Mieczysława Goździk: Jestem niewygodna, wstrętna baba

Przez przypadek zajrzałem na tę stronę i po obejrzeniu filmiku wyżej oraz po przeczytaniu niektórych komentarzy postanowiłem odnieść się do tego jaka jest ludzka natura. Przede wszystkim to wielkie uznanie dla całej grupy pracowników wraz z P.Goździkową ponieważ żeby wykonywać taką pracę ze zwierzętami trzeba mieć coś więcej niż pasję,chęć pomocy innym czy też obowiązek do pracy ze zwierzętami-przede wszystkim trzeba mieć bezgraniczną miłość do zwierząt.Nie wyobrażam sobie aby ktoś to robił ot tak bo musi lub niema innego wyjścia.A to wszystko od nas mieszkańców zależy ile zwierzaków będzie bezdomnych.Tak się zastanawiam ile w nas ludziach jest poczucia odpowiedzialności nie wspomnę o miłości do zwierząt(bo przecież bezdomne psy i koty same z siebie się nie biorą)tatuś przyniósł pieska dziecku -jak piesek był mały to był fajny jak wyrósł to już nie fajny-myślę ,że co poniektórzy traktują psy,koty jak zabawki i myślę że może należałoby edukować ,ale w czym,jak należy kochać zwierzęta? to byłaby farsa miłość do innych(także do zwierząt) albo ją masz albo nie.Tak myślę sobie ,że bardzo dużą rolę w poszanowaniu innych istot odgrywa "wrażliwość".Sam osobiście posiadam pieska co prawda jest to miniaturka i mieszka z moją rodziną w domu.Nie ukrywam nigdy uczuć do niego jak i moja rodzina jest on członkiem naszej rodziny,nawet śpi nieraz z nami,ale zaznaczam ja się tego nie wstydzę i mam gdzieś to co ktoś inny powie na temat mojego postępowania wobec innych istot.Tak myślę ,że powinniśmy zacząć od siebie a dopiero osądzać innych,ponieważ jest takie powiedzenie nie rób drugiemu co tobie nie miłe.Natomiast dziwię się postępowaniu władz miasta gdyż Prezydenta znam osobiście i wydawało mnie się ,że to człowiek wrażliwy a zarazem otwarty na głosy tych którzy wskazują dobre kierunki jego działania.No cóż mógłbym jeszcze popisać ,ale jestem u siebie w firmie i muszę popracować.Dziękuję ,że mnie wysłuchano a schronisku aby było puste dzięki nam mieszkańcom.

A ja uważam że to byłby obciach głosować na tego gościa jeszcze raz to tak jakby wsadzając raz palec w ujmę to delikatnie w fekalia mówić że to wielorazowa przyjemność.Pani Mieczysławo gdyby nie Pani niejeden z mariensztatu wykształconych w innym kierunku nie wiedział by co ma zrobić,chwała dla Pani,uważam że jest Pani 100% Damą w dworze tych giermków.Pozdrawiam gorąco i życzę wytrwałości na tym Tomaszowskim pchlim targu.

a ja myślę, że ta postawa prezydenta to działanie z premedytacją. Mądrzy wyjadą za pracą, zostaną tylko ci którzy będą na niego głosować bo dzięki niemu mają pracę i tyle

Polecam ciekawy artykuł http://zwierzeta.vernet.pl/akt...dsumowanie .

Uważam że to wina bezprodukcyjnego Zagozdonia,prawdę mówiąc mieszka żut beretem od schroniska ale ten zawsze uchylał się od tworzenia nowych miejsc pracy w naszym mieście i nie tylko po prostu to zwykły obibok jak i jego cała sielanka.A tej kobiecie należy się medal i ogólnopolskie podziękowanie za wzorową pracę no ale w naszym kraju kto na wyższym stołku to niedouk i nie ma się czego po nim spodziewać.

Ludzie gdzie wy żyjecie na jednej ze spraw prowadzonych przez nasz zawisły Sąd pani sędzina mimo że udowodniono winę oskarżonego zjechała mnie jak gówno w toalecie więc nie piszcie że były kierownik to niewinny drań,szkoda że nie zaopiekuje się wami jak tymi przetopionymi psiakami ,w tedy mieli byście do powiedzenia tyle co one.

do wpisu .: @68 dyskusje nie chodzą - jak już to się toczą i to na temat

Dalej widzę dyskusja idzie nie na temat

Jesli chodzi o panią G.....pomimo wszystko.....WIELKI SZACUN

do იოსებ ჯუღაშვილი: lub Zygfryd De Loewe mam wrażenie ze to ta sama osoba która nawet imieniem nie potrafi się podpisać.....tak bardzo ci szkoda ze nie wygrałeś przetargu????tak, że nie możesz robić tego co dawniej???? Miarą człowieczwństwa jest to jak się podchodzi do braci mniejszych......powinienes reszte życia spędzic za kratami i patrzec jak Twoje wnuki bawia sie ze szczeniakami które pewnie i tak oddadzą do schroniska....tego ich chcesz nauczyc....ELIMINACJI?????

