Szarpanina o cholewki
12 kwietnia 1935 roku w Tomaszowie Mazowieckim doszło do dramatycznego zdarzenia, które poruszyło całą lokalną społeczność. W warsztacie szewskim, gdzie pracował zaledwie 15-letni terminator cholewkarski Abram Owieczek, rozegrał się tragiczny finał sporu między młodymi czeladnikami.
Do warsztatu przyszedł 18-letni terminator szewski Tadeusz Ostalski, aby odebrać cholewki pozostawione wcześniej do naprawy. Ponieważ właściciela warsztatu nie było na miejscu, młody Owieczek odmówił wydania towaru. Wtedy Ostalski sam sięgnął po cholewki i próbował wyjść.
Między chłopcami doszło do szarpaniny. W jej trakcie Owieczek, trzymający w ręku nóż szewski, przewrócił się i w wyniku nieszczęśliwego upadku przebił sobie pierś. Śmierć nastąpiła niemal natychmiast.
Panika i oskarżenia
Na ulicach Tomaszowa szybko rozeszła się wieść, że doszło do morderstwa. Wśród lokalnej społeczności żydowskiej zapanowało ogromne wzburzenie. Tłum rzucił się w pogoń za Ostalskim, przekonany, że to on zadał śmiertelny cios.
18-latkowi groził lincz – rozwścieczeni mieszkańcy mogli wziąć sprawiedliwość w swoje ręce. Do tragedii nie doszło tylko dzięki interwencji dwóch policjantów, którzy przypadkowo znaleźli się w pobliżu i uchronili chłopaka przed tłumem.
Sąd i uniewinnienie
Sprawa trafiła błyskawicznie na wokandę. Już następnego dnia, 13 kwietnia 1935 roku, podczas sesji wyjazdowej w Tomaszowie, odbył się proces przed sądem okręgowym. Po przeanalizowaniu przebiegu wydarzeń trybunał uznał, że Tadeusz Ostalski nie ponosi winy za śmierć Abrama Owieczka. Wydarzenie zostało zakwalifikowane jako tragiczny nieszczęśliwy wypadek, a 18-latek został uniewinniony.
Echo tragicznego zdarzenia
Śmierć młodego terminatora wstrząsnęła Tomaszowem Mazowieckim. Historia ta, opisana szeroko w prasie, pokazała, jak szybko w tamtych czasach mogły narastać plotki i oskarżenia, a także jak niewiele brakowało, by emocje tłumu doprowadziły do samosądu.
Dziś, z perspektywy lat, zdarzenie to pozostaje jednym z bardziej dramatycznych epizodów z życia międzywojennego Tomaszowa, świadectwem realiów pracy młodych czeladników i trudnych warunków społecznych, w jakich dorastali.
📌 Źródło: Express Mazowiecki, nr z 13 kwietnia 1935 r.
























































Napisz komentarz
Komentarze