Kawiarenka ekologiczna

Ruszyły konsultacje społeczne, dotyczące przyszłości Tomaszowskiego Budżetu Obywatelskiego. Tomaszowianie zdecydują o jego kształcie. Konsultacje trwają do 18 lutego 2020 roku. Pozostały więc niecałe dwa tygodnie, by w tej sprawie zająć stanowisko. Ankietę można wypełnić na stronie www.tomaszowskibo.pl. Dostępna jest również w Wydziale Inwestycji Urzędu Miasta, ul. POW 10/16, budynek C, pokój 10, I piętro i w Kancelarii Ogólnej (główny budynek Urzędu Miasta, parter).

Jak będzie wyglądała najbliższa edycja Tomaszowskiego Budżetu Obywatelskiego? Zdecydują o tym mieszkańcy. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 30 stycznia w Urzędzie Miasta, prezydent Marcin Witko zaproponował nowe podejście do TBO. O jego ostatecznym kształcie zdecydują jednak mieszkańcy. Niebawem zostanie udostępniona specjalna ankieta, w której będzie można wyrazić swoje zdanie.

Plastik jest wszechobecny w naszym codziennym życiu – korzystamy z niego niemal cały czas, ponieważ znaczna część przedmiotów codziennego użytku jest wykonana z tego tworzywa. Od kilku miesięcy pojawia się coraz więcej kampanii społecznych i regulacji prawnych, które mają uświadomić, jak ważne jest ograniczenie użycia plastiku – zaczynając od płatnych reklamówek jednorazowych, na akcjach społecznych kończąc. I choć wielu osobom wydaje się, że to niepotrzebne utrudnianie życia, warto uzmysłowić sobie skalę problemu. Sytuacja jest bardzo poważna...

Kilkanaście karmników ustawili na początku stycznia w tomaszowskich parkach i na skwerach pracownicy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Pokarm dla ptaków będzie mógł w nich wyłożyć każdy. Najważniejsze jednak, by robić to mądrze i nie zaszkodzić naszym skrzydlatym przyjaciołom.

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Tomaszów przoduje od kilku lat w niechlubnych statystykach dotyczących zanieczyszczenia powietrza. Wystarczy krótki, wieczorny spacer ulicami miasta, by ubranie, które mamy na sobie nadawało się do prania. Sytuacja jest dramatyczna. Dym, który spowija uliczki ma nieprzyjemny duszący i kwaśny smak. Wiele osób skarży się na problemy z oddychaniem. Tomaszowski magistrat od jakiegoś czasu podejmuje działania, mające na celu budowanie świadomości mieszkańców. Stąd właśnie, w miniony piątek, 6 grudnia 2019 roku, na placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zorganizowano happening zatytułowany „Nie chcemy smogu w Tomaszowie”. My dodamy: tato, mamo, babciu i dziadku, czemu trujecie włsne dzieci i wnuczki.

Dostęp do aplikacji airly jest u nas powszechnie dostępny. Dzięki niej widzimy jak wysoki poziom stężenia szkodliwych dla zdrowia pyłów obecny jest w powietrzu, któym oddychają tomaszowianie. Z roku na rok sytuacja wydaje się pogarszać i to mimo działań podejmowanych przez miasto. W tym roku już na początku paździenika czujniki wskazywać zaczęły znaczne przekroczenie dopuszcaalnych norm. Sytuacji nie sprzyja masowa wycinka lasów w okolicach Tomaszowa. W ubiegłym sezonie grzewczym Strażnicy Miejscy prowadzili kontrole palenisk na miejskich posesjach. Podobnie jest i obecnie. Jak zapewniają władze miasta, Strażnicy rozpoczęli wzmożone kontrole. Warto pamiętać, że interwencje podejmowane są po zgłoszeniach od mieszkańców. Doskonałym narzędziem są też wspomniane na wstępie czujniki służące do monitorowania powietrza w systemie.

Z Urzędu Miasta oraz jednostek podległych zniknie plastik. To efekt prac, które od dłuższego czasu prowadził  magistrat oraz Zakład Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej. 28 sierpnia prezydent Marcin Witko podpisał w tej sprawie zarządzenie. Z Urzędu Miasta oraz podległych jednostek m.in. znikną plastikowe opakowania jednorazowe.

Odkręcam kurek. Woda leci w kranie. Jeszcze leci… Nade wszystko cenimy sobie czystość, która w połączeniu z tablicą Mendelejewa stanowi o naszym „tu i teraz”. Moda na czyste pochłonęła nas bez reszty. W epoce człowieka, który wybetonował 60 % wybrzeża kontynentalnego Azji, żeby pozbyć się błotka, czyste jest glam. Weszliśmy w epokę, w której ludzkość kształtuje naszą planetę bardziej niż jakakolwiek naturalna siła. Czy jesteśmy w stanie uśmiercić wodę?.

Zakład Gospodarki Wodno – Kanalizacyjnej zakupił nowy, specjalistyczny pojazd do dynamicznego czyszczenia kanalizacji z systemem odzysku wody. Inwestycja była możliwa dzięki dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Właśnie ukazał się nowy raport IPCC, w którym naukowcy zwracają uwagę, że hodowla zwierząt i dalsze wycinanie lasów na pastwiska nasilają trwający obecnie kryzys klimatyczny. 

Skutki zmian klimatu, zwłaszcza wzrost częstotliwości i intensywności zjawisk ekstremalnych, występujące w ostatnich kilku dekadach pogłębiają się. Z tego względu stały się przedmiotem zainteresowania rządów i społeczności międzynarodowej. Unia Europejska rozpoczęła prace nad przepisami dotyczącymi używania wody odzyskanej do nawadniania w rolnictwie, co pozwoli na zmniejszenie ryzyka jej niedoboru. Jest to istotny kamień milowy w polityce przystosowania się do zmian klimatu i jednocześnie przykład rozwiązań, jakie musimy wprowadzić w gospodarowaniu H₂O, aby chronić nasze zasoby wód. 

Zmiany klimatu stały się faktem. Pod koniec ubiegłego roku opublikowany został Specjalny Raport IPCC „Global Warming of 1.5 ºC”. Szacuje się, że działalność człowieka spowodowała około 1,0°C wzrost globalnego ocieplenia powyżej poziomu sprzed rewolucji przemysłowej i jeśli nie podejmiemy żadnych szeroko okrojonych działań, wzrośnie do 2°C. Naukowcy nie mają złudzeń: trzeba dążyć do ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do 1,5°C, w przeciwnym razie czeka nas katastrofa klimatyczna. Jakie konsekwencje dla człowieka niesie ze sobą to dodatkowe 0,5°C?

Miałem ostatnio okazję załatwiać kilka spraw w urzędach i innych instytucjach oraz rozmawiać z kilkoma urzędnikami nie tylko na naszym terenie ale i w Łodzi. Wnioski zaskakujące nawet dla mnie. O urzędniczce z Urzędu Gminy Tomaszów, która zajmuje się drogami, a nie zna przepisów tych dróg dotyczących, oraz o pracownicy PGE, która nie jest w stanie udzielić (nie ze swojen winy) prostej informacji, napiszę w najbliższym czasie. Dzisiaj kilka słów o ekologii i łódzkim magistracie, który mimo pozorów (chyba głównie w mediach) nowoczesności wciąż znajduje się w epoce "słusznie minionej".

Klub Zdrowego Życia to nie miejsce, a społeczność ludzi, którzy w świadomy sposób pragną dbać o swoje zdrowie i dążyć do szczęśliwego życia od 15 lat orędowniczka zdrowego stylu życia, od 5 lat certyfikowany trener Wellness, której pasją jest zmiana życia ludzi na lepsze metodą małych kroczków. Energię do działania dają jej rezultaty osób, którymi się opiekuje i ich uśmiech na twarzy. Otwarta na potrzeby drugiego człowieka.

We wrześniu ubiegłego roku byłam na spotkaniu informacyjnym dotyczącym programu „Czyste powietrze”. Na prezentacji PowerPoint wszystko wyglądało pięknie: 100 miliardów złotych do wydania w ciągu 10 lat, 4 miliony „kopciuchów” do wymiany, wsparcie finansowe dla osób o niskich dochodach, możliwość przeznaczenia dofinansowania na termomodernizację budynków, pompy ciepła, itp. Było optymistycznie, zielono - będziecie Państwo zadowoleni! Miód-malina. Politycy PiS „sprzedali” program i ogłosili sukces, zanim jeszcze się zaczął.

Kiedy postanowiłam rzucić wszystko i wyjechałam w Bieszczady, była pełnia mroźnej zimy. Dopiero z nadejściem wiosny zaczęłam dostrzegać ile bogactwa mają do zaoferowania łąki, lasy i pola. Owszem większość roślin występujących tutaj rośnie też w innych regionach Polski, ale to co zobaczyłam ma swoje niepowtarzalne i wyjątkowe właściwości.

Nasze codzienne konsumenckie decyzje podejmowane podczas zakupów decydują o losie ludzi, zwierząt, przyrody. Decydują jednak przede wszystkim o naszym życiu za kilka, kilkanaście lat.

Czy kupować samoloty F-35? Czy wybudować port lotniczy w Baranowie? Czy odkrywka węgla brunatnego w Złoczewie to dobry pomysł? Na wszystkie te pytania rząd PiS odpowiada „tak”. A ja odpowiem Wam historię Wyspy Wielkanocnej.

Będąc w Anglii na zakupach z moją przyjaciółką, byłam mocno zdziwiona bo omijałyśmy wiele sklepów znanych marek. Wyedukowana ekologicznie i pro fairtradowo znajoma nie pozwoliła mi do nich wejść, wręcz szarpiąc mnie za rękaw. Potem zasiadłyśmy do kawy ze znakiem sprawiedliwego handlu i zaczęła się nasza rozmowa. Ostatnio taka samą rozmowę prowadziłam z moją znajomą z Bieszczad. Monika Patkowska, lokalnie w Solinie znana jako „szeptucha” choć ze ścisłym wykształceniem zwiała z miasta i korporacji do najmniej zindustrializowanej części Polski, a moja przyjaciółka z Anglii mieszka na wsi. Inna moja znajoma Anita Sowińska z lat młodości, z którą w trawach nadpilickich budowałyśmy „widoczki” działa w ekologii już od wielu lat, a jej wykształcenie i młodzieńczy zapał są godne naśladowania. W czasie naszych rozmów pojawiało się wiele wątków. Dlatego razem z Moniką i Anitą postanowiłyśmy je uporządkować żeby zainspirować i Ciebie czytelniku, bo nie bójmy się ciągnąć naszych znajomych za rękaw jeśli chodzi o „Matkę Ziemię.” A opozycyjnie i z hejterskim zapałem nastawionych do poruszanych w naszym cyklu rozmów tematów nie będziemy ignorować, ale edukować, bo każda kolejna przekonana osoba jest warta poświęconego jej czasu. Zaczynamy wkrótce

Gminy, miasta, regiony czerpią swą moc z dorobku minionych i kolejnych pokoleń. Samorządowcy ograniczają swą aktywność do administrowania, albo poczuwają się do bycia gospodarzami. Gospodarz dba nie tylko o tu i teraz ale i o przyszłość wszystkich swoich lokatorów.