Lechia Tomaszów Mazowiecki – Mławianka Mława 1:3 (0:0)
Bramki: Jacek Tkaczyk 59 – Mateusz Stryjewski 49, Sylwester Rogalski 54, Piotr Pyrdoł 90+6
Lechia: Marcin Żyła – Maksym Rosiński, Marcin Pieńkowski, Daniel Chwałowski, Filip Becht, Mateusz Kempski, Krystian Kolasa, Jacek Tkaczyk, Artur Dunajski, Filip Zawadzki (82. Eryk Kaproń), Bartosz Bogus.
Tomaszowianie przystąpili do meczu w bardzo trudnej sytuacji kadrowej. Z powodu kontuzji i choroby aż siedmiu zawodników nie mogło wystąpić. Mimo to od pierwszych minut to Lechia była stroną aktywniejszą. Już w 1. minucie Marcin Pieńkowski popisał się efektownym rajdem, minął rywala i dograł w pole karne, gdzie Daniel Chwałowski oddał mocny strzał, jednak dobrze interweniował bramkarz Mławianki.
Goście odpowiedzieli błyskawicznie – w 2. minucie, po groźnym rzucie wolnym Mateusza Stryjewskiego, piłka minimalnie minęła słupek. W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środku pola, choć w 21. minucie Lechia znów była blisko gola. Po pięknej akcji zespołowej Mateusz Kempski znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz uderzył niecelnie. W 27. minucie groźnie strzelał Michał Stryjewski, ale fantastyczną interwencją popisał się Marcin Żyła, broniąc nogą w sytuacji sam na sam.
Chwilę później z dystansu próbował Daniel Chwałowski, jednak piłka przeleciała obok bramki. W 30. minucie sytuacja tomaszowian mocno się skomplikowała – po dwóch żółtych kartkach boisko opuścił Bartosz Bogus, a Lechia musiała przez ponad godzinę grać w „dziesiątkę”. Do końca pierwszej połowy Mławianka przejęła inicjatywę, ale gospodarze skutecznie się bronili i do przerwy utrzymali bezbramkowy remis.
Po zmianie stron goście szybko wykorzystali przewagę liczebną. W 49. minucie Mateusz Stryjewski trafił do siatki, dając Mławiance prowadzenie. Zaledwie pięć minut później było już 0:2, gdy po kolejnym ataku bramkę zdobył Sylwester Rogalski. Lechia nie zamierzała się poddawać. W 59. minucie pięknym uderzeniem popisał się Jacek Tkaczyk, zdobywając kontaktowego gola. Trafienie to dodało gospodarzom energii – Lechia ruszyła do przodu, próbując doprowadzić do remisu, choć coraz wyraźniej widać było trudy gry w osłabieniu.
W końcówce meczu emocje sięgnęły zenitu. W 86. minucie siły na boisku się wyrównały, gdy drugą żółtą kartkę otrzymał Mateusz Stryjewski. Niestety, w doliczonym czasie gry arbiter pokazał kolejną czerwoną kartkę – tym razem dla Artura Dunajskiego (również dwie żółte). Kiedy wydawało się, że wynik już się nie zmieni, w 6. minucie doliczonego czasu goście przeprowadzili szybką kontrę, którą na gola zamienił Piotr Pyrdoł, ustalając rezultat na 1:3.
Żółte kartki: Daniel Chwałowski, Filip Becht, Artur Dunajski, Bartosz Bogus, Eryk Kaproń, Bartosz Grzelak – trener, Kacper Giełzak – asystent trenera (Lechia) – Kacper Zielski, Mateusz Stryjewski, Piotr Pyrdoł (Mławianka)
Czerwone kartki: Bartosz Bogus 30. minuta, Bartosz Grzelak – trener 55. minuta, Artur Dunajski 90+4. minuta (Lechia) – Mateusz Stryjewski 86. minuta (Mławianka) – wszyscy za dwie żółte
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce)
Widzów: 284











































































































Napisz komentarz
Komentarze