Już w dniu publikacji Przewodniczący Rady Miejskiej Zenon Łaski wystąpił do trójki radnych z oficjalnym zapytaniem, czy działalność, jaką prowadzą w ramach stowarzyszeń i innych organizacji, nie pozostaje w konflikcie z art. 24f ustawy o samorządzie gminnym, mówiącym, że: „Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności”. Pismo przesłano do Wiesława Pawłowskiego, Cezarego Żegoty i Krystyny Wilk. Do dnia dzisiejszego pozostaje ono bez odpowiedzi.
Od tej chwili rozwój wypadków nabiera niezwykłego tempa. Dzień po publikacji radny Wiesław Pawłowski już z samego rana zjawia się w Urzędzie Miasta na rozmowę z prezydentem Zagozdonem. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, miała ona dość burzliwy przebieg. Radny z gabinetu wyszedł wyraźnie zdenerwowany.
Tego samego dnia Wiesław Pawłowski złożył rezygnację z funkcji prezesa Klubu Sportowego Lechia 1923. Dla wielu osób był to jedynie pusty gest i potwierdzenie tezy zawartej w naszym artykule.
– Jestem zdziwiony tą decyzją – mówi nam jeden z działaczy Lechii. – Myśleliśmy, że klub jest dla prezesa ważny. Odnieśliśmy sporo sukcesów w tym sezonie. Wygrywamy mecz za meczem. Szkoda – dodaje wyraźnie rozczarowany.
Rzeczywiście, rezygnacja ta jest bez znaczenia. W przypadku określonym w ww. przepisie mandat radnego wygasa z mocy prawa w określonym terminie, czyli – w tym przypadku – około półtora roku temu.
Obecnie w Lechii trenuje kilkaset dzieci w kilku kategoriach wiekowych. Co ciekawe, wielu rodziców nawet nie wie, kto jest prezesem klubu i jaką działalność prowadzi. Znają trenerów, dyrektora Gajewskiego, ale prezesa już niekoniecznie.
Z początkiem nowego tygodnia szum wokół sprawy nie cichnie, a wręcz przeciwnie – narasta. Pojawiają się opinie, komentarze; w jednej z gazet ukazuje się nawet artykuł, w którym redakcja portalu określana jest mianem „kolesi chcących utrącić innego kolesia”. Staramy się nie zabierać głosu, czekając na dalszy rozwój wypadków.
Tymczasem dowiadujemy się, że radny Tomasz Kumek już rok temu zwracał uwagę na przypadek Wiesława Pawłowskiego – w tym czasie nic w sprawie nie uczyniono.
O opinię prawną wystąpiono do Beaty Janik, szefowej urzędowych prawników. Trudno jednak ją wydać, nie posiadając pełnych, niezbędnych informacji.
Dużym zaskoczeniem jest informacja, jaką uzyskaliśmy dzisiaj wieczorem. Wszystko wskazuje na to, że radny Wiesław Pawłowski dobrowolnie zrezygnował z mandatu. Jak nas poinformowano, pismo na ten temat wpłynęło dziś do Biura Rady Miejskiej.
Zapytany, czy to prawda, wiceprzewodniczący Tadeusz Adamus potwierdził naszą informację, ale nie chciał się na ten temat wypowiadać, odsyłając do przewodniczącego Rady Miejskiej.
Zenon Łaski: – Wiem, że pismo wpłynęło. Natomiast szczegółów nie znam, ponieważ nie zdążyłem się z nim jeszcze zapoznać.

























































Napisz komentarz
Komentarze