Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 19 marca 2024 12:41
Reklama
Reklama

Mają dosyć niskich wynagrodzeń. Ich pracy nikt nie docenia

Protest pracowników budżetówki trwa od ponad tygodnia, a na sierpień zaplanowana jest duża akcja protestacyjna w Warszawie. Protestujący podkreślają, że ich wynagrodzenia są niewspółmierne do inflacji i domagają się 20-proc. podwyżek płac. Natomiast propozycję rządu, która zakłada w przyszłym roku wzrost o 7,8 proc., wprost określają jako skandaliczną. O podwyżki walczą również nauczyciele. W Starostwie Powiatowym w Tomaszowie Mazowieckim oraz w podległych mu instytucjach, jak na przykład Domy Pomocy Społecznej dyskusja o podwyżkach trwa od ubiegłego roku, kiedy to politycy samorządowi zafundowali samym sobie gigantyczne podwyżki uposażeń. 15 sierpnia - to termin złożenia propozycji. Tymczasem już z przybliżonych szacunków wynika, że samo tylko podniesienie w przyszłym roku najniższych wynagrodzeń spowoduje duże problemy finansowe i konieczność dokonania sporej redukcji zatrudnienia. Mimo to Starosta wraz z kierowanym przez siebie zarządem nie rezygnują z utracjuszowskiej polityki wydatkowej, kupując na przykład dewocjonalia, jako element promocji Powiatu, czy piętrząc innego rodzaju zbędne wydatki, o których ograniczenie zabiegają od dwóch lat Mariusz Strzępek i Piotr Kagankiewicz. Do tego dochodzi też problemem z zatrudnieniem niezbędnych w urzędzie specjalistów. Za chwilę kadry rekrutowane będę jedynie spośród absolwentów Liceum Katolickiego przy ulicy Warszawskiej.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

– Protesty będą kontynuowane i nasilane w zależności od tego, jaka będzie reakcja rządu. Pierwszym etapem są pikiety pod urzędami wojewódzkimi, ale jeśli rząd nie zareaguje na nasze oczekiwania, przewidujemy też manifestacje w Warszawie i inne działania, które będą już podejmować nasze poszczególne organizacje członkowskie, działające w sferze finansów publicznych – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Radzikowski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

Ogólnopolski protest pracowników sfery budżetowej rozpoczął się w sobotę 23 lipca br. Związkowcy organizacji członkowskich OPZZ pikietowali już przed siedzibami urzędów wojewódzkich m.in. w Gdańsku, Poznaniu, Katowicach i Zielonej Górze.

– Oczekujemy 20-proc. wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej na przyszły rok. Wszystkie trzy centrale związkowe mają w tej sprawie wspólne stanowisko – podkreśla Andrzej Radzikowski. – Te 20 proc. to tak naprawdę nie jest wzrost, ale próba odtworzenia realnej siły nabywczej tej grupy pracowników. W ciągu 15 lat wynagrodzenia pracowników budżetówki były waloryzowane tylko pięciokrotnie. Tymczasem inflacja tylko w tym roku sięga już 15–16 proc. Dlatego w naszej ocenie to jest i tak skromna propozycja.

OPZZ podkreśla, że 20-proc. podwyżka płac i tak nie zrekompensuje skumulowanej inflacji z ostatnich lat. Wynagrodzenia w tym sektorze były przez długi czas zamrożone, więc uwzględniając wskaźnik inflacji, można mówić o spadku realnej płacy w ciągu ostatnich 15 lat. Podobnie wyglądają tegoroczne wskaźniki. Rząd przyznał pracownikom sfery budżetowej podwyżki na poziomie 4,4 proc., natomiast inflacja w lipcu br. – według wstępnych danych GUS – wyniosła 15,5 proc. To oznacza, że de facto realna płaca w budżetówce spadła.

– Teraz rząd proponuje nam wzrost na poziomie niecałych 8 proc., planując, że inflacja w przyszłym roku będzie też na tym samym poziomie. Niestety to są nierealne prognozy, ponieważ inflacja w przyszłym roku będzie wyższa – mówi przewodniczący OPZZ.

Zgodnie z ostatnią prognozą NBP w tym roku średnioroczna inflacja będzie na poziomie 14,2 proc., a w przyszłym – na tylko nieco niższym – 12,3 proc.

– To nie jest wina pracowników, że ceny rosną. Natomiast to powoduje, że następuje po prostu spadek poziomu życia i naturalną reakcją pracowników jest to, że oczekują wzrostu wynagrodzeń – podkreśla Andrzej Radzikowski. – Wydaje się, że jest przestrzeń do wzrostu, skoro rosną ceny, to rosną też zyski przedsiębiorstw i przedsiębiorców. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego też wynika, że wzrost wydajności pracy w Polsce wyprzedza wzrost wynagrodzeń. Czyli wzrost wynagrodzeń nie jest wzrostem inflacyjnym, bo on jest opłacony przez wzrost produkcji czy wzrost liczby usług.

