Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 lipca 2025 15:47
Reklama
Reklama

Przez szparę w rolecie

Stosunki pomiędzy klientem a sprzedawcą, czy też usługodawcą bywają bardziej skomplikowane niż może nam się to wydawać. Prosta czynność zakupu może zakończyć się kosztownym i długotrwałym procesem sądowym, którego wyniku nigdy nie możemy być pewni. Aby tego uniknąć stworzono instytucję Sądu Polubownego. Z założenia procedury miały tu być prostsze i mniej kosztowne, równocześnie trwać zdecydowanie krócej. W praktyce niewiele sporów jest tu rozstrzyganych. Powodem jest brak dobrej woli do zawarcia ugody lub mniejszy niż w przypadku sądów powszechnych poziom zaufania stron.

By doszło do rozprawy przed Sądem Polubownym obie strony muszą wyrazić na to zgodę. Konieczna jest chęć zawarcia porozumienia, co oznacza że każdy z podmiotów musi wykazać minimum dobrej woli. Czy jednak aby dwie osoby, kierujące się dobrą wolą, dogadały się ze sobą potrzebny jest sąd? Z drugiej strony czy jest możliwe, by długotrwały konflikt zakończyć zadawalającym obie strony porozumieniem? Może to okazać się niewykonalne, gdyż najczęściej każda z osób jest przekonana o słuszności swoich racji i nie ma zamiaru ustąpić nawet o krok.

Pani Maria Kowalska do swojego nowego domu postanowiła nabyć drzwi oraz rolety zewnętrzne. Wysokie koszty zachęciły ją, aby zadać sobie trud zapoznania się z ofertą wszystkich firm, które w naszym mieście oferują produkty przez nią poszukiwane.  W ten sposób pani Maria trafiła do firmy należącej do Państwa Malinowskich. Obejrzała katalogi oraz wystawkę, zapoznała się z cenami i zdecydowała się na zakup.

- Pan Malinowski okazał się niezwykle miłym człowiekiem. Przyjechał do nas na budowę, wszystko wymierzył i wyliczył – opowiada pani Kowalska. – Doradził nam, że powinniśmy zamówić  drzwi wcześniej, bo ceny są niższe. On miał je dla nas przechować. Do tego wystawił fakturę na usługę zamiast na drzwi i rolety, dzięki temu miał być niższy podatek VAT. Nic  nie zapowiadało problemów.

Podpisano umowę określającą jak najogólniej zakres usługi, wpłacono zaliczkę. Po jakimś czasie usługa częściowo została wykonana.  Zamawiająca zapłaciła należność wynikającą z faktur, po czym  wskazała długą listę „niedoróbek”. Jej zdaniem m.in. niedokładnie uszczelniono szczeliny między roletami a oknem, źle obrobiono wykończenia, niewłaściwie zamontowano parapety, sterowane elektrycznie rolety nie działały. Ponadto zdaniem pani Kowalskiej pracownicy państwa Malinowskich uszkodzili w czasie montażu jeden z kompletów drzwi.

Klientka wielokrotnie reklamowała usługę. Za każdym  razem bezskutecznie. Jej zdaniem jedynym efektem było wezwanie do zapłaty za fakturę za rzekome przechowywanie i magazynowanie zamówionych drzwi.

- Najgorsze jest to, że w chwili złożenia reklamacji Państwo Malinowscy zażądali przedstawienia dowodu zakupu wadliwych urządzeń a przecież ja takich faktur nie posiadałam, ponieważ dotyczyły one usługi a nie zamówionych drzwi i rolet – mówi Kowalska.

Sprawa trafiła do Powiatowego Rzecznika Konsumenta.

Zwyczajowo w takich sytuacjach Rzecznik występuje do przedsiębiorcy z żądaniem udzielenia wyjaśnień. Pismo wysłane przez Agnieszkę Drzewoską – Łuczak wróciło nie odebrane.

- To czasami się zdarza, że niektórzy przedsiębiorcy starają się unikać odpowiedzialności – wyjaśnia. – Nie odbierają adresowanych do nich pism. Kolejne pismo do firmy wysłałam z wykorzystaniem kierowcy Starostwa Powiatowego. Zostało ono prawidłowo doręczone. Niestety pozostało bez odpowiedzi. Kolejne pismo wysłane za pośrednictwem Poczty również wróciło do mnie z powrotem.

Zdaniem Powiatowego Rzecznika Konsumenta zachowujący się w ten sposób przedsiębiorca, uchylający się od udzielenia odpowiedzi dla Rzecznika, popełnia wykroczenie, dlatego też powinien zostać ukarany mandatem. Z wnioskiem o ukaranie wystąpiła Rzecznik na piśmie do tomaszowskiej policji.

Wszczęto postępowanie w sprawie, przesłuchano klientkę, Rzeczniczkę, minęło 1,5 roku i… nic się więcej nie wydarzyło. Sprawa wydawać się mogło przycichła.

Pani Kowalska nie dawała jednak za wygraną. Chcąc uniknąć kosztownego i długotrwałego postępowania przed Sądem Cywilnym zdecydowała się na wystąpienie do Sądu Polubownego przy Państwowej Inspekcji Handlowej. Pan Malinowski wyraził zgodę na rozpatrzenie sprawy.

Na pierwszej rozprawie pani Kowalska zobowiązana została do przedstawienia ekspertyzy. Jej zdaniem opinia biegłego sądowego jednoznacznie wskazuje na wadliwe wykonie usługi.

Całkowicie inaczej wygląda sprawa z punktu widzenia przedsiębiorcy instalującego drzwi i rolety.

- Na początku współpraca odbywała się bez zarzutu – mówi pani Malinowska, żona właściciela firmy. – W pierwszej kolejności zamontowaliśmy rolety i klientka była bardzo zadowolona. Pierwszy problem pojawił się, gdy budynek obrzucono tynkiem a nikt nie zabezpieczył zamontowanych przez nas rolet. Reklamacja dotyczyła porysowanego pancerza. Nie uwzględniliśmy jej tym bardziej, że dokonano jej po półtora roku od zamontowania rolet. W międzyczasie zamówiono u nas drzwi wewnętrzne. Zamówiono je w zimie, ponieważ wtedy są korzystniejsze ceny. Obiecaliśmy, że do maja przechowamy je w naszym magazynie. Przedłużyło się to o cały rok. Po tym czasie pani Kowalska zgłosiła się do nas i stwierdziła, że zamówione drzwi możemy sobie zostawić, ponieważ na rynku pojawiły się nowsze wzory. Nie chcieliśmy się na to zgodzić. Wtedy usłyszeliśmy, że „załatwi się to inaczej”.

Pani Malinowska wyjaśnia, że problem dotyczył szerokości zamówionych przez klientkę ościeżnic. Zostały niedopasowane do grubości ścian. Tym samym należało skuć ściany.

Przedsiębiorcy nie zgadzają się z twierdzeniem, jakoby nie reagowali na zgłaszane reklamacje. – Nasi pracownicy do pani Kowalskiej jeździli kilkanaście razy - mówi. – Z tego co orientujemy się nie jesteśmy jedyną firmą, którą ci Państwo starali się oszukać. – dodaje zapominając, że usługa została w całości opłacona.

Co do wadliwości napędu elektrycznego zamontowanych rolet pani Malinowska stwierdza, że podłączenia dokonywała inna firma, więc ona nie może brać za nią odpowiedzialności.

Jedyny błąd, jaki w swoim działaniu dostrzegają Malinowscy, to fakt, ze nie podpisali z klientką szczegółowej umowy. Zarzucają także Marii Kowalskiej celowe uszkodzenie zmagazynowanych u niej drzwi.

W ciekawy sposób natomiast opisują reakcję policjanta prowadzącego czynności na wniosek Agnieszki Drzewoskiej – Łuczak. 

- Policjant przyszedł i nie wiedział co zrobić, bo nie miał żadnych podstaw prawnych. Pierwszy raz miał taką sytuację. Wyraźnie się miotał.

Ta konkretna sprawa nie znajdzie zapewne swego finału przed Sądem Polubownym. Najprawdopodobniej trafi do Sądu Cywilnego. Powinna jednak stanowić przestrogę zarówno dla usługodawców, jak i usługobiorców. Stosunki pomiędzy stronami powinna regulować szczegółowa umowa.

To czy Sąd uzna odpowiedzialność przedsiębiorcy ma drugorzędne znaczenie. Dziwić może jedynie niefrasobliwość Policji, która nie jest w stanie przez półtora roku odpowiedzieć na wniosek Powiatowego Rzecznika Konsumenta. 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rada 06.12.2009 19:59
Prosta rada na problemy z bodopartaczami - trzeba zatrudnić do nadzoru i odbioru robót eksperta z uprawnieniami budowlanymi. Wydatek niewielki w stosunku do wartości robót. Czy wszyscy Polacy są rzeczywiście fachowcami we wszystkich dziedzinach?

Reklama
Investor 06.12.2009 16:23
Miałem podobne problemy z firmą BRUSAN braci Sankowskich i z tego co wiem nie tylko ja, więc serdecznie odradzam jak ktoś nie chce się denerwować. Co ciekawe nie mam zastrzeżeń co do samych okien ale montaż to dziadostwo nie z tej ziemii a później problemy z reklamacja usługi.

kiki 05.12.2009 18:11
Przywalić krętaczowi gwarantowana grzywnę,zabrać koncesje i do łopaty drania. W przyszłości będzie szanował klienta,jesli warunkowo odzyska pozwolenie na działalność gospodarczą. W Niemczech takiego urwipołcia od razu nauczyli by rzetelnej roboty i uczciwości do usług.

AG 05.12.2009 16:34
Rezcnik odwala dobrą robotę i dobrze bo ktoś musi nas bronić. Tak trzymac.

konsument 05.12.2009 07:43
Brawo Prawnik! Więcej takich komentarzy na tym portalu!

prawnik 04.12.2009 20:09
Pani Malinowska polecam lekturę art. 42 i art. 114 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów Dz. U. z 2007 r. Nr 50 poz. 331 z późn. zm. art. 42 ust. 4 " Przedsiębiorca, do którego zwrócił się rzecznik konsumentów, działając na podstawie ust. 1 pkt 3, jest obowiązany udzielić rzecznikowi wyjaśnień i informacji będących przedmiotem wystąpienia oraz ustosunkować się do uwag i opinii rzecznika." art. 114 ust. 1 "Kto, wbrew przepisowi art. 42 ust. 4, narusza obowiązek udzielenia rzecznikowi konsumentów wyjaśnień i informacji będących przedmiotem wystąpienia rzecznika lub obowiązek ustosunkowania się do uwag i opinii rzecznika, podlega karze grzywny, nie mniejszej niż 2 000 zł." Z powyższego wynika, że Pani obowiązkiem jest odpowiadać na pytania i wystąpienia Rzecznika Konsumentów i to czy Pani ma na to ochotę czy nie niema żadnego znaczenia. Jeśli nie odpowiedział Pani Rzecznikowi powinna Pani zostać ukarana. Podobnie jak na drodze jeżeli przekracza Pani dopuszczalną prędkość zostaje Pani ukarana mandatem i nie ma znaczenia czy Pani się chciało jechać szybciej niż pozwalają przepisy czy tylko się Pani zapomniała. Z artykułu i Pani komentarza wynika, że popełniła Pani lub Pani mąż wykroczenia zarzucanie Rzecznikowi osobistych pobudek jest infantylne. Na zakończenie mojego komentarza chciałbym zwrócić uwagę wszystkich na jedną rzecz. Nie wszyscy jesteśmy przedsiębiorcami i prawdopodobnie nie zawsze nimi będziemy za to konsumentami jesteśmy każdego dnia.

tomaszowianin 04.12.2009 08:47
DENNY ARTUKUŁ ZAJMIJ SIE TYM CO DZIEJ SIE W PARKACH MIEJSKICH I NA PRZYSTANKACH KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ

p. Malinowska 03.12.2009 14:50
kwoli ścisłości...Nie chodzi o niefrasobliwość Policji, Policja zrobiła wszystko co mogła - zebrali kopie dokumentów i tyle - nie można ukarać kogoś tylko dlatego, że nie chce rozmawiać z Panią Rzecznik. Policja otrzymała kopie dokumentów - m.in.pisma wyjaśniającego wysłanego bezpośrednio do Klientki. Ponadto odbyła sie już wtedy pierwsza sprawa w Sądzie Polubownym - a policja była po sprawie... Pan policjant był lekko zdezorientowany, bo p. Malinowski wykazał dobrą wolę i chęć wyjaśnienia sporu.... Tyle, że odbywało się to z pominięciem Pani Rzecznik( bo sama juz w pierwszej rozmowie stwierdziła, że nie interesuje ją wersja zdarzeń wg p.Malinowskiego, a tym samym nie zamierza dochodzic prawdy, a bez prawdy konflikt trudno wyjaśnic)...a może Pani Rzecznik po prostu pozbędzie się osobistych pobudek? bo Pani Rzecznik nie lubi Pani Malinowskiej za to, że powiedziała jej, że poprzednia Pani Rzecznik nie była stronnicza i stała na straży prawa i prawdy w zakresie praw konsumentów. Zaznaczę, że to istotne, zważywszy, że każdy przedsiębiorca m.in. - płaci podatki, zatrudnia ludzi... wiemy jak wiele możliwości "załatwienia" spraw mają urzędnicy, nie jednej firmy już nie ma... p. Malinowska;)

Wał Jagieloński 03.12.2009 08:20
"Kogo to dzisiaj obchodzi"

kiki 01.12.2009 19:19
Szpara niczym szparka....tylko to rolowanie ...przednie i takie kłopotliwe,a mogło być całkiem przyjemnie bez wzajemności i złosci.

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

Co czwarty Polak doświadczył naruszenia prywatności danych - wynika z badania firmy Huawei. 64 proc. ofiar zmienia hasła i jest to najczęstsza reakcja na incydent. Około jedna trzecia Polaków zadeklarowała, że zawraca uwagę na kwestię danych w aplikacjach i mediach społecznościowych.Data dodania artykułu: 06.07.2025 15:12
25 proc. Polaków padło ofiarą naruszenia prywatności danych; zwykle zmieniają hasło

215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

215 zarzutów wystawienia 271 recept na leki zawierające substancje psychoaktywne usłyszał lekarz z Łodzi zatrzymany przez policjantów z komendy wojewódzkiej. Według policji udzielał też teleporad i wystawiał zwolnienia lekarskie. Lekarzowi grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo jest rozwojowe.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:36
215 zarzutów dla lekarza za wystawianie recept na środki odurzające

Sondaż: prawie połowa Polaków uważa, że PiS odzyska władzę po wyborach w 2027 r.

Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 r., uważa tak 48,8 proc. uczestników badania przeprowadzonego na zlecenie Onetu.Data dodania artykułu: 06.07.2025 09:34
Sondaż: prawie połowa Polaków uważa, że PiS odzyska władzę po wyborach w 2027 r.

Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia

Upał stanowi szczególne zagrożenie dla osób z chorobami układu krążenia. Obciąża serce i naczynia krwionośne, zwiększając ryzyko poważnych powikłań, takich jak zawał serca czy udar mózgu – przypomniał kardiolog dr Maciej Pruski jr.Data dodania artykułu: 05.07.2025 10:25
Kardiolog: upał szczególnie groźny dla osób z chorobami układu krążenia

Obrońcy dziennikarzy oskarżonych o gwałt: zarzuty nie znajdują potwierdzenia w dowodach

Obrońcy dziennikarzy TVN Turbo, oskarżonych o zgwałcenie dwóch kobiet, wyrazili przekonanie, że formułowane wobec ich klientów zarzuty nie znajdują potwierdzenia w dowodach. Sam akt oskarżenia określili jako „pozbawiony uzasadnienia faktycznego i prawnego”.Data dodania artykułu: 05.07.2025 10:18
Obrońcy dziennikarzy oskarżonych o gwałt: zarzuty nie znajdują potwierdzenia w dowodach

Rzeszowskie miejscówki dla fanów sportowych wyzwań

Siłownie prywatne i parki aktywności dla mieszkańców Rzeszowa i okolic. Gdzie mogą ćwiczyć rzeszowianie i co miasto oferuje swoim mieszkańcom.Data dodania artykułu: 04.07.2025 19:20
Rzeszowskie miejscówki dla fanów sportowych wyzwań

Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie

Czternaście państw Unii Europejskiej zaapelowało do Komisji Europejskiej o utrzymanie funduszy spójności jako niezależnego instrumentu wsparcia rozwoju regionów. Apel pojawił się w związku z propozycją nowego budżetu UE po 2027 roku, którą KE ma przedstawić 16 lipca.Data dodania artykułu: 04.07.2025 18:46
Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Reklama

Polecane

Zaginiony Arkadiusz ŚwiderekZaginął 46-letni Sebastian Majewski z Tomaszowa MazowieckiegoBędą protestować przeciwko emigrantom.Letnia Scena Artystyczna 2025 wystartowałaOd 5 lipca nowe zakazy dotyczące sprzedaży e-papierosów i paleniaLudzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąCzy warto inwestować w mieszkania w mniejszych miastach?Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekPiórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów DisneyaZgłoś się do pikniku LOKALNI NIEBANALNI
Reklama
Reklama
Reklama
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Lekarz chorego nie zrozumie....

Lekarz chorego nie zrozumie....

Jak pogodzić wodę z ogniem? Czy jest to w ogóle możliwe. Miniony weekend, to dwie przeprowadzone przeze mnie rozmowy, internetowe oraz telefoniczno internetowe. Obie dotyczyły szpitala, a jakby obejmowały dwa różne światy. Okazuje się, że rzeczywistość lekarza nie jest tą samą, która obejmuję percepcję pacjenta.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama