Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 11:41
Reklama
Reklama CUK kalkulator OC i AC

Negatywnych efektów urbanizacji nie jest w stanie zrównoważyć nawet Natura 2000 - dowiedli Polacy

W ciągu ostatnich 20 lat liczba siedlisk motyli z rodziny modraszkowatych zmniejszyła się w Polsce dwukrotnie, szczególnie poza obszarami Natura 2000. Objęcie tych owadów statusem gatunków chronionych nie gwarantuje jednak poprawy sytuacji. Największym winnym jest presja urbanizacyjna - ustalili Polacy.

Na całym świecie mamy do czynienia z postępującą degradacją siedlisk i zmniejszaniem się bioróżnorodności. W szczególności dotyczy to obszarów miejskich, które są silnie narażone na czynniki antropogeniczne. Aby nieco złagodzić ten efekt, ustanawiane są obszary chronione, takie jak sieć Natura 2000 obejmująca obecnie 18,5 proc. powierzchni lądowej Unii Europejskiej.

Dr Joanna Kajzer-Bonk oraz prof. Piotr Nowicki z Wydziału Biologii UJ postanowili sprawdzić, czy to, że dane siedliska przynależą do obszaru Natura 2000 wpływa na stopień ich utraty i negatywne zmiany w populacji, które na nim żyją. Swoje badania, których wyniki ukazały się w czasopiśmie „Ecological Indicators” (https://doi.org/10.1016/j.ecolind.2021.108518), oparli na trzech gatunkach polskich motyli z rodziny modraszkowatych: modraszku nausitous (Phengaris nausithous), modraszku telejus (P. teleius) oraz modraszku alkon (P. alcone).

„W obliczu szóstego światowego wymierania i kryzysu klimatycznego ochrona naturalnych i półnaturalnych ekosystemów jest jedną z najpilniejszych potrzeb na świecie - podkreślają autorzy na łamach Ecological Indicators. - Społeczność naukowa w licznych apelach domaga się natychmiastowych zmian w gospodarowaniu zasobami naturalnymi. Obok globalnych inicjatyw w tej dziedzinie utrzymanie istniejących ekosystemów jest jednym z najważniejszych celów ludzkości”.

Nie ma jednak pewności, czy istniejące formy obszarów chronionych spełniają swoją funkcję. Wcześniejsze badania wykazały bowiem, że w przypadku owadów latających czy zapobiegania inwazjom biologicznym efektywność takiej ochrony jest niewystarczająca. Czy zależy to od grupy taksonomicznej objętych ochroną organizmów, czy od wielkości pobliskich populacji ludzkich? Jak silny wpływ na skuteczność działań w obrębie Natury 2000 ma stale rosnąca presja urbanizacyjna?

Jak przypominają badacze z UJ, w miastach mieszka już ponad połowa światowej populacji. Przestrzenie miejskie są zaś swoistymi wyspami ciepła: odbijają, pochłaniają i zatrzymują energię cieplną, co prowadzi do trwałych zmian warunków środowiskowych. Efekt ten jest dodatkowo wzmacniany przez zanieczyszczenia i chaotyczne osadnictwo.

Rozrastające się osiedla ludzkie powodują także fragmentację lub wręcz całkowitą utratę siedlisk wielu populacji roślin i zwierząt. Zatrzymanie tego trendu powinno być priorytetem.

„Wydaje się, że jednym z ekosystemów, które w większości obszarów zurbanizowanych należy chronić najsilniej, są półnaturalne łąki. To jedne z najpowszechniejszych ekosystemów, obejmujące do 40 proc. globalnej powierzchni lądowej, ale jednocześnie silnie dotknięte działalnością człowieka. Cały czas zagraża im dalsza fragmentacja i utrata siedlisk, nawożenie, niewłaściwe zarządzanie, zmiany klimatyczne i inwazje biologiczne. W konsekwencji cierpi na tym również wiele organizmów łąkowych, w szczególności tych specjalistycznych (mogących rozwijać się tylko w wąskim zakresie warunków środowiskowych lub/i z określoną dietą - przyp. PAP)”.

