Kradzież samochodu w całości jest kłopotliwa i wymaga większego nakładu środków. Trzeba mieć miejsce do rozbiórki (tzw. „dziuplę”). Trudno też pozostać anonimowym i niezauważonym. Poza tym kradzieży elementów często dokonuje się na konkretne „zamówienie”.
W sobotę około 04:30 na ulicy Mazowieckiej tomaszowscy policjanci na gorącym uczynku kradzieży zderzaka z Audi zatrzymali dwóch młodych mieszkańców Tomaszowa (19- i 16-latka).
Wczoraj okazało się, że przynajmniej dla starszego z zatrzymanych nie była to pierwsza „auto-robótka”. Ma on na swoim koncie najprawdopodobniej inne kradzieże części samochodowych. Jak ustalili policjanci prowadzący sprawę, od początku roku mógł okraść siedem aut.
Złodziej specjalizował się w zderzakach samochodowych.
Nie wszyscy pokrzywdzeni zgłosili kradzieże. Policja poszukuje m.in. dwóch pokrzywdzonych: właściciela Hyundaia, prawdopodobnie brązowego koloru, któremu w styczniu ukradziono zderzak, oraz właściciela VW (Volkswagen) Bora, któremu w lutym skradziono przednią atrapę — w chwili kradzieży pojazd był zaparkowany w rejonie przedszkola przy ul. Strzeleckiej.





















































Napisz komentarz
Komentarze