Pierwszą bramkę w 18. minucie spotkania, w pierwszej połowie meczu, strzelił Kamil Szymczak. Ten wynik utrzymał się aż do przerwy.
Umieszczona w bramce Lechii w 50. minucie meczu piłka obudziła w Ceramice nadzieję. Nie na długo jednak. 10 minut później Bartłomiej Kawecki doprowadził do ponownego prowadzenia Lechii.
Kolejne bramki sypały się już „jak z kapelusza”. W 64. minucie Kamil Kubiak umieścił trzeciego gola w bramce Opoczna. Kamil Węgliński kolejnego posłał 3 minuty później.
Piątą bramkę dla Lechii zdobył Michał Wierciński, szóstą – ponownie Kamil Kubiak.
Pogrom przypieczętował Cezary Łysakowski, strzelając w 82. minucie.
Tak wysoko wygrany mecz to dobra wróżba przed rozpoczynającą się wkrótce rundą wiosenną.



























































Napisz komentarz
Komentarze