Na szczęście nikomu nic się nie stało

Panie Mariuszu Czy Pana artykuły i komentarze czytają Radni i pracownicy Urzędu Miasta i starostwa. Jak się czyta komentarze szczególnie merytorycznych artykułów to niema tam żadnych wpisów - komentarzy dotyczących rozwiązań problemów mieszkańców i możliwości ich rozwiązania.

na ulicy Bohaterów 14-ej Brygady postawiono lusterko-drzewa zasłaniają widoczność ,kasztany ogromne się przeglądają a tam bez lusterka wyjazd to ryzyko

czy to ta pani główny inżynier miasta - bez tytułu inżyniera, a teraz zajmuje się ochroną środowiska nie mając ku temu jakiegokolwiek przygotowania i wykształcenia - i to jest ta dobra zmiana. Efekty jej pracy (raczej jej brak) widać było i jest na drogach, wszystko pozarastane -widać że brak gospodarza, a miało być tak pięknie. Może czas na kolejne zmiany.

nazwijmy sprawy po imieniu - Biuro Ochrony Środowiska UM i jego kierowniczka.

W okresie, kiedy firma p.Zysiaka opiekowała się zielenią w mieście to było w porządku. Trawy w parkach wykoszone, nawet trawniki przy posesjach, przy których nie ma chodników (obowiązek miasta), wykoszona trawa była wywożona, opadające jesienią liście też były grabione i usuwane. A teraz nie ma o czym mówić. Nie pisz, że ,,robił co chciał". Robi to co było konieczne. Piszesz, że ,,brał nie małe pieniądze". To uwaasy, e mia to robi pro publico bono? Nająć i zapłacić robotnikom, eksploatować własny sprzęt. Te topole na ul.Nowowiejskiej też niektóre powinny być pousuwane. Sadzono je w roku bodajże 1950, więc mają prawo się już ,,zużyć" i zagrażają nie tylko przechodniom, ale też i pojazdom poruszającym się tą trasą.

W najbliższym czasie należy się spodziewać upadku kilku drzew na ul. Zacisze na odcinku od mostku na rzece Wolbórce do ul. Nadrzecznej, które mogą upaść na nowe ogrodzenie i altanki na terenie ogrodu działkowego. Bardzo stare drzewa (w środku spróchniałe - jedno już się złamało) były wcześniej przycinane tylko nad drogą i po linią elektryczną, a grube konary przechodzą na ogród działkowy (właściciel terenu zobowiązany jest do wycięcia części drzew przechodzącą na sąsiednią posesje). Dbanie o te drzewa należy do starostwa (właściciel drogi).

Aż człowieka ściska ze złości widząc coś takiego. Jak chcieliśmy usunąć 2 drzewa zasłaniające wyjazd z osiedla na Nowowiejskiej to nie otrzymaliśmy zgody. Ciekawe do jakiej tragedii musi dojść żeby jeden urzędnik z drugi w końcu zaczęli myśleć !!!!

Faktycznie jakaś plaga. Widziałem dzisiaj ogromną gałąź, która leżała zaraz przy chodniku obok ronda Jana Pawła-Graniczna.

Drzewo też się przewróciło na plac na którym stoją z meblami w parku

Pełni drzew ostatnio padło :( na naszym osiedlu drzewo upadło na samochód. Czy pan Zysiak już nie robi przeglądów drzewostanu ?