Bardzo dobrze to ujęła P.Ewa. Kiedy u nas ludzie optują za eutanazją porzuconych a tym samym bezdomnych zwierząt na zachodzie każdy stan ma swoją policję i osobny sąd do rozstrzygania o zaniedbaniach, porzuceniach i znęcaniu się nad zwierzętami (patrz Animal Planet). Każde złe traktowanie zwierząt ma swój finał w takim sądzie z prawem tej policji do skucia i doprowadzenia właściciela przed oblicze tego sądu. U nas może kiedyś prawo też dopuści takie opcje i każe karać właścicieli czworonogów znęcających się i zaniedbujących obowiązki wobec swoich zwierząt. Usypiane są zwierzęta tylko bardzo chore nie rokujące nadziei wyleczenia i psy okazujące agresje wobec pobratymców i człowieka. Eutanazja na zdrowym psie czy zwierzęciu jest równoznaczna z morderstwem. Najpierw koteczek później pieseczek w reszcie człowieczek. Tak to się zaczyna.

Całkowicie zgadzam się z wpisem p. Ewy, wpis 61. Lepiej bym tego nie ujął.Cieszę się, że na tym świecie są też tacy ludzie. Pozdrawiam panią serdecznie :)

pani mieczysławo dlaczego dalej pani kłamie że poprzedni administrator popełniał niekontrolowane eutanazje czyżby pani nie wiedziała co zeznawali weterynarze na sprawie przeciwko pani dwa lata temu??

Ewa,nareszcie coś mądrego w 61 napisałaś.Chyba Duch Święty tu zadziałał i tak pięknie opisałaś okrutną prawdę o losie bezdomnych psiaków.

Im więcej mam lat ,tym mniej mnie dziwi.Zwłaszcza poglądy niektórych z państwa,które są krótko mówiąc mało ludzkie. Nie potrzeba specjalnej wrażliwości w duszy aby zapamiętać spojrzenia schroniskowych psów,tych niechcianych miłości, których pozbył się człowiek.Wystarczy odrobina empatii by zainteresować się ich losem i zacząć pomagać,szukać rozwiązań niż niż pozbywać się " kłopotu " dokonując eutanazji bezdomnych psiaków,stawiając się na piedestale " wszechmocnego " Żadne względy ekonomiczne nie mogą mieć żadnego znaczenia, jeżeli chodzi o życie tych,których nazywamy swoimi przyjaciółmi, a siebie cywilizowanymi ludźmi . Uważam że od zaraz na celowniku powinni znaleźć się nieodpowiedzialni właściciele czworonogów, a nie psy. Od wielu tysięcy lat relacja człowiek-zwierzę jest pełna przyjaźni i wierności.To nie zwierzęta są winne bezdomności,to ludzie zgotowali im ten los, i to ludzie są im winni poszanowanie i stworzenie godnego życia. Zgadzam się z Marią, zaistniała potrzeba znalezienia innych rozwiązań zapobiegających bezdomności, takie jak sterylizacja,kastracja . Społeczeństwu XXI wieku potrzeba jest umiejętność współodczuwania, by nauczyć się szacunku do każdego życia , by drzemiące ciemne strony człowieczeństwa nie ujawniały się i nie miały wpływu na los zwierząt ,a póżniej może starych schorowanych ludzi, kalek. Proszę dot.wpis 47 pójść do schroniska i zobaczyć ile nadziei jest w psich ślepiach,ile miłości.One nie rozumieją co złego zrobiły, że są w tym miejscu.One tylko źle ulokowały swoje uczucia.Miłość Polaków do zwierząt często ogranicza się do kochania przyjemności jakie zwierzęta im dają.Zwykle brakuje wyobraźni , czasu i poźniej zwierzę wyrzuca się jak niepotrzebną rzecz.Dlaczego ma za to płacić pies ? W szkole nie uczy się dzieci miłości do drugiego człowieka , a co dopiero do zwierząt ? W Skandynawii psy są stuprocentowymi członkami rodziny.Ludzie spędzają z nimi czas, chcą je mieć cały czas wokół siebie.To cywilizowany kraj. Mam nadzieję że doczekam czasów, kiedy pies będzie dla człowieka przywilejem, a nie ciężarem którego w okrutny sposób chce się pozbyć.