Cel akcji ma charakter edukacyjny. Organizatorzy na podstawie przeprowadzanych ankiet twierdzą, że zjawisko korupcji jest w Polsce powszechne. Nie dotyczy ono jedynie urzędników państwowych i samorządowych. Na największą skalę występuje ono w życiu codziennym wszystkich obywateli.
Główne przyczyny korupcji upatrywane są w niezrozumiałym i korupcjogennym prawie. Największym problemem jednak jest szerokie przyzwolenie społeczne wynikające między innymi z niewiedzy, co jest a co nie jest korupcją.
Czy wręczenie lekarzowi prezentu to jest korupcja czy też nie jest? Załatwienie przez radnego pracy sobie lub członkowi najbliższej rodziny jest przekupstwem czy tylko uczynkiem, o którym możemy dyskutować w kategoriach etycznych?
Często nie dostrzega się szkodliwości tak częstych praktyk jak wręczanie łapówek policjantom za nie wystawienie mandatu, dawanie pieniędzy lekarzom za pomyślną operację. Patologia stała się normalnością.
Według Ruchu Normalne Państwo „dopóki zwykli obywatele traktują wręczanie policjantowi łapówki jako coś normalnego nie możemy oczekiwać, że w Polsce zmniejszy się ilość afer korupcyjnych na większą skalę”. Trudno z tą opinią polemizować.
Do akcji przyłączyło się wiele instytucji i organizacji społecznych w całej Polsce. 29 lutego zorganizowanych zostanie w całym kraju wiele imprez o charakterze happeningowym.
Niestety w naszym mieście nikt nie podjął wyzwania zorganizowania podobnej akcji. Być może byłaby to doskonała okazja, by mógł wykazać się pełnomocnik prezydenta miasta do spraw kontaktów z organizacjami pozarządowymi. Być może zamiast happeningu wystarczyłoby zaprosić na rozmowę z młodzieżą przedstawiciela organizatora akcji, Fundacji Batorego lub Transparency International. Być może to wszystko niepotrzebne, bo u nas tego problemu nie ma...
























































Napisz komentarz
Komentarze