Jedni wolą podróżować, kiedy temperatury wzrastają do 40 stopni Celsjusza i wakacyjne kurorty tętnią życie. Inni są zwolennikami spokoju i wyjeżdżają z miasta poza sezonem. Wszystko zależy od naszych upodobań, ale także liczby zer na koncie, co czasem staje na przeszkodzie w realizowaniu swoich planów. Są tacy, co w tym celu próbują pozyskać środki z różnych źródeł np. https://www.zaimo.pl/, co pozwala na spełnienie swoich marzeń. Najczęściej jednak staramy się myśleć w sposób ostrożny i podróżujemy jedynie za to, co mamy w portfelu.
Z podsumowania roku 2013, które zostało ogłoszone przez Polski Związek Organizatorów Turystyki, wynika, że na urlop za granicą zdecydowało się o ponad 9% więcej Polaków, niż w roku 2012. Bez wątpieniem większość podróżujących zdecydowała się na podróż samolotem (prawie 86%), ale wzrosło zainteresowanie wycieczkami autokarowymi, co w omawianym roku stanowiło 5,5%. Najwięcej wyjazdów odnotowano w sezonie od maja do września, czyli w okresie wakacyjnym. Dane te jednak nie są w pełni wiarygodne, a stanowią tylko pewien orientacyjny zarys co do podróżowania Polaków. Dlaczego? Dotyczą one jedynie wyjazdów organizowanych przez biura podróży i agencję, co stanowi 25% wszystkich wyjazdów. Nadal 60% wszystkich wyjazdów to te zorganizowane „na własną rękę”, a ponad 20% za cel podróży stawia sobie odwiedziny u rodziny czy znajomych.
W 2013 roku największą popularnością wśród wycieczek organizowanych przez biura podróży cieszyły się: Grecja, Turcja, Egipt i Hiszpania, z czego greckie wyspy i antyczny Ateny przyciągnęły aż 43% wszystkich turystów. Nadal pozostający w czołówce Egipt stracił jednak ponad 20% w porównaniu do roku poprzedniego. A jak było w roku 2014?
Przez rok, jak się okazuje, za wiele nie uległo zmianie. Czołówka nadal pozostała czołówką. Pomimo kryzysu w Grecji kraj ten nada przyciągnął szerokie grono polskich turystów, jednak ich liczba spadła do 29%. Na drugim miejscu uplasowała się Turcja, gdzie wakacje spędził co szósty Polak, a na ostatnim miejscu podium z wynikiem 13% Egipt. Dostępne dane dostarczają jeszcze innych istotnych informacji. Urlopowicze z naszego kraju najczęściej, bo w prawie 50%, decydują się na wyjazd trwający 7 dni. Na dwutygodniowe wakacje pozwolić sobie może niewiele ponad 30% Polaków, a na 10 dni wyjechało ok. 20%. W 2014 roku nie byliśmy również zbyt oszczędni, ponieważ średnia cena wycieczki wynosiła 2873 zł. Najdroższe kierunki to północna Afryka, Portugalia i Maroko, gdzie trzeba było w wycieczkę zainwestować ok. 4000 zł.
Za nami rok 2013 i 2014, do końcówki zbliża się rok 2015. Niektórzy pomyślą, że może to zbyt wcześnie na podsumowania, ale wakacje już za nami i na horyzoncie widać rok 2016. Zainteresowanie podróżami stale rośnie. Wybieramy coraz bardziej odległe zakątki świata, ale również powodzeniem cieszy się aktywny wypoczynek. Czyżby minął czas wakacyjnego lenistwa? Niekoniecznie! Nadal Polacy lubują się w słonecznych plażach i błękitnych wodach mórz i oceanów. Bez wątpienia w tym roku zmniejszyła się liczba turystów w takich krajach, jak Turcja czy Egipt, które w ubiegłych latach były w czołówce kierunków, jakie wybierali Polacy. Jest to spowodowane atakami terrorystycznymi i rosnącym zagrożeniem, które nie pozwala nam w krajach arabskich czuć się bezpiecznie. W te wakacje najwięcej polskich turystów zdecydowało się na wyjazd do Hiszpanii i Włoch. Również kraje anglojęzyczne, jak Wielka Brytania, a nawet Stany Zjednoczone, mają swoich zwolenników. Grecja, Francja i Portugalia także nie mogą narzekać na brak turystów, ponieważ nasi rodacy z przyjemnością odwiedzają te piękne miejsca.
A co w takim razie z polskimi miastami? Polska znalazła się na 8 miejscu w rankingu „Najpopularniejszych kierunków wśród Polaków”. Jak widać, są tacy, którzy doceniają piękno naszych mazurskich jezior, szerokie bałtyckie plaże i jedyny w swoim rodzaju urok polskich Tatr i Bieszczad.
Napisz komentarz
Komentarze