Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 18:57
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Popularny „maluch” był w Polsce początkiem realizacji idei samochodu popularnego

25 lat temu zakończono produkcję Polskiego Fiata 126p, auta, które zmotoryzowało Polaków i sprawiło, że rozpaliła się w nich pasja turystyczna. Dla milionów osób popularny „maluch” były spełnieniem marzeń o własnych czterech kółkach.

Dziś po polskich drogach jeździ 23 mln samochodów osobowych. Statystycznie jedno auto przypada na 1,6 obywatela, a samochód stał się dobrem ogólnie dostępnym. Proces ten został zainicjowany w 1973 r., gdy rozpoczęto produkcję Polskiego Fiata 126p. Wcześniej próbowano zmotoryzować Polskę za sprawą kolejnych modeli samochodu Syrena, nie udało się to jednak ze względu na niewielką produkcję, archaiczną konstrukcję i wysoką cenę tego auta. Polski Fiat 126p dawał Polakom nowoczesną konstrukcję na europejskim poziomie za przystępną cenę, a wielkość produkcji szła w dziesiątki tysięcy egzemplarzy rocznie.

W listopadzie 1972 r. kilka egzemplarzy nowego samochodu pokazano na wystawie na Placu Defilad w Warszawie. Prezentacji towarzyszyło hasło: „Polski Fiat 126p – samochód dla Kowalskiego”. Wystawione auta bez przerwy otaczał wielotysięczny tłum. Polacy od lat marzyli o własnych czterech kółkach. Przestarzała Syrena już wówczas była samochodem traktowanym jako zło konieczne, a produkowany od 1967 r. Polski Fiat 125p (zwany popularnie dużym fiatem) był luksusem dla nielicznych.

W światowej historii motoryzacji idee samochodu popularnego, dostępnego dla szerokich rzesz społeczeństwa, zapoczątkował Henry Ford rozpoczynając w 1908 r. masową produkcję legendarnego Forda model T. W tym czasie w Polsce, będącej pod zaborami, idea powszechnej motoryzacji była pieśnią dalekiej przyszłości. Po naszych drogach jeździło ogółem ok. 1000 samochodów. W powszechnej opinii prywatne auto był dobrem bardzo luksusowym, porównywalnym finansowo do posiadania kamienicy w centrum dużego miasta.

Po raz pierwszy o wizjach powszechnej motoryzacji w Polsce napisano w prasie latem 1914 r. przy okazji Międzynarodowej Wystawy Samochodów i Silników Spalinowych dla Rolnictwa, która odbywała się w Warszawie. Biorąc za przykład Stany Zjednoczone i Forda T, twierdzono, że hasło „samochód w każdym polskim domu” jest w przyszłości możliwe do zrealizowania. Kilka tygodni po tej publikacji wybuchła I wojna światowa, która diametralnie zmieniła Europę.

Po zakończeniu I wojny światowej i odzyskaniu przez Polskę niepodległości największym popularyzatorem hasła powszechnej motoryzacji był inż. Adam Glück (po II wojnie światowej używający nazwiska Głuchowski). Pierwszy raz napisał o tym w prasie w 1920 r., przez całe dwudziestolecie międzywojenne promował ten pomysł, a oprócz licznych publikacji zbudował też kilka prototypów tanich samochodów nazywanych Iradam.

Inną osobą wartą przypomnienia był inż. Władysław Mrajski, który w drugiej połowie lat 20. skonstruował prototyp taniego samochodu nazwanego od inicjałów twórcy WM. Aby wdrożyć go do masowej produkcji, na łamach prasy zainicjował narodowy program produkcji samochodu popularnego. Miał on polegać na tym, że wspólnymi siłami kilkudziesięciu polskich prywatnych fabryk wytwarzano by części składowe tego pojazdu. Ta idea spółdzielni produkcyjnej upadła jednak z powodu wielkiego światowego kryzysu, który dotarł do Polski na początku lat 30.

W 1931 r. rząd polski podpisał umowę na zakup licencji na produkcję włoskich samochodów Fiat. Głównym celem tego posuniecie nie był jednak rozwój motoryzacji cywilnej, lecz produkcja pojazdów dla wojska. Na rynek cywilny trafiał tylko niewielki procent produkcji, co w najmniejszym stopniu nie mogło być zalążkiem powszechnej motoryzacji.

Po II wojnie światowej, nowe komunistyczne władze przyjęły sowiecki wzorzec rozwoju. Powszechnym środkiem lokomocji dla społeczeństwa miała być komunikacja publiczna (pociągi, tramwaje i autobusy), indywidualna motoryzacja miała być realizowana poprzez motocykle małolitrażowe. Samochody osobowe miały być używane tylko przez instytucje państwowe do celów służbowych, istniały firmy taksówkowe. Natomiast w niewielkiej liczbie samochody miały być formą nagrody dla lojalnych i zasłużonych obywateli. Ten sposób myślenia o motoryzacji obowiązywał oficjalnie w Polsce do śmierci Stalina, w marcu 1953 r.

Już latem 1953 r. publiczne odezwały się głosy, że samochód osobowy powinien być dostępny dla robotników, jako środek umożliwiający im dojazd do pracy i pozwalający na rozszerzenie możliwości rekreacji i regeneracji siły po pracy. Te działania doprowadziły do rozpoczęcia w 1957 r. produkcji samochodu Syrena. Miało być to auto dla szerokich rzesz robotników i inteligentów, ale mała liczbowo produkcja i wysoka cena sprawiły, że tak się nie stało.

W grudniu 1970 r. do władzy doszedł w Polsce Edward Gierek. Jednym z jego celów było zbliżenie poziomu życia przeciętnych Polaków do poziomu życia ludzi w Europie Zachodniej. Swój plan zaczął wprowadzać w życie z niespotykaną dotąd dynamiką. Już parę miesięcy po objęciu władzy przez Gierka rozpoczęto rozmowy z kilkoma producentami samochodów na temat zakupu licencji na wytwarzanie taniego samochodu popularnego. Efektem tych działań było podpisanie w październiku 1971 r. umowy z włoskiem koncernem Fiat.

Montaż Polskich Fiatów 126p – początkowo z włoskich części – rozpoczęto w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej 6 czerwca 1973 r. Oficjalnie produkcja ruszyła kilka tygodni później, 22 lipca, w dniu PRL-owskiego święta. We wrześniu 1975 r. produkcję samochodu rozpoczęła też fabryka w Tychach. Po blisko 60 latach od pierwszego wyartykułowania w prasie, idei samochodu popularnego, stała się ona w Polsce faktem.

Mały fiat był stosunkowo prostym pojazdem – umieszczony z tyłu dwucylindrowy silnik chłodzony powietrzem miał pojemność 594 cm sześcienne i moc 23 koni mechanicznych. Rozwijał prędkość maksymalną 105 km/h i zużywał ok. 5 litrów benzyny na 100 km. Kosztował 69 tys. zł, czyli 25 średnich krajowych pensji. Wraz z rozpoczęciem produkcji wprowadzono system przedpłat, który obowiązywał do 1989 r.

W 1977 r. wprowadzono pierwsze większe modyfikacje – zwiększono pojemność silnika do 650 cm sześciennych, przez co moc wzrosła do 24 KM, wprowadzono też kilka wersji handlowych, m.in. wersję Komfort (ze zderzakami z tworzywa sztucznego i dodatkowymi listwami), a także wersję dla inwalidów.

W latach 70. i 80. polskie „maluchy” eksportowano do kilku krajów. W 1987 r. wprowadzono kolejną modyfikację – powstał Polski Fiat 126p bis, o większym silniku (704 cm sześć., moc 26 KM), umieszczonym płasko, dzięki czemu z tyłu był do dyspozycji dodatkowy bagażnik. W latach 70. i 80. powstało też szereg wersji prototypowych „malucha”, które nie weszły jednak do produkcji.

W latach 70. i 80. mały fiat był największym marzeniem Polaków. Popyt był tak ogromny, że na jego zakup oczekiwało się około pięciu lat, a w niektórych okresach nawet dłużej. Pokazywano go wszędzie jako dumę narodową – 21 sierpnia 1973 r. na scenę 13. Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie Maryla Rodowicz wjechała czerwonym „maluchem” i zaśpiewała słynną dziś „Małgośkę”. Na początku 1974 r. udział w promocji Fiata 126p zaproponowano popularnej grupie Czerwone Gitary. Nad jeziorem Malta w Poznaniu zrealizowano nawet sesję zdjęciową muzyków z autem w tle. Nieprzypadkowo był to samochód inż. Karwowskiego w serialu komediowym „40-latek” i młodego naukowca w komedii „Nie ma mocnych”. Czym dla Polaków był „maluch”, jakie emocje wzbudzał, jakich wyrzeczeń wymagał i do jakich czynów skłaniał, dobrze pokazywał film „Fetysz” (1984).

Dziś auta tej klasy używane są przeważnie do dojazdów do pracy i szkoły lub w innych celach na niewielkich dystansach. W opinii ich właścicieli wyprawa 100 km lub dalsza nie jest przeznczone dla tych pojazdów. W latach 70. i 80. polskie rodziny jeździły turystycznie „maluchami” po całej Polsce i Europie. Nierzadkie były wyprawy do Hiszpanii, Grecji, Bułgarii czy Jugosławii. Opowieści o tych wyprawach żywe są w wielu polskich rodzinach do dziś. Dostrzegając rozkwit turystycznych pasji Polaków, skonstruowano i wdrożono do produkcji przyczepy transportowe i kampingowe przeznaczone specjalnie dla Polskich Fiatów 126p.

W 1992 r., po przemianach ustrojowych, podpisana została umowa z koncernem Fiat, na mocy której przejął on polskie fabryki, produkujące „maluchy”. Głównym ich produktem stał się nowy model Fiata – Cinquecento, natomiast w „maluchu” w 1994 r. wprowadzono kolejne modyfikacje, przede wszystkim w wyglądzie zewnętrznym i niektórych podzespołach. Początkowo tak zmodyfikowanego małego fiata planowano produkować do 1996 r., gdy wchodziły nowe europejskie normy, dotyczące emisji spalin, których on nie spełniał. Jednak utrzymujący się popyt na te samochody spowodował, że Fiat postanowił kontynuować produkcję, wprowadzono jedynie zmiany w budowie katalizatorów.

22 września 2000 r. z taśmy fabryki Fiata w Tychach zjechał ostatni samochód – tysięczny egzemplarz pożegnalnej serii „Happy End”, w ramach której wyprodukowano 500 samochodów w kolorze czerwonym i 500 w kolorze żółtym. Ostatni „maluch”, który trafił do Muzeum Fiata w Turynie, miał kolor żółty. W latach 1973–2000 w Polsce wyprodukowano 3 318 674 małe fiaty.

„W Polsce każdy miał malucha i na niego mocno chuchał. Mały, tani, na urlopy, zjeździł z nami pół Europy” – śpiewał zespół Big Cyc w piosence napisanej w roku zakończenia produkcji „malucha”. „Fiat narodził się za Gierka, symbol klasy robotniczej. Chociaż kaszlał, ciężko stękał, był jak skała i nie pękał” – brzmiała druga zwrotka.

Dziś małe fiaty są już pojazdami zabytkowymi, ze względu na emocje, jakie się z nimi wiążą, są bardzo popularne wśród miłośników dawnej motoryzacji i historii Polski. (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: GrażynaTreść komentarza: No przecież,po kurczaki pojadą do Tomaszowa !Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: BetiTreść komentarza: Racja dziewictwo nie tylko można stracić przez partnera ale odebrać sobie w zaciszu, nieskromne myśli i chęć spełnienia, własnoręcznie. A to nie jest już dziewictwo!Źródło komentarza: Dzień Dziewic – święto, które istnieje naprawdę (i wcale nie musi być obciachowe)Autor komentarza: xxxTreść komentarza: Ta car dobry tylko urzędnicy niedobrzy! Dobrze Pan to ujął był a teraz razem w PiS z byłymi komuchami ręka w rękę w jednej ławie.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Wytrwałości dla NIepokalanej Aneczki z Mazur z okazji Dnia Dziewic.Źródło komentarza: Dzień Dziewic – święto, które istnieje naprawdę (i wcale nie musi być obciachowe)Autor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Bezczelny typ z tego pułkownika. Na wylocie, a jeszcze podskakuje jak pchła na grzebieniu. Dyscyplinę owszem, proponowałabym zastosować ale może wobec tego Pana - rzemienną, i to ze sto razy !!!Źródło komentarza: Pełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum ZdrowiaAutor komentarza: Naczelny PielęgniażTreść komentarza: Można by jeszcze "Oddział kremacji" utworzyć. Po co wozić zwłoki do Łodzi albo Bełchatowa? Zaoszczędzimy paliwo, damy niższe ceny i szpital poszybuje. A gdyby za wodociągami wykupić ziemię od lasów Państwowych, sprzedać drzewa i cmentarz utworzyć, to nawet lekarzy można pozwalniać ...Źródło komentarza: Pełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem

Skarpetki zdrowotne frotte ze srebrem

Skład:bawełna 80%, Prolen® Siltex ze srebrem 17%, Lycra® 3% Wielkości:35-37, 38-40, 41-43, 44-46, 47-49 (oprócz koloru białego i szarego)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki nieuciskające Medic Deo® Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Medic Deo® Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!Specjalna konstrukcja cholewki i niewielka domieszka nowoczesnego włókna Lycra® w całym wyrobie powodują idealne bezuciskowe przyleganie do nóg i maksymalną elastyczność - nietamowanie przepływu krwi i komfort nawet dla opuchniętych nóg.Dzięki działaniu przędzy z jonami srebra, wzmocnionemu apreturą antybakteryjną i antygrzybiczną Sanitized®, skarpetki hamują rozwój mikrobów i zapobiegają jednocześnie przykremu zapachowi podczas użytkowania. Miejsca stóp narażone na otarcia i urazy są chronione przez miękką trójwarstwową dzianinę frotte. Opaska elastyczna na śródstopiu zapobiega przesuwaniu się skarpetki na nodze.Skarpetki nadają się znakomicie do aktywności fizycznej. Do produkcji skarpetek jest używana czysta bawełna - naturalna przędza najwyższej jakości.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama