Lechia Tomaszów Mazowiecki wraca z Sieradza bez punktów. W wyjazdowym meczu 5. kolejki Betclic I grupy III ligi zielono‑czerwoni przegrali 1:2 (1:1) z Wartą Sieradz. Bramki dla gospodarzy zdobyli Jakub Murat (16' ) i Kacper Drzazga (74'), dla Lechii wyrównał Daniel Chwałowski (39').
Mecz jak na ostrzu noża
Spotkanie rozpoczęło się od wyraźnej przewagi Warty. Tomaszowianie musieli stawić czoła bardzo ofensywnemu rywalowi — już w 12. minucie Żyłę ratowała kapitalna interwencja po mocnym strzale gospodarzy. Cztery minuty później Murat jednak trafił i dał prowadzenie gospodarzom.
Lechia odpowiedziała w 39. minucie, gdy sprytnym ruchem w polu karnym popisał się Chwałowski, doprowadzając do wyrównania jeszcze przed przerwą.
Druga połowa zaczęła się lepiej dla gości: Lechia szanowała piłkę i próbowała budować ataki pozycyjne. Niestety, z czasem inicjatywę przejęła Warta. W 74. minucie błąd w defensywie zielono-czerwonych wykorzystał Drzazga, głową zdobywając gola dającego zwycięstwo gospodarzom. W końcówce żółto‑zieloni dominowali, ale większa strata została powstrzymana dzięki dobrej dyspozycji Żyły i słupkowi.
Przemysław Cecherz: debiutant na ławce
Według relacji portalu YouTube, w meczu zadebiutował nowy trener Warty — Przemysław Cecherz, który również wprowadził do gry dwóch debutantów. To sukces – i efekt – jego strategii, która wyraźnie wpisała się w grę gospodarzy tego dnia.
Brak reakcji Lechii
Nie udało się znaleźć oficjalnego komentarza trenera Lechii, Bartosza Grzelaka. W zapowiedzi przed meczem, w serwisie klubu, jego zawodnicy mieli nadzieję na rehabilitację po wiosennej porażce, jednak w Sieradzu tego nie było widać lechiatm.pl. Wydaje się, że mimo dobrej pierwszej odsłony i chwil dominacji po przerwie, lepiej dysponowana Warta skutecznie reagowała w kluczowych momentach.
Tabela po meczu
Po 5. kolejce Warta zajmuje 7. miejsce z 6 punktami, Lechia jest wyżej — na 4. pozycji z 7 punktami. Wyniki ostatnich spotkań pokazują, że Warta utrzymuje silną pozycję grając u siebie. Lechia natomiast notuje, że w jej ostatnich 11 meczach wyjazdowych zawsze padał przynajmniej 1 gol w ich bramce
Lechia zagrała ambitnie, w kilku fragmentach pokazała dobrą taktykę, ale zderzyła się z bardziej konkretną i skuteczną drużyną. Czas na analizę i korekty, zwłaszcza w defensywie, aby w kolejnych meczach nie powielać tych samych błędów.











































































































Napisz komentarz
Komentarze