Makieta już gotowa

mnie interesuje ile kosztowało wykonanie makiety, ile dostał MDK że w jego progach była wykonywana a ile modelarze zainkasowali

Gosciu pięknie to ja chcę mieć w domu. No i żona piękna też mi pasuje :) . A po mieście to ja chce jeździć i załatwiać sprawy. Najpierw ma być funkcjonalnie, a potem dopiero niech będzie ładnie. Proste.

@33...może po III wojnie światowej tak plac będzie wyglądał!

Tak się zastanawiam, czy takiego wyglądu Placu Kościuszki doczekają moi pra pra pra pra pra pra pra pra pra wnukowie czy może pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra wnukowie... ;D

najnowszy hit filmowy. Harry Poter i tajemnica makiety

Zgadzam się z GOŚĆIEM,najważniesze dla niektórych jest poruszanie się samochodem. Tomaszów nie jest dużym miastem.Gdyby postawiono w ramach rewitalizacji na ekologiczne środki transportu byli byśmy pionierami w kraju.Może jeszcze jest szansa na rozbudowanie programu rewitalizacji. Tomaszów ma ogromny potencjał.Mamy wyjątkowo bogatą krajobrazowo okolice. Rzekę w centrum,parki,stosunkowo mało blokowisk.Jest też ciekawa lecz zaniedbana infrastruktura sportowa.Należy nie co odkurzyć nasze miasto i niezwłocznie starać się zapraszać dobrych inwestorów którzy zaczną ściągać innych.

@ 20 Co racja, to racja.

Ja osobiście zastanawiam sie dlaczego dla większosci mieszkanców najważniejsze co liczy się w mieście to miejsca parkingowe. Nie ma znaczenia, jak miasto obecnie wyglada i to że ma szanse choc troche zmienic swoje oblicze, wypiekniec, stac sie bardziej przyjazne dla swoich obywateli. Nie to jest bez znaczenia, jedyne co jest ważne to miejsca parkingowe, żeby 200 m móc podjechać z domu do sklepu/rynku i kupić sobie bułeczki na sobotnie śniadanie Czy ktokolwiek z Was wybiera sie na spacer w sobote na Plac Kościuszki, zeby spotkać się na kawie ze znajomymi, pospacerować, odpowiedz jest prosta NIE... Jedzie tylko samochodem po zakupy na rynek i to jest jedyny powód do przyjazdu na Plac. A przecież jak jedziecie do Krakowa, to nie po to zeby wjechać na Rynek samochodem i zrobic zakupy w Sukiennicach.Ale zeby pospacerować, napic sie kawy, poczytać, pogadac ze znajomymi, poczuć klimat miasta, pocieszyc oko.. Czasu jest mało, zeby zdążyć z rewitalizacja na czas i nie starcic dotacji. I w tym przypadku lepsze są choc małe kroki, moze niedoskonale ale zawsze do przodu. Później mozna poprawiac, upiekszać. Znacznie gorzej jest nic nie robic i pozostawic ten bajzel i syf na miare Stadionu Dziesięciolecia. Ja bardzo chciałabym moc zaprosic znajomych z innych miast do siebie i nie wstydzic sie za wyglad tego miasta, a w szczególności centrum

Do mel Niezadowolenie jest motorem postępu zgadzam się z Tobą absolutnie ale kluczem do klęski jest starać się wszystkich zadowolić.I to jest właśnie hamulec jakiego kolwiek postępu. Epoka kamienia łupanego grozi nam jeśli władze nie zrealizują ,żadnego projektu. Tomaszów przecież stał się totalną wiochą. Miasto ma jedyną szansę zrobić jakikolwiek krok na przód bo są na to pieniądze z różnych funduszy. Czas jest nieubłagalny.Koordynacja procesu rewitalizacji to ogromne przedsięwzięcie ,które potrzebuje wielu uzgodnień. Każdy nonsensowny protest powoduje zatrzymanie jakich kolwiek działań i w najgorszym przypadku utratę do finansowania. Jeśli nie uda się zrealizować projektów związanych z rewitalizacją to już teraz proponuje wszystkim malkontentom przyodziać skóry uzbroić się w maczugę wtedy napewno wszyscy będziecie zadowoleni. POZDRAWIAM WSZYSTKICH OPTYMISTÓW!!! "Jakże trywialna rzecz może nas uszczęśliwić, gdy mamy poczucie ,że na nią zapracowaliśmy" Mark Twain

@ 25 Jak w POiosence: " ja to się cieszę byle czym". Wpis poniżej poziomu, jakby inni nie mogli mieć własnego zdania na dany temat, brak Panu(i) umiejętności dialogu i szacunku do rozmówcy, jedynie obrażanie. Niezadowolenie jest motorem postępu, a Pan zatrzymuje się w erze kamienia łupanego.

kiki,szczególnie Ty powinieneś się zastanowić nad jakąś alteratywą dla siebie. bo w Twoim przypadku Prozac mógłby być nieskuteczny. Weż się w garść kiki.

Pamiętam czasy jak w Tomaszowie budowano pierwsze supermarkety to ludzie przebierali nóżkami ze szczęścia jak to będzie sympatycznie miło i w końcu cywilizacja dotarła.Teraz jak jesteśmy o krok od realizacji która zmieni w końcu obrzydliwy wizerunek centrum miasta. to wszyscy są nieszczęśliwi bo :" nie ma miejsc parkingowych",bo za dużo drzew",bo za mało drzew,"bo makiete ktoś zrobił i ciekawe za ile",bo zamało konsultacji było"."bo sukiennice powinny być pośrodku". itp. Na szczęście żyjemy w wolnym kraju i każdy może wyjechać gdzie mu się tylko podoba.WIĘC WSZYSCY MALKONTENCI JAK WAM SIĘ NIE PODOBA POROPONUJĘ SIE SPAKOWAĆ ROZBIĆ NAMIOT ZDALA OD SKUPISK LUDZKICH W LESIE(współczuje zwierzętom) I CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM. ALBO APLIKOWAĆ INTENSYWNIE MIN.2X DZIENNIE Prozac W CELU WYTWORZENIA POD CZASZKĄ WSKAZANEJ ILOŚCI SEROTONINY POTRZEBNEJ DO REWITALIZACJI ALE WŁASNEGO MÓZGU. TRZYMAM KCIUKI ZA REWITALIZACJE!

Miałam okazję przyjrzeć się temu projektowi na tablicach, które dumnie wiszą na placu Kościuszki. Szczerze mówiąc, mnie to rozczarowało. Słowo "rewitalizacja" zostało już odpowiednio rozdmuchane, oświetlone, wypromowane itd, a stanowi jeden wielki przerost formy nad treścią. Co się tam niby na tym placu zrewitalizuje? Nasadzą trochę drzewek, postawią dwie budki i to wszystko. Nic to nie zmieni. Już zamiast spinać się na wielki market, mogliby tam wybudować stylowe sukiennice z poważnym asortymentem, przynajmniej architektonicznie by to nawiazywało do historii miasta, a kupców jakoś by zmusiło do oferowania towaru lepszego niż ten rozkładany na chodniku Alei. A z miejscami parkingowymi już nie przesadzajmy. Wrocław ma dużo większy rynek, dużo więcej samochodów do upchnięcia w centrum, jednak do tego centrum stricte nikt samochodem nie wjeżdża. Co prawda z zaparkowaniem są czasem problemy, ale nikt nie podnosi larum, że nie można parkować w centrum. Albo parking albo zrewitalizowany (oby jakoś z sensem) plac, trzeba coś wybrać

A szczekajcie pieski. Dla was wszystkich to najlepiej nic nie robić. Trza uciekać z tego miasta, bo tutaj nigdy nikt nic nie zrobi, bo zawsze jakaś grupka interesów będzie miała swój interes. Albo targowisko, albo bloki, albo inne geszefty...

Co to za propaganda polityczna? Coś sporo tego u was ostatnio...