Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 17 czerwca 2025 11:18
Reklama

95 lat temu urodził się Zdzisław Beksiński

24 lutego 1929 roku w Sanoku urodził się malarz i grafik Zdzisław Beksiński. "Nieustannie eksperymentował. Był jednym z najbardziej hejtowanych twórców. Wytaczano przeciw niemu krzywdzące zarzuty. Beksiński to zjawisko we współczesnej sztuce" - powiedział PAP szef Muzeum Historycznego w Sanoku dr Jarosław Serafin.

Zdzisław Beksiński urodził się 24 lutego 1929 roku w Sanoku w rodzinie inżyniera mierniczego Stanisława i nauczycielki Stanisławy z domu Dworskiej. Mieszkali w domu przy ul. Jagiellońskiej. "Od najmłodszych lat wykazywał talent rysunkowy. Matka kolekcjonowała jego rysunki do zeszytów. Jedną z najstarszych zachowanych w naszych zbiorach prac jest wykonany dziecięcą ręką rysunek autobusu" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku dr Jarosław Serafin.

Reklama

Niedługo po wojnie, na skutek wybuchu znalezionego zapalnika do ręcznego granatu chłopiec utracił opuszki kciuka i palca wskazującego lewej dłoni. W 1947 roku rozpoczął studia na wydziale architektury na AGH w Krakowie. Tam poznał późniejszą żonę Zofię Stankiewicz. Po studiach przez trzy lata pracował w Rzeszowie jako inżynier nadzoru budowlanego, jednak wraz z żoną powrócili do Sanoka. 26 listopada 1958 roku urodził się syn Tomasz - tłumacz, znany z kongenialnych przekładów dialogów z serii o Jamesie Bondzie i filmów Monty Pythona, dziennikarz muzyczny.

W latach 1957-1970 roku Beksiński pracował w Sanockiej Fabryce Autobusów "Autosan" jako projektant nadwozi. Pod koniec lat 50. Beksiński zaprojektował prototyp nadwozia autobusu turystycznego SFW–1 Sanok(1958). Miał być to pierwszy polski autobus z silnikiem umieszczonym z tyłu. Projekt wyróżniał się charakterystycznymi "skrzydłami" wieńczącymi tylną część karoserii.

"Podczas testów drogowych prototyp wzbudzał ogromne zainteresowanie, jednak 5 marca 1958 roku Państwowa Komisja Oceny Transportu Samochodowego negatywnie zaopiniowała projekt. Beksiński zaprojektował także prototypy SFA-2 w wersji miejskiej i międzymiastowej zwane potocznie +akwariami+, SFA-3 oraz mikrobus SFA-4 Alfa. Wszystkie zaskakiwały nowoczesną, funkcjonalną formą i wyróżniały się wśród innych pojazdów produkowanych w PRL. Niestety, żaden z prototypów nie trafił do seryjnej produkcji" - wyjaśnił dr Serafin. Dziełem Beksińskiego jest używany do dziś logotyp zakładów SFA - stylizowany bocian w locie.

"Kierownictwo uznało, że Beksiński nie będzie projektował nadwozi. Zdegradowano go i przeniesiono do malarni, gdzie zajmował się mało odpowiedzialnymi zadaniami - przygotowaniem plakatów dla działu BHP. Była to praca znacznie poniżej aspiracji i możliwości twórcy. W tym czasie był już ukierunkowany na sztukę, dużo malował i wystawiał" - wskazał historyk. "Jeszcze podczas studiów Beksiński zainteresował się fotografią artystyczną. Około 1957 roku wraz z Jerzym Lewczyńskim i Bronisławem Schlabsem założył nieformalną grupę artystyczną. Nieustannie eksperymentował. Uprawiał rzeźbę pełnoplastyczną. Wykonywał także reliefy z patynowanego gipsu. Rzeźby były eksponowane w ogrodzie domu artysty. Działał w nurcie sztuki abstracyjnej, był uważany za twórcę awanagardowego. Porównywano go do taszystów. Przełomem w jego artystycznej karierze była zorganizowana przez Janusza Boguckiego wystawa w Starej Pomarańczarni w warszawskich Łazienkach w maju 1964 roku" - wyjaśnił, dodając, że wszystkie wystawione tam prace Beksińskiego wzbudziły duże zainteresowanie i zostały wykupione. W połowie lat 60. twórca zerwał z abstrakcjonizmem.

W jego obrazach i grafikach z "okresu fantastycznego" (od połowy lat 60. do lat 80.) pojawiły się motywy ginącej cywilizacji, śmierci i przemijania, rozkładu i destrukcji oraz tajemnicze postacie. Nazywano go "katastrofistą" i "malarzem koszmarów".

"W moim przypadku malowanie obrazów nie wynika ze społecznego posłannictwa lecz z potrzeby ducha. Jest to rodzaj psychicznego skrzywienia, z którym się urodziłem" - mówił w jednym z wywiadów.

"W młodości inspirował mnie Artur Grottger i tego typu malarstwo. Duży wpływ wywarł na mnie także Picasso, ale to nic oryginalnego. Myślę, że o wiele większe znaczenie dla mojego malarstwa miała literatura, zwłaszcza utwory Franza Kafki, do którego nadal mam duży sentyment" - podkreślał Beksiński.

"Figuratywne obrazy Beksińskiego spodobały się dużej części publiczności zwiedzającej wystawy i wzbudził zainteresowanie zagranicznych kolekcjonerów, jednak obok Jerzego Dudy-Gracza Beksiński stał się on jednym z twórców najbardziej atakowanych, wręcz hejtowanych przez krytyków. W stosunku do niego wytaczano czasem nawet najbardziej absurdalne i jednocześnie krzywdzące zarzuty" - podkreślił dr Serafin, dodając, że twórca posługiwał się perfekcyjną techniką. W odróżnieniu od wielu kolegów jako podobrazia używał głównie płyty pilśniowej, którą szlifował i pokrywał akrylowym podkładem. Używał głównie farb olejnych, a od lat 70. także farb akrylowych. Podczas malowania w zależności od nastroju słuchał głośnej muzyki rockowej bądź muzyki klasycznej. "Na otwarciach własnych i nie własnych wystaw nie bywam, bo jest to dla mnie potworny stres" - tłumaczył artysta.

Gdy władze Sanoka zdecydowały o wyburzeniu domu Beksińskich, we wrześniu 1977 roku wraz z żoną i synem przeprowadził się do Warszawy, na osiedle Służew nad Dolinką, do mieszkania przy ul. Sonaty 6. Tam zorganizował nową pracownię. W pierwszej połowie lat 80. rozpoczął współpracę z działającym w Paryżu Piotrem Dmochowskim. Obrazy Beksińskiego trafiały do prywatnych kolekcji w Zachodniej Europie, Japonii i USA. Marszand płacił twórcy przeciętnie 1000 dolarów za obraz. W PRL lat 80. miesięcznie była to poważna kwota przy średnich zarobkach miesięcznych rzędu 15-30 dolarów. Dziesięć lat później suma była już nieadekwatna do cen panujących wówczas na polskim i międzynarodowym rynku sztuki. Po kilkunastu latach malarz zerwał współpracę z Dmochowskim.

"Sztuka Beksińskiego obroniła się, a on stał się już w pełni uznanym twórcą. Beksiński to zjawisko we współczesnej sztuce. Nieprzychylnych głosów jest zdecydowanie mniej niż w latach 80.. Jego prace cieszą się dużym zainteresowaniem kolekcjonerów. W październiku 2021 roku jeden z obrazów figratywnych - +Postać+ z 1978 roku został sprzedany na aukcji DESA Unicum za 1,92 mln zł" - przypomniał dyrektor sanockiego muzeum.

Od drugiej połowy lat 80. Beksiński zafascynował się grafiką komputerową. W kolejnej dekadzie korzystał już z możliwości jakie dawał "pecet", kserokopiarka, skaner i wchodzące do użytku pod koniec lat 90. cyfrowe aparaty fotograficzne. Coraz częściej poświęcał się grafice komputerowej.

We wrześniu 1998 r. zmarła Zofia Beksińska. W Wigilię 1999 roku samobójstwo popełnił syn twórcy.

Ostatnie lata życia malarz spędził w samotności, tworząc grafiki. Malował średnio dwa obrazy miesięcznie. Od głośnej muzyki tracił słuch. Słynął z nietypowego gustu kulinarnego - cenił potrawy fastfood z popularnych amerykańskich sieci. Smakowały mu wyłącznie pikantne potrawy, najchętniej chińskie i wietnamskie, popijane obficie coca colą.

21 lutego 2005 roku Beksiński został zamordowany przez 19-letniego Roberta K. Jego rodzice sprzątali mieszkanie i pracownię, ojciec wykonywał prace remontowe.

"Może jednak mimo wszystko uda mi się dziś skończyć obraz" - notował malarz w dzienniku kilkanaście godzin tragedią. "Gdy morderca zadawał 17 ciosów nożem, obraz jeszcze sechł" - wyjaśnił dr Serafin. Beksiński nie tytułował obrazów, ostatni - przedstawiający liść w kształcie kwadratu, złożony niczym kartka papieru na cztery części również nie posiada tytułu, a twórca podpisał go literą "Y". Zabójca oraz jego wspólnik zostali ujęci przez policję i stanęli przed sądem.

1 marca 2005 roku prezydent RP Aleksander Kwaśniewski odznaczył pośmiertnie malarza Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi dla kultury, za osiągnięcia w twórczości artystyczne". 8 marca twórcę pochowano na Cmentarzu Centralnym w Sanoku. Według sporządzonego w 2001 r. spadkobiercą prac i majątku artysty było Muzeum Historyczne w Sanoku.

"Dorobek fotograficzny Beksińskiego ukazuje artystę dynamicznego, poszukującego własnego sposobu wypowiedzi i silnej ekspresji. Przechodził od kpiny z socrealizmu, poprzez quasi-reportaże, różnego rodzaju eksperymenty formalne, szukanie ciekawych i zróżnicowanych faktur, aż do dzieł bliskich surrealizmowi czy ekspresjonizmowi" - pisał ówczesny dyrektor sanockiej placówki, Wiesław Banach.

W 2012 roku przy Muzeum Historycznym w Sanoku powstała Galeria Zdzisława Beksińskiego. "W zbiorach naszej placówki znajduje się ponad pięć tysięcy eksponatów związanych ze Zdzisławem Beksińskim. Są to rysunki, fotografie, największy w Polsce i na świecie zbiór fotomontaży, heliografii oraz wykonanych w różnych technikach grafik i obrazów sztalugowych tego niezwykłego twórcy" - podkreślił dr Serafin.

30 września 2016 roku na ekrany kin trafił film "Ostatnia rodzina" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego o losach rodziny Beksińskich od momentu przeprowadzki do Warszawy. Autorem scenariusza był Robert Bolesto. "Jeśli chodzi o osobę Zdzisława Beksińskiego, myślę, że odkryłem świat, który mnie porusza, mogę powiedzieć, że Beksiński stał mi się bardzo bliski. Relacje pomiędzy Zdzisławem, Zofią i Tomkiem Beksińskimi były niestandardowe, ale piękne. To byli ludzie naprawdę głęboko kochający się. Uważam, że nasz film jest filmem o miłości. O codziennej, trudnej miłości" - mówił odtwórca roli malarza Andrzej Seweryn w wywiadzie dla TVN24.

W listopadzie 2017 roku miał premierę film dokumentalny "Beksińscy. Album wideofoniczny" Marcina Borchardta zawierający materiały dźwiękowe i filmowe z domowego archiwum rodziny. (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Nowatorski pomysł na atrakcyjną edukację: za wiedzę ekologiczną rabat na spektakl

Wykaż się wiedzą ekologiczną, zgarnij podwójny rabat na bilety i spędź Dzień Ojca w cyrkowym namiocie na muzycznej sztuce o piratach - taka nietypowa promocja czeka na widzów warszawskiego Teatru Bohema House.Data dodania artykułu: 16.06.2025 21:00
Nowatorski pomysł na atrakcyjną edukację: za wiedzę ekologiczną rabat na spektakl

Przedsiębiorco, złóż do Enei informację o pomocy publicznej lub de minimis

Kończy się czas (do 30 czerwca 2025 r.) na złożenie u sprzedawcy energii elektrycznej, z którym przedsiębiorca posiadał umowę w II półroczu 2024 r., informacji o pomocy publicznej lub pomocy de minimis. Enea, w trosce o swoich klientów przypomina, że dzięki temu mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) zachowają uprawnienia do korzystnej ceny maksymalnej w II półroczu 2024 r.Data dodania artykułu: 16.06.2025 20:07
Przedsiębiorco, złóż do Enei informację o pomocy publicznej lub de minimis

Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata

Nowy program Czyste Powietrze skierowany jest do rodzin o niższych dochodach, dając im możliwość realizacji z dofinansowaniem nawet całej inwestycji termomodernizacyjnej.Data dodania artykułu: 16.06.2025 13:10
Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie  Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata

Sondaż: Polacy nie myślą o szkoleniu wojskowym

52,7 proc. badanych nie weźmie udziału w zapowiadanych przez MON dobrowolnych szkoleniach wojskowych, zaś taką chęć prezentuje 41,2 proc. badanych - podała w poniedziałek "Rzeczpospolita", która powołała się w tej sprawie na sondaż IBRiS.Data dodania artykułu: 16.06.2025 11:03
Sondaż: Polacy nie myślą o szkoleniu wojskowym

ZUS zakończył wysyłkę listów w sprawie trzynastek i waloryzacji emerytur

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakończył coroczną wysyłkę listów do emerytów i rencistów. W kopercie są dwie decyzje: o marcowej waloryzacji i o trzynastej emeryturze – przekazał Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.Data dodania artykułu: 13.06.2025 09:15
ZUS zakończył wysyłkę listów w sprawie trzynastek i waloryzacji emerytur

Muzyczne lato startuje. Santander Letnie Brzmienia wyruszy w koncertową trasę przez Polskę

Pięć miast, dziesiątki godzin muzyki i tylko jedna taka trasa - Santander Letnie Brzmienia odwiedzi latem Kraków, Wrocław, Warszawę, Gdańsk i Poznań. W line-upie m.in. reaktywowany zespół Hey, rockowa Coma, popowo-bluesowy Mrozu i wzruszająca Edyta Bartosiewicz z projektem orkiestrowym, a także Ania Dąbrowska, Zalewski, Kaśka Sochacka, Wiktor Dyduła i plejada młodych, alternatywnych artystów. Start już w pierwszy weekend lipca - muzyczne lato zaraz się zaczyna.Data dodania artykułu: 12.06.2025 19:45
Muzyczne lato startuje. Santander Letnie Brzmienia wyruszy w koncertową trasę przez Polskę

Rzecznik PK: jest śledztwo ws. finansowania kampanii prezydenckiej z nielegalnych środków

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnego wykorzystania środków do finansowania spotów wyborczych na Facebooku w kampanii prezydenckiej w Polsce - poinformował w czwartek rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.Data dodania artykułu: 12.06.2025 10:03
Rzecznik PK: jest śledztwo ws. finansowania kampanii prezydenckiej z nielegalnych środków

UOKiK: 28 mln zł kary dla Grupy OLX za mylący system ocen

Prezes UOKiK nałożył 28 mln zł kary na Grupę OLX za mylący system ocen - poinformował w czwartek Urząd. Wskazał, że korzystający z platformy OLX.pl często nie zdawali sobie sprawy, że ocena może być wystawiona przez osobę, która nie dokonała zakupu.Data dodania artykułu: 12.06.2025 09:29
UOKiK: 28 mln zł kary dla Grupy OLX za mylący system ocen
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Polecane

Dni Tomaszowa z niedosytem... a może z rozczarowaniem

Dni Tomaszowa z niedosytem... a może z rozczarowaniem

Tegoroczne Dni Tomaszowa trudno uznać za wielkie wydarzenie artystyczne. Jeszcze zanim tak naprawdę się zaczęły przeczytać można było liczne krytyczne komentarze, dotyczące doboru występujących na scenie wykonawców. Trudno się dziwić, zważywszy, że przez lata przyzwyczailiśmy się do występów topowych gwiazd. Równie nietrafiony okazał się termin imprezy. Równolegle mieliśmy bowiem szereg koncertów i festynów w okolicznych mniejszych i większych miejscowościach. Na szczęście wesołe miasteczko, jak zwykle przyciągnęło dużą rzeszę tomaszowian. Był oczywiście fantastyczny koncert otwarcia i barwna parada ulicami miasta, ale... O gustach się podobno nie dyskutuje, mimo to postanowiliśmy zapytać Was o opinię. Czy nie uważacie, że ten rozdział lokalnego "kolorytu" powinien zostać już zamknięty?Data dodania artykułu: Wczoraj, 18:32 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 3
Mieszkaniowy dodatek teraz łatwiej dostępny - także dla prywatnych najemcówŚwiętojańska biesiada w PCASDni Tomaszowa z niedosytem... a może z rozczarowaniemProgram Czyste Powietrze w nowej odsłonie  Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata44. Ogólnopolski Tomaszowski Bieg im. Bronisława Malinowskiego - zapisySondaż: Polacy nie myślą o szkoleniu wojskowym„Kwiaty” – zapraszamy na wernisaż wystawy malarstwa„Dziewczyna z igłą”  w ramach cyklu Kultura DostępnaZamiast ratownika lub lekarza dwóch kierowców. Czy sprawą zajmie się Prokuratura?Nowoczesny skuter w służbie na ZalewieStylizacje na letnie wyjazdy – co spakować do walizki?Helios zaprasza na czerwcowe Kino Kobiet z filmem „Cudowne życie”
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: rwdTreść komentarza: I żadnej wady ? Niemożliwe.Źródło komentarza: 5 zalet styropianu elewacyjnegoAutor komentarza: DrugieTreść komentarza: miejsce, a opisane jak pierwsze;)Źródło komentarza: Puchar Prezydenta dla drużyny Trenerów Akademii LechiiAutor komentarza: JudaszTreść komentarza: A w miejskich spółkach to wszystko cacyŹródło komentarza: Zamiast ratownika lub lekarza dwóch kierowców. Czy sprawą zajmie się Prokuratura?Autor komentarza: PoPiSTreść komentarza: Ten gość tj. pan Braun nie jest chory, ani ebnięty, jak to sugerujecie, to wyrachowany i niezmiernie inteligentny cynik, który na takiej postawie postanowił zrobić karierę polityczną i pieniądze (w eurokołchozie całkiem nieźle mu płacą i na to akurat nie narzeka) ażeby zaistnieć robi cyrk i oczywiście w imię Boga, Honoru i Ojczyny oczywiście. Teraz kiedy jest na fali zaraz będzie miał coraz więcej naśladowców zwłaszcza, że za 2,5 roku wybory a patent na popularność i tani i jak się okazuje całkiem dobry ;)Źródło komentarza: Sympatycy Grzegorza Brauna zapraszają na spotkanieAutor komentarza: PoPiSTreść komentarza: A to nie imć Mateusz podpisał te uzgodnienia z KE w sprawie spłaty odsetek od pożyczek ? No i niestety teraz my Polacy musimy spłacać !Źródło komentarza: Sympatycy Grzegorza Brauna zapraszają na spotkanieAutor komentarza: Młody MedykTreść komentarza: Myślę że ten artykuł powinien zostać cały usunięty, bo to bzdury. Pan donosiciel podał błędne informacje. W karetce było dwóch Ratowników. W artykule złamano również tajemnicę RODO w informacjach podanych o tym z jakim schorzeniem przewożona była pacjentka. Jeśli ktoś wie kto to był to już wie jakie ma schorzenie. I proszę nie mieszać w to Ratowników Medycznych i innych pracowników pogotowia, dla których takie zdarzenia są dla wszystkich traumą i zmartwieniem o życie i zdrowie Naszych kolegów. Sugeruję aby nie słuchać jednego Pana który ma żal za stratę "stołka". To co on robi jest podłością i brakiem szacunku dla drugiego człowieka, a tym bardziej dla koleżanek i kolegów z pracy w pogotowiu. Jak bardzo złym trzeba być aby tak robić.Źródło komentarza: Zamiast ratownika lub lekarza dwóch kierowców. Czy sprawą zajmie się Prokuratura?
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama