Ludzie, których kochamy nigdy nie odchodzą
W niedzielę minął rok od Katastrofy Smoleńskiej, która przez wielu komentatorów i historyków uznawana jest za najtragiczniejsze wydarzenie w historii naszego kraju, od chwili, w której Liberator, na pokładzie, którego znajdował się gen. Władysław Sikorski, w tajemniczych okolicznościach runął do morza, tuż po starcie z lotniska na Gibraltarze 4 lipca 1943 roku. Prezydenckim Tupolewem leciało 96 osób. Nikt nie ocalał, zginęli wszyscy. Śmierć nie ominęła stewardes, pilotów, posłów, ministrów, generałów ani też Prezydenta RP i jego małżonki. Tak kruche jest ludzkie życie. Samolotem wśród innych wysokiej rangi oficerów leciał także generał Tadeusz Buk. Osoba związana z naszym regionem nie tylko jako współtwórca tomaszowskiej Kawalerii Powietrznej ale także jako ktoś, kto postanowił tutaj właśnie stworzyć swój dom. Miejsce, do którego chciał wracać z każdej podróży, także tej ostatniej. Generał do domu wrócił, jednak nie takiego powrotu oczekiwała jego rodzina i przyjaciele...
12.04.2011 21:59
4
Komentarze