Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 lipca 2025 20:41
Reklama
Reklama

Tomasz Dąbrowski: polskiej publiczności nie omami się byle czym

Muzycy ze Skandynawii, z którymi gram w Polsce nie mogą się nadziwić. Polska publiczność zna się na jazzie. Nie omami się jej byle czym - mówi PAP trębacz Tomasz Dąbrowski. Nowa płyta prowadzonej przez niego grupy The Individual Beings ukazała się pt. "Better".

The Individual Beings to prowadzona przez trębacza Tomasza Dąbrowskiego międzynarodowa grupa, w skład której wchodzą Ireneusz Wojtczak (saksofony), Grzegorz Tarwid (fortepian, moog), Fredrik Lundin (saksofon), Jan Emil Młynarski (perkusja), Max Mucha (kontrabas) i Knut Finsrud (perkusja). "Better" to jej druga płyta, po wydanej w 2022 r. i wysoko ocenionej przez międzynarodową jazzową prasę "The Individual Beings". Amerykański magazyn "DownBeat" uznał ją za jedną z najlepszych płyt roku. Na "Better" zespół wystąpił w tym samym składzie, jednak bogatszy o dwa lata wspólnej pracy.

Reklama

PAP: Czy dwa lata w życiu zespołu, wykonującego muzykę improwizowaną to dużo czy mało? W dodatku grupę tworzą muzycy, którzy mają także inne projekty, często prowadzą własne składy.

Tomasz Dąbrowski: Chciałoby się powiedzieć, że i mało i dużo. Dwa lata to z jednej strony nie jest szmat czasu, dwa lata szybko zlatują. Ale tak naprawdę wszystkie miary czasu sprowadzają się w tym zawodzie do tego, jak często uda się wspólnie pograć. W naszym przypadku powiedziałbym, że były to dobre dwa lata, pełne muzycznych zdarzeń. To, że muzycy septetu są na co dzień zajęci, moim zdaniem tylko dodaje, działa na korzyść. W muzyce występuje pewien, dość istotny element, mianowicie to, że trzeba nie tylko umieć grać, ale mieć o czym grać. Aktywność muzyków powoduje, że pojawiają się dodatkowe bodźce twórcze, każdy z osobna cały czas idzie do przodu, co jest najlepszą nobilitacją dla zespołu.

PAP: Każdy z muzyków The Individual Beings ma także własną osobowość twórczą, własny styl. Nawet nazwa grupy sugeruje indywidualność. Jak sprawić, jako lider, by poświęcili je na rzecz zespołu?

T. D.: Szczerze - sam nie wiem. Dzisiaj wszyscy łakniemy szybkich odpowiedzi, uniwersalnych recept, sposobów i sztuczek, których można by się złapać. A tak naprawdę sprowadza się to do tego, że właśnie nie potrzeba niczego dookreślać, zalecać. Od samego początku naszym punktem wyjścia była pewna swoboda, skupienie się na indywidualności i jej sile w kolektywie. I od razu to zadziałało. Liderowanie temu zespołowi sprowadza się do tego, by stwarzać powody do spotkań, przynosić kompozycje i pomysły na muzykę, która zainspiruje wszystkich do dawania z siebie jak najwięcej. Dla mnie to właśnie jest największą siłą muzyki improwizowanej - indywidualność. Mówi się, że najświętszą odmianą jazzu jest ten amerykański, że trzeba go grać w określony, taki a nie inny sposób... Nie wiem, może i tak, może jest jakiś właściwy sposób... Dla mnie w jazzie najbardziej pociągające były zawsze wielkie osobowości, charaktery, wyraźne głosy.

PAP: A myślisz o swojej muzyce jako o jazzie? Wykraczacie jednak poza typowo jazzową formę.

T. D.: Jest to muzyka jazzowa w tym sensie, że jest w niej wiele wolności do interpretacji i przestrzeni dla muzyków, by wyrażali siebie tak, jak chcą. To jest ten jazz w naszej muzyce. Jest okazja do tego, by się spotkać i poimprowizować, kompozycyjnie rama muzyczna jest jednak dość silnie nakreślona. Dzisiaj wszystko się miesza, a gdy się nad tym zastanowić to jest to nieodzowny element muzyki jazzowej od zawsze. A mianowicie by brać elementy zastane i przepoczwarzać to w muzykę współczesną. Moim zdaniem "Better" to świetny przykład tego jak różnorodny jest współczesny jazz.

Lubię, gdy ktoś ma problemy z jasnym zdefiniowaniem, określeniem tej muzyki. No i jest ona jazzowa również w tym sensie, że jest w niej wiele improwizacji. Nazywanie jej jazzem to rodzaj zachęty: zapowiedź tego, że mogą się wydarzyć rzeczy, których nikt się nie spodziewa i będąc na koncercie masz pewność, że to, czego doświadczasz, nigdy się już nie powtórzy. Trochę jak ze znaczkiem "Made in Japan", kiedyś była to oznaka jakości, marki. Muzyka jazzowa niegdyś służyła zabawie, ale na przestrzeni dekad była także silnie związana z ruchami wolnościowymi, ruchami praw obywatelskich, opisywała to, co dzieje się w społeczeństwie.

Od ponad 15 lat jeżdżę z koncertami po świecie, grając na Zachodzie dla dojrzałej wiekowo widowni. Zastanawiam się, na ile ta muzyka jest wciąż aktualna. A potem przyjeżdżam do Polski i okazuje się, że publiczność jest nie tylko wyrobiona, osłuchana i żywo reagująca na to, co dzieje się na scenie, ale także młoda! Muzycy z Danii, Norwegii czy Szwecji, z którymi gram w Polsce nie mogą się nadziwić. Polska publiczność zna się na jazzie, jest więc wymagająca. Nie omami się jej byle czym. Muzyka musi trzymać poziom, musi stać za nią jakaś myśl. Sytuacja koncertowa weryfikuje wszelkie PR-owe machinacje. Nie ma miejsca na ściemnianie. Wychodzisz na scenę przed ludzi i albo masz coś do powiedzenia, albo nie.

PAP: Jak sprawić, by jazz ciążący w awangardowe kierunki pozostał przystępny? Jak wiele z tego, co słyszymy na płycie "Better" to wynik improwizacji, jak wiele jest wcześniej zaaranżowane?

T. D.: Ten projekt zaczął się od Tomasza Stańki. On mówił, że numery to preteksty, żeby sobie poimprowizować. Lubię przywoływać tę myśl. Staram się działać podobnie, a nawet iść krok dalej. Brać te numery-preteksty, czyli utwory o bardzo silnej strukturze, czy jej wyraźnych elementów jak melodia, i łączyć je z różnymi nieoczywistymi formami, prowadzącymi do nieoczywistych rozwiązań. To są starannie przemyślane przeze mnie pomysły, z drugiej strony - kiedy muzyka zostanie zapisana i wiem, że działa, wychodzę z roli kompozytora i staję się muzykiem. To wtedy właśnie wkraczają w to osobowości muzyków, którzy biorą za te utwory pewną odpowiedzialność. Za to jak się rozwiną.

Tomasz Dąbrowski i grupa The Individual Beings zagra 19 czerwca w warszawskim klubie Pardon, To Tu. (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Mariusz StrzępekMariusz Strzępek

Pan radny Kazimierz Mordaka w niespełna rok samorządowej kadencji stał się czołowym hejterem tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej. W pełnych pogardy wpisach poddaje krytyce każdego, kto tylko mu się z jakichś powodów nie podoba. Tymczasem radnemu brakuje podstawowej wiedzy, niezbędnej do sprawowania mandatu

