Bramki: 1:0 Sebastian Bergier (7-głową), 2:0 Peter Therkildsen (38-głową), 2:1 Romario Baro (44-głową), 3:1 Lindon Selahi (69), 3:2 Maurides (90-głową).
Żółta kartka - Widzew Łódź: Mateusz Żyro, Juljan Shehu. Radomiak Radom: Christos Donis, Rafał Wolski.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 17 022.
Widzew Łódź: Maciej Kikolski - Marcel Krajewski, Mateusz Żyro, Ricardo Visus, Peter Therkildsen - Samuel Akere (78. Angel Baena), Fran Alvarez (85. Tonio Teklic), Szymon Czyż, Juljan Shehu (66. Andi Zeqiri), Mariusz Fornalczyk (85. Bartłomiej Pawłowski) - Sebastian Bergier (66. Lindon Selahi).
Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Zie Ouattara (82. Joao Pedro), Steve Kingue, Adrian Dieguez, Jan Grzesik - Capita (67. Elves Balde), Christos Donis (72. Roberto Alves), Romario Baro (72. Ibrahima Camara), Rafał Wolski, Abdoul Tapsoba (67. Vasco Lopes) - Maurides.
Widzew na boiska ekstraklasy po reprezentacyjnej przerwie wrócił z nowym trenerem. Chorwat Igor Jovicevic zaledwie dzień przed meczem z Radomiakiem poprowadził pierwszy trening, a w wyjściowej jedenastce, którą miał wybrać jego poprzednik, było kilka zmian. M.in. wrócili do niej Polacy - bramkarz Maciej Kikolski oraz Mateusz Żyro i Sebastian Bergier.
Dwaj ostatni mieli udział w szybkim objęciu prowadzenia przez gospodarzy. Akcję bramkową w 7. minucie wyrzutem z autu w pole karne gości zainicjował Szymon Czyż, uderzenie głową Żyry obronił Filip Majchrowicz, ale nic już nie mógł zrobić przy dobitce Bergiera. 25-letni napastnik, który w tym sezonie zdobył już pięć goli, szansę na kolejne trafienie miał w 21. minucie, lecz tym razem jego strzał głową po dośrodkowaniu Samuela Akere obronił bramkarz Radomiaka.
Gospodarze przeważali i po kilku zmarnowanych okazjach podwyższyli prowadzenie. Kolejne dośrodkowanie, tym razem Marcela Krajewskiego, wykorzystał Duńczyk Peter Therkildsen, dla którego był to pierwszy gol w ekstraklasie. Krajewski sam też mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie w 40. minucie minęło słupek bramki gości.
W końcówce pierwszej połowy inicjatywę przejęli podopieczni trenera Joao Henriquesa. Widzew przed stratą bramki po strzale Rafała Wolskiego uchronił Żyro, ale w kolejnej akcji Radomiak zmniejszył straty. Autorem trzeciego w tym spotkaniu gola po uderzeniu głową był Portugalczyk Romario Baro, dla którego również było to premierowe trafienie w polskich rozgrywkach.
Gospodarze również drugą połowę mogoli rozpocząć od gola, jednak sześć minut po wznowieniu gry bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Fran Alvarez, którego strzał z pola karnego obronił Majchrowicz. Hiszpan nie wykorzystał też podania Mariusza Fornalczyka w 62. minucie.
Podobnie jak w pierwszej połowie, stroną przeważającą byli łodzianie, ale piłkarze Radomiaka również potrafili zagrozić bramce gospodarzy.
Widzew bliżej zwycięstwa był od 69. minuty, kiedy trzeciego gola zdobył dla niego Lindon Selahi. Albańczyk wykorzystał błąd Kameruńczyka Steve'a Kingue. Łodzianie do końcowego gwizdka sędziego nie mogli być jednak pewni wygranej. W 90. minucie kontaktową bramkę zdobył bowiem Brazylijczyk Maurides i w doliczonym czasie gry gospodarze musieli bronić się przed atakami Radomiaka.(PAP)





















































Napisz komentarz
Komentarze