Rozumiem, że jedną z przyczyn powstawania uszkodzeń są pojawiające się tutaj notorycznie – i to pomimo zakazu – samochody ciężarowe. Wiem, że te, które jadą od strony ulicy Oskara Lange i skręcają w prawo w ulicę św. Antoniego, poruszają się zgodnie z przepisami. Tymczasem uszkodzenia ronda pojawiają się najczęściej w miejscu, gdzie TIR-y teoretycznie nie powinny się w ogóle pojawiać.
To dosyć dziwne, ponieważ – z tego, co jest mi wiadomo – rondo objęte jest miejskim monitoringiem. Czy naprawdę tak trudno, posiadając nagranie z kamery, spisać numery rejestracyjne i ukarać łamiącego przepisy kierowcę? Trzeba tylko chcieć.
Najbardziej zastanawiające jest to, że jadące ulicą Oskara Lange w kierunku ulicy Zielonej ciężarówki muszą przejeżdżać obok naszej komendy policji. To również nie odstrasza kierowców. Widać, że czują się całkowicie bezkarni. Ciężarówki widać zresztą także w innych miejscach naszego miasta, w których nie powinno ich być.



























































Napisz komentarz
Komentarze