Radykałowie z garażu
Robiąc świąteczne porządki na swoich półkach z płytami znalazłem kilka wydawnictw, o których przytrafiło mi się zapomnieć w natłoku mniej lub bardziej ważnych spraw związanych z życiem osobistym i zawodowym. Tych kilka moich „półkowników” doczeka się oczywiście w najbliższym czasie prezentacji zgodnie z przyjętą przeze mnie zasadą, że albo coś mi się podoba i o tym piszę albo przesłuchuję kilkakrotnie i zapominam na długi, długi czas. Zawsze to lepiej pisać o czymś w pozytywnym kontekście niż tylko i wyłącznie krytykować. Tym bardziej, że osobiście poza tym, że znaleźć można sporą liczbę osób, które twierdzą, że „gram im na nerwach”, żadnym instrumentem muzycznym się nie posługuję. Pierwszą z odnalezionych przeze mnie płytek, do sięgnięcia po które chciałbym Was zachęcić jest prawdziwie wiosenny krążek grupy Radical Garaża pochodzącej z Częstochowy.
23.04.2011 13:17
Komentarze