Ponieważ długoterminowe monitorowanie wszystkich elementów różnorodności biologicznej jest zbyt kosztowne i czasochłonne, autorzy skupili się na monitorowaniu tzw. gatunków wskaźnikowych. Są to takie organizmy, które szybko reagują na zaburzenia środowiska i sygnalizują nadchodzące zmiany w szerokim spektrum różnorodności biologicznej.

Takimi gatunkami mogą być motyle z rodzaju Phengaris. Na terenie UE są one objęte ochroną, a ich występowanie świadczy o wysokich walorach przyrodniczych zasiedlanych przez nie łąk.

„Celem naszych badań była ocena zmian w populacjach motyli z rodzaju Phengaris oraz ich siedlisk murawowych na obszarach Natura 2000 i poza nimi” - piszą autorzy omawianego badania. Swoje obserwacje prowadzili w dużym kompleksie łąkowym, położonym w dolinie Wisły w podmiejskiej części miasta Krakowa. W ostatnim stuleciu teren ten rozrósł się z niespełna 7 km2 i 85 tys. mieszkańców, do do 327 km2 z 781 tys. mieszkańców.

„Ze względu na tak silną presję antropogeniczną postawiliśmy hipotezę, że tempo spadku liczby płatów siedlisk, powierzchni siedlisk i liczebności populacji było podobne niezależnie od wcześniejszej lokalizacji, ale jednak silniejsze poza obszarami Natura 2000” - dodają.

Okazało się, że mieli rację. W ciągu 20 lat liczba płatów siedlisk badanych motyli zmniejszyła się dwukrotnie: z 70 do 33 w przypadku modraszka telejus i modraszka nausitous oraz z 18 do 9 płatów u modraszka alkon. Łączna powierzchnia owych siedlisk zmalała odpowiednio o 13 proc. i 21 proc.

Naukowcy ustalili, że utrata siedlisk wynika przede wszystkim z zanikania małych i średnich płatów. Przed utworzeniem Natury 2000 ta negatywna tendencja była taka sama niezależnie od rozmiaru siedliska i jego lokalizacji; z czasem sytuacja poprawiła się w obrębie obszarów chronionych a pogorszyła poza nimi. Poprawa ta dotyczy jednak wyłącznie płatów dużych i średnich, te małe nadal są tracone.

Jeśli chodzi o liczebność populacji, to po ustanowieniu stanowisk Natura 2000 badane modraszki nie doświadczają już negatywnego trendu spadkowego. Jednak poza obszarami chronionymi liczebność wszystkich trzech gatunków nadal lokalnie spada.

„Nasze badanie ujawniło negatywne trendy zarówno w liczbie płatów siedliska, jak i ich powierzchni dostępnej dla trzech badanych gatunków motyli - podkreślają biolodzy z Krakowa. - Siedliska P. teleius i P. nausithous zmniejszyły się znacznie poza obszarami Natura 2000, (…) ale i w ich obrębie reżim ochronny nie zapobiegł znikaniu małych płatów: nie występują one już nigdzie. Nasze ustalenia wskazują zatem, że forma ochrony, jaką jest Natura 2000, pozwala na skuteczne zachowanie średnich i dużych płatów siedlisk, ale nie tych małych”.

Sam status gatunków chronionych nie jest więc wystarczający, aby zapobiec ich zanikaniu - konkludują autorzy. Z drugiej strony, dodają, wydaje się, że lokalne populacje w ramach sieci Natura 2000 są bardziej stabilne i oszczędzone przed dominującymi negatywnymi trendami populacyjnymi.

W podsumowaniu publikacji naukowcy podkreślają, że ponieważ duży udział terenów zielonych w krajobrazach zurbanizowanych może zmniejszać negatywne skutki ciągłego rozrostu miast, ochrona miejskich łąk miałaby podwójnie pozytywny wpływ na żyjące tu gatunki. Po pierwsze: stabilizowałaby lokalny klimat, po drugie: wspierała ochronę nie tylko zagrożonych gatunków, ale także całego spektrum bioróżnorodności. Tymczasem łąki w miastach są najczęściej traktowane jako nieważny lub mało znaczący element krajobrazu (w przeciwieństwie np. do terenów leśnych) i unicestwiane bez uprzedniej oceny bioróżnorodności.

Autorzy przytaczają wyniki wcześniejszych badań, dowodzących, że właściwe planowanie przestrzenne sprzyjające zwartej zabudowie i ochronie nietkniętych działalnością człowieka fragmentów roślinności jest rozsądnym rozwiązaniem dla złagodzenia efektu miejskich wysp ciepła oraz że ok. 65 proc. pokrycie przez tereny zielone mogłoby zneutralizować efekt cieplny budynków i ustabilizować temperaturę wewnątrz miast. Takie podejście miałoby również inne - poza zapobieganiem utracie i fragmentacji siedlisk - korzyści. M.in. spowalniałoby rozprzestrzenianie się gatunków inwazyjnych, zmniejszało utratę różnorodności i obfitości gatunkowej, a do tego ułatwiało magazynowanie wody, filtrację powietrza, przyspieszało procesy glebotwórcze i zapylanie oraz łagodziło skutki klęsk żywiołowych.

„Utrzymanie naturalnych obszarów w obrębie miast ma też kluczowe znaczenie dla dobrostanu człowieka: poprawy zdrowia psychicznego, funkcji poznawczych, przebiegu ciąży, zmniejszenia prawdopodobieństwa chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy typu II i ogólnej śmiertelności. Tereny zielone mogą również odgrywać istotną rolę edukacyjną w podnoszeniu świadomości społecznej na temat znaczenia bioróżnorodności miejskiej dla zdrowia i jakości życia ludzi oraz postrzegania bioróżnorodności jako wartości samej w sobie” - podsumowują badacze. (PAP)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Tomaszowskie dzieci miesiącami czekają na pomocGrand Prix Polski w kręglarstwie.Inteligentna sygnalizacja świetlna na ul. Wspólnej.Instruktor teatralny poszukiwanyOscarowe seanse w Kinie dla KoneserówAnimator pilnie poszukiwanyZapraszamy na występ zespołu Mali LubochnianieStudenci przeprowadzą ankietyMinister klimatu: umowa na finansowanie "Czystego Powietrza" na 6,4 mld złZapraszamy do CzerniewicKoncert Maxa MiszczykaKto powinien zostać Starostą Powiatu Tomaszowskiego
Reklama
Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu Zapraszamy serdecznie na otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Inowłodzu.Wydarzenie obfitować będzie w wiele atrakcji!To już tradycja, że otwarciu sezonu turystycznego na Zamku towarzyszy Łżykwiat kasztelański, czyli impreza historyczna na którą zjeżdżają bractwa z całej Polski. Łżykwiat, to również ze staropolskiego kwiecień. Nazwa pochodzi stąd, że ten miesiąc „wyłudza z ziemi przedwcześnie kwiaty”. Jak co roku rekonstruktorzy ubiorą się w swoje średniowieczne stroje, stworzą wokół Zamku wioskę, będą gotować, bawić się, strzelać z łuku, walczyć na miecze, grać w średniowieczne gry…To świetna okazja do podejrzenia jak wyglądało życie w średniowieczu. Podczas wydarzenia, będziecie mieli niepowtarzalną okazję skosztowania zupy według średniowiecznej receptury! Zapewniamy dawkę ciekawej wiedzy i przednią zabawę!W tym roku otwarciu sezonu turystycznego towarzyszy bardzo bogaty program. Oprócz imprezy historycznej, na zamkowym dziedzińcu odbędą się rozgrywki szachowe. „Teatr na zamku” przygotował premierę swojego najnowszego spektaklu „Co się starej szafie śni” czyli bajkę dla dzieci, w każdym wieku Grupa "Teatr po godzinach" ze Zduńskiej Woli przedstawi moralitet „Starzec i śmierć” – to już dla starszych widzów.W sobotę w galerii ZI odbędzie się także wernisaż wystawy „Droga jest celem” Piotra Sabacińskiego – podróżnika, człowieka gór. Zdjęcia prezentowane na wystawie powstały podczas dwutygodniowej wyprawy na najwyższy szczyt obu Ameryk – Aconcaguę (6960,8 m.n.p.m.).Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie! Data rozpoczęcia wydarzenia: 20.04.2024
„Burza” nad Pilicą „Burza” nad Pilicą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy „Burza” nad Pilicą. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia o godzinie 10 w Skansenie Rzeki Pilicy (ul. Modrzewskiego 9/11). Głównym moderatorem spotkania będzie Jakub Czerwiński, szerzej znany jako Irytujący Historyk. Wstęp wolny w godz. 10-12.Tego dnia w budynku skansenowej świetlicy wyeksponowana zostanie wystawa pamiątek związanych z historią 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej z okresu II wojny światowej. Tam też będzie można zobaczyć m.in. sztandary, archiwalne zdjęcia, orzełki, opaski, hełmy, elementy umundurowania i wyposażenia wojskowego.Oddział 25. pp AK został sformowany w lipcu 1944 roku w Barkowicach Mokrych nad Pilicą na bazie oddziałów partyzanckich i dywersyjnych Inspektoratu Piotrkowskiego AK w ramach akcji „Burza”. Działał głównie w lasach koneckich i przysuskich do 9 listopada 1944, kiedy to został rozformowany jako oddział zwarty, z poleceniem prowadzenia dalszej walki małymi oddziałami.Warto zaznaczyć, że w oddziałach 25. pp AK służyło kilkudziesięciu tomaszowian na czele z dowódcą, majorem Rudolfem Majewskim ps. „Leśniak”, który obecnie jest patronem Jednostki Strzeleckiej 1002 w Tomaszowie Mazowieckim.W roku 2024 przypada 80. rocznica Akcji „Burza” i sformowania 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej, stąd też pomysł na tematyczną wystawę w Skansenie Rzeki Pilicy. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Fundacji Con Ignis z Piotrkowa Trybunalskiego. Organizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim oraz Fundacja Con Ignis z prezesem zarządu Jakubem Czerwińskim.Wystawę będzie można oglądać do końca kwietnia 2024 r.Data rozpoczęcia wydarzenia: 27.01.2024
„Weselny toast” „Weselny toast”  „Weselny toast” to francuska komedia, na którą Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza 8 maja do sali kinowej KiTka przy ul. Niebrowskiej 50. Film zostanie wyświetlony w ramach cyklu Ale Kino i będzie to już ostatni seans przed wakacyjną przerwą. Początek o godz. 18. Jak można przeczytać w opisie filmu, w „Weselnym toaście” znajdziemy wszystko to, za co uwielbiamy francuskie komedie: romantyczną miłość, wigor, odrobinę nostalgii i cięty humor, którego ostrze łagodzi czułość, z jaką odmalowane są słabości bohaterów. Laurent Tirard („Facet na miarę”, „Mikołajek”), który wyreżyserował ten obraz, do komedii podszedł w świeży i oryginalny sposób, wplatając w nią elementy stand-upu. Pokazał, że męczące rytuały stają się znacznie milsze, jeśli choć trochę polubimy swoją rodzinę. A wtedy może nawet będziemy gotowi na założenie własnej.Główny bohater, 35-letni Adrien, jest neurotykiem i właśnie rozstał się z dziewczyną. Podczas rodzinnej kolacji zostaje poproszony o wygłoszenie toastu na weselu siostry. Czego będzie chciał życzyć młodej parze, gdy jego związek legł w gruzach? Czy wyjdzie ze strefy komfortu i będzie walczył o swoją miłość? Przekonacie się, przychodząc na film. Bilety w cenie 9 zł dostępne są w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 oraz przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Weselny-toast/Tomaszow-Mazowiecki).Zapraszamy w imieniu organizatorów.Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie małe

Temperatura: 5°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama