Najaktualniejsze badania archeologiczne oraz historyczne wskazują rok 1343 jako datę powstania inowłodzkiego zamku. W ówczesnych księgach pojawiły się niekompletne informacje na temat budowli, nie było jednak wzmianek o wyglądzie. W późniejszych wiekach również nie powstały żadne materiały ikonograficzne i historiograficzne. Z takich ksiąg jak Kronika Katedry Krakowskiej lub Kronik Jana Długosza dowiadujemy się że w mieście Inowłodzu powstanie zamek ( „civitate et castrum in Inowlodz” ). Zamek pełnić miał powinność lokalnej siedziby władzy monarszej i punktu militarnego chroniącego granicę Polski z państewkiem książąt mazowieckich, pobliski bród oraz komorę celną na szlaku handlowym, przekraczającym w tym miejscu Pilicę.
W czasach świetności zamek otoczony był fosą a w jego podziemiach znajdowały się wielkie piwnice. Ich obecność w połączeniu z całkiem już nowożytnymi a odkrywanymi przypadkiem do dzisiaj chodnikami kopalni rudy żelaza biegnącymi z reguły w kierunku wzgórza z kościołem Idziego dały podstawę do licznych lokalnych podań i fantastycznych opowieści.
Pozostałości zamku Kazimierza Wielkiego badano już przez II wojną światową. Pierwszy, który prowadził badania był Witold Kierzkowski. Prace prowadzono również po roku 1949. W latach 1973-75 oraz 1977-79 odsłonięto znaczną część zamku i zabezpieczono go jako tzw. trwałą ruinę udostępnioną w zachowanej postaci do zwiedzania. Podczas prac odnaleziono wiele różnych przedmiotów z tamtego okresu ( narzędzia codzienniego użytku, ceramika, etc ) - niestety większość z nich znajduje się obecnie w muzealnych magazynach w Tomaszowie, Opocznie i Łodzi
Z czasem zapomniano o zamku, który ponownie zarósł chaszczami i z trwałej ruiny zrobiła się zwykła ruina chociaż historyczna. Dziś odkurzono projekt częściowej rekonstrukcji wieży i innych fragmentów budynku. Warto wspomnieć, że projekt powstał 20 lat temu i do dziś nie został zrealizowany...
W 2006 minister kultury i dziedzictwa narodowego wyłożył 90 tyś. złotych ( + 30 tyś. złotych od gminy ) za które zweryfikowano szasnę rekonstrukcji zamku. Stwierdzono, że zamkowe piwnice i skryte pod ziemią mury są w bardzo dobrym stanie i wizja ich rekonstrukcji jest całkiem realna. W grę wchodzi odbudowa tzw. przyziemia-najlepiej zachowanej częsci zamku. Projekt odbudowy zakłada odbudowę wieży obronnej z platformą widokową, miejscem na salę widowiskową, bibliotekę oraz klub kultury, ocieplenie ruiny poprzez wykorzystanie ciepła geotermalnego. Znaleziono nawet budulec, który posłuży do odbudowy-zostanie on sprowadzony z Radkowa w Kotlinie Kłodzkiej. Według obliczeń koszt projektu to 6.809.822 złotych! Gdyby wszystko poszło dobrze ( formalności ) to pierwsze prace mogłyby zacząć się już na przełomie marca i kwietnia bierzącego roku.
Jako ciekawostkę można napisać, że o „prawa” do zamku jako symbolicznej siedziby już teraz zaczynają się starać „bezdomne” do tej pory bractwa rycerskie. Oj, może się dziać niejedno w średniowiecznym Inowłodzu z XXI wieku!





























































Napisz komentarz
Komentarze