Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 21 grudnia 2025 09:14
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

35 lat temu podpisano porozumienia Okrągłego Stołu

35 lat temu, 5 kwietnia 1989 r., po dwóch miesiącach rozmów, podpisano porozumienie zamykające obrady Okrągłego Stołu. Moment ten uznano później za symboliczny początek transformacji systemowej w Polsce i Europie Środkowej. Układ między władzami PRL a częścią opozycji do dziś wzbudza wiele dyskusji.

„Pierwsza fala strajków w 1988 r. nastąpiła w kwietniu. Wszystkie fale strajkowe tego roku doprowadziły ostatecznie do rozmów okrągłostołowych” – podkreślał w rozmowie z PAP historyk prof. Jerzy Eisler. Wybuchające wówczas fale strajków były dla władz szczególnie niepokojące nie ze względu na ich skalę, lecz przez udział w nich młodego pokolenia robotników, które bezpośrednio nie doświadczyło represji władz po stanie wojennym.

Coraz bardziej aktywne były również radykalne środowiska młodzieżowe, skupione m.in. wokół podziemnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Także wśród opozycji demokratycznej narastało zmęczenie trwającą od ośmiu lat działalnością opozycyjną. Obie strony miały świadomość bezprecedensowego w dziejach PRL kryzysu gospodarczego. Do podjęcia daleko idących kroków politycznych skłaniały też reformy wprowadzane w ZSRS przez Michaiła Gorbaczowa.

Jeszcze w czerwcu 1988 r. we władzach PZPR rozważano scenariusz transformacji zakładający „ominięcie” środowisk zdelegalizowanej „Solidarności”. „Ciosek powiedział, że sytuacja wymaga rozważenia możliwości powołania rządu koalicyjnego z udziałem opozycji. Obecny skład rządu nie rokuje wyprowadzenia kraju z kryzysu” – wspominał dyrektor Biura Prasowego Konferencji Episkopatu Polski ks. Alojzy Orszulik. Oferta PZPR zakładała stworzenie wyłonionego przez Kościół środowiska chadeckiego, którego przedstawiciele znaleźliby się w Sejmie wyłonionym w koncesjonowanych, częściowo wolnych wyborach. Zakładano również włączenie części działaczy „Solidarności” do już istniejących związków zawodowych, które miały się stać „mniej partyjne”. Episkopat odrzucił próby porozumienia wykluczające podziemie solidarnościowe.

W sierpniu 1988 r. nastąpiło przełamanie bariery w kontaktach między władzami a nielegalną opozycją. 31 sierpnia 1988 r. w Warszawie doszło do pierwszego od wprowadzenia stanu wojennego spotkania pomiędzy szefem MSW gen. Czesławem Kiszczakiem a Lechem Wałęsą, w którym uczestniczyli też bp Jerzy Dąbrowski oraz sekretarz KC PZPR Stanisław Ciosek. Podjęcie rozmów z Wałęsą wywołało zaniepokojenie aparatu partyjnego. Na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR 1 września 1988 r. gen. Wojciech Jaruzelski stwierdził: „Rozmowa z Wałęsą to nie nasza Canossa. To Wałęsa razem z biskupem pojechał do szefa policji, a nie odwrotnie”. W podobnym tonie wypowiadał się gen. Kiszczak.

Do drugiego spotkania Lecha Wałęsy i gen. Kiszczaka doszło 15 września 1988 r. Obecni na nim byli także Stanisław Ciosek, ks. Alojzy Orszulik i prof. Andrzej Stelmachowski. Według uczestniczącego w rozmowach ks. Orszulika gen. Kiszczak złożył wówczas zapewnienie, że w ciągu kilku dni premier Zbigniew Messner złoży dymisję. Ta stała się faktem cztery dni później. Tym samym komuniści uznawali całkowitą porażkę nieudolnie wdrażanego przez nich procesu reform gospodarczych i bardzo ograniczonych zmian politycznych. Według ks. Orszulika gen. Kiszczak „prosił, aby mu zaufać i dopomóc w pomyślnym rozpoczęciu obrad Okrągłego Stołu”. Ostatecznie po długich rozmowach przyjęto komunikat zapowiadający rozpoczęcie już w październiku 1988 r. rozmów „Okrągłego Stołu o kształcie polskiego ruchu związkowego”.

Do negocjacji w wyznaczonym terminie jednak nie doszło. W rozmowach pojawił się impas. „Solidarność” konsekwentnie domagała się legalizacji związku, nie zgadzając się także na ingerencję władz komunistycznych w skład przyszłej delegacji opozycyjnej przy Okrągłym Stole. Rzeczywistym przełomem na drodze do rozmów była decyzja podjęta przez X Plenum KC PZPR, która umożliwiła rozpoczęcie przygotowań. 27 stycznia 1989 r. doszło do pierwszego od września roboczego spotkania Lecha Wałęsy i gen. Czesława Kiszczaka w Magdalence, podczas którego ustalono procedurę obrad, ich zakres oraz termin rozpoczęcia.

