Jej bohaterem jest tomaszowski kamieniołom kamienia wapiennego, miejsce, które jeszcze w latach 70. XX wieku istniało w krajobrazie Tomaszowa, choć nie było już wtedy eksploatowane. Dla wielu mieszkańców był to teren dziecięcych zabaw, zjazdów na sankach i spontanicznych wypraw w „mały inny świat” na obrzeżach miasta.
Kamieniołom to jednak nie tylko wspomnienia mieszkańców, ale także świadectwo dawnego morza sprzed około 150 milionów lat. To właśnie tam odkrywano liczne skamieniałości amonitów, które przypominały o prehistorycznych czasach, gdy w miejscu dzisiejszego Tomaszowa rozciągał się zupełnie inny krajobraz.
Po sąsiedzku, w kopalni gliny, odnaleziono z kolei szczątki wielkich gadów morskich – ichtiozaurów i plezjozaurów. Te znaleziska do dziś pobudzają wyobraźnię i stanowią jeden z najbardziej niezwykłych wątków lokalnej historii naturalnej.
Tomaszowski kamieniołom był też przez dziesięciolecia miejscem pracy wielu pokoleń. Przy jednym z pieców – wapienników – pracował m.in. Andrzej Kobalczyk – dziennikarz, regionalista, autor książek o historii Tomaszowa i okolic. To właśnie jemu zawdzięczamy wizerunek pieca, przygotowany specjalnie na potrzeby wystawy. Rysunek powstał na podstawie pamięci i osobistych wspomnień, stając się cennym elementem rekonstrukcji wyglądu dawnego kamieniołomu.
Muzeum zwraca się z serdecznym apelem do mieszkańców:
Jeżeli pamiętają Państwo tomaszowski kamieniołom, piece wapiennicze, jeśli posiadacie archiwalne zdjęcia, na których zostały utrwalone, lub macie osobiste wspomnienia związane z tym miejscem – podzielcie się nimi. Każda fotografia, każda historia może pomóc w jeszcze pełniejszym odtworzeniu dziejów tego niezwykłego zakątka Tomaszowa.
📞 Kontakt z Muzeum: 44 724 48 48
🏛 Lub osobiście – w siedzibie Muzeum im. Antoniego hr. Ostrowskiego.
Wystawa „A może było tu morze?” to nie tylko opowieść o prehistorycznym morzu i skamieniałych stworzeniach, ale także zaproszenie do wspólnego odkrywania i współtworzenia pamięci o naszym mieście.





















































Napisz komentarz
Komentarze