W poprzedniej kolejce piłkarskiej ekstraklasy Widzew przerwał passę trzech kolejnych ligowych porażek. Przed własną publicznością pokonał Arkę Gdynia 2:0 i – jak przyznał trener Czubak – długo oczekiwane zwycięstwo podbudowało jego zespół i dodało pewności, że idzie w dobrym kierunku.
- Mecz z Arką pokazał, że robimy kolejny mały kroczek do tego, żeby wygrać także na wyjeździe. Czekamy na to od marca, co nie napawa optymizmem, ale musimy to zmienić i to jak najszybciej, czyli od niedzieli – powiedział na piątkowej konferencji prasowej 32-letni szkoleniowiec.
W niedzielę rywalem łodzian będzie Górnik. Zabrzanie w ośmiu rozgranych do tej pory spotkaniach w ekstraklasie zdobyli pięć punktów więcej od Widzewa, a do tego zagrają na własnym boisku. Zespół z Łodzi ma zaś duże problemy z grą przed obcą publicznością i ostatni raz z kompletem punktów z wyjazdu wrócił 28 marca po meczu z Piastem Gliwice (2:0). W tym sezonie już trzykrotnie przegrali w delegacji.
Trener oceniając rywala wskazał, że Górnik traci mało bramek oraz gra agresywnie.
- Dobrze się w tym czują, są agresywni i dużo biegają. Jeżeli mu na to pozwolimy, to będziemy mieli problemy. Oglądałem z trybun mecz z Rakowem Częstochowa i w nim miał miejsce właśnie taki scenariusz. Dopiero gdy Raków zaczął grać bardziej kombinacyjnie, to zabrzanie mieli dużo większy kłopot. Trzeba im jednak oddać to, że w pierwszej połowie wypadli perfekcyjnie. My od pierwszej minuty musimy grać na własnych zasadach, żeby nie pozwolić, by Górnik czuł się jak u siebie w domu – przekonywał Czubak.
Szkoleniowiec poinformował, że do Zabrza będzie mógł zabrać wszystkich piłkarzy z kadry, bo nikt nie musi pauzować za kartki oraz nie narzeka na urazy.
Po spotkaniu Widzew pojedzie prosto do Buska-Zdroju, gdzie będzie przygotowywał się do środowego meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza w pierwszej rundzie Pucharu Polski.
- Skoro nie wracamy do Łodzi, to jest jasny komunikat odnośnie tego, jak traktujemy Puchar Polski. Zrobimy wszystko, żeby grać w nim dalej. Zgrupowanie pozwoli nie spędzać dodatkowych godzin w autokarze, zregenerować się, a poza tym pobyć ze sobą i scementować to, co jest wewnątrz drużyny – wyjaśnił trener łódzkiego zespołu.
Mecz w Zabrzu w ramach 9. kolejki ekstraklasy rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30.(PAP)

























































Napisz komentarz
Komentarze