Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:17
Reklama
Reklama

Chiny (Yangchun) - naszpikowane symbolami wesele po chińsku

Jak może wyglądać ceremonia zaślubin pary ateistów? Wydawałoby się - urząd, herbatka i kantońskie bye-bye. Choć, z z wierzchu, nie jest tak wystawnie, tanecznie, długo i duchowo jak np. na Bliskim Wschodzie, dzięki naszpikowaniu symbolami odnoszącymi się do pradawnych tradycji oraz rytuałów religii orientu, Chińskie wesele to prawdziwe YinYang. Tutaj, każdy element, ma swoje znaczenie.

Pierwszą istotną rzeczą jest zgoda obydwu rodzin w kwestii ślubu. Obecnie, młodzi Chińczycy cieszą się wielką swobodą. Mogą, bowiem, sami wybierać kandydatów na przyszłych partnerów życiowych i, mniej lub bardziej otwarcie przed rodzicami, spotykać się z nimi kiedy chcą. Żeby jednak doszło do formalnego zawarcia związku, teściowie muszą być usatysfakcjonowani z zaradności kobiety jako gospodyni domowej, oraz dobrych zarobków mężczyzny, lub chociażby jego potencjału zarobkowego. Kiedy już zakochańcy, zdobywając przy okazji wszystkie bazy przebrną przez etap czysto materialny, zaczyna się etap mistyczny, w którym wszystkie wymiary materii i duchowości różnych maści zdają się być blisko siebie.

 

- Mój bratanek bierze jutro ślub. Chcesz się z nami zabrać? Zapytała mnie koleżanka, Sue, jak zwykle, prawie na ostatnią chwilę przed dzwonkiem
- Jasne, odparłem, mimo, że miałem już na następny dzień plany, a wolne miejsce w samochodzie było tylko jedno.

 

Wyznaczenie daty ślubu powierza się profesjonalnym astronomom, którzy, dzięki obserwacji konstelacji ciał niebieskich, biorąc pod uwagę inne istotne zmienne jak np. wibracje i podobieństwa brzmieniowe dat w kalendarzu słoneczno-księżycowym, za odpowiednim wynagrodzeniem, potrafią bezbłędnie doradzić dzień, który zapewni powodzenie w przyszłości. Oczywiście, jak to z kalendarzem i szczęściem bywa, na niektóre bardzo dobrze wibrujące daty trzebaby czekać kilkaset lat. Ci, którym do kobierca spieszno, dowiadują się o swoim własnym ślubie nawet kilka dni wcześniej.
 

Umówiliśmy się na 10.30 rano. Podczas zimowych ferii, ta godzina wydawała mi się środkiem nocy. Niby miałem już wolne od pracy, ale przez spotkania towarzyskie, na żywo, na QQ i przez telefon - czasem jednocześnie, moje dni były wypełnione po brzegi. Zamiast budzika, ze snu wyrwał mnie ulewny deszcz, którego odgłos nie przypominał stukania o parapet, ale jednolite "szszszszszszszszuranie". Po godzinie jazdy, byliśmy już we wsi Badja. Kiedy dojęchaliśmy na miejsce, miałem nieodparte wrażenie, że się spóźniliśmy. Wszyscy biesiadowali przy okrągłych stołach rozstawionych pod drelichowymi wiatami. Okrąg, dzięki nieskończoności kształtu i braku ostrych brzegów jest symbolem powodzenia i stateczności.
 

Kiedy dojechaliśmy na miejsce, miałem nieodparte wrażenie, że się spóźniliśmy.

 

- Chcesz porobić zdjęcia czy chcesz coś zjeść?
- Hmmmm, a gdzie, tak w ogóle jest para młoda?
- Pewnie jeszcze u panny młodej. Chodź, najpierw idziemy się odhaczyć.

 

Wyciągnąłem z torby aparat i, podążając grzecznie za moją przewodniczką, cyknąłem ukradkiem kilka ujęć niejejującej grupie biesiadowników. Weszliśmy do zadymionego pokoju, w którym starszy jegomość - ojciec pana młodego - misternie zapisywał w dużym zeszycie imiona gości, oraz kwoty znajdujące się w "hung bao" - czerwonych kopertach okraszących związanymi z powodzeniem znakami, zawierających "szczęśliwe pieniądze".  Podobnie jak na zachodzie, zaproszenie na ślub to nie tylko przyjemność, ale i wydatek. Co prawda, wszyscy byli zdziwieni, gdy również wyciągnąłem kopertę - jednak o zwyczaje podpytałem odpowiednio wcześniej, by nie strzelić faux-pas. A, że pieniędzy miałem ostatnio za dużo, mogłem pozwolić sobie na postąpienie jak obyczaj nakazuje - i to "prawie" anonimowo. Ponieważ imiona gości zapisywane były chińskimi znakami, a transkrypcja mojego imienia oznacza "mikrofon", musiałem wymyślić na poczekaniu coś innego niż Ning Mang. Ze względu na niedawną wizytę w Hong Kongu i zbliżający się Rok Smoka, jedyne sensowne trzyczłonowe imiona, które akurat przychodziły mi do głowy miały jakiś związek ze smokami i tygrysami. W końcu, zamiast mieszać, poprosiłem o wpisanie mnie jako Lee Xiao Long (chińskie imię Bruce'a Lee).

 

Zanim przyjdzie czas na zabawę, trzeba się odhaczyć na liście gości, wręczając przy tym hung bao - szczęśliwe pieniądze.

 

Po rejestracji, zostalem przedstawiony rodzinie. Kiedy zachciało mi się palić, jeszcze zanim zdążyłem wyciągnąć papierosa, wręczona mi została cała paczka. Żeby życie młodej pary było w przyszłości dostatnie, żadnemu z gości, niczego nie może tego dnia brakować. Na szczęście dla mnie, w Chinach, papierosy postrzega się jako towar pierwszej potrzeby - są one pierwszą rzeczą, którą wręcza się palącym gościom. Oczywiście, podobnie jak cukierki podczas tak ważnej okazji nie może to być żadna inna marka jak czerwone Shuangxi (Double Happiness - Podwójne szczęście).

 

Wszystko musi mieć związek ze szczęściem i powodzeniem. Najbardziej popularna marka papierosów, cukierków i kopert hung bao podczas kantońskich ślubów to Shuangxi (Double Happiness). 

 

 

W końcu, po kilku filiżankach herbaty w towarzystwie nowopoznanych osób, pojawił się korowód samochodów z czerwonym autem pary młodej na czele. Za nimi jechali tragarze wiozący dary. Pan młody otworzył pannie młodej drzwi i pomógł otworzyć czerwony parasol. Istotne jest, żeby żadne złe moce nie spadły z nieba na nią, a przez to w przyszłości na dzieci.

 

- Sue, co oznaczają hung bao zawieszone u nich na szyi? Zapytałem, patrząc już jednak na tragarzy niosących na ramionach plecione kosze.
- To są koperty wręczone od rodziny
- Ale oni dopiero przyjechali
- Ale od rodziny pana młodego

 

Wtedy właśnie dowiedziałem się, że wesele w Chinach to, tak na prawdę, dwa wesela. Rodziny nowożeńców nie mogą w tym dniu świętować razem. Najpierw, pan młody przychodzi zabrać swoją wybrankę od rodziny. Po ceremonii "pożegnania", zabiera ją do swojego domu. Zanim jednak będzie im dane cieszyć się długim, spokojnym i szczęśliwym życiem, musi odbyć się ceremonia "powitania". Ja brałem udział w weselu pana młodego, więc podczas radosnego powitania.

 

Wesele w Chinach to dwa wesela odbywające się w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach - najpierw pożegnanie w domu panny młodej; później powitanie u pana młodego.

 

Para młoda, zanim przywita się z gośćmi musi odegrać scenę przekroczenia progu do domu wejścia do domu. Młodzi idą w kierunku wejścia za rękę. W tym czasie, dwie osoby, przy pomocy podpalonych gałęzi trzciny bambusowej, wypędzają z pomieszczeń oraz ganku złe duchy. Tuż przed samymi drzwiami, wystrzeliwane jest konfetti. Chwilę później, pan młody staje w drzwiach i gestem, zaprasza swoją lubą do środka.

 

Przed wejściem młodej pary do domu, trzeba, za pomocą ognia, przegonić złe duchy.

 

Wchodząc w ramiona ukochanego, panna młoda składa parasol.Od tej pory, to na jej mężu spoczywa obowiązek zapewnienia jej opieki. Z pomocą przychodzi również lusterko zawieszone nad futryną drzwi. W miejscu, gdzie gromadzi się wiele osób, może być również wiele zawistnych spojrzeń i złych uroków. W tak istotnym dniu, nie ma mowy, by którykolwiek z nich zakłócił spokój młodej pary. Duchy niedowidzące, odganiane są za pomocą wiązki głośnych petard.

 

Podczas przekraczania progu domu, składany jest parasol panny młodej - od tej pory, na jej mężu ciąży obowiązek zapewnienia jej opieki.

 

W oczach krewnych, Duchów, Bóstw i Przodków, zakochani lub powiązani przez rodziny, stają się formalną parą w momencie zapalenia świec ustawionych na stole w ich nowej sypialni i wypicia wina z miodem ze szklanek związanych czerwoną wstążką. Wierzący, dopatrzą się niewidzialnej jedwabnej wstęgi, którą, od narodzin, związana jest para przez Boga Zaślubin, 月下老人 (Yue Xiao Lao Ren). Stolik, na którym znajdują się pucharki pełni rolę symbolicznego ołtarzyka. Nic na nim nie znajduje się z przypadku. Owoce mają zapewnić dostatek materialny, ryż - płodność, zielone liście - dostatki ilościowe, linijka - bogactwo ziemi a nożyczki....... nierozerwalność (trzeba przyjąć trochę inny niż domyślny tok myślenia i da się zrozumieć powiązanie).

 

Stolik w sypialni pary młodej pełni rolę symbolicznego ołtarzyka - nic, nie znajduje się na nim bez przyczyny.

 

Kiedy już podrostek staje się mężczyzną, a dziewczynka kobietą przychodzi czas kolejnego posiłku i zabawiania gości. Państwo młodzi, z każdym muszą zamienić chociaż jedno zdanie. Żaden z gości nie może być pominięty. Również mnie udało się nawiązać krótką rozmowę. A, że moja znajomość chińskiego jest jeszcze mocno ograniczona, paląc Shuangxi i pijąc filiżankę herbaty z panem młodym, po powitaniu, pozwoliłem sobie pochwalić rzeczy, które potrafiłem nazwać - ładny garnitur, ładne wesele, ładna żona. Wypowiedziałem też perfekcyjnie całe zdanie "Jutro nie będzie padać" - jak się okazało, zdanie było w 100% poprawne.

 

Podczas wesela, nikomu nie może nic brakować. Nikt nie może również czuć się pominięty.

 

Wesele skończyło się tuż po zachodzie słońca. Jak wygląda noc poślubna w Chinach? Tego nie wiem. Nie wiem nawet czy odgrywa istotną rolę. W tej części ceremonii, nie dane mi było uczestniczyć. Może i dobrze, biorąc pod uwagę, że cała ta symbolika zalała jak powódź mój mózg, a wszystkich wkoło znających angielski, moja ciekawość i kolejne pytania "co to? dlaczego? co to oznacza?", doprowadziła do chrypki kolejnego dnia.

 

 

Więcej zdjęć znajdziecie w GALERII.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama