oszustwo

Policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją tomaszowskiej komendy zatrzymali 32- letnią oszustkę. Kobieta jest podejrzana o wyłudzenie 335 tysięcy złotych pożyczek na dane innych osób. Wstępnie usłyszała 8 zarzutów. 7 września 2017r. została tymczasowo aresztowana. Razem z nią „wpadły” jeszcze dwie inne osoby, pomagające w przestępczym procederze.

22 sierpnia o godzinie 8:40 do domu 80 letniej kobiety, w Maksymilianowie gmina Rokiciny weszła około 60 letnia kobieta, ubrana w biały kapelusz, czarny sweter i białe spodnie, która przedstawiła się za pracownicę fundacji pomagającej osobom starszym.

Oszuści metodą "na policjanta"usiłowali wyłudzić pieniądze od starszej mieszkanki Tomaszowa Udało się to udaremnić dzięki czujności pracownika banku, w którym kobieta zamierzała podjąć znaczną sumę pieniędzy.

3 kwietnia 2017r. Do dyżurnego tomaszowskiej policji zadzwoniła 86 letnia mieszkanka Tomaszowa Mazowieckiego i powiedziała, że do jej drzwi dzwoni mężczyzna, który przedstawia się za funkcjonariusza policji. Na miejsce dyżurny wysłał patrol policji.

Do nieuczciwych praktyk, stosowanych przez różnego rodzaju akwizytorów, sprzedawców i domokrążców zdążyliśmy się już przyzwyczaić. O oszustwach, których ofiarą stają się mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego informujemy naszych czytelników na bieżąco. Pomysłowość krętaczy nie zna granic. Nie odstraszają ich nawet liczne postępowania prowadzone przez policję i prokuraturę. Często wszczynane są one na podstawie zawiadomienia składanego przez Rzecznika Konsumentów.

Znowu oszuści, tym razem metodą „na hydraulika” okradli 86-letnią kobietę. 25 stycznia kilka minut po godzinie 12:00 do mieszkania seniorki na ulicy Niskiej zapukała młoda kobieta i towarzyszący jej mężczyzna, twierdzili, że są pracownikami wodociągów.

13 stycznia do tomaszowskiej Komendy Powiatowej Policji zgłosiła się 63-letnia mieszkanka Tomaszowa, która została okradziona przez dwóch oszustów.

Podają się za wnuczków, dawno niewidzianych członków rodziny, pracowników MOPS, ZUS, kominiarzy, pracowników spółdzielni mieszkaniowych itp. Wszystko po to, aby wyłudzić od seniorów pokaźne sumy pieniędzy i zniknąć.

Pomysłowość i bezczelność złodziei nie zna granic. Co chwilę docierają do nas kolejne informacje o nowych sposobach na oszukanie osób naiwnych, które nie są w stanie nawet wyobrazić faktu, że mogą stać się ofiarami krętaczy.

13 marca o godzinie 10 do mieszkania 92-letniej kobiety mieszczącego się na ulicy Biernackiego, zapukała około 50-letnie kobieta (wzrost około 160 cm. włosy koloru blond, czesane w warkocza) , która starszej pani zaproponowała zakup kołdry z wielbłąda.

6 marca o godzinie 11:00, w jednym z mieszkań przy ulicy Niskiej do 92-letniej mieszkanki Tomaszowa, zapukała kobieta która przedstawiła się za pracownicę ZUS poinformowała seniorkę, iż ma dla niej specjalną ofertę, mianowicie załatwienie dodatku do emerytury.

4 lutego około godziny 12:00 do drzwi mieszkającego przy ulicy Akacjowej małżeństwa 81 letniego mężczyzny i jego o 2 lata młodszej żony, zapukała kobieta w średnim wieku, tęgiej budowy ciała, ciemnej karnacji, która oświadczyła, że jest pracownicą ZUS i zażyczyła sobie od małżeństwa odcinka renty, gdyż jak twierdziła należą im się dodatkowe pieniądze.

Zgodnie z radą uzyskaną w Federacji Konsumentów, kontaktuję się z Państwem ponieważ padłem ofiarą oszustwa na kwotę 849 PLN.

We wrześniu br. policjanci Komisariatu Policji w Rokicinach ustalili, iż jeden z przewoźników z terenu powiatu tomaszowskiego, posiadający legalną licencję na przewóz osób dokonuje wyłudzeń dopłat do biletów miesięcznych z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

15 października około godziny 13:00, do jednego z mieszkań przy ulicy Kwiatowej, wszedł mężczyzna, który powiedział 88-letniej właścicielce mieszkania, że sprawdza jakość wody.

20 sierpnia o godzinie 12:50, na telefon stacjonarny do 80-letniej mieszkanki Tomaszowa, zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako 17-letni wnuczek kobiety.

Na początku stycznia 2013, do Komendy Miejskiej w Suwałkach zgłosiła się osoba pokrzywdzona oszustwem internetowym. Mężczyzna poinformował, iż na jednym z portali odpowiedział na ogłoszenie dotyczące prac chałupniczych. Jak wynikało z informacji oferta dotyczyła składania długopisów i biżuterii. Przesłanie materiałów, miało nastąpić po wpłacie 30 złotych, celem pokrycia kosztów manipulacyjnych. Jak widać globalna sieć niesie za sobą nie tylko wiele udogodnień ale także tworzy nowe ryzyka. Oszustów internetowych przybywa. Mnożą się niczym grzyby po deszczu.

13 marca około godziny 13:50, w jednym z domów w małej miejscowości w powiecie Tomaszowskim, złodziej ukradł kilka tysięcy złotych. Jak wynika z ustaleń Policji oszust przedstawił się jako pracownik gminy

13 lutego do tomaszowskiej Komendy Powiatowej Policji zgłosił się mężczyzna, który złożył zawiadomienie o oszustwie, którego stał się ofiarą.

Oszuści wykorzystują często ludzką wiarę i naiwność. To one leżą u podstaw złodziejskich sukcesów różnej maści szubrawców. Wielu z nas do wymienionych dwóch cech dodają jeszcze głupotę. Czy słusznie? Chyba nie zawsze. Ludzie uczciwi, którym nigdy nie przyszło do głowy, by kogoś okraść, oszukać lub wykorzystać nie dopuszczają też do siebie myśli, że sami mogliby stać się ofiarą przestępstwa. Tego podejścia nie zmienią setki artykułów prasowych i reportaży telewizyjnych. Sami poszkodowani bywają również „niereformowalni” i zdarza się, że pozwalają się okraść wielokrotnie. Są też wyjątkowe przypadki, w których ofiara staje się zaszczuta, pojawiają się myśli samobójcze a policja bezradnie rozkłada ręce. Czy warto poprosić w takiej sytuacji o pomoc prywatnego detektywa? Taką decyzję podjęli rodzice tomaszowskiej studentki, od której bezwzględna oszustka wyłudziła 160 tysięcy złotych.