Kolejny list do redakcji i kolejny temat „tabu”. Tanie państwo, tanie miasto. Do tego nadużywanie pamięci jednego z największych Polaków. Marnotrawstwo pieniędzy podatników na nic nie wnoszące do życia miasta wycieczki. Dla jednego z naszych czytelników jest to skandaliczne.
Sprawdzamy oczywiście wszystkie takie informacje, podobnie jak w przypadku prezydenckich mebli. Tym razem jednak plotka okazała się prawdą, co potwierdził Marek Krawczyk, naczelnik Wydziału Obsługi i Informatyki Urzędu Miasta.
Prezydent Zagozdon nie widzi problemu – dostaliśmy zaproszenie, więc pojechał wiceprezydent Wendrowski. Jesteśmy miastem papieskim a mszę celebrował sam kardynał Dziwisz.
Nieco innego zdania jest jeden z wiceprzewodniczących Rady Miejskiej - Mam nadzieję, że wiceprezydent Wendrowski załatwił nam przynajmniej zdjęcie klątwy z miasta w temacie pozyskiwania środków unijnych. Wtedy ten wyjazd ma sens – dodaje.
My natomiast dodamy, że nie jest to pierwsza tego typu „wycieczka” obecnego wiceprezydenta. W poprzedniej kadencji, jako wiceprzewodniczący Rady Miejskiej wspólnie z byłym prezydentem wybrał się na pogrzeb Jana Pawła II do Rzymu. Głównym sponsorem wyjazdu byli oczywiście mieszkańcy miasta.
Wiara jest sprawą bardzo osobistą. Nie chodzi nam o to, by urazić czyjekolwiek uczucia religijne. Jednak mamy prawo od władzy oczekiwać chociaż odrobiny zdrowego rozsądku. Czy gdyby wiceprezydent był innego wyznania tolerowalibyśmy podobne wyjazdy do Mekki lub Jerozolimy?























































Napisz komentarz
Komentarze