OPZZ wprost nazywa zaproponowaną przez rząd podwyżkę płac skandaliczną i dalece niewystarczającą dla wyrównania straty związanej z galopującą inflacją. Według danych przytaczanych przez organizację tylko w I kwartale tego roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w państwowej sferze budżetowej spadło realnie o 3,6 proc. w ujęciu kwartalnym. Główną tego przyczyną była właśnie galopująca inflacja. Związkowcy podkreślają, że przyznanie im symbolicznej, 4,4-proc. podwyżki i odmrożenie funduszu nagród nie jest w stanie zrekompensować im drastycznego wzrostu cen.

Inne grupy zawodowe też już protestują. Mieliśmy przecież protesty energetyków, protesty górników, w wielu zakładach przemysłowych rozpoczęły się ponowne w tym roku negocjacje dotyczące wzrostu wynagrodzeń – mówi przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. – Jeśli chodzi o wysokość płac, to w tej chwili w najgorszej sytuacji jest oświata. Tam od wielu lat były bardzo symboliczne podwyżki. Minister zapowiedział, że one będą, ale głównie dla nauczycieli dopiero rozpoczynających pracę. Ale to tak naprawdę wynika ze wzrostu płacy minimalnej, bo gdyby on nie nastąpił, to od stycznia przyszłego roku wielu nauczycieli musiałoby dostawać dodatki wyrównawcze do płacy minimalnej.

Jak wyjaśnia Związek Nauczycielstwa Polskiego, teraz początkujący nauczyciele zarabiają 3079 zł brutto. To o 304 zł mniej, niż będzie od przyszłego roku wynosić płaca minimalna. ZNP domaga się więc 20-proc. wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich nauczycieli, również mianowanych i dyplomowanych. Tę propozycję poparł Senat, wprowadzając do nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela stosowne poprawki. 5 sierpnia zajmie się nimi Sejm.

– Próbuje się pokazać opinii publicznej, że jest dużo lepiej, ponieważ kumuluje się i podaje się wynagrodzenie pracowników nie za etat, tylko również za pracę w godzinach nadliczbowych. To jest bardzo duże zakłamanie rzeczywistości. Dzisiaj brakuje nauczycieli w szkołach, wielu z nich pracuje na półtora etatu, zarabia więcej, ale to nie jest podwyżka i to też nie ilustruje poziomu wynagrodzeń. Jako OPZZ uważamy, że podstawą do życia pracowniczego powinno być wynagrodzenie za etat, a nie za dodatkową pracę w soboty, w niedziele czy ponad etat – mówi Andrzej Radzikowski.

Jak podkreśla, niskie wynagrodzenia powodują sukcesywny odpływ pracowników ze sfery budżetowej do innych sektorów, w których mogą liczyć na lepsze pensje.

Wielu nauczycieli odchodzi z pracy, wiemy też, że są kłopoty z pracownikami w ochronie zdrowia, w wielu urzędach publicznych. Nawet teraz w Radzie Dialogu Społecznego, której przewodzę, praktycznie nie ma miesiąca, żeby ktoś się nie zwolnił, bo znalazł lepiej płatną pracę poza sferą budżetową – mówi przewodniczący OPZZ.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
tm 02.08.2022 11:38
Urząd miasta- inspektor wydziału związanego z podatkami- wynagrodzenie zasadnicze 3600 brutto + stażowe 14% = 4104 brutto, więc na rękę kokosy 3 tyś. bez 2 złotych ;-) Jeszcze masz jakieś wątpliwości co do tych śmiesznych pieniędzy wypłacanych w budżetówce? Za chwilę nie ujmując nikomu personel sprzątający przegoni, albo już przegonił płace przeciętnego urzędnika.

buuum 02.08.2022 06:02
... kadry rekrutowane będę jedynie spośród absolwentów Liceum Katolickiego przy ulicy Warszawskiej ... o to im od dawna chodzi mierny wierny ale kościelny i partyjny - vide gabinet starosty gdzie godło pod oknem a na środku krzyż

Ajdejano 01.08.2022 15:05
Tak, jak to często bywa, wychylam się, jako pierwszy. Najpierw do Admina. Jesteście tacy zamotani, czy po prostu, robicie nas - Waszych czytelników - w karolka. Piszecie o budżetówce, czyli o ludziach, którzy biorą kasę z budżetu państwa, czyli Z NASZYCH PODATKÓW. Ciągle pier.... nam o jakichś procentach: podwyżek, obniżek itd., itp. Więc, nie piszczcie nam farmazonów, tylko chociaż, do cholery, napiszcie o konkretach, czyli dajcie nam informację o tym, ile zarabiają urzędasy i inne nieroby z naszych, ciężko wypracowanych podatków. Czy te konkretne zarobki budżetówki, to jest jakaś tajemnica państwowa?! Więc prośba: nie róbcie nas, podatników w ... ch...oinkę.

Reklama
Polecane
Płacimy rachunki za niemądre decyzjePłacimy rachunki za niemądre decyzjeKampania wyborcza toczy się wolno... niczym żółw ociężale. Listy kandydatów są już opublikowane. Na nich sporo przypadkowych osób, które wyobrażenie o samorządzie jakieś mają, ale nie zawsze odpowiada ono rzeczywistości. Część wypowiedzi niemądrych, część naiwnych. Mało która ma jakieś podstawy merytoryczne. Najczęściej spotykamy utarte hasła, które w zderzeniu z rzeczową argumentacją pękają niczym mydlana bańka. Trudno się dziwić, skoro przez kilka miesięcy trwała prawdziwa łapanka kandydatów na radnych, żeby tylko zapełnić jakoś listy. Wczoraj dowiedziałem się, że są osoby, które nawet nie wiedziały, że są kandydatami.Data dodania artykułu: 16.03.2024 13:58 Ilość komentarzy: 9 Ilość pozytywnych reakcji czytelników: 6
Grand Prix w tenisie stołowymBędzie nowa świetlica w BukowieTM Orchestra na wspólnych koncertach z Another Pink Floyd w Krakowie i w Zabrzu.Kolejna odsłona stand-upu w MCK TkaczTor kartingowy w Arenie otwarty!Zapraszamy na Jarmark Wielkanocny!Bezbramkowy remis na wyjeździePółtora procent dla MechanikaXVII Tomaszowskie Teatralia za namiBarwy kampanii. Bywa też zabawnie„Baby boom czyli kogel mogel 5”   w Kulturze Dostępnej już 21 marcaPłacimy rachunki za niemądre decyzje
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie małe

Temperatura: 6°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: ByłyuczeńTreść komentarza: Może wreszcie będzie klimatyzacja na sali gimnastycznej???Źródło komentarza: Półtora procent dla MechanikaAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: Masz drużynę ,, Ładnego Pana" i w czym problem?Źródło komentarza: Tomaszów bez radnego w Sejmiku? To bardzo możliweAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Piotr Kucharski, Bogna Hes i inni "wybitni" samorządowcy oraz ich rodziny. A gdzie oni, kur....., nie byli ?! Wreszcie znaleźli tę trzecią - pokrętną drogę. I dlatego ten przyszły zbawiciel miasta nie może ich, kur..., znaleźć i zebrać do kupy. Dotąd, jakoś nie słyszałem o sukcesach samorządowych tego Piotra Kucharskiego i gdybym chciał na tego zbawiciela miasta głosować, to nie miałby pojęcia, kto to jest. I taki nieznany, czyli nygusowaty radny chce być prezydentem miasta i jeszcze się jeży, że on doprowadzi miasto do pełnego rozkwitu?! Nie daj Panie Boże!!!Źródło komentarza: Barwy kampanii. Bywa też zabawnieAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Wg "Słownika języka polskiego" PWN, "frajer", to człowiek naiwny. Więc tych studentów filii UŁ można śmiało nazwać frajerami, bo ci studenci, w większości są takimi naiwniakami (czytaj:frajerami), którzy wierzą, że w tej filii rzeczywiście uzyskają nie tylko papier - dyplom wyższej uczelni, ale i porządne wyższe wykształcenie. A to wyższe, płatne wykształcenie w tej filii jest tyle warte. co kiedyś, za komuny, były warte tzw. sołtysówki. Ta filia jest najbardziej odpowiednia ze swoim poziomem dla starych ludzi, którzy uczęszczają tam na Uniwersytet Trzeciego Wieku. Tak więc, nie Pani tak bardzo nie ustawia Admina do pionu.Źródło komentarza: Płacimy rachunki za niemądre decyzjeAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Z ust mi to Pan wyjął. Nic dodać, nic ująć. Żeby być w ABW, trzeba mieć łeb na karku i logiczne myślenie. W samorządach z tym sprawami jest źle. 90% tych, tzw. radnych, to takie lokalne bezmózgie cwaniaczki, którym udało się psim swędem zdobyć te mandaty. Więc, dlatego chłopcy z ABW byli zdziwieni tą głupotą tych bezmózgowców.Źródło komentarza: Płacimy rachunki za niemądre decyzjeAutor komentarza: Duch MiastaTreść komentarza: A kto jest kandydatem PiS na prezydenta miasta? Kogo mamy poprzeć?Źródło komentarza: Tomaszów bez radnego w Sejmiku? To bardzo możliwe
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama