Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:05
Reklama
Reklama

AZYL dla wybranych

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nałożyła na samorządy obowiązek pobierania opłat za wydanie zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Równocześnie wprowadzono obligatoryjność wykorzystania w całości tych wpływów finansowych na działania związane z profilaktyką alkoholową. Kwoty są to niebagatelne. W Tomaszowie przekraczają pół miliona złotych i z roku na rok rosną. To z nich m.in. finansowane są wynagrodzenia członkow Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Są one również głównym źródłem utrzymania dla wielu organizacji społecznych takich jak stowarzyszenia abstynenckie.

Tam, gdzie pieniądze, tam są i konflikty. Dyskusja na temat skuteczności i efektywności ponoszonych wydatków toczy się już od kilkunastu lat. Tzw. „fundusz kapslowy” ma swoich zwolenników i przeciwników. Często bywa także wykorzystywany jako swego rodzaju fundusz wyborczy, gdzie dysponujący nim de facto prezydent, burmistrz czy wójt obdziela według własnego uznania „zaprzyjaźnione osoby i organizacje”.

Częste są również przypadki wykorzystywania funduszu przez różnego rodzaju spryciarzy i spryciulków, dla których korzystanie z niego jest sposobem na życie. Dotyczy to w równym stopniu działaczy społecznych, szamanów-terapeutów, pedagogów i innych osób.

Nie należy oczywiście uważać, że patologie są powszechne. Istnieje wiele organizacji, które realizują swoje działania statutowe z pełnym zaangażowaniem, często wyręczając organy administracji rządowej czy samorządowej.

Obserwując działalność organizacji, bardzo łatwo wskazać te, które są nastawione na rzeczywiste działanie i pomoc, jak chociażby Fundacja Arka Noego czy Fundacja PROEM. Nieco trudniej rozpoznać te, które są jedynie „towarzystwem wzajemnej adoracji”, wąską, zamkniętą koterią, konsumującą jedynie społeczne fundusze.

Władze miasta przyznają, że wobec takich organizacji, mimo prowadzonych kontroli, są bezsilne. Wygrywają one konkursy na realizację zadań, a możliwości kontroli są tutaj ograniczone. Urząd Miasta w zasadzie nie ma prawa kontrolować dokumentów finansowych; ogranicza się jedynie do wglądu w dokumenty obejmujące samą dotację. Kontrola merytoryczna również sprawia wiele trudności, chyba że pojawią się wewnętrzne konflikty, które wykażą nieprawidłowości w funkcjonowaniu czy też wydatkowaniu pieniędzy pochodzących z dotacji.

Z takim właśnie konfliktem mamy do czynienia w przypadku Stowarzyszenia Abstynenckiego AZYL. Narastał on stopniowo od blisko dwóch lat, od czasu powołania nowego zarządu Stowarzyszenia. Zdaniem wielu członków wtedy zaczął się stopniowy upadek organizacji. W tym czasie ze Stowarzyszenia odeszła większość członków. Z prawie 100 osób pozostało kilkanaście. Tętniący niegdyś życiem klub umiera.

Byli członkowie AZYLU w liście do redakcji piszą m.in.: „Uważamy, że Stowarzyszenie, które powinno pomagać mieszkańcom naszego miasta, zajmuje się realizacją własnych interesów, niemających nic wspólnego z realizacją zadań statutowych”.

Wszystko zaczęło się od etatów

W Stowarzyszeniu funkcjonuje etat, który sami członkowie określają mianem gospodarza–konsultanta. Jest on w całości finansowany z dotacji, gdyż jego podstawowym zadaniem powinien być tzw. „pierwszy kontakt” z osobami uzależnionymi bądź współuzależnionymi.

Konieczne jest tu przeszkolenie i duże doświadczenie. Praca z chorymi ludźmi wymaga wiedzy, wielu treningów i przygotowania. Konieczne jest indywidualne podejście i umiejętność identyfikacji problemu. Osoba źle przygotowana i nieposiadająca odpowiedniej wiedzy może narobić swoimi działaniami więcej szkody niż pożytku.

Członkowie Stowarzyszenia twierdzą, że pan K., w chwili obecnej wykazywany we wniosku o dotację z Urzędu Miasta jako konsultant, nie ma odpowiednich uprawnień. Jest jedynie figurantem, na fikcyjnej umowie o pracę. Co ciekawe, wcześniej funkcję tę formalnie sprawowała żona „konsultanta”.

Małżonkowie K. (oczywiście nie bez zgody i wiedzy Bogusławy Świnogi, ówczesnej prezes Stowarzyszenia, ale w tajemnicy przed innymi członkami) zamienili się rolami. Nie dało się tego jednak długo ukrywać. Wśród członków Stowarzyszenia obudziło to podejrzenia, że cały manewr zmiany gospodarza–konsultanta zrobiono tylko po to, aby pani K. mogła pobierać zasiłek dla bezrobotnych, do którego uprawnienia w międzyczasie nabyła.

Przez długi czas nikt nie zauważył zamiany, ponieważ do pracy wciąż przychodziła pani K. Gdy sprawa wyszła na jaw, wiele osób nie mogło pogodzić się z „kombinowaniem” w Stowarzyszeniu i przestało w ogóle przychodzić na zebrania. Większość jednak woli milczeć w obawie przed utratą miejskiej dotacji, z której AZYL się utrzymuje.

– Dla nas jest to najzwyklejsze w świecie oszustwo – mówi nam pani Alicja. – Stowarzyszenie zrobiło się organizacją pożytku osobistego, a nie publicznego. Skandaliczne jest również to, że pan K. był równocześnie członkiem zarządu Stowarzyszenia, a teraz jest przewodniczącym Komisji Rewizyjnej. Uważamy, że pani Świnoga miała tylko jeden cel: chciała zostać członkiem Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Odkąd została powołana przez prezydenta, na Stowarzyszeniu przestało jej zależeć – dodaje.

Rzeczywiście, z dotacji pochodzącej z Urzędu Miasta finansowany jest etat „gospodarza–koordynatora”. W ofercie złożonej przez Stowarzyszenie nie ma natomiast ani słowa na temat roli, jaką ma ta osoba spełniać. Wskazane są natomiast osoby, które jako wolontariusze mają pełnić rolę konsultantów w punkcie konsultacyjnym – na podstawie zaświadczeń o ukończeniu szkoleń organizowanych m.in. przez Polską Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

– Kontrolujemy sposób i prawidłowość wydatkowania dotacji – mówi nam naczelnik Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta, Wanda Rybak. – Nie sprawdzaliśmy natomiast, z kim Stowarzyszenie podpisało umowę o pracę. Zakładamy, że etat finansowany przez nas jest nierozłącznie związany z prowadzeniem właśnie punktu konsultacyjnego. Do tego przecież finansowana jest działalność terapeuty pani Szczepańskiej oraz pedagoga pani Śliwińskiej.

To podejście wydaje się słuszne. Stowarzyszenie ma obowiązek zapewnić odpowiedni personel do realizacji zadań zleconych przez miasto.

Widocznie nieco innego zdania są władze Stowarzyszenia, które już w ofercie – określając czas pracy punktu – wskazują, że będzie on działał raz w tygodniu (w środy) w godzinach 9:30–11:30 oraz w pozostałe dni robocze w godzinach 17:00–20:00.

Co w takim razie tak naprawdę finansuje Urząd Miasta? Okazuje się, że nie do końca wiadomo. Urzędnicy uważają, że finansowane jest zatrudnienie osoby prowadzącej punkt konsultacyjny, chociaż z oferty jednoznacznie to nie wynika. Funkcja gospodarza nie kojarzy się z osobą pierwszego kontaktu dla osób uzależnionych. Być może pewną wskazówką byłoby porównanie z serialem „Alternatywy 4”. Tylko czy Anioł Azylu na pewno powinien być finansowany z pieniędzy na profilaktykę alkoholową? Wydaje się, że nie.

– Utrzymanie porządku w siedzibie Stowarzyszenia nie jest przedmiotem organizowanego przez nas konkursu i nie może być utrzymywane z dotacji – stwierdza jednoznacznie pani naczelnik.

W minioną środę sprawdziliśmy, czy punkt konsultacyjny jest czynny rzeczywiście w określonych w ofercie godzinach dopołudniowych. Okazało się, że pięć minut po godzinie 11:00 drzwi siedziby Stowarzyszenia były zamknięte na głucho. Na drzwiach wywieszono kartkę o treści: „Punkt konsultacyjny czynny w środy w godzinach 9:30–11:00”. Już samo to jest niezgodne ze złożoną ofertą i podpisaną z Urzędem Miasta umową.

Od 28 października nowym prezesem Stowarzyszenia jest Ryszard Juda. Potwierdza on częściowo informacje przekazane portalowi przez członków Stowarzyszenia.

– Punkt funkcjonuje codziennie w godzinach 17:00–19:00 – mówi prezes. – Konsultacji udzielam przede wszystkim ja. W środy w punkcie jest Ania i wtedy ona się tym zajmuje. Co do pytania, czym powinien się zajmować „gospodarz” w klubie, to jest on osobą pierwszego kontaktu. Funkcję gospodarza pełni właśnie Anka.

Nikt natomiast nie jest nam w stanie wyjaśnić, czy etatowy pracownik Stowarzyszenia może być równocześnie zarejestrowany w PUP jako osoba bezrobotna.

Wszystkie dzieci nasze są

Od samego początku AZYL duży nacisk kładł na pracę z dziećmi i młodzieżą. Pani mgr Śliwińska prowadziła (i do tej pory prowadzi) zajęcia, na które każdorazowo przychodziło kilkunastu podopiecznych. Dzieciaki zawsze dostawały coś słodkiego.

Latem i zimą organizowano kolonie i zimowiska wypoczynkowo-terapeutyczne.

– Kolonie zawsze były fajne – mówi nam Jagoda, uczestnicząca w zajęciach organizowanych przez Stowarzyszenie. – Gdyby nie AZYL, musiałabym co roku spędzać całe wakacje w mieście.

Program wyjazdów każdorazowo obejmował również zajęcia z terapeutami i pedagogami.

W tym roku także zorganizowano wyjazd dla dzieci. Wstępnie deklarowano, że nad morze pojedzie ponad 20 dzieci. Okazało się jednak, że trudno było znaleźć dwudziestkę.

Ostatecznie – według sprawozdania złożonego w Urzędzie Miasta – na letni wypoczynek pojechało 19 dzieci: 12 w wieku gimnazjalnym i siedmioro na poziomie szkoły podstawowej.

Tymczasem członkowie Stowarzyszenia twierdzą, że to nie do końca prawda.

– Na obozie było 17 osób – twierdzi matka jednej z uczestniczek. – Do tego pojechało pięć osób dorosłych, w tym jacyś znajomi pani prezes. Jedno z dzieci miało poniżej 7 lat, a jedno było w ogóle spoza Tomaszowa. Już w tamtym roku nie wszystko było w porządku, bo pani prezes zabrała ze sobą wnuczka byłego wicestarosty – dodaje.

– Możemy finansować tylko uczestnictwo mieszkańców Tomaszowa, jako lokalnej wspólnoty samorządowej – twierdzą urzędnicy z tomaszowskiego magistratu. – Inne gminy mają własne fundusze rozwiązywania problemów alkoholowych.

Wątpliwości budzi również uczestnictwo w koloniach o charakterze profilaktycznym sześciolatków.

Na temat organizowanych latem kolonii prezes Stowarzyszenia wypowiadać się nie chciał.

– Od samego początku w sposób kompleksowy zajmowała się tym Bogusia Świnoga (poprzedni prezes Stowarzyszenia i równocześnie członek Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych).

W agonii

Członkowie Stowarzyszenia, którzy odeszli (a mimo to wciąż są wykazywani jako działający aktywnie), twierdzą, że ich organizacja umiera.

– Kiedyś była nas prawie setka – mówi nam pani Alicja. – Dzisiaj na co dzień działa kilkanaście osób. Na ostatnim walnym zebraniu zjawiło się 30 osób i to dopiero po licznych telefonach i namowach. Tu kiedyś kwitło życie. Dzisiaj jest marazm. Kilku etatowych karciarzy „rzucających mięsem” w trakcie gry, „że aż uszy więdną”, kilkanaście osób przychodzi na terapie z panią Szczepańską i na tym aktywność się kończy. Kiedyś klub był otwarty dla wszystkich przez 7 dni w tygodniu, dzisiaj jest tylko popołudniową bazą lokalową dla zarządu.

Prezes Ryszard Juda natomiast twierdzi, że w Stowarzyszeniu jest obecnie około 50 członków opłacających składki.

Niezadowoleni członkowie Stowarzyszenia nie mogą znaleźć uzasadnienia dla wielu decyzji zarządu. Z lokali przy ulicy Hallera wyrzucono Fundację „Arka Noego”, koegzystującą przez długi czas z AZYLEM.

Zarząd pozbył się również dwóch młodzieżowych zespołów muzycznych, które od kilku lat miały swoje salki do prób w siedzibie Stowarzyszenia.

– Pani prezes kazała nam się zapisać do Stowarzyszenia i opłacać składki – mówi Paweł, perkusista jednego z nich. – Zgodziliśmy się wstępnie, ale to było bez sensu, bo raczej nie jesteśmy abstynentami – dodaje, uśmiechając się dwuznacznie.

W podobnym tonie wypowiada się pani Alicja. – Salka prób była potrzebna jednemu z nowych wiceprezesów, by mógł sobie tam urządzić gabinet. Nikt nie wie do dzisiaj, po co mu to było. Może chciał poczuć się ważny. Arka nikomu nie przeszkadzała. Oni działali tu tylko do południa, zespoły natomiast w takich godzinach, by nam nie przeszkadzał hałas.

AZYL użytkuje w sumie 380 metrów kwadratowych w dawnym biurowcu Fabryki Dywanów Weltom. Czynsz w całości finansowany jest ze środków pochodzących z dotacji. Łącznie wynosi to 14 400 zł w skali roku. Ta powierzchnia, kiedyś tętniąca życiem, dzisiaj użytkowana jest przez trzy godziny dziennie.


AZYL dla wybranych

AZYL dla wybranych

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

lala 09.01.2009 17:39
Zgadzam się z Panią w 100 procentach,ja chodziłam do Azylu więc wiem że to co pani pisze to prawda,a znam ludzi z Ali,byłam na zabawie organizowanej przez Ale i ludzie są normalni a Azyl szkoda gadać,wszystko ukartowane,z góry wiadomo kto miał zostać prezesem a kto gospodarzem,z kim trzymać aby mieć z niego korzyść a kogo wywalić,nic dodać nic ująć,pozdrawiam Panią i stowarzyszenia ALA

obca 09.01.2009 11:14
Tak w Ali jest ludzi dość dużo i są dla siebie bardzo życzliwi nie to co w Azylu.Tam jakby mogli to nawzajem by sobie oczy wydłubali.Wiem coś o tym,bo chodzi do Azyla jeden z moich znajomych i opowiadał mi,że tam to tylko umieją się ze sobą kłucić.To nie jest zdrowienie.Oni wszyscy są bardzo chorzy.

lala 08.01.2009 17:20
Nikt sie nie kłóci,piszemy tylko swoje opinie a co do Ali to wiem że tam ludzie na czele z Prezesem Sławkiem są normalni i życzę im powodzenia i dalszej owocnej pracy z ludzmi.

obca 08.01.2009 14:49
Po co się kłócicie? Jak nie chcesz chodzić do AZYLA to przyjdz do ALI.Tam są ludzie inni.

japa 28.12.2008 18:33
tylko prezydent czeka na kampanie znowu 2 raz odda serce mistu

lala 28.12.2008 18:13
A nasz Pan Prezydent w dalszym ciągu nic nie robi i Azyl znowu dostanie 80tysiecy na własne potrzeby,tak sie nie robi Panie Prezydencie...

tet 23.12.2008 00:16
z urzędu odwiedziły azyl,dwie panie wizyta trwała może 5 min.skwitowano swoje babki nie martwcie się.przypuszczam ,że same były zaskoczone, jak się tam znleżli,może byli na spacerze pomyliły furtkę. mąż pani prezes na imprezie opłatkowej krzyczał,że znajdzie tego co kabluje, a ludzie szukają pomocy,nie w tej atmosferze.w artykule jest tylko częsc faktów.

dżej 22.12.2008 13:15
A np. normalne jest jak tomaszowscy "biznesmeni" podwożą swoich pracowników pracujących na czarno pod PUP po zasiłki?

lala 22.12.2008 12:30
Wiedzieli i wiedzą o tym co sie dzieje w Azylu wszyscy[ja tam chodziłam i dlatego wiem że to prawda]i nikt nic nie robi.Zarzadowi Azylu w to graj bo nikt nie otrzymuje prezentów w kwocie ok 80 tysiecy rocznie od UM?prawda?Jeszcze raz piszę bo ogromny żal że zaprzepaszcza się pracę Edka a on uratował naprawde kupe ludzi.A do Azylu przychodzą nowi i zaraz uciekają a a propo spotkania wigilijnego w Azylu nie było prawie nikogo z ludzi którzy przychodzili po pomoc rok temu,to chyba o czymś swiadczy?

? 21.12.2008 21:06
podobno p.prezydent miał wiedze od 2 miesięcy i nic nie zrobił,

hm 19.12.2008 09:19
Jeśli osoba pobierała zasiłek w PUP, a jednak pracowała, to musiała świadczyć w PUP, że nie ma otrzymuje wynagrodzenia za pracę lub zlecenie czyli musiała skłamać. Takie oświadczenie składa każdy kto chce otrzymać wsparcie i ono jest skłądane pod odpowiedzialnością karną. To może być przestępstwo, ale od tego jest prokuratura.

lala 18.12.2008 20:12
Jeszcze raz napiszę,nie mogłam wcześniej bo miałam popsuty komputer ale dzięki pomocy Edka przestałam pić i cały czas mogę na niego liczyć,za jego kadencji klub AZYL żył a za pzni ś i pana J,zaznaczam że chodziłam tam za czasów obydwu prwezesów więc piszę to co widzę,pozdrawiam Edziu.

oki 16.12.2008 17:39
a gdzie urąd pracy,który pozwala brac kuroniówke przez rok.niedopomyślenia za p kubackiego

Karol 16.12.2008 15:40
I trafiles w sedno. W to co najbardziej mnie denerwuje. Przeszkadza ci kto napisał artykuł a nie przeszkadza prawdziwe szachrajstwo. Nie chodzi wcale o te konkretną sprawe ale właśnie o społeczne przyzwolenie dla podobnych zachowan. Idąc takim tropem rozumowania moze się okazać, że nikt nic nie bedzie robił. Bo zawsze ktoś jest czyimś synem, znajomym, ojcem czy ciotką. Dla mnie to bez różnicy, kto pisze. Ważne czy prawdę i że piętnuje kanciarstwo. Ja jestem wrecz za krzyżowaniem publicznym złodziei, bo to nieprawda, że jak ktoś kradnie budżetowe to nie moje albo niczyje. Ty jako osoba zwiazana ze stowarzyszeniem (co wynika z twojego wpisu) powinienes sam na patologie reagowac a nie milczeć, bo trudno uwierzyc że o niej nie wiedziales. Co stało na przeszkodzie byś sam napisał do prez. Wendrowskiego albo chociaż list na portal? Nic!!! Zwróć uwagę, że w tekście pojawiają się konkrety, chociażby dotyczące wyjazdu dzieci na kolonię. Ktoś te informacje przekazał. A to znaczy, że w Stowarzyszeniu znaleźli się jacyś ludzie przyzwoici. Wiem co powiesz, znajomi byłego prezesa ale w takim razie dlaczego nie pani prezes czy obecnego prezesa. Ktoś zdecydowal się jednak coś opowiedziec. Zobaczymy jaki to przyniesie efekt. Ciekawe jest jeszcze cos innego. Artykuł wisi na portalu tydzień. Dzisiaj nagle pojawia się obronca ucisnionych szachrai. Dlaczego? Do tej pory było tu raczej malo komentarzy, poniewaz wiekszość osob nie czuje się związana ze sprawą. To że ja robię wpis kiki obserwator, czy AK-47 to raczej norma, bo jesteśmy stałymi uzytkownikami, używamy stałych nicków, i komentujemy właściwie wszystko co się ukaże. A to nie znaczy że w jakis sposób jestesmy z tym czy tamtym związani. Mogę ci doradzic jeszcze raz to samo. Kartka paieru, długopis i mozesz napisac do prokuratury pismo z podejrzeniem popelnienia przestępstwa. Problem zostanie rozwiązany. Można do tego celu użyc również komputera.

??!! 16.12.2008 14:59
@ 15 Karol Dzięki za mądry, uczciwy wpis i pozdrowienia, ja też nie popieram złodziejstwa.

Opinie

Reklama

Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś jest czwartek, trzysta trzydziesty ósmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.24, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Barbara, Bernard, Chrystian, Filip, Hieronim, Jan, Klemens i Krystian.Data dodania artykułu: 04.12.2025 11:01
Dziś w kraju i na świecie (czwartek, 4 grudnia)

Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Dziś jest środa, trzysta trzydziesty siódmy dzień roku. Wschód słońca o godz. 7.23, zachód słońca 15.26. Imieniny obchodzą: Emma, Franciszek, Kasjan, Kryspin, Ksawery i Łucjusz.Data dodania artykułu: 03.12.2025 08:45
Dziś w kraju i na świecie (środa, 3 grudnia)

Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Podczas Global Retail Banking Innovation Awards 2025 magazynu The Digital Banker Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes zarządu Nest Banku, otrzymał tytuł Digital Banker of the Year (Central Europe). W tym samym konkursie Nest Bank zdobył jeszcze dwa wyróżnienia za projekt N!Asystenta: Excellence in Digital Innovation - Poland oraz Best Technology Implementation by a Retail Bank - Europe.Data dodania artykułu: 02.12.2025 17:58
Janusz Mieloszyk, pierwszy wiceprezes Nest Banku, z tytułem Digital Banker of the Year

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Blisko 10,4 mld zł w 2026 r. oszczędności w NFZ miałyby przynieść zmiany przedstawione przez resort zdrowia Ministerstwu Finansów. Zakładają one m.in reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów; plan krytykuje opozycja z PiS.Data dodania artykułu: 01.12.2025 19:38
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności. Kolejne zmniejszenia limitów

Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.Data dodania artykułu: 01.12.2025 12:04
Prawie 105 mln zł kary dla Jeronimo Martins Polska za wprowadzanie klientów w błąd ws. promocji

Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u w sklepach internetowych, hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.Data dodania artykułu: 01.12.2025 11:42
Badanie: 71 proc. Polaków nie chce podawać PESEL-u m.in. w internecie

Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Dziś jest poniedziałek, trzysta trzydziesty piąty dzień roku. Wschód słońca 07.20, zachód słońca 15.28. Imieniny obchodzą: Aleksander, Ananiasz, Antoni, Blanka, Edmund, Florencja, Jan, Natalia i Rudolf.Data dodania artykułu: 01.12.2025 06:55
Dziś w kraju i na świecie (poniedziałek, 1 grudnia)

Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS

Himmler uznał, że rezerwuarem dla jego prywatnej armii - bo tak w gruncie rzeczy traktował Waffen-SS – mogą być ziemie podbite przez III Rzeszę. Także te polskie – mówi w rozmowie z PAP dr Tomasz E. Bielecki, autor książki „Polacy w Waffen-SS. Polskie Pomorze”.Data dodania artykułu: 30.11.2025 19:30
Himmler uznał, że podbite ziemie, także te polskie mogą być rezerwuarem rekrutów dla Waffen-SS
Reklama
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian

Nie udało się dzisiaj powołać nowego Starosty oraz Zarządu Powiatu Tomaszowskiego. Nie udało się nawet zebrać 12 osobowego kworum, by móc prawomocnie przeprowadzić zwołaną na wniosek radnych sesję. Nie stawili na obradach radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Powiat Tomaszowski Od Nowa. Przy czym ci pierwsi w budynku starostwa byli. Dlaczego nie weszli na sesję? Mogli przecież przyjść i głosować. Nic nie stało na przeszkodzie. Mogli odrzucić proponowaną na Starostę przez KO, panią Alicję Zwolak Plichtę lub ją poprzeć. Tymczasem stworzono wrażenie, że dzieje się coś o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć. Czy aby na pewno? Tekst na temat dzisiejszej sesji będzie miał charakter felietonowy, a więc całkiem subiektywny. Napisany z punktu widzenia radnego niezależnego, nie związanego z żadnymi partiami i nie będącego członkiem żadnego klubu. Nie znaczy to oczywiście, że znajdziecie w nim jakieś nieprawdziwe i niesprawdzone informacje.Data dodania artykułu: 03.12.2025 21:23 Liczba komentarzy: 16 Liczba pozytywnych reakcji czytelników: 5
„Anioły są wśród nas” – Gala tomaszowskich wolontariuszyOperacja „TOR”: tomaszowska policja i Straż Ochrony Kolei wzmacniają patrolowanie szlaków kolejowychŚmigłowce nad skałami Jury. 7. Batalion Kawalerii Powietrznej na poligonie marzeńHejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”KRUS i NFZ we wspólnej akcji „Weź się zbadaj”W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianWystawa „Ukraine in Focus” pokazuje prawdę o wojnieŚwięto Patrona w „Wyspiańskim” – ślubowanie pierwszoklasistów i spotkanie z MistrzemBestialski napad bandycki dokonany w pierwszym dniu świąt na ulicy Wesołej w Łodzi3 grudnia – dzień, w którym naprawdę warto się zatrzymaćKonkurs na dyrektora PCPR. Jedna kandydatura, zmiana władzy i sporo znaków zapytaniaS12 coraz bliżej Radomia. Rusza przetarg na odcinek Wieniawa – Radom Południe
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: EwaTreść komentarza: Asystent prezesa czy sam prezes komentuje wysysanie szpitalnych pieniędzy.Źródło komentarza: Telefon za tysiąc, mieszkanie na koszt spółki. Złoty kontrakt prezesa TCZAutor komentarza: 325Treść komentarza: Kują, nie kłują. Telefon wstawia inaczej.Źródło komentarza: Czy uda się wybrać nowy Zarząd Powiatu?Autor komentarza: MacherTreść komentarza: Tylko do tej pory to między innymi Witczak pozwalał staroście trwać na stanowisku. To nie jego ludzie z KO dążyli najbardziej do odwołania Węgrzynowskiego. Ja też nie przepadam za Witko, ale on jeszcze czasem potrafi dogadać się z innymi dla dobra sprawy. Witczak tego nie potrafi i przejawem tego jest forsowanie Zwolak-Plichty na starostę, chociaż radni Witko nigdy jej nie zaakceptują.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: JaTreść komentarza: To wybór starosty dopiero po 17.12 ? Jak będzie przyjęty budżet miasta wtedy będzie można się domyślać kto zostanie starostą.Źródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmianAutor komentarza: EllaTreść komentarza: Chce kontroli i nadzoru, bo tam, gdzie pieniadze, tam trzeba patrzec na rece. Po prostu tak mamy. A nowy zawod w tym obrebie to hejter albo bardziej po polsku hejtownik. I tak trzeba mowc, jestem hejtownikiem, bo chce dozoru, kontroli i patrzenia na rece antyhejtownikom.Źródło komentarza: Hejt czy nadzór? Kulisy odejścia dyrektorki i nowy start domu dziecka „Słoneczko”Autor komentarza: zbychTreść komentarza: Wolę Witczaka od macierewicza. A o Witko świadczy Arena Lodowa (sprawdz dlaczego powstała) i kolejny "genialny" dla dobra mieszkańców pomysł z filharmoniąŹródło komentarza: W powiatowym Matrixie wszystko bez zmian
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama