70 tys. złotych wydał A. Witczak na jazdę samochodem w ciągu roku
Niezły z niego cwaniak. A. Witczak wynajmuje auto na koszt podatnika
Wirtualna Polska ujawniła listę posłów, którzy w tej kadencji postanowili w jeszcze inny sposób skorzystać z publicznych pieniędzy, jakie mają do swojej dyspozycji. Tym razem chodzi o polityków wszystkich opcji. Niemal jedna trzecia z nich wynajmuje limuzyny płacą za nie z pieniędzy przeznaczonych na funkcjonowanie biuro poselskich. Na liście jest też poseł tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej, który wydał na wynajęcie swojej "bryki" 30 tysięcy złotych. Są to pieniądze, jakie z kancelarii sejmu trafiają do parlamentarzystów na pokrycie kosztów funkcjonowania ich biur. Powinny być więc wydawane na wynajem, koszty energii, zatrudnienie pracowników, konsultacje i opinie prawne. Krótko mówiąc: służyć mieszkańcom. Tymczasem wydatkowane są na luksusowa produkty i urządzenia, samochody i markowe garnitury oraz fryzjerów. A przecież dodatkowo posłowie płacone mają tzw. kilometrówki. Poza telewizyjnymi i internetowymi aktywnościami, trudno doszukać się jakiejś działalności Adriana Witczaka na rzecz mieszkańców. Za to świetnie potrafił odnaleźć się w świecie sejmowych małych cwaniaczków i nieco większych cwaniaków.
29.04.2025 11:45
13
3
Komentarze