Na ważnego lidera strony rządowej wyrastał nominalny szef jej negocjatorów prof. Janusz Reykowski. W jego opinii wyniki rozmów okrągłostołowych nie mogły doprowadzić do całkowitego zburzenia przywódczej roli partii. „Nie zapominajmy, że PZPR nie jest partią w tradycyjnym sensie tego słowa […] partią, która ma stawać do wyborów i przekazywać władzę w zależności od ich wyników. Jest ona (tak to się historycznie ułożyło) głównym gwarantem ładu politycznego – podstawą stabilności państwa” – podkreślał w jednym z wywiadów.

Tego rodzaju wypowiedzi, podkreślające jedność i siłę PZPR, nie zapobiegły licznym konfliktom w obozie rządzącym. Jeden z najważniejszych wybuchł 2 marca, po złożeniu przez Aleksandra Kwaśniewskiego propozycji podziału mandatów w nowym Sejmie w proporcji 65 do 35 i w pełni wolnych wyborów do Senatu. Oferta ta nie była uzgodniona z najwyższymi władzami partii, a ponadto osłabiała pozycję negocjacyjną komunistów, ponieważ informacje o niej pojawiły się w zachodnich mediach przed jej zaakceptowaniem przez Biuro Polityczne KC PZPR. Bez wątpienia jednak propozycja Kwaśniewskiego, wsparta ostatecznie przez partię i samego Jaruzelskiego, była znaczącym krokiem do zawarcia ostatecznego porozumienia.

Reakcją władz na sprawę podziału mandatów było opowiedzenie się za bardzo szerokimi kompetencjami urzędu prezydenckiego. Początkowo propozycje te spotkały się z dużym oporem strony społecznej. Znaczącym sukcesem władz było również uzgodnienie, że NSZZ „Solidarność” zostanie zalegalizowana, a nie „relegalizowana”. 21 lutego na posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR Aleksander Kwaśniewski orzekł, iż „skutki relegalizacji oznaczałyby jakby podważenie decyzji podejmowanych zarówno 13 grudnia 1981, jak i w październiku 1982 r., kiedy wchodziła nowa ustawa delegalizująca”.

Niemal do końca dyskutowano nad sprawą dostępu opozycji solidarnościowej do mediów rządowych. Ostatecznie wynegocjowano organizowanie przez „Solidarność” programów wyborczych oraz wydawanie „Tygodnika Solidarność” i codziennej wysokonakładowej gazety. Nie powiodła się próba wynegocjowania systemowej metody rehabilitacji osób represjonowanych w stanie wojennym. Wszelkie „roszczenia” miały mieć charakter indywidualny.

Rozmowy przedłużały się też m.in. z powodu dyskusji dotyczących spraw gospodarczych. Jedną z osi sporu była np. kwestia indeksacji płac, mającej zmniejszyć społeczne skutki inflacji. Przyspieszający wzrost cen oraz reformy wolnorynkowe wprowadzane kilka miesięcy później sprawiły, że sprawy gospodarcze w umowach Okrągłego Stołu bardzo szybko straciły na aktualności. Kwestię tę wykorzystywało jednak środowisko OPZZ, którego zamiarem było pokazanie opinii publicznej, że zabiega o interesy robotników lepiej niż „Solidarność”. Adam Michnik określił OPZZ jako „złośliwy nowotwór stanu wojennego”, a członków jego kierownictwa nazwał „obrońcami stalinowskiego komunizmu”. Targi wokół pozycji OPZZ i sprawa podpisania przez Alfreda Miodowicza ostatecznego porozumienia trwały jeszcze w dniu zawarcia finalnej umowy.

Ten i inne spory prowadziły do licznych podziałów wśród elit PRL. Co równie istotne, odbijały się na nastrojach społecznych. Obie strony, szczególnie rządowa, uznawały, że już samo podjęcie negocjacji wzmocni ich legitymizację społeczną. Tymczasem zaufanie do procesu rozmów systematycznie spadało. W lutym 1989 r. w sondażu przeprowadzonym dla MSW na Okrągły Stół jako na temat rozmów prowadzonych przez siebie i swoich najbliższych wskazywało 33,5 proc. ankietowanych. W kwietniu ten odsetek wynosił zaledwie 17,5 proc. Tylko 1/3 ankietowanych uważała, że zawarta umowa rozwiąże najważniejsze problemy. Sympatie opinii publicznej lokowały się wyraźnie po stronie opozycji. Niemal 60 proc. uznało, że w rozmowach popiera „Solidarność”. Zakończenie rozmów bez wątpienia przyczyniło się do zmniejszenia temperatury sporów politycznych. Według MSW w marcu wybuchło w całym kraju 260 strajków. Miesiąc później było ich zaledwie dziewięć.

Ostateczny kształt porozumienia ustalano wieczorem i w nocy 4 kwietnia 1989 r. podczas rozmów w Pałacu Urzędu Rady Ministrów oraz willi MSW w Magdalence. Ostatnie posiedzenie plenarne rozpoczęło się w środę 5 kwietnia o 17:10. Było transmitowane przez telewizję i radio.

Ostatnie posiedzenie otworzył gen. Czesław Kiszczak. „Życie, przyszłość pokaże, jakie będą praktyczne, konkretne rezultaty toczących się tu przez wiele tygodni dyskusji. Jedno jest pewne – stworzyły one już cenny polityczno-moralny kapitał oraz jeszcze jeden przykład, iż w obliczu piętrzących się wyzwań, gdy ojczyzna jest w potrzebie, Polacy wznieść się potrafią ponad podziały, różnice, uprzedzenia. Okrągły Stół oznacza wejście na drogę przełomu” – podkreślił.

Po nim przemówił Lech Wałęsa: „Dziewięć tygodni rozmów o najważniejszych sprawach naszej ojczyzny pozwoliło nam dojść do przekonania, że w sytuacji, w której się znajdujemy, nie ma już mowy o handlu między różnymi stronami, ale tylko o wielkim ryzyku, które ponoszą wszyscy, którzy czują się odpowiedzialni za Polskę. Albo potrafimy jako naród budować — w sposób pokojowy — niepodległą, suwerenną, bezpieczną równoprawnymi sojuszami Polskę, albo utoniemy w chaosie, demagogii i w rezultacie w wojnie domowej, w której nie będzie zwycięzców”.

Sprzeciw „Solidarności” wobec zabrania głosu przez Alfreda Miodowicza doprowadził do kilkugodzinnej przerwy. Ostatecznie obrady zakończyło podpisanie deklaracji stwierdzającej, że uczestnicy rozmów „akceptują ustalenia przyjęte w toku obrad zespołów i podzespołów roboczych oraz wyrażają wolę solidarnego działania na rzecz wprowadzenia ich w życie”.

Ich realizację rozpoczęto już dwa dni później. W piątek 7 kwietnia 1989 r. Sejm uchwalił „Ustawę o zmianie Konstytucji PRL”, która przeszła do historii polskiego prawa jako „nowela kwietniowa”. Do „stalinowskiej” konstytucji z 1952 roku wprowadzono m.in. zapisy o Senacie, urzędzie prezydenta oraz ordynacjach wyborczych do Sejmu i Senatu. Wbrew wcześniejszym ustaleniom ustawa jeszcze bardziej rozszerzała kompetencje prezydenta PRL, m.in. przez nadanie mu prawa nadzoru nad Radami Narodowymi. 13 kwietnia Rada Państwa wyznaczyła termin wyborów na 4 i 18 czerwca 1989 r. Zgodnie z ustaleniami 17 kwietnia zalegalizowano NSZZ „Solidarność”, a trzy dni później NSZZ Rolników Indywidualnych „S”.

„Okrągły Stół. To z pewnością najważniejszy totem III Rzeczpospolitej. Dla jednych budzący szacunek wzór politycznego dialogu i źródło pozytywnej inspiracji, dla innych zaś symbol zdrady i zmowy złowrogich sił. Od lat spotykam zwolenników jednej i drugiej opcji. I od lat mam poczucie, że opowiadają mi część tej samej historii” – pisał prof. Antoni Dudek w artykule „Wokół Okrągłego Stołu” w ćwierćwiecze zawarcia historycznego kompromisu. Odwołując się do przeprowadzonych wówczas sondaży dotyczących stosunku do zawartego wówczas kompromisu zauważał, że „większość Polaków łączy sceptycyzm wobec samego Okrągłego Stołu z akceptacją dla linii politycznej, która została przy nim wypracowana”.(PAP)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aniołek 05.04.2024 17:02
Piąty kwiecień - to powinno być Święto Narodowe - pierwszy raz w historii Polski jak zawsze podzielonej dwie podzielone strony siadły do stołu i domówiły się. I nikt nie zginął !!!!

Opinie

Reklama
Reklama
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?

Radni Powiatu Tomaszowskiego nie składają broni i jeszcze przed świętami chcą dokonać wyboru nowego Starosty na miejsce odwołanego z tej funkcji Mariusza Węgrzynowskiego. Wczoraj do przewodniczącego Michała Jodłowskiego wpłynął wniosek w tej sprawie podpisany przez grupę radnych z różnych komitetów i klubów. Chodzi o zwołanie sesji w tzw. trybie nadzwyczajnym. We wniosku wskazano proponowany termin na poniedziałek 22 grudnia o godz. 16.00. Michał Jodłowski jednak odmówił i sesja odbędzie się na przestrzeni 7 dni od daty złożenia wniosku, a więc najpóźniej 29 grudnia. Co na to radni? Twierdzą, że nie są zaskoczeni, współpraca Michała Jodłowskiego z Mariuszem Węgrzynowskim widoczna jest gołym okiem dla wszystkich. Opóźnianie procedur, to jedynie desperacka próba obrony Starosty PiS. Może się jednak okazać, że po członkach zarządu powiatu swoją funkcję straci także przewodniczący Rady.Data dodania artykułu: Wczoraj, 21:49
Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjęty

Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjęty

Przebudowa, remonty i utwardzanie kolejnych kilometrów ulic, budowa parkingów i placów zabaw, prace poprawiające stan środowiska na terenach poprzemysłowych dawnego „Wistomu”, wymiana kopciuchów, nowe nasadzenia zieleni, budowa kortów tenisowych, rewitalizacja kinoteatru „Włókniarz”, drugi etap przebudowy Przystani Miejskiej, budowa toru do jazdy na rolkach i deskorolce, kontynuacja rozpoczętych inwestycji (rewitalizacja kamienic przy pl. Kościuszki, budowa schroniska dla zwierząt, rewitalizacja „Hrabskiego Ogrodu” przy Muzeum, hali sportowej, krytej trybuny przy stadionie im. Braci Gadajów, systemu informacji miejskiej) – między innymi takie wydatki inwestycyjne zaplanowano na 2026 rok w Tomaszowie Mazowieckim.Data dodania artykułu: 18.12.2025 21:14 Liczba komentarzy: 3
Czy we wtorek poznamy nowego Starostę?Choinka, która pachnie wspomnieniami i… bibułąDzień Pamięci o Poległych w Misjach: apel w 25. Brygadzie, 124 żołnierzy i 1 cywil upamiętnionychMinimum 10 lat za napaść przy ulicy CzołgistówMost na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego znów przejezdny. Otwarcie dziś o 16.00Rodzinne kolędowanie z MCK-iemW niedzielę sklepy będą czynneBądź bezpieczny w świętaZapraszamy na Miejskiego Sylwestra!Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjętyEFEKT CHOPINA w PCASDo 25. Brygady Kawalerii Powietrznej trafią dwa kolejne śmigłowce AW149
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: wyborcaTreść komentarza: A kto do Filharmonii pójdzie, biedota co ugania się po Biedronkach? kabarety już dwa mamy to wystarczy.Źródło komentarza: Budżet Tomaszowa Mazowieckiego na 2026 rok został przyjętyAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jak napiszesz, barani łbie: nie "do póki", ale dopóki, to możemy pogadać. Z matołami nie gadam. Poza tym: o 70-ce, to ja już dawno zapomniałem - ćwoku. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Rada Powiatu Tomaszowskiego odrzuciła budżet 2026Autor komentarza: TomMazTreść komentarza: A czy te głosy ptaków autorów by coś zmieniły?Źródło komentarza: Alibaba i 40 rozbójników, czyli samorządowy Sezamie otwieraj sięAutor komentarza: LucynkaTreść komentarza: Ewcia znajdż sobie faceta bo tyle w tobie jadu. Wtedy zaczniesz patrzeć przyjażnie na wszystko.Źródło komentarza: Szukali satanistów... znaleźli całkiem coś innegoAutor komentarza: tomaszowiankaTreść komentarza: Korki na moście i na całości Św. Antoniego. Widać że ci zza Pilicy ruszyli na przedświąteczne zakupy. A może by wybudować giga market w Smardzewicach i korków w mieście nie będzie.Źródło komentarza: Most na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego znów przejezdny. Otwarcie dziś o 16.00Autor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Goska, Telus, Suski, Czarnek itd... Poziom umysłu i kultury poniżej krytyki. Kto ich popiera ???? Ano tacy jak oni. Nie widzę innej możliwości. Nikt z odrobiną rozumu i inteligencji nie zagłosuje na takie chamskie "miernoty". Wniosek? Niestety społeczeńswo cofa się w rozwoju, jeszcze trochę li wrócimy na drzewo.Źródło komentarza: Alibaba i 40 rozbójników, czyli samorządowy Sezamie otwieraj się
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama