Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:53
Reklama
Reklama

Recenzje

Grajkowie bez przeszłości

Grajkowie bez przeszłości

„Tak naprawdę, to jesteśmy grajkami bez przeszłości. Nikt z nas wcześniej nie grał w żadnej poważniejszej kapeli”. Jak to możliwe, żeby zupełnie nieznani instrumentaliści nagrali tak świetną, kipiącą bluesem płytę? Odpowiedzi na to pytanie nasuwają się dwie: albo mają gdzieś sławę i blichtr stąd ich podejście do grania było dotąd wyłącznie hobbystyczne, związane przede wszystkim z pasją i miłością do muzyki, albo ogólnie uznane tuzy bluesowego grania w Polsce wobec niesłychanej „świeżości” ich fonograficznego debiutu to kolosy na glinianych nogach. 31.01.2012 20:34
Krótko mówiąc... siła i moc

Krótko mówiąc... siła i moc

Miejscowość Ozimek prawdopodobnie nie ma w sobie niczego z chłodnych klimatów. I nie mam tutaj na myśli powodów związanych z funkcjonującą w nim hutą; prawdopodobnie główną przyczyną panujących w Ozimku tropików jest gorąca muzyka pochodzącego z tego miasta zespołu Nutshell. Już sama nazwa grupy zaczerpnięta od jednej z piosenek Alice In Chains wskazuje na to, że Nutshell pomimo, iż działa w odległości nieco ponad dwudziestu kilometrów od Opola – miasta znanego polskiego festiwalu, raczej nie ma szans zagrać koncertu w tamtejszym amfiteatrze. W ich muzyce jest zbyt dużo emocji i „poweru” jak na eleganckie garderoby i ociekającą od złotych cekinów i atłasów scenografię, sztuczną biżuterie i sztuczne zęby. 29.01.2012 13:11
W gęstych oparach mgły

W gęstych oparach mgły

Po pierwszym występie Michała Szpaka w telewizyjnym show zatytułowanym X Factor, Kuba Wojewódzki stwierdził, że ma w swoim domu kilka tysięcy płyt i brakuje mu tylko jednej, nagranej właśnie przez wokalistę, który odśpiewywał w konkursie utwór Czesława Niemena. W ten wyjątkowy sposób znany showman docenił talent młodego i trzeba przyznać nietuzinkowego artysty. Ta sympatyczna skądinąd scenka przypomniała mi się, kiedy kilka dni temu po raz pierwszy słuchałem debiutanckiej płyty zespołu People of the Haze. Rozejrzałem się po swoich półkach wypełnionych kompaktami i stwierdziłem, że też jest ich kilka tysięcy. Czy czegoś mi tam dotąd brakowało? Chyba tylko debiutanckiego krążka wrocławskiego teamu, która właśnie trafił do kieszeni mojego odtwarzacza i chyba zostanie w niej na dłużej. 27.01.2012 23:20    3
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Powrót do "lat dziecinnych"

Powrót do "lat dziecinnych"

Tomek Wachnowski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów z grona wykonawców piosenki poetyckiej. Szerszej publiczności zapadł w pamięć jako wykonawca przeboju „Ona nie widzi mnie” z filmu Asterix i Obelix, jest też uznanym autorem piosenek m.in. dla Katarzyny Cerekwickiej, Katarzyny Stankiewicz, Kuby Badacha czy Jose Cury. Na swojej najnowszej płycie Lubię te piosenki. Wachnowski wraca do „kraju lat dziecinnych”, swojej wielkiej fascynacji – piosenek Wojciecha Bellona i Wolnej Grupy Bukowina. Premiera płyty już jutro 26.01.2012 19:26
Najciekawsza premiera minionego roku

Najciekawsza premiera minionego roku

Zdarza nam się pisać na temat ukazujących się na rynku polskim komiksów. Tym razem mamy przyjemność zaprezentować wam wydawnictwo „Stuck Rubber Baby”, autorstwa Howarda Cruse’a, które zajęło 1 miejsce w zestawieniu 10 najciekawszych premier komiksowych 2011 roku w serwisie „Komiksomania”. 25.01.2012 14:53
Kabaretowy odcień bluesa

Kabaretowy odcień bluesa

Wydawałoby się, że w kwestiach dotyczących muzyki rockowej nic nie może już nas zdziwić; wszystko jest jasne, hierarchia ustalona, przeliczona na czas antenowy a gatunki odpowiednio skatalogowane i poukładane w szufladkach. Okazuje się, że jednak nie, skoro powstają takie muzyczne „hybrydy” jak na przykład łączenie bluesa z kabaretem. Owszem, wcześniej pojawiały się podobne estetycznie próby, wystarczy przypomnieć sobie Big Cyca, Atrakcyjnego Kazimierza, czy zwłaszcza Shakin’ Dudi. Z tym, że w wymienionych przypadkach mimo wszystko środek ciężkości był skierowany przede wszystkim w stronę zakładanego pastiżu i bytności na listach przebojów, a nie ku rozszerzeniu stricte punkowego, rockowego i bluesowego grania o elementy rozrywkowo - kabaratowe. Po prostu punkt przegięcia w cytowanych przypadkach był znacznie dalej przesunięty. Jeśli zaś chodzi o grupę Blues Flowers, to wciąż jest to blues a nie pastiż bluesa pomimo, że zawiera teksty o wyraźnie kabaretowej prominencji. Zgadnijcie, w jakiej kategorii płyta „Smacznego!” została nominowana w 2009 roku do muzycznego Fryderyka? Oczywiście w kategorii bluesowa płyta roku! 22.01.2012 18:05
Reklama
Pomiędzy błogością a niepokojem

Pomiędzy błogością a niepokojem

Wytwórnia płytowa, która w swoich materiałach prasowych używa hasła „muzyka(nie) potrzebna”, musi być nastawiona raczej na pełnienie roli „misyjnej” niż biznesowej. Gusstaff Records, bo o niej mowa, czyni tak na pewno wydając muzykę niezwykle trudną i poniekąd awangardową. W tym też sensie album Knuckleduster „Nuukoono” należy nazywać raczej projektem muzycznym, aniżeli „płytą” w sensie materiału zawartego na krążku, spośród którego z łatwością można wybrać przebój na pierwszy singiel. 21.01.2012 18:18
Punk  z "krwi i kości"

Punk z "krwi i kości"

Sąsiedzi „zza miedzy”, Piotrkowianie z zespołu Respondent wydali właśnie swoją drugą płytę, „Homo Hubris”. Przed przystąpieniem do omówienia muzyki, warto odnieść się do jej tytułu. Otóż pojęcie hubris pochodzi z języka greckiego i pierwotnie oznaczało nieposkromioną pychę i pragnienie wywyższania się, wywołujące gniew bogów. Obecnie jednak odnosi się do tych sił tkwiących w jednostce, które zmuszają ją do działań prowadzących do sukcesu, dowartościowania siebie, samodoskonalenia, osiągania coraz wyższych pozycji i stanowisk. Stąd możemy się przekonać, jak na przestrzeni wieków ludzka pycha oraz buta pojęciowo ewoluowały, aż stały się dzisiaj pożądanymi cechami, tak jakby łacińskie „Ecce Homo” dla współczesnego człowieka stało się już od dawna zbyt skromne, za mało pojemne. 18.01.2012 21:41    1
Całkiem nowoczesny "Anachronizm"

Całkiem nowoczesny "Anachronizm"

Z jakiego powodu grupa grająca muzykę na wskroś nowoczesną nazywa swoją płytę „Anachronizm”? Łatwo się tego dowiedzieć, cytując samych muzyków: „Czy tu i teraz jest pojęciem określającym nasze ja? Czy jesteśmy tylko odbiciem czasów za nami, a może zalążkiem tego, co jeszcze nie znane? Zapewne żyjemy w jednej z równoległych rzeczywistości, których rąbek tajemnicy pozwala odkrywać nam wrażliwość, a mówić o tym umożliwia muzyka. Jesteśmy anachronicznym paradoksem, w którym każdy z nas z poczuciem niedopasowania w kanon „tu i teraz” odnalazł podobne sobie dusze i postanowił stworzyć tego obraz w postaci muzyki”.Mówcie co chcecie, ale mnie takie „kombinowanie” bardzo się podoba. Zwłaszcza, że muzyka jest „pokombinowana”, ale nie „przekombinowana”, skoro Newtones to prawdziwy kombinat, w którym na skalę przemysłową łączy się za pomocą „zimnego lutu” postrock z elektroniką. 17.01.2012 11:06
Reklama
Dobry produkt broni się sam...

Dobry produkt broni się sam...

Nie trzeba mieć od razu licencjatu z marketingu, by wiedzieć jak istotne w marketingu są logo, marka. Ich kontekst, odbiór. Zatem, na co liczy zespół, który nazywa siebie Quattro (kojarzoną od razu z modelem sportowego Audi, produkowanego w latach 1980-91, który świecił wiele triumfów na rozmaitych rajdach, m.in. dzięki powszechnemu zastosowaniu napędu na cztery koła)? I w dodatku posługuje się nieczytelnym znakiem graficznym wyglądającym jak „QU4TTRO”. No i ten pretensjonalny tytuł debiutu wyposażony w porażającą inwersję: „Słowa nieistotne są”. 15.01.2012 19:29
Debiut płytowy „KAJETAN DROZD ACOUSTIC TRIO!”

Debiut płytowy „KAJETAN DROZD ACOUSTIC TRIO!”

Spontanicznie zawiązany przez Kajetana Drozda zespół miał zagrać tylko jeden koncert. Ogromny sukces tamtego występu sprawił, że dziś formacja ma ich za sobą kilkadziesiąt, a grono fanów stale się powiększa. 12.01.2012 22:38
Gitary w składzie porcelany

Gitary w składzie porcelany

Nadciąga kolejna fala kryzysu gospodarczego (niemniej jaki to „nowy” kryzys, skoro moje pokolenie żyje w permanentnym kryzysie od chwili przyjścia na świat?), a Unia Europejska sypie się na całego. Na szczęście pogłoski o tym, że współpraca pomiędzy państwami ustanie są mocno przesadzone przynajmniej, jeżeli chodzi o współpracę artystyczną. Oto przykład: pochodząca z Nadrenii Północnej-Westfalli alternatywna grupa rockowa Sister Dew. Trzy panie (Britta Plaβmann – bas, Annett Cachay – gitara, Olga Polasik – wokal, plus pan za perkusją (Andreas Bargel) to przykład udanego łączenia „opcji niemieckiej” z „polskim rodowodem”. 11.01.2012 22:23
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Bez refundacji

Bez refundacji

“Istnieją takie przeżycia, o których większość z nas woli milczeć, gdyż nie odnoszą się do codziennej rzeczywistości i nie poddają się racjonalnym wyjaśnieniom. Nie wywołują ich jakieś szczególne zdarzenia zewnętrzne, są one raczej związane z naszym życiem wewnętrznym. Najczęściej lekceważymy je, traktując jako wytwory własnej wyobraźni i nie dopuszczamy ich do świadomości. I nagle, w sposób niezwykły, zachwycający lub alarmujący, znane nam otoczenie ulega transformacji, ujawnia się nam w nowym świetle, nabiera wyjątkowego znaczenia. Przeżycie tego rodzaju może być słabe i ulotne jak muśnięcie powietrza, ale może też odcisnąć się głęboko w naszych umysłach...”. No, no proszę Państwa, grupa która w ten anonsuje własną twórczość musi być bardzo naiwna, infantylna, albo wręcz przeciwnie – genialna! 07.01.2012 17:17
Głos z ulicy

Głos z ulicy

Okazuje się, że w historii polskiego rocka istnieje aż dwóch Zbigniewów Hołdysów. Jeden z nich jest ogólnie znany, ostatnio przede wszystkim z odcinania kuponów od dawnej historii z Perfektem oraz z bycia obecnie celebrytą i zarazem specem od komentowania spraw społecznych i politycznych. Drugim jest Zbigniew „Ciapa” Hołdys z Czechowic-Dziedzic, współzałożyciel i muzyk kapeli SKTC, zatwardziałej w odgrywaniu czadów w stylu hardcore punk z domieszką thrashu. SKTC ma na swoim koncie kilka wydanych płyt (m.in. w studiu Roberta Brylewskiego), ale ta legenda „podbeskidzkiego hardcore’a” znana jest zapewne o wiele mniej niż klasyk pod tytułem „Nie płacz Ewka”. Nie sądzę, żeby „Herezje”, nowa płyta zespołu cokolwiek w tym zakresie zmieniła. 05.01.2012 23:13    1
Związek przyjaciół w wymarłym mieście

Związek przyjaciół w wymarłym mieście

Recenzent oprócz satysfakcji (albo zdarza się, że prawdziwej rozpaczy) towarzyszącej przesłuchaniu płyty, którą ma zamiar zrecenzować, czasem przy tej okazji natrafia na dźwięki absolutnie rewelacyjne i godne uwagi. Na MUZYKĘ, która od pierwszego do ostatniego riffu „zamiata” nawet starych „wyjadaczy” z branży muzycznej pod przysłowiowy „dywan”. Co więcej, dokonuje tego w sposób podobny do słynnej historii związanej z tournee Led Zeppelin w USA w końcu lat sześćdziesiątych. Grupa Page’a i Planta była wówczas zaledwie „rozgrzewaczem” dla amerykańskiej grupy Iron Butterfly, ale po jej rewelacyjnym występie muzycy tej ostatniej, w założeniu głównej gwiazdy wieczoru orientując się, że nie mają już po co wychodzić na scenę pozostali za jej kulisami. A Ołowiany Sterowiec odtąd swoim cieniem przez długie lata przysłaniał Amerykę… 03.01.2012 21:38
Reklama
Zszyty metalowymi nićmi

Zszyty metalowymi nićmi

Scarlet Hatchings na swojej Ep-ce „In Human Race” prezentuje się niczym muzyczny Frankenstein. To grupa, która swój styl zaczerpnęła z kilku odmiennych organizmów – Toola, The Perfect Circle, Soufly, Slipknota, a nawet Pearl Jamu – potem zszyła poszczególne organy i członki metalowymi nićmi (strunami gitar elektrycznych?). Biologiczna tkanka trzyma pion i oddycha, ale czy pożyje dłużej we względnym zdrowotnym komforcie? Czas i jakość zaordynowanych szwów niewątpliwie to wcześniej czy później pokażą. Póki co, w ten oto sposób spreparowany „stwór” jest może nieco fizycznie nieproporcjonalny i niekiedy brzydko pachnie mu z ust, ale przecież współczesna medycyna rozwija się w takim tempie, że wraz z postępem być może wkrótce uda się przywrócić każde zwłoki do życia. 31.12.2011 13:29
W przedsionku kariery

W przedsionku kariery

Jak idea towarzyszy wydawaniu przez zespoły rockowe tzw. „epek”? Wydaje się, że w sposób oczywisty chodzi tu o zarejestrowanie i wydanie trzech, czterech utworów na płycie, która w przyszłości muzykom konkretnej grupy ułatwi start, przysłuży się ich promocji oraz spowoduje, że być może zaczną więcej koncertować. Poza tym EP-ka to poniekąd znak firmowy: „taki jest nasz styl, takie są nasze możliwości”. Czasem bywa i tak, że to jedyny ślad działalności wydawniczej, kiedy indziej, że to dopiero początek prawdziwej kariery. W każdym razie warto posiadać na swoim koncie tego typu muzyczną wizytówkę zamiast tej zwykłej papierowej, z numerem telefonu do często początkującego i póki co nieco zagubionego w meandrach rockowego „szowbizu” kolegi-managera. 28.12.2011 18:55
Słowa prawdy

Słowa prawdy

Czy ponownie mam do czynienia z szantami, co mogłaby mi sugerować sama nazwa zespołu Strefa Mocnych Wiatrów, założonego w 2004 roku przez wokalistę i autora tekstów Dariusza „Grzywę” Wołosewicza? Prawie zgadłem, bo oto trzymam w rękach płytę grupy „która jest przedstawicielem marynistycznego rocka, tekstowo nawiązuje do pieśni morza, zachowując przy tym oryginalne, rockowe brzmienie”. Zapewne znacznie więcej, niż ze strony internetowej dowiem się przesłuchując czwarty w ich dorobku krążek nomen omen zatytułowany z łacińska „Verba Veritatis” („Słowa prawdy”). 27.12.2011 19:02    3
Reklama
Trzynaście duchów

Trzynaście duchów

Czy Szkarłatna Echo Pułapka, nawet jeśli pisana z angielska (Scarlet Echo Decoy) to dobra nazwa dla zespołu? Wszystko uzależnione jest od muzyki, którą „ochrzczony” zespół tworzy; „wszystko jest w mózgu, nigdzie więcej”, jak napisał kiedyś w swoim wierszu poeta-klasyk i zarazem lider Świetlików – Marcin Świetlicki. Zatem wszystko znajduje się w korze („hardcorze”?) mózgowej muzyków, ponieważ palce na gryfie to już tylko sam skutek. Zatem wniosek nasuwa się jeden: nazwa tylko wówczas będzie trafna, jeżeli muzyka, za którą stoi konkretny skład, okaże się „strzałem w dziesiątkę”. 23.12.2011 21:27
Nie tylko dla starych "wilków morskich"

Nie tylko dla starych "wilków morskich"

„Zespół Sąsiedzizałożyliśmy w 2001 r. Gramy folk (celtycki) i śpiewamy a cappella szanty (morskie pieśni pracy). Inspiruje nas muzyka dawna i folklor śląski. Wydaliśmy dwie płyty: "Wrócić do Derry" (2005) i "Brocéliande" (2008) oraz EP-kę "Sąsiedzi - Folk & szanty 2001-2011" (2011). Nasze atuty to barwne głosy, bogate, akustyczne instrumentarium i różnorodny repertuar. Graliśmy we Francji, Niemczech, Holandii, Czechach i USA. Marzymy o Irlandii i rejsie do Liverpoolu”.Tak napisali o sobie na swojej stronie internetowej, a z okładki E-pki wydanej z okazji dziesięciolecia ich istnienia dowiadujemy się jeszcze, że wszystko zaczęło się w Gliwicach, „od spotkań w pubie „U Sąsiada”. I z tego samego miejsca, coś o samej muzyce: „Słychać tu nuty irlandzkie i bretońskie, szantę, a nawet nasz folklor śląski. Bo tacy teraz są Sąsiedzi – różnorodni”. 20.12.2011 21:31    1
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:22Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 16:43Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 16:34Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:19Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 12:44Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąData dodania komentarza: 4.12.2025, 12:30Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama