Ksiądz z ekskomuniką

Znalezione w sieci: https://wiadomosci.wp.pl/zwrot-ws-ks-michala-misiaka-biskup-zwolnil-go-z-ekskomuniki-6405996830234753a

Do "Gk". Dobrze, że taki dałeś wpis. Ludzie nie potrafią się opanować, kiedy ich atakują media i inni ludzie. I zaczynają wariować, albo pisać i mówić brednie.

,,Błogosławieni będziecie gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego podadzą w pogardę imię wasze jako niecne" W ostatecznym rozrachunki liczy się tylko to co było między tobą a Bogiem. I bądż pewien, że pewnego dnia Bóg ci to wynagrodzi.

Szkoda tego księdza, dobrze o nim mówią, i rodziny żal , może się opamięta i wróci do kościoła, pokaże ze można , przez tych innowiercow, heretyków same problemy. Módlmy się za niego i innych pogubionych. Żeby te sekty się rozpadły i nie kradły nam ludzi. Czynią tylko tragedie i ręce zacierają . A tam tylko o kase chodzi.

Tylko słabi kapłani zrzucają sutanny ku zgorszeniu wiernych. Nie ten jedyny, Kościół nie przedstawia statystyk ale od początku roku takich przypadków było sporo. Efekt liberalizacji papieża Franciszka uruchomił już lawinę odejść pozostawiając,, owieczki" na pastwę innowierców. A jehowcy i inni jaśnie oświeceni już zacierają dłonie, przygarniając zagubionych do siebie.

Ludzie były ksiądz poczuł wolę Bożą. Która z nas czy który nie poczuł kiedyś woli Bożej aby oddać się tej jedynej czy jedynemu wybrankowi serca. I cóż w tym dziwnego skoro to działa z taką piorunującą mocą.

Do "Katoliczka": przyganiał kocioł garnkowi. Jeżeli uważasz, że nam się nudzi, to co mamy powiedzieć o Tobie - katoliczko ?! Tobie nudzi się nie mniej niż nam. Twoje brednie są nie gorsze od moich (naszych) bredni. Dalej będziemy się tak ścigać z tymi bredniami?! Przy okazji: jak odróżniasz prawdziwych katolików od pseudo katolików ?! Proszę: nie brnij dalej. "Straciłaś" córkę dla "sekty" ( z Twojej winy) - i jeszcze Ci mało ?!

Nudzi się wam wszystkim, macie o czym popisać, mógł zrzucić sutannę i być dobrym katolikiem i mężem , jeśli tak chciał. I nie pisz ze jestem zdewociala katoliczka bo nic o mnie nie wiesz, ja tez rozmawiam z ludźmi różnych wyznań i mam nawet wśród nich przyjaciół, ale kiedy tyczy się to twoich najbliższych to rzecz ma się inaczej, i nie mów jak nie doświadczyłeś. Po prostu lubisz dokuczyć ludziom i wyszydzić. Miałam nie odpowiadać na twoje brednie, ale teraz już jestem zła. Takich pseudo- katolików właśnie mamy, i przez takich młodzi gubią wiarę , taki przykład

Do "d" poniżej: tak też myślałem. Jak się ktoś szwenda po burdelach (nie ważne, że jest księdzem), to zawsze tak to się kończy. I teraz rodzina księdza ma problem.

Do mnie z tego wideo na FB kompletnie nie trafia. Bzyknął którąś z tych dziewczyn w tych agencjach i mu się spodobało. Tyle. Po co to cudowanie? Patrząc po Odlotach w Łodzi są zwykle prostytutki dość mocno dośwaidczone - brącowe od tytoniu twarze, zwisające piersi, no ale może on takie lubi.

Do Szanownego Pana Mariusza. Nie wiem, na ile by Panu czasu starczyło i na ile miałby Pan odwagi, aby chociażby dotknąć tematu tego polskiego (tomaszowskiego miejskiego i powiatowego) katolicyzmu i innych wyznań. W jakim sensie? Ano w takim, aby dać jakąś informację: ilu mamy (na papierze) katolików, protestantów, prawosławnych, itp., itd. I potem - jaka jest faktyczna frekwencja w obrządkach religijnych. Z tym może być gorzej, bo wszyscy duchowni to też tylko ludzie i jak to ludzie - mogą z tą frekwencją kombinować.

Dodatkowo do "Katoliczki". Jeszcze na temat tej ekskomuniki i Twojego wpisu. Katolicy dzielą się na: 1/ Zidiociałych dewotów, tzn. przesadzających w praktykowaniu i pokazywaniu całemu światu, jacy to oni są święci, czyli nawet lepsi od tego, co im nakazują zasady wiary. Ludzie, słuchając takich "nawiedzonych", pukają się w głowy, a nawet odpowiednio się o nich wyrażają. Takie samo zdanie mają o takich "nawiedzonych" normalni księżą i inne osoby duchowne. Osobiście znam Ojca tego księdza i mam dużą pewność, że ten Ojciec pasował do takiego typu katolika. Więc nie ma się co dziwić, że synalek, pod rodzinną presją, został tym księdzem, ale jednak, z tyłu głowy miał jeszcze "cóś" tam. I to "cóś" tam wreszcie wyszło. A może w Twoim przypadku, była podobna historia z Tobą i Twoja córunią - co? 2/ Katolików statystów, którzy prawie zupełnie nie praktykują i widnieją jedynie w księgach kościelnych od chrztów, ślubów, pogrzebów. Dosyć duża grupa takich "katolików" od siedmiu boleści. 3/ Normalnych katolików, którzy normalnie pracują, mają normalne rodziny i uprawiają praktyki katolickie wtedy kiedy mają czas i wtedy, kiedy te praktyki należy obowiązkowo uprawiać.I to jest przeważająca grupa katolików. I mam nadzieją, że ta grupa będzie się powiększać, w przeciwieństwie do dwóch powyższych grup. PS. Do "Katoliczki" : ja nieraz wpuszczam do mieszkania różnych Świadków Jehowy i innych i z nimi rozmawiam. Oni mają swoją "wiarę", a ja mam swoją. I na tym kończy się zabawa. Wkur.... mnie tylko wtedy, kiedy przychodzą w niedzielę do południa, to znaczy wtedy, kiedy ja na dobrym kacu dogorywam.

Były już ksiądz Michał sam się na ten temat wypowiada: https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualnosci/ekskomunikowany-ksiadz-komentuje-powody-wykluczenia-z-kosciola/p17nh5s

Do "Katoliczka" poniżej. Po pierwsze. Ja też jestem katolikiem rzymskim, ale z mediów wiem, że ten ksiądz poniekąd, sam robił wszystko, aby być ekskomunikowanym. Więc nie pisałbym, że to ta "sekta" (m.innymi z Jerozolimskiej) tego księdza nam ukradła. Po drugie. Skąd wiesz, że akurat właśnie ta "sekta" ukradła nam tego księdza i Twoją córkę. Zabrali Ci córkę od cyca i teraz mas do nich pretensje? Myślę, że było trochę inaczej. A w końcu: to jak Ty - katoliczka wychowywałaś swoją córkę, że tak łatwo została zwerbowana do tej "sekty" ? Może i Ty byłaś słabiutka w tej swojej katolickiej wierze.....? Chodzenie do kościoła w celu odbębnienia Mszy Świętej (nawet raz w tygodniu), to nie jest pełna praktyka wiary, to jest zwykłe przyzwyczajenie. Po trzecie. Jako katolik rzymski, wykonywałem dla tej "sekty" pewne roboty, wiedząc, że to też chrześcijanie, tylko trochę inni. Roboty wykonałem, zapłatę otrzymałem i nikt mnie nie próbował ukraść z KK. Tak więc, w dużej części nie popieram Twojego wpisu.

Do katolika- modlitwa nie zaszkodzi , ale musimy pilnować naszej wiary i ostrzegać ludzi, oni maja siedzibę na jerozolimskiej po dawnym kinie, i to miejsce omijajcie, idźcie druga strona ulicy. Społeczeństwu ukradli księdza a mi córkę, bardzo cierpię i wiem o czym mówię . Nie idźcie tam po żadne porady bo was wciągną do tej sekty, a maja ludzi wyszkolonych w tym kierunku i robią psychomanipulacje. A człowiek łatwowierny przepada i dramat w rodzinie katolickiej gotowy