Bohaterowie literaccy, komiksowi, historyczni często posiadają własne konie. Słynny ostatnio Zorro jeździł na Tornado, Don Kichot dosiada Rosynanta, Aleksander Wielki, z kolei Bucefała. Miał Kasztankę, marszałek Piłsudski. A i Napoleon był dumny ze swego Marengo. Tymczasem tomaszowscy samorządowcy mogą zasłynąć co najwyżej tym, że z własnymi końmi na rozumy się zamienili. Trochę złośliwy wstęp, ale jest odpowiedzią na złośliwości kierowane w moim kierunku, wypada więc odpłacić końskim dowcipem, bo bardziej subtelnego adresat mógłby nie zrozumieć. Tomaszowscy radni Koalicji Obywatelskiej z Rady Powiatu Tomaszowskiego takie wrażenie niestety robią. Brak wiedzy merytorycznej próbują nadrabiać internetowym hejtem. Ludzie ci oporni są na wiedze nie tylko wynikającą z lektury książek, aktów prawnych, obowiązującego orzecznictwa, ale też z doświadczenia. Można wybaczyć takie zachowanie panu Kazimierzowi Mordace, który w telewizji chwali własnego wnuczka, który nie lubi się uczyć, ale za to nauczył się jeździć ciągnikiem, ale pozostałym już chyba nie. Wszak uważają się lepszy gatunek ludzki, z pogarda traktujący otoczenie oraz każdego, kto myśli inaczej. O co chodzi? Już wyjaśniam
Reklama

Rzeszowskie miejscówki dla fanów sportowych wyzwań

Siłownie prywatne i parki aktywności dla mieszkańców Rzeszowa i okolic. Gdzie mogą ćwiczyć rzeszowianie i co miasto oferuje swoim mieszkańcom.Data dodania artykułu: 04.07.2025 19:20
Rzeszowskie miejscówki dla fanów sportowych wyzwań

Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie

Czternaście państw Unii Europejskiej zaapelowało do Komisji Europejskiej o utrzymanie funduszy spójności jako niezależnego instrumentu wsparcia rozwoju regionów. Apel pojawił się w związku z propozycją nowego budżetu UE po 2027 roku, którą KE ma przedstawić 16 lipca.Data dodania artykułu: 04.07.2025 18:46
Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie

Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz, jego zastępcami generałowie Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś - poinformował prezydent elekt Karol Nawrocki. Chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie wojskowym, cywilnym, operacyjnym - mówił.Data dodania artykułu: 03.07.2025 14:38
Nawrocki: Sławomir Cenckiewicz będzie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł

Do Krajowego Rejestru Długów wpisanych jest blisko 72 tys. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością; oznacza to, że co ósma spółka z o.o jest zadłużona - wynika z danych KRD. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:25
Co ósma spółka z o.o jest wpisana do Krajowego Rejestru Długów. Mają one do oddania łącznie 3,8 mld zł
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Polecane

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.Data dodania artykułu: Wczoraj, 10:26 Liczba komentarzy: 7 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 2
Ludzie listy piszą.  Dwie czy jedna? Może jednak dać ludziom wybór?Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaGmina Tomaszów apeluje do mieszkańców o racjonalne gospodarowanie wodąCzy warto inwestować w mieszkania w mniejszych miastach?Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekPiórnik Stitch – praktyczny i kolorowy dodatek dla fanów DisneyaZgłoś się do pikniku LOKALNI NIEBANALNIKolejny konkurs na dotacje do szpitala przegranyMordaka Patrol w pogoni za HospicjumWakacje pełne atrakcji!Fundacja Nu-Med otrzymała tytuł ORGANIZACJI PRZYJAZNEJ WOLONTARIUSZOM!Za miesiąc wyruszy Pielgrzymka
Reklama
Reklama
Reklama
Klasyka w parkowym klimacie

Klasyka w parkowym klimacie

Muzyką klasyczną będzie rozbrzmiewać Muszla Koncertowa w parku Solidarność tego lata. W każdą niedzielę od godziny 18.00 będziemy mogli delektować się wyjątkowymi urokami przyrody naszego parku przy dźwiękach muzyki. Usłyszymy utwory różnych kompozytorów, choć najczęściej będzie to zapewne Fryderyk Chopin (będzie jak w warszawskich Łazienkach) Wykonawcami będą zarówno młodzi artyści z tomaszowskiej szkoły muzycznej jak i świetni dojrzali muzycy. Podczas koncertów będzie można wypożyczyć książkę z miejskiej biblioteki, usiąść na leżaczku i po prostu pięknie odpocząć.
Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Mordaka Patrol w pogoni za Hospicjum

Po spektakularnym śledztwie dotyczącym domu, należącego do Prezydenta Marcina Witko, jaki pobudował sobie w Wiśle, przyszła kolej na następne. Tym razem dotyczy funkcjonowania hospicjum im Św. Filipa Neri, które prowadzi Fundacja Dwa Skrzydła, firmowana przez księdza Grzegorza Chirka. Inwestycja oddana w tym roku do użytku, na którą dofinansowanie udało się miastu pozyskać jeszcze w czasach rządów PiS, przyjmuje już pierwszych podopiecznych. Fundacja jednak działalność rozpoczęła wcześniej, prowadząc usługi hospicjum domowego. Radny Michał Kucharski postanowił w tej sprawie złożyć interpelację, w której stawia pytania, na które odpowiedź można uzyskać w 5 minut, telefonując do któregoś z wiceprezydentów lub urzędników, nigdy nie uchylających się od odpowiedzi. Tylko co pokazałoby się na Facebooku? Zdjęcie Iphona? Jeśli więc w okolicach ulicy Kępa, zobaczycie różowego trabanta, możecie być pewni, że w pobliżu czają się wywiadowcy, którzy sprawdzają źródło pochodzenia kostki brukowej, wykorzystanej do wyłożenia podjazdów i ciągów komunikacyjnych.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: WeteranTreść komentarza: We ,własnej' hali czyli gdzie?Źródło komentarza: Tomaszowscy siatkarze wystartują 13 wrześniaAutor komentarza: AnetaTreść komentarza: Zdjęcie nie dotyczy miejsc w których doszło do tych utonięć. Gdyby Zalew był "chroniony" nawet przez tysiąc ratowników WOPRu nawet gdyby byli na etacie, dysponowali śmigłowcami do takich utonięć dochodziłoby. Jeśli ktoś się kąpie poza oficjalnymi kąppieliskami nie może liczyć na żadną pomoc. I tak jest nawet w najzamożniejszych krajach na świecie. Albo wyplywasz na materacu i ucinasz sobie drzemkę...Źródło komentarza: Tragiczny finał poszukiwań nastolatka nad Zalewem. Nie żyje też 33-latekAutor komentarza: taka sytuacjaTreść komentarza: Na prawdę uważasz, że powinno się wykonawcy inwestycji narzucić lub sugerować, żeby kostkę lub inne mareriały budowlane kupował w określonym miejscu? Szczególnie jeśli dotyczy to firmy tego lub innego radnego? Serio?Źródło komentarza: Mordaka Patrol w pogoni za HospicjumAutor komentarza: DBTTreść komentarza: Tak to jest jak kolesiostwo partyjne obsadza stołki osobami z kosmosu, niekompetentnymi typami, którzy nawet na salowych się nie nadają. Był dobry zarząd, były wyniki - jest ekipa Antonia i kilku "Misiewiczów" oderwanych od rzeczywistości jak ich GURU.Źródło komentarza: Kolejny konkurs na dotacje do szpitala przegranyAutor komentarza: tomTreść komentarza: Po bloku operacyjnym następny blamaż. Ile to miasto i powiat musi wycierpieć kiedy obudzą się ci naiwni ludzie i przestaną głosować na taką beznadzieję i szkodników...Źródło komentarza: Kolejny konkurs na dotacje do szpitala przegranyAutor komentarza: BasistaTreść komentarza: Dwie najważniejsze szanse dla naszego szpitala, konkurs na onkologię i konkurs na psychiatrię. Obie przegrane. WSTYD. ,,Następne będą może za sto lat"-Budka Suflera.Źródło komentarza: Kolejny konkurs na dotacje do szpitala przegrany
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama