Zdaniem świadków zdarzenia, wina leży całkowicie po stronie motocyklisty.
- Chłopak niebezpiecznie wyprzedzał, chociaż widać było, że nie jedzie zbyt szybko - mówi nam mężczyzna, który widział przebieg kolizji. - Z naprzeciwka jechał drugi samochód więc wyjechał praktycznie na trzeciego.
Motocyklista z urazem ręki trafił do tomaszowskiego szpitala. Policjanci ustalają prawdziwy przebieg zdarzenia.

























































Napisz komentarz
Komentarze