Reklama

Odpowiedź PZPS

Sprawa usunięcia siatkarek Dargfila odbija się szerokim echem już nie tylko w lokalnym środowisku siatkarskim. W piątek otrzymaliśmy elektroniczno pismo od Janusza Uznańskiego - rzecznika prasowego PZPS.

bartek28tm
16.03.2014 19:47 (aktualizacja 27.09.2023 00:29)

Trzynastego marca do siedziby Polskiego Związku Piłki Siatkowej wysłaliśmy list elektroniczny, który miała dać nam odpowiedź na postawione pytania. Poniżej przedstawiamy to pismo:

Szanowny Panie Redaktorze!

W odpowiedzi na Pańskiego maila z 13 marca 2014 roku pozwalam sobie przesłać merytoryczny fragment Decyzji Wydziału Rozgrywek PZPS 750/2014 z 11 marca 2014 roku:

"Wydział Rozgrywek Polskiego Związku Piłki Siatkowej utrzymuje decyzję o zweryfikowaniu wyniku jako walkower dla drużyn przeciwnych grających przeciwko MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki w rozgrywkach ¼ finału Mistrzostw Polski w kategorii Juniorek.

Nieuprawniona do gry zawodniczka Małgorzata Śmieszek wzięła udział w meczach ¼ Finału Mistrzostw Polski Juniorek, co zgodnie z pismem z 25 lutego 2014 roku L.dz. 617/2014 skutkuje decyzją jak wyżej.

Mając na uwadze powyższe zespół z Tomaszowa Mazowieckiego nie zagra w ½ Finału Mistrzostw Polski Juniorek a tym samym rolę organizatora otrzyma inny zespół z grupy IV"

Nieprawidłowości związane z przynależnością klubową Pani Małgorzaty Śmieszek zostały ocenione przez Wydział Rozgrywek, jako wystarczające do podjęcia powyższej decyzji.

Decyzja Wydziału Rozgrywek wynikała jedynie z obowiązujących PZPS przepisów a nie działań personalnych.

z poważaniem

Janusz Uznański
Rzecznik prasowy
Polski Związek
Piłki Siatkowej

Podsumowując treść niczego nowego nie udało nam się dowiedzieć, jednak przyglądając się całej sprawie od początkuidealnie pasuje tu powiedzenie: "Dajcie mi człowieka, a ja znajdę paragraf". Szkoda siatkarek, bowiem kilka lat pracowały na sukces w postaci półfinałów Mistrzostw Polski. Życie jest jednak brutalne, a patologia w sporcie na porządku dziennym - o czym niestety Małgorzata Śmieszek i jej koleżanki przekonały się na własnej skórze.

Druga strona medalu jest jednak taka, iż PZPS straciła swoją dziewiczość. Po skandalu i wejściu CBA do związku, po skandalu z brakiem pieniędzy na wrześniowe Mistrzostwa Świata, okazuje się że na niższych szczebach także dochodzi do skandalicznych decyzji, po których cięrpią tylko niewinni sportowcy.

Data dodania: 16.03.2014 19:47

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ja 21.03.2014 22:50

Szanowni Państwo, PZPS nie jest w niczym lepszy od PZPN. Tutaj po prostu jeszcze "trupy z szafy" nie powypadały. W zarządach wzps siedzą trenerzy i prezesi klubów. Działacze klubów sa również działaczami w PZPS. Rączka rączke myje. A PZPS ma wszystko gdzieś. Bo przeciez oni nic złego nie zrobili. Szkoda że w całej tej sprawie zapomniano o młodzieży - po co teraz trenować, ciężko pracować? Jeszcze bedzie tak, że Dargfil karę dostanie

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 18.03.2014 10:40

O ile wiem, we władzach PZPS działa (jest zatrudniony) b. zawodnik tomaszowskiej Lechii Andrzej Warych. Może on pomoże?

kibic123 18.03.2014 09:35

Wciąż na forach siatkarskich pojawiają się nowe komentarze, dla tej sytuacji: 'Papier, pieczątka i nieprzychylna interpretacja niejasnych przepisów ważniejsze są od człowieka - takie czasy.' http://forum.siatka.org/viewto...amp;t=4575 Trudno się z tym nie zgodzić. Jak widać jednak można - PZPS wciąż pozostaje niewzruszony na opinie środowiska i dalej trwa w świadomości swojej nieomylności. Tak trudno w obecnych czasach przyznać się do 'pomyłki' i wycofać z pochopnie podjętej decyzji….

jaro 17.03.2014 16:09

jest przyspiewka na PZPN czemu nie zaspiewac jej pod adresem PZPS-tyle w temacie

scott 17.03.2014 15:22

Taka odpowiedź rzecznika, coraz bardziej uprawdopodabnia tezę, że w PZPS decyzje zależą od 'widzimisię' jakiegoś działacza. Jeśli tak w rzeczywistości jest, to tym bardziej jest to negatywne zjawisko, że dotyczy sportu młodzieżowego. Zamiast sprzyjać lokalnym ośrodkom szkolenia młodzieży, aprobuje się jakieś 'chore' zależności , w dodatku bez świadomości skutków tego, bo chyba nikt logicznie myślący nie działa wbrew sobie.

podatnik 17.03.2014 08:57

Z tego przekazu wynika tylko tyle, że Pan rzecznik PZPS posiadł dużą umiejętność manipulowania słowem, stąd myślę, że sprawdziłby się również na bardziej prestiżowych stanowiskach, np.: rzecznika Rządu, mógłby nam wtedy w podobny sposób wyjaśnić , co lepiej wybrać ZUS, czy OFE. Skala tematów bardzo różna i może porównanie nieco przerysowane, ale jest wspólny mianownik - w jednym i drugim chodzi jak sądzę, żeby 'normalnego ogłupić'.

kibic123 17.03.2014 07:34

Odpowiedź rzecznika jest niekompletna i niejednoznaczna, a wręcz arogancka. Trafnie to porównał jeden z komentatorów portalu siatkarskiego, siatka.org: ‘To przypomina mi 200-któryś odcinek "Świata wg Kiepskich". to szło jakoś tak: - Panie Prokuratrze! ale o co jestem oskarżony ? jakie są zarzuty? - Poważne ! - Ale jakie? - BARDZO POWAŻNE ‘ http://forum.siatka.org/viewto...6342ee034e Smutne ….

ok 16.03.2014 21:51

WIDAĆ ŻE DALEKO IDĄCE ZMIANY NA SZCZEBLACH LOKALNYCH JAK I PAŃSTWOWYCH ,SĄ KONIECZNE.JEŚLI NA ZAWSZE LUDZIE I PARTIE Z INNEJ EPOKI NIE ZNIKNĄ,MAM NA MYŚLI SLD, PSL JAK PALIKOCIARZY.PO NIE WIADOMO KOCHA MERKEL JAK I PUTINA,JEST PARTIA OBOJNIAKÓW. TO SPRAWIEDLIWOŚC ZNAJDZIESZ PEWNIE W NIEBIE !

oldboy 16.03.2014 21:38

Odpowiedź PZPS jak za czasów PRL-u. Trudno tu utrzymać fason, stąd napisze wprost – weźcie się ‘stare konie’ i puknijcie ‘w łeb’, jednocześnie odpowiadając sobie na pytanie, czy się nadajecie do pracy z młodzieżą. Może czas poszukać innej profesji ? Może przenieście się do polityki, tam jest zapotrzebowanie na szerokie spektrum osobowości i prawdopodobnie tak moglibyście na krótko zaistnieć (przepraszam uczciwych). Z takimi metodami pracy, od sportu trzymajcie się lepiej z daleka, a od młodzieży PRECZ. Odpowiedź, do tej odpowiedzi może być tylko jedna - banda oszustów !!!

16.03.2014 21:12

Z tego oświadczenia wiem że nic nie wiem. Nadal niema paragrafu czy punktu za który wyrzucili Tomaszowski klub z rozgrywek.To tak jak napisać nie będziecie dalej grać . Dlaczego?. Bo nie .Ludzie z małych i większych ośrodków szkolenia pamiętajcie jeśli dziś nie postawicie się po którejś stronie jutro taki sam los może spotkać was . Nie oczekujemy rewolucji jak na Ukrainie .Ale rzetelnych wyjaśnień do których mamy prawo .Na powyższe pismo i wyjaśnienie środowisko siatkarskie czeka od tygodnia a tu zdawkowa odpowiedz która nie wyjaśnia nic. Na jakiej podstawie został zdyskwalifikowany zespół Dargfil Tomaszów Mazowiecki w czym tkwił błąd w certyfikacie, czy błąd popełnił pracownik związku wydający i potwierdzający certyfikat, czy powyższy dokument różnił się od uprawnień innych zespołów mających zawodniczki i zawodników na wypożyczeniu które awansowały do 1/2 mistrzostw polski.Oświadczenie i odpowiedz rzecznika prasowego p. Uznańskiego jest mniej konkretna niż sam komunikat o dyskwalifikacji. Dla środowiska i kibiców siatkarskich jest to gra na czas a za to jest żółta kartka. Oczekujemy konkretnej odpowiedzi na pytanie "ZA CO" i niech to nie będzie za 14 dni bo to był by przekręt. O dyskwalifikacji decyzję podjęła komisja więc chyba nie jest problem zapytać się na jakiej podstawie. Może nazwiska w tej komisji powiedzą nam więcej odpowiedzi o układy a może to sprawa dla kolejnej sprawy dla CBA. Za nierzetelność pracowników związku nie mogą płacić siatkarki na dorobku.

16.03.2014 23:00

"System" jeszcze nigdy nie zadziałał na lepiej, zawsze zadziała na gorzej :) Ja powtarzam, że to tak jak z rozkładem jazdy PKP - za każdą zmianą jest coraz gorszy zamiast coraz lepszy...

ja 21.03.2014 23:13

to jest bardzo częsta odpowiedź. W PZPS nie ma mozliwości uzyskania jasnej, przejżystej odpowiiedzi popartej konkretnym przepisem. Sami od kilku miesięcy staramy się takowa uzyskać i ciągle dostajemy info na zasadzie - bo tak. Niestety skłaniam się ku stwierdzeniu, że ktoś kto ma plecy w związku (jest blisko koryta) szepnął słowo tu i ówdzie i załatwił sprawę. A teraz klub, który jest poszkodowany nie uzyska żadnej odpowiedzi - chyba że wejdze na drogę prawną. Życze powodzenia. Tym bardziej, że wszystkie papiery były podbite, listy zweryfikowane wcześniej (a nie na dzień przed zawodami), laska grała już wcześniej. Porażka PZPS na całej linii. Szanowni Państwo z PZPS może mniej myśleć o tym jak kasę wyciągnąć dla siebie a o tym, że to ta właśnie młodzież to nasza przyszłość. Tak na chłopski rozum - Pani Śmieszek moe być kiedyś zawodniczką kluczową dla polskiej siatkówki (w końcu jest w SMS), czy będzie chciała grać dla związku, który robi takie numery?