Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 28 grudnia 2025 13:33
Reklama
Reklama

Przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny: Polska ma niski wskaźnik rozwodów w porównaniu z Zachodem

W porównaniu do Hiszpanii czy Francji, Polska ma niski wskaźnik rozwodów, co wynika z silnych więzi rodzinnych, tradycji i religijności - powiedział PAP przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny abp Wiesław Śmigiel. Zaznaczył, że wraz z laicyzacją postępuje rozpad małżeństw.

W pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu w Kościele katolickim obchodzona jest Niedziela Świętej Rodziny. W tym roku przypada ona 28 grudnia.

PAP: Coraz więcej osób pozostaje w związkach bez zawarcia sakramentalnego małżeństwa. Co zmienia sakrament?

Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny, abp Wiesław Śmigiel: Według Kościoła katolickiego sakrament małżeństwa nie jest zwykłą umową, którą można rozwiązać. Jest widzialnym znakiem niewidzialnej łaski, umacniającym i wspierającym związek kobiety i mężczyzny. Do ludzkiej miłości zostaje zaproszony Bóg, który tę miłość uszlachetnia, podtrzymuje, a nawet pomnaża. Dodaje sił i mądrości, aby pokonywać przeszkody życia rodzinnego.

Znaczenie sakramentu trudno zrozumieć bez wiary. Jest związkiem zawieranym na całe życie, by zapewnić dwojgu ludziom ochronę i trwałość oraz bezpieczeństwo ich dzieciom.

PAP: Skoro sakrament ma być wsparciem, dlaczego z roku na rok coraz więcej małżeństw się rozpada?

Abp W.Ś.: Kraje, w których zawiera się głównie związki cywilne, mają znacznie liczniejsze rozwody. Najwyższe ich wskaźniki odnotowujemy w Belgii, Luksemburgu, Hiszpanii i Francji, czyli w krajach od dawna dotkniętych laicyzacją. Zestawianie z sytuacją w innych państwach nie są pocieszeniem, ale pokazują tendencję, że wraz ze zeświecczeniem postępuje rozpad małżeństw.

W porównaniu do tych krajów Polska ma stosunkowo niski wskaźnik rozwodów, co niewątpliwie jest wynikiem silnych więzi rodzinnych, tradycji i siły sakramentu małżeństwa. Sakrament małżeństwa bardzo pomaga, ale nie gwarantuje sam z siebie trwałości związku, bo to nie magia, ale zaproszenie małżonków do współpracy z łaską Boga.

PAP: Czym różni się stwierdzenie nieważności małżeństwa od rozwodu?

Abp W.Ś.: Rozwód to rozkład pożycia małżeńskiego, rozwiązanie umowy pomiędzy ludźmi i potwierdzenie tego w sądzie.

W Kościele katolickim rozwodów nie ma. Jeśli sakrament małżeństwa został zawarty ważnie i dopełniony, to może go rozwiązać wyłącznie śmierć jednego z małżonków.

Odwołując się do sądu kościelnego, można jednak zbadać, czy małżeństwo zostało ważnie zawarte. W procesie kościelnym badane są okoliczności, które mogły uniemożliwić zawarcie małżeństwa sakramentalnego. W danym momencie nikt o ich istnieniu mógł nie wiedzieć lub mogły zostać zatajone.

Kodeks prawa kanonicznego określa wszystkie podstawy do stwierdzenia nieważności małżeństwa, które można ująć w trzy grupy: przeszkody zrywające, wady zgody małżeńskiej oraz wady formy kanonicznej. Jeśli z różnych powodów wierni mają wątpliwości co do ważności swojego małżeństwa, to mogą poprosić o pomoc w rozeznaniu konkretnej sytuacji sąd kościelny.

PAP: Jako powód rozpadu związku często wskazuje się niedojrzałość psychiczną jednej ze stron. Na ile przygotowania do sakramentu weryfikują dojrzałość ludzi i uzmysławiają im świadomość, czym jest sakrament małżeństwa?

Abp W.Ś.: Rzeczywiście niedojrzałość psychiczna, zwłaszcza emocjonalna, może być podstawą do stwierdzenia nieważności małżeństwa sakramentalnego.

Kodeks prawa kanonicznego mówi o niezdolności do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn psychicznych. Nie chodzi o potoczną niedojrzałość, lecz o trwałą niezdolność psychiczną, która uniemożliwiała realizację celów małżeństwa w chwili jego zawierania, często wynikającą z problemów rodzinnych (np. alkoholizmu rodziców, doświadczenia przemocy) lub zaburzeń psychicznych. Proces sądowy jest skomplikowany, wymaga dowodów i diagnozy psychologicznej, a jego celem jest udowodnienie, że zgoda małżeńska była wadliwa.

Przygotowanie do małżeństwa na pewno pomaga rozeznać sytuację narzeczonych i uświadomić im ważność sakramentu, ale nigdy nie jest w stanie całkowicie wykluczyć wad i przeszkód. Ostatecznie kapłan przygotowujący i dopuszczający narzeczonych do małżeństwa winien mieć moralną pewność, która nie jest absolutna, że będzie ono zawarte ważnie i godziwie. Wymaga tego szacunek dla świętości małżeństwa.

PAP: Dlaczego Kościół dopuszcza sytuację, w której kapłan może zostać zwolniony z przysięgi życia w celibacie i wejść w związek małżeński, a w przypadku osób świeckich rozwód zamyka drogę do życia z innym partnerem? Dla części opinii publicznej to stosowanie podwójnych standardów.

Abp W.Ś.: Sakramenty święceń i małżeństwa mają sporo wspólnego, ponieważ są nastawione na zbawienie innych ludzi. Mówimy, że są one w służbie komunii. Przez służbę innym przyczyniają się także do zbawienia osobistego tych, którzy je przyjmują.

Jednak małżeństwo i kapłaństwo to z punktu widzenia prawa kanonicznego i praktyki Kościoła różne sytuacje. Mężczyzna, przyjmując sakrament święceń w Kościele katolickim, zobowiązuje się do życia w celibacie. Święcenia zatem stanowią przeszkodę do zawarcia małżeństwa, ale ta przeszkoda pochodzi z prawa kościelnego, czyli ludzkiego, a nie Bożego, dlatego po przeniesieniu do stanu świeckiego można od niej uzyskać dyspensę.

Celibat dla kapłanów wprowadzono dopiero na Soborze Laterańskim II w 1139 r. Warto zwrócić uwagę, że obowiązek jego zachowania, czyli życia bezżennego, może zostać zmieniony i co jakiś czas jest przedmiotem dyskusji. W Kościołach wschodnich, także katolickich, kandydaci do święceń mogą przed przyjęciem święceń diakonatu zawrzeć związek małżeński.

W przypadku sakramentu małżeństwa sprawa wygląda inaczej. Nierozerwalność małżeństwa oparta jest na nauce Chrystusa, a więc jest to prawo Boże, a nie ludzkie, dlatego nie ma możliwości uzyskania od niej dyspensy. Tu nie ma podwójnych standardów, ale jest inna sytuacja prawna i teologiczna.

PAP: Pod jakimi warunkami osoby żyjące bez sakramentu małżeństwa mogą przystąpić do komunii św.?

Abp W.Ś.: Jeśli są to osoby żyjące razem bez sakramentu małżeństwa i nie mają przeszkód, to powinny uregulować swoją sytuację, czyli zawrzeć sakramentalny związek. Dopiero wówczas mogą przystąpić do komunii św.

Natomiast wierni związani wcześniej węzłem małżeńskim nie mogą zawrzeć nowego małżeństwa sakramentalnego z osobą, z którą pozostają w związku pozasakramentalnym. Mogą wejść na drogę rozeznania swojej sytuacji. Powinno ono najpierw prowadzić do udzielenia na drodze kościelnego procesu sądowego odpowiedzi na pytanie, czy można stwierdzić nieważność pierwszego związku małżeńskiego.

Jeśli nieważność nie może zostać stwierdzona, można kontynuować rozeznanie o charakterze pastoralnym. To zadanie wymaga pomocy duszpasterza. Trzeba rozeznać, czy osoby żyjące w nieuregulowanych związkach zachowują wierność, poświęcają się dla dzieci, angażują się w życie chrześcijańskie, są świadome nieprawidłowości swego związku i życia w grzechu oraz czy pragnęłyby zmienić sytuację, w której się znajdują.

Takie rozeznanie może prowadzić do coraz głębszych form integracji ze wspólnotą kościelną. Powinno ono mieć formę indywidualnego i długotrwałego kierownictwa duchowego. Podjęcie odpowiedniej decyzji – wspólnie przez kierownika duchowego i zainteresowaną osobę – powinno być owocem procesu rozeznania, a nie jednego czy nawet kilku spotkań. Niektóre diecezje opracowały jeszcze bardziej szczegółowe wskazania, jak należy w takich sytuacjach postępować.

PAP: Wyrok TSUE z 25 listopada 2025 r. stwierdza, że Polska ma obowiązek uznać małżeństwa jednopłciowe zawarte legalnie w innych krajach UE. Jakie jest oficjalne stanowisko Kościoła katolickiego wobec związków jednopłciowych?

Abp W.Ś.: Jest ono jasne i wielokrotnie przypominane.

Kongregacja Nauki Wiary w 2003 r. wyraziła swoje stanowisko w tej sprawie: szacunek dla osób homoseksualnych nie może w żadnym wypadku prowadzić do aprobowania zachowania homoseksualnego albo do zalegalizowania związków jednopłciowych.

Prawne uznanie związków jednopłciowych albo zrównanie ich z małżeństwem oznaczałoby nie tylko aprobatę zachowania wewnętrznie nieuporządkowanego i w konsekwencji uczynienie go modelem dla aktualnego społeczeństwa, ale też zagubienie podstawowych wartości należących do wspólnego dziedzictwa ludzkości. Kościół nie może nie bronić tych wartości ze względu na dobro ludzi i całej społeczności.

Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. A przemawiają za tym, oprócz argumentów religijnych, także racje wynikające z prawa naturalnego. Związek kobiety i mężczyzny jest także nastawiony na urodzenie i wychowanie dzieci. Poza tym ochrona małżeństwa jest zapisana w Konstytucji Polski, która stwierdza w art. 18, że „małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”.

Skoro tak stanowi najważniejszy akt prawny, to należy oczekiwać, że państwo będzie promowało i broniło małżeństwa kobiety i mężczyzny. Dopełniające się w nim role: macierzyństwo i ojcostwo, które stanowią również polskie wartości konstytucyjne, nie są stereotypami kulturowymi, ale fundamentem życia człowieka i społeczeństwa, zgodnie z wolą samego Stwórcy. Trzeba także pamiętać, że odpowiedzialność za rozwiązania prawne i administracyjne leży po stronie tych, którzy prawo stanowią i odpowiadają za praktykę stosowaną w polskich urzędach.

Rozmawiała Magdalena Gronek (PAP)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama
Reklama
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Walentynkowe skoki przez przeszkodyUroczyste spotkanie wigilijne w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży PożarnejSekcja Poszukiwawczo-Ratownicza ruszyła w teren z policjąŚlisko i niebezpiecznie na tomaszowskich drogachApel do mieszkańców powiatu i mediów lokalnychIMGW ostrzega: marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 14 województwachZderzenie 9 aut na S8 pod Rawą Mazowiecką; trasa do Warszawy zablokowana25 Brygada Kawalerii Powietrznej będzie pionierem w produkcji dronów i szkoleniu operatorów„Dreams” Michela Franco: miłość, która nie mieści się w paszporcie (i w klasowych dekoracjach)Helios zaprasza na mini maraton „Greenland” z przedpremierą drugiej częściDziś w kraju i na świecie (czwartek, 25 grudnia)NFZ podpisał 10-letnią umowę na świadczenia ratownictwa medycznego w regionie
Reklama
Reklama
Reklama
„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

„Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”

Dzisiejsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego nie przyniosła oczekiwanych zmian, zarówno na stanowisku Starosty, jak i pozostałych członków zarządu. To kolejna wielka kompromitacja. I z cała pewnością tak zostanie odebrana przez opinię publiczną. Największym przegramy jest tu jednak nie Mariusz Węgrzynowski, który uzyskał jedynie 7 głosów poparcia, co znaczy, że nawet któryś z członków PiS na niego nie zagłosował. Sromotną klęskę poniósł Marcin Witko, który dzisiaj definitywnie utracił z jednej strony wpływ na wybór Zarządu, z drugiej możliwość zbudowania stabilnej większości w Radzie Miejskiej. Pod znakiem zapytania stoją też dobre dotąd relacje z Dariuszem Klimczakiem i Joanną Skrzydlewską. A to już dotknie wszystkich mieszkańców miasta i powiatu. Jest jednak ktoś, kto to starcie wygrał. Tą osobą jest... Adrian Witczak, którego głównym argumentem od wielu miesięcy było to, że radni z komitetu prezydenckiego nie są osobami godnymi zaufania. Jeśli chodziło o to, by dmuchać w żagle posła Witczaka, to się udało. Polityk KO będzie miał udane Święta.
IMGW ostrzega: marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 14 województwach

IMGW ostrzega: marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 14 województwach

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w piątek ostrzeżenia I stopnia przed marznącymi opadami deszczu powodującymi gołoledź dla 14 województw. W sobotę po południu nad morzem zaczną również obowiązywać ostrzeżenia I stopnia przed silnym wiatrem.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: bejcTreść komentarza: Ale prezydent miasta Białobrzegi co roku przypomina mieszkańcom Tomaszowa Mazowieckiego o odśnieżaniu chodnika w odrębie swoich posesji ...Źródło komentarza: Ślisko i niebezpiecznie na tomaszowskich drogachAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku. Na tle tych różnych wsiowych gierek tych radnych z tych różnych "kumitetów wyborcych", ja w ogóle nie dziwię się tym dziwnym zagrywkom p. Witko i jego kilku radnych z jego "kumitetu" wyborczego w radzie powiatu. W związku z tym, może się wpieprzać do rady powiatu tomaszowskiego jedynie poprzez kilku radnych ze swojego komitetu wyborczego, którzy znaleźli się w radzie powiatu. Choć jest ich tylko kilku, to jednak w tej 23 - osobowej radzie powiatu mają znaczenie. Mógłbym się dziwić, jeżeli wiedziałbym o co chodzi w tym samorządowym powiatowym burdelu. Szanowny szef tego portalu nie wyjaśnił nam - szarej masie, bo dla nas to ma być "tabula rasa" (czysta tablica). Poza tym: jakim prawem ty, pojedynczy człowiek, używasz żądania "chcemy referendum". Wy, towarzysze, chcecie referendum: w którym samorządzie, w jakiej sprawie ??? Jedno "referendum" (odwołanie katechety) w postaci stosownej uchwały załatwiła rada powiatu. Ewentualne drugie "referendum" (odwołanie rady powiatu i powołanie nowej rady powiatu), to byłyby przedterminowe wybory samorządowe, organizowane z godnie z przepisami Kodeksu Wyborczego. Więc pytam: czy Ty wiesz, o czym piszesz?Źródło komentarza: Apel do mieszkańców powiatu i mediów lokalnychAutor komentarza: RysiekTreść komentarza: Starosta uczestniczył w spotkaniu opłatkowym w naszej jednostce wojskowej.Źródło komentarza: Apel do mieszkańców powiatu i mediów lokalnychAutor komentarza: jurekTreść komentarza: Dziwię się bierności prezydenta witko w tej sytuacji. Chcemy referendum!Źródło komentarza: Apel do mieszkańców powiatu i mediów lokalnychAutor komentarza: witkoTreść komentarza: To siedż w chałupie, a nie się szwędasz.Źródło komentarza: Ślisko i niebezpiecznie na tomaszowskich drogachAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Brawo "dr. Frojd". Jeden wróg (folksdojcz donek)naszego Narodu już skutecznie niszczy Polskę. Dorzućcie jemu przygłupiastch samorządowców i będzie komplet szkodników naszej Ojczyzny.Źródło komentarza: „Sesja-widmo i świąteczny prezent dla starosty. Kto naprawdę wygrał ten dzień?”
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama