Nie zapanowała nad autem

DO 4 masz racje ale Francuzi myslą za kółkiem w przeciwieństwie do polaków ... u nas odcinek 180 km chce się przejechac w 1,5 h zamiast 2,2 h A po drugie jak mam gdzies dojechac dalej zamiast wyjechac o 8 to wyjezdzam o 6 aby nie pedzic .... wystarczy pomyslec PAnie i Panowie Za małe kary .... w Finlandii przekroczenie predkosci powyzej 50 km to jest 19 dniówek .... w austrii 5 tys euro a my co 500 zł ludzie płaca i tak szaleją..... Proponuje poogladac TVN TURBO UWAGA PIRAT zobaczycie jaka recydywa szaleje po drogach w mandatach za predkosc... W polsce stoi 1200 fotoradarów a we FRANCJI 3000 można można , nasz gierkówka ma predkosc 120 km a jak sie jezdzi po 160 bo przeciez mozna poszalec ... źałosne ...

Droga marzenie a i tak nie umią jeżdzić ...

Popieram, tylko francuz jadąc odległość 100 km w 80% jedzie autostradą więc może zaplanować czas, a w Polsce przejedz 100km w kierunku np. sieradza lub kielc

To jest droga taka sama jak na zachodzie tyle że my POLACY nie mamy kultury jazdy i przepisy mamy w dupie .... skoro znaki mówią do 120 km to polacy jeżdzą 160 km a na zachodzie na odwrót skoro znak mówi do 120 to francuzi jadą 100 km. Proponuje przestrzegac przepisów Ruchu Drogowego a wszystko bedzie ok....

Okulary jak denka od szampana, zaparowane od środka szyby, jedno światło nie świeci, pada deszcz, a wycieraczki nie działają. Na liczniku sto, z tyłu MO. Do przodu.

to nie droga tylko tor wyścigowy.