dotknięty. nie zamierzam nikogo obrażać. Opisuję jedynie to, co usłyszałem i co miałem możliwość obserwować.Data dodania artykułu: Wczoraj, 13:22 Liczba komentarzy: 14 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Ekspertka: dzieci mają prawo do ochrony wizerunku, nie powinien być narzędziem promocji szkółKolizja na drodze krajowej nr 48. Jeden z pojazdów dachowałStrzelcy wyborowi na morzuW pracowni fotograficznej zrobiło się świątecznie na długo przed 6 grudnia.Ponad doba na mrozie. Jak 76-latek przeżył w lesie i jak służby zdołały do niego dotrzeć?Żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na ostatniej prostej przed misją KFORO tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzePŚ w łyżwiarstwie szybkim: Polacy w Heerenveen walczą o igrzyska w MediolanieW najbliższą niedzielę sklepy będą otwarteCo ChatGPT ma do powiedzenia na temat wyboru nowego Starosty? Sprawdziliśmy„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowych
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: WildertTreść komentarza: Tak jest!Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrzeAutor komentarza: Obecny usprawiedliwionyTreść komentarza: Jak to z ekspertami . Jak się zna na wszystkim, to znaczy że ……….. IBE i prace domowe oraz inne projekty . Czasem warto więcej poczytać by zasugerować jednomyślność .Źródło komentarza: Ekspertka: dzieci mają prawo do ochrony wizerunku, nie powinien być narzędziem promocji szkółAutor komentarza: Babcia B.Treść komentarza: Jak wielu ludzi można od siebie uzależnić dysponując nie swoimi pieniędzmi i wydając bez żadnych przetargów, postępowań czy zapytań o cenę. Większość publikujących dytyramby pochwalne na fb. spłaca długi wdzięcznościtej pani. Bo może jedna mieszkanie sprzedawała i dostała prowizję, inna w godzinach pracy i za paliwo z delegacji była wożona tu i tam. A dzieci w DD były tylko przedmiotem manipulacji tej pani. Należy ustalić gdzie i do kogo trafiały Pieniądze i upominki od Sponsorów. Jak to wszystko było rozliczane. Czy faktycznie były to setki tysięcy. Pytania o tak ważne sprawy to nie Hejt. Dziećmi, które już i tak mają wiele problemów emocjonalnych, nie powinno się manipulować, nagradzając donosicielstwo i wykorzystywać zależność ekonomiczną oraz emocjonalną. Zaś nad nieprzychylntmi znęcać się psychicznieŹródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: XxxTreść komentarza: A czy ta pani odpowiedziała na wcześniej postawione jej pytania? Czy też złożyła wypowiedzenie bez udzielenia odpowiedzi? Może ta sprawa ma tzw. drugie dno, no bo tłumaczenie przez dyrektora swojego odejścia hejtem jest albo żałosne albo cwane. W dzisiejszych czasach, dzieci w szkole, muszą sobie radzić z hejtem, a dorosły na stanowisku nie umie? Coś tutaj się nie zgadza i nie trzeba być wybitnie mądrym, żeby to zauważyć.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: CzepialskiTreść komentarza: Dziwna sprawa to jest z tymi dziećmi. Nie wiem iloma. Czy ktokolwiek to miejsce porządnie skontrolował? Może trzeba i jeśli cokolwiek jest nieprawidłowo to dycyplinarkę dać, a nie pozwalać odejść bez ponoszenia odpowiedzialności.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: Ser SpodlaskiTreść komentarza: Ponieważ, kiedyś się w tym babrał, to ma doświadczenie i może to przefiltruje i osuszy bagno ...Źródło komentarza: O tym nikt Wam nie opowie. W powiatowym kuluarach wrze
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama