Radni, politycy i członkowie Zarządu Powiatu podróżują nie tylko po Polsce. Zdarza im się też „wyskoczyć” za granicę. Okazją bywają na przykład zagraniczne praktyki uczniowskie. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by zabrać żonę lub męża i polecieć na kilka dni, np. do Portugalii czy do Grecji. Koszty tych podróży pokrywane są ze środków pozyskiwanych przez szkoły na wsparcie edukacyjne tomaszowskiej młodzieży. To znaczy, że koszty są wyższe niż wynika z informacji, jaką przekazało nam starostwo — zapewne przekraczają 100 tysięcy złotych.
W pierwszą zagraniczną podróż w ubiegłym roku wyruszył, pełniący wówczas funkcję wicestarosty, Marek Kubiak. Wyjazd do Portugalii, którego kosztów (poza delegacjami) nie znamy, związany był z projektem realizowanym przez Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 2, pn. „ZSP na podbój Europy”. Wizyta przygotowawcza trwała od 3 do 6 stycznia.
Kolejny zwracający uwagę wyjazd miał miejsce w ciepłym sierpniu ubiegłego roku. Pięć dni w nadmorskiej Jastrzębiej Górze postanowili spędzić Włodzimierz Justyna oraz Mariusz Węgrzynowski. Centrum Edukacji Menedżerskiej „Promotor” z Poznania okazuje się być jednym z ulubionych organizatorów wyjazdów. Tym razem tematyka spotkania brzmiała: „Systemowe zmiany w ochronie zdrowia — finansowanie, koordynacja, jakość świadczeń”. Koszt wyjazdu dwóch członków Zarządu Powiatu to, bagatela, 12 053 zł.
Powiat Tomaszowski wydał kolejne blisko 14 tysięcy złotych na kilkudniowy wyjazd do Katowic. Temat konferencji: „Nowoczesne rozwiązania w PZGiK”. Uczestniczyło w niej 7 osób.
Do Portugalii wybrał się nie tylko Marek Kubiak. Pobytu pozazdrościli mu bowiem Teodora Sowik i Włodzimierz Justyna. Tym razem wyjazd we wrześniu 2024 roku zasponsorowała młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 8. Program miał tę samą nazwę: „Przekraczamy granice”.
Kilka dni po powrocie z ciepłego, zachodniego krańca Europy Włodzimierz Justyna i Mariusz Węgrzynowski „polecieli” na Mazury. Tym razem celem okazały się malownicze Mikołajki. Organizatorem był Związek Powiatów Polskich. Trzy dni — za „skromne” 4 tysiące złotych.
Na XX Forum Rynku Zdrowia wybrał się z kolei Michał Czechowicz. To prestiżowe, branżowe spotkanie. Koszt 2 tysięcy złotych dla osób zainteresowanych zarządzaniem w tym zakresie nie jest zbyt wygórowany.
Co się działo w 2025 roku? Pierwszy kosztowniejszy wyjazd członków Zarządu Powiatu miał miejsce między 2 a 5 marca. Wybrała się na niego cała czwórka reprezentująca PiS: Mariusz Węgrzynowski, Włodzimierz Justyna, Teodora Sowik i Elżbieta Łojszczyk. Europejski Kongres Samorządów (znów w Mikołajkach) kosztował tomaszowskiego podatnika ponad 14 tysięcy złotych.
W marcu do Portugalii wybrał się inny działacz PiS, pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Oświaty, Łukasz Cerazy. To kolejna wizyta przygotowawcza projektu, który tym razem nazwano „ZSP2 w podróży za marzeniami”.
Ten sam naczelnik już miesiąc później postanowił „wyskoczyć” na chwilę do Grecji. Tym razem wizyta przygotowawcza sponsorowana była przez projekt Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 6. Podróże w ramach Erasmusa okazują się być kolejnym benefitem dla politycznie zaangażowanych urzędników.
W czerwcu do Kołobrzegu wybrał się Włodzimierz Justyna. Cztery dni pobytu to trochę ponad 4 tysiące złotych. Organizatorem po raz kolejny była firma „Promotor”. Temat spotkania: konsolidacja i specjalizacja podmiotów leczniczych.
W czerwcu można jechać też w góry. Gdzie ładniej niż w Karpaczu? Mariusz Węgrzynowski pojechał tam razem z Teodorą Sowik. Wyszło tanio — zaledwie 4 tysiące złotych za 4 dni.
Łukasz Cerazy w tym roku mocno poszalał. Kolejny wyjazd do Portugalii odbył razem z Elżbietą Łojszczyk. Znane są jedynie koszty delegacji zagranicznych — pozostałe ujęto w kosztach programu. Wizyta trwała od 7 do 11 lipca. Warto to odnotować, bo już tydzień później ten sam urzędnik wybrał się do Hiszpanii. Tu już było „na grubo”, bo pobyt trwał 7 dni (19–26 lipca). Sponsorem była młodzież z ZSP nr 1.
Tydzień w Hiszpanii spędzić postanowił także Leon Karwat, radny i szef Komisji Budżetu Rady Powiatu Tomaszowskiego.
Wyjazd w sierpniu do Jastrzębiej Góry nad morzem kosztował podatników 30 tysięcy złotych. Uczestniczyli w nim Włodzimierz Justyna oraz Mariusz Węgrzynowski. Tym razem jednak do grona „podróżników” dołączyli działacze Platformy Obywatelskiej — Michał Jodłowski oraz Alicja Zwolak-Plichta (która tę krytykę zbędnych wydatków zapewne znów nazwie „hejtem”). Organizatorem szkolenia był i tym razem „Promotor”.
Lista kończy się na sierpniu, więc z całą pewnością to w tym roku jeszcze nie koniec. Do tych podróży należy doliczyć też takie, które finansowane są przez jednostki podległe powiatowi — na przykład przez Tomaszowskie Centrum Zdrowia. Na wspomniane wyżej wyjazdy organizowane przez „Promotora” jeździ też duża grupa działaczy PiS zatrudnionych właśnie w szpitalu. Teraz z zapytaniami o koszty wyjazdów w ramach projektów szkolnych zwrócimy się do jednostek oświatowych. Zweryfikujemy też, czy politycy i naczelnicy wydziałów zabierają ze sobą na przykład członków swoich rodzin, bo takie informacje do nas docierają.






















































Napisz komentarz
Komentarze