Po pierwszym triumfie na wyjeździe w nowym sezonie, piłkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki staną przed kolejnym wyzwaniem – zdobyciem kompletu punktów przed własną publicznością. Już w piątek, 22 sierpnia o godz. 19:23, zielono-czerwoni w ramach 4. kolejki Betclic I grupy III ligi podejmą beniaminka – KS Wasilków.
Historia rywala z Podlasia
KS Wasilków to klub z bogatą i burzliwą historią, której początki sięgają 1946 roku. Zespół wielokrotnie zmieniał nazwę – od Włókniarza, przez Pogoń, Łosia i KP Wasilków, aż po obecną. W swoim dorobku ma występy zarówno na trzecim, jak i szóstym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Po reaktywacji w 2003 roku drużyna mozolnie pięła się w górę. W ubiegłym sezonie zdominowała rozgrywki IV ligi podlaskiej, zdobywając aż 94 punkty w 34 meczach i wywalczyła awans do III ligi.
– „To rywal, który ma ogromny głód gry. Ich awans nie był przypadkiem – praktycznie wygrywali wszystko, co się dało. Dla nas to kolejne trudne spotkanie, mimo że na papierze Wasilków jest beniaminkiem” – podkreśla trener Lechii, Marcin Płuska.
Bilans bezpośrednich meczów
Do tej pory Lechia i KS Wasilków mierzyły się zaledwie trzykrotnie. Dwa mecze wygrali tomaszowianie, a raz triumfował zespół z Podlasia. Najbardziej bolesny dla kibiców Lechii był debiutancki pojedynek – 29 września 2019 roku, zakończony porażką 1:3. Później jednak zielono-czerwoni dwukrotnie okazali się lepsi: 4:0 na wyjeździe i 1:0 u siebie w 2021 roku.
– „Pamiętam tamto spotkanie sprzed czterech lat, kiedy nieoczekiwanie przegraliśmy. To pokazało, że w piłce nie można nikogo lekceważyć. Teraz chcemy nie tylko zwycięstwa, ale też dobrej gry przy własnych kibicach” – mówi kapitan Lechii, Kamil Lewiński, autor zwycięskiego gola w ostatnim domowym meczu z Wasilkowem.
Forma i transfery
Wasilków w tym sezonie rozpoczął od porażki u siebie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (0:3), później wygrał 2:1 z GKS Wikielec, a w ostatniej kolejce uległ liderowi – ŁKS Łomża (0:2). Klub w przerwie letniej wzmocnili m.in. Bartosz Bayer, Arkadiusz Mazurek i Mikołaj Wasilewski, ale zrezygnował z usług kilku doświadczonych zawodników, w tym Jana Pawłowskiego.
Ekspert piłkarski z regionu, Andrzej Żelazny, ocenia:
– „Wasilków to drużyna oparta na młodych, ambitnych zawodnikach. Potrafią grać odważnie, ale na tle mocniejszych rywali często brakuje im doświadczenia. Lechia ma tutaj przewagę organizacyjną i jakościową, jednak piątkowy mecz może być trudniejszy, niż wielu sądzi.”
Szansa na przełamanie u siebie
Lechia po wyjazdowej wygranej ma ogromną szansę na to, aby pierwszy raz w tym sezonie sięgnąć po zwycięstwo przed własną publicznością. Atmosfera w drużynie jest bojowa, a piątkowy wieczór zapowiada się emocjonująco.
– „Kibice zawsze byli naszym dwunastym zawodnikiem. Wiemy, jak ważne jest, by dać im radość w pierwszym meczu domowym zakończonym zwycięstwem. Jesteśmy gotowi na walkę o pełną pulę” – dodaje obrońca Lechii, Michał Drabik.
Początek o nietypowej godzinie
Pierwszy gwizdek na stadionie w Tomaszowie Mazowieckim zabrzmi o dość nietypowej porze – 19:23. To godzinowy ukłon wobec kibiców i symboliczna data nawiązująca do roku powstania Lechii.
📌 Lechia Tomaszów Mazowiecki – KS Wasilków
🗓️ Piątek, 22 sierpnia 2025 r.
⏰ 19:23
🏟️ Stadion w Tomaszowie Mazowieckim
























































Napisz komentarz
